Skocz do zawartości

lr1

Forumowicze
  • Postów

    464
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lr1

  1. Własciwie to chyba za dużo paniki wprowadziłem w moją wypowiedź że motor mi zaczyna rdzewieć. Zamieszczam małe sprostowanie, jeśli chodzi o lakier to wszystko jest ok, mały nalot rdzy pojawia się na elementach takich jak np. (określe to niefachowo :icon_twisted: ) rurki na których trzymają mi się światła długie, rączce sprzęgła i hamulcu. Wystraszyłem się że jak tu się pojawiła rdza, to że niebawem cały motor zacznie mi rdzewieć, ale nie jest chyba aż tak źle :biggrin: . Pozdrawiam
  2. W tym roku zrobiłem już około 1000km, ale to chyba był błąd żeby tak wcześnie wyjeżdżać, bo jak się dzisiaj przyjrzałem to zauważyłem pojawiającą się rdze gdzieniegdzie :) . Jak jeździłem to drogi były mokrawe jeszcze, pewnie woda z dodatkiem soli po zimie. Teraz to chyba nic jak tylko gruntowne mycie jak najszybciej żeby mi całego motoru nie zeżarło. Jest jeszcze jakiś inny sposób żeby temu zaradzić :)
  3. lr1

    Fiat Croma

    Jak zrobisz 180000 km na jednych klockach hamulcowych tak jak ja zrobiłem w hondzie to wtedy stwierdze że fiaty są ok :icon_mrgreen: . Ja nie opieram się na tym co słyszałem, ale na własnym doświadczeniu. Nowe fiaty są ok, ale np. nowe japońce są jeszcze lepsze. Jeżeli byś np jeździł 10 lat nowym fiatem a później 10 lat nowym japońcem to wolałbym kupić od ciebie tego drugiego, bo jestem pewien że w dalszej eksploatacji przetrzyma fiata. Takie jest moje zdanie, pozdrawiam I zapomniałem dodać że model jazdy też jest jak dla mnie bez porównania
  4. Jeśli widze że droga jest sucha, równa to nie waham się hamować przednim, nawet dość mocno. Jeśli natomiast jest mokro, piasek, są koleiny itp. to używam tylniego. Jeśli hamowanie awaryjne to jednocześnie dwa na raz naciskam... jeśli bardzo awaryjne to pierwsza hamuje ręka, zanim zdąży za nią noga :icon_mrgreen:
  5. lr1

    Fiat Croma

    nie radził bym kupować fiata, mój ojciec miał dwa... niby jeździły, ale nie był z nich w pełni zadowolony. Za tą cene można kupić coś bardziej konkretnego.
  6. Myśle że konstruktorzy draga 650 (a mamy tu do czynienia z japońskimi inżynierami i wykonawcami) po fazach testów itd. skutecznie wyliczyli mase całkowitą i stosunek hamowania że nie trzeba po nich poprawiać i dodawać dodatkową tarzczę. Myślę że robiąc to samemu nie mając odpowiedniego doświadczenia można nawet hamowanie sobie pogorszyć. Ja nie narzekam na przedni hamulec, hamuje miękko (piszczy też troszkę tak jak i u was), a w wypadkach awaryjnego hamowania to tak jak slaczek nadmienił używam obu hamulców. Myśle również że po dodaniu drugiej tarczy z przodu łatwiej będzie można zablokować koło, a w trakcie jazdy to wiadomo czym to się może skończyć. Dragi 1100 są chyba cięższe i dlatego chyba zastosowanie podwójnych tarcz.
  7. Ty bracie mógłbyś sam dragi składać... na każde moje pytanie dotyczące technicznych rzeczy, otrzymuje wyczerpującą odpowiedź od ciebie :clap: :buttrock: . Widze że dobrze się w tym wszystkim orientujesz :biggrin:
  8. Dymsha ma racje, trochę się zagalopowaliśmy z tematem świateł na forum które jest o dragach. Podziele się z wami moim spostrzeżeniem o którym pewnie już wszyscy dragowcy już wiedzą :wink: . Nasze prędkościomierze działają na zasadzie jakiejś elektroniki, nie są połączone zwykłą linką do koła czy skrzyni biegów. Zauważyłem to gdy dość raptownie zachamowałem, wskazówka powolutku osiadała na zero mimo że od dwóch sekund koła stały już w miejscu. To samo dotyczy gwałtownego przyśpieszenia. Można zauważyć że jakby wskazówka nie nadąża za motorem i rozpędza się troszkę wolniej niż on sam :icon_mrgreen:
  9. Hmm, jeśli chodzi o prędkości to na trasie 100km/h popędzałem, i to było raczej równe tempo. A po mieście... to jak po mieście, od skrzyżowania do skrzyżowania, troszkę szybszych prostych i najczęściej prędkości 50, 60km/h. Staram się nie dusić ile fabryka dała przy ruszaniu, w miare dynamicznie dodaje gazu, biegi zmieniam tak jak instrukcja podaje, jak najekonomiczniej i chyba dlatego moja maszyna odwdzięcza mi się małym zużyciem paliwa. Może źle wyliczyłeś swoje zużycie, bo jak na 650-tkę to troche za dużo pali jak mi się wydaje (5-5,5l). Tyle to chyba ktoś pisał co miał 1100 że mu tyle pali. W lecie mam nadzieje że to spalanie jeszcze się uda torszkę zmniejszyć :banghead: . Jesteś drugą osobą która się skarży na kolana... będe miał to na uwadze jak następnym razem się gdzieś wypuszcze zimową porą :banghead:
  10. lr1

    JINLUN - Made in China

    Jeśli się kiedyś nie zabije na swoim motorze, to na pewno wykończe się na zdrowiu jeżdżąc na nim. Wczoraj jako że ładnie świeciło słońce, wybrałem się w podróż żeby odwiedzić moją ciocię która mieszka ode mnie 230km. Posiedziałem u niej godzinę i wracałem. Zrobiłem w sumie wczoraj około 460 km. Mimo że było ładnie na dworze to 0 stopni Celsjusza dawało się we znaki. Nawet dwa swetry i skórzane ubranie nie pomogły. Mam nadzieje że na jakimś zapaleniu płuc się nie skończy. Ale oprócz tego że było zimno, wycieczkę zaliczam do udanej. Wyliczyłem sobie że moja maszyna w mieście w zimie jaką teraz mamy pali około 4.4l paliwa, a wczoraj w trasie spalił mi około 4.2l. Myślę że to dobry wynik. W sumie w tym roku zrobiłem już około 900km :P :icon_mrgreen: . Niech to ocieplenie przyjdzie jak najszybciej... :)
  11. lr1

    JINLUN - Made in China

    Oczywiście że nie pałam nienawiścią... ja to w ogóle miałem u siebie jakiś problem ze sprzęgłem, szarpało przy ruszaniu nawet jak puszczałem bardzo powoli. Dosłownie "łapało" sprzęgło. Co to było nie wiem do dziś :bigrazz: . A poza tym klasycznie to co u wszystkich: dokręcanie śrubek. W sumie to więcej problemów z tego co w tej chwili pamiętam nie miałem. Pozdrawiam
  12. Dzięki ale już wiem :eek: . Twój tekst przeczytałem dopiero wieczorem a do tej pory jeździłem. Myślałem że ustawiam kranik na otwarty, że ścięte wskazuje a nie dłuższe. Teraz wiem że dłuższe bo w trasie brakło mi paliwa :) . Szczęście w nieszczęściu że 10m od stacji benzynowej :bigrazz: . Nie ma to jak nauczyć się czegoś na własnej skórze :crossy:
  13. lr1

    JINLUN - Made in China

    Witajcie chłopoki. Poczytałem troszkę waszych postów... obecnie jestem posiadaczem yamahy drag star 650, ale mój pierwszy motor to był właśnie jinlun 250. Ja jestem w tej dobrej sytuacji że udało mi się jakoś uskrobać kase na moją maszynę więc jeżdżę tym czym jeżdżę... ale troszkę przywiązania pozostało do jinluna - w końcu to był mój pierwszy motor (sentyment :bigrazz: ) i dlatego cieszę się że większość z was czerpie w pełni radość z jazdy na chińczykach. Mam nadzieje że w miarę nie psują się wam wasze maszyny, śrubki się zbytnio nie odkręcają itd. Życze wam przejechania tysięcy kilometrów bez awari... a tak w ogóle to czy ktoś ma przekroczone już 15.000km? Ja jak sprzedawałem jinluna to miałem 5500km. Pozdrawaim i do zobaczenia na trasie :crossy: . Wpadne tu jeszcze kiedyś do was ;) :P
  14. Daj namiar skąd zamawiasz, ja też bym chciał zamówić. Mam pytanie dotyczące kranika. Nie mam narysowanej strzałki na "rączce" która otwiera kranik, tylko jest ona z jednej strony troche ścięta, a z drugiej dłuższa. I teraz nie wiem czy ta strona ścięta wskazuje mi w jakim położeniu jest kranik czy ta dłuższa strona. Kiedy jest zamknięty to wiadomo jest w poziomie, ale chodzi o otwarty i rezerwe.
  15. Jak będe już musiał zrobić taki gruntowny przegląd to poprosze cię o informacje typu "krok po kroku". Jak będzie ci się chciało to napiszesz mi wszystko po kolei co i jak się robi żeby poustawiać zawory itp. ;) . Na razie mój motor jest po przeglądzie w Niemczech więc myślę że tam wszystko zrobili jak trzeba i to co trzeba. Mam jedno pytanie dotyczące sprzęgła. Bierze mi pod sam koniec. Linka nie jest napięta podczas całkowitego puszczenia dźwigni sprzęgła. Czy to jest oznaka zużycia tarczy, docisku czy czegoś takiego. Co prawda tarcza nie ślizga jeszcze na biegu w trakcie jazdy. Czy u was też sprzęgło zabiera pod sam koniec?
  16. Lampy z niebieskimi kontrolkami to właśnie ja takie mam. Przypuszczam że są oryginalnie montowane przez Yamaha. Żeby zrobić przegląd (typu ustawianie zaworów) należy ściągać bak? :) A ja myślałem że do wszystkiego można dojść bez większego rozbierania motoru. A tak to widze że troche roboty jest (spuszczanie paliwa itd.)
  17. Zresztą w Angli są lepsze drogi, w Polsce jeśli by się jeździło ze zbyt dużym ciśnieniem w kołach to amortyzatory by nieźle dostawały w kość na dziurach, a i jazda by była mniej komfortowa :biggrin:
  18. Ile pompujecie powietrza do kół do draga 650 classic. Ja mam co prawda zeskanowaną instrukcje ale z draga castom, a classic jest cięższy i te wartości mogą się różnić. Czy może ktoś mi powiedzieć jak pisze ile atmosfer się pompuje z instrukcji z classica?
  19. Witam! Od czasu zakupu draga, wczoraj wybrałem się na 15km podróż (jak na razie była to moja najdłuższa trasa :) ). Zauważyłem że gdy rozpędziłem motor na pierwszym biegu do 20km/h i później raptownie puściłem gaz to odczułem luz na wale, tzn. pewne szarpnięcie. Gdy później motor wyhamował na biegu i znowu raptownie dodałem gazu, znowu lekkie szarpnięcie. Mój poprzedni motor był napędzany przez łańcuch i takie szarpnięcia były normalne. Myślałem że na kardanie nie odczuwa się w ogóle luzów. Czy taki niewielki luz jest u wszystkich, czy coś mi się już wyrobiło? W dowodzie mam wpisane maksymalne obciążenie motoru 200kg, w instrukcji i na pewnej stronie internetowej gdzie są parametry techniczne draga podają 180kg. Więc jakie jest w końcu maksymalne obciążenie. Ja waże 105kg więc ważne jest dla mnie czy moge zabrać kolejną osobę do 70kg czy do 95kg żeby nie przeciążać motoru.
  20. To będzie chyba najbardziej historyczna odpowiedź jaka padła na forum :icon_biggrin: . Mam 198cm wzrostu i po zakupie draga pierwsze co zrobiłem to skręciłem kierownice tak żeby nie walić kolanami po rączkach. Teraz jest ok, czuje się na nim całkiem dobrze. Zresztą jak powiedział kiedyś pewien francuz skazany na śmierć "do wszystkiego się można przyzwyczaić" tak i jak czuje się dobrze na dragu. Zresztą sezon temu jeździłem jeszcze mniejszym sprzętem, 250-tką z chin i też dawałem radę :icon_question: :icon_biggrin:
  21. Mam znajomego który wypatrzył sobie na allegro pięknego draga 1100 za 20,000zł. Chciałby go kupić. Jedyne co odstrasza to przebieg 51.000km. Czy to dużo na tej klasy motor? zapomniałem dodać że motor jest z 2002r
  22. Czy ktoś może mi powiedzieć do ilu km/h rozpędza się drag star 650. W/g producenta jeśli mnie pamięć nie myli, to podaje on maksymalną prędkość 140km/h. A jak to jest w rzeczywistości, odkręcił ktoś do końca manetkę gazu :biggrin: :buttrock:
  23. Próbował ktoś ile km można przejechać na rezerwie na drag starze 650?
  24. Podobno opony są dętkowe, na 100% nie wiem. To mówisz że jak się złapie kapcia (nawet jak całkiem powietrze wyleci) to wdmuchuje się preparat i on jednocześnie pompuje opone i łata dziure? Dobrze zrozumiałem? Czy ktoś może potwierdzić czy w dragu z 2004r są opony dętkowe czy bez. Zna ktoś nazwę takiego preparatu do łatania dziur?
  25. Ciekaw jestem jak radzicie sobie z problemem "złapania gumy" na trasie. Czy zdarzyło się już coś takiego komuś z was. Wozicie jakieś dętki zapasowe, dzwonicie po pomoc? Ja chyba nie wiedział bym co zrobić... niechby się jeszcze coś takiego przytrafiło na autostradzie to klapa. Przyjdą wakacje, zacznę robić długie trasy po Polsce, a problem złapania gumy na trasie, to jest chyba jedyny problem który mnie przeraża:) W jaki sposób poradzić sobie z tym problemem? Belqu - w sumie masz racje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...