Skocz do zawartości

bartek gawlik

Forumowicze
  • Postów

    526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bartek gawlik

  1. tak jak mówili koledzy, przy wyższym stopniu sprzeżania potrzebujesz większej liczby oktanowej aby nie było spalania stukowego. Na argumenty, że jakość paliwa jest taka jaka jest i 98 na przykład 95 oktanów, należy pójść dalej tą drogą i zapytać ile w takim układzie na 95 oktanów? może 92?:buttrock: Co do cudów typu 10% więcej mocy czy niższe spalanie przy wipałerach czy innych nie trafia to do mnie. Faktem jest jednak że do mojej starej KZ leję już tylko 98oktanów. dlaczego? bo ładniej pracuje zimny na ssaniu, ma stabilniejsze wolne obroty, generalnie silnik pracuje o wiele bardziej elegancko niż na 95 oktanowej benzynce.

    Także kwestię co lać pozostaje chyba w każdym przypadku sprawdzić organolepytcznie. zalej 95 pojeździj, wybadaj, wypal prawie do zera, później 98 itd....

  2. Mam problem moje suzuki GSX 1100 nie pali na jeden cylinder, dotychczas udało mi sie ustalić że świece są ok, iskra prawidłowa. Co sprawdzić dalej ????

    cześć,

    piszesz o tym gsx którego zdjęcie masz w avatarze? Pod koniec czerwca przejechaliśmy z kolegą pół polski żeby go kupić. Powiedz za ile go wyrwałeś i co już przy nim zrobiłeś :notworthy:

  3. A moja KZ 750R prezentuje się następująco:

     

    -minimum- wyszła mi 4.8l/100km przy jeździe z bardzo lekką pasażerką w trasie z prędkością ok 100km/h

    -średnio- 6l/100km przy jeździe trasa do 140km/h i dynamicznie po mieście

    -maks- nie sprawdziłem, bo nie miałem ochoty pałować powyżej 140-150km/h przez większy odcinek

     

    Odnośnie oleju, bo jakoś o tym nikt nic nie mówi :buttrock: wychodzi średnio 200-300ml na 1000km

  4. Co do tej wymiany filtra oleju co 12 tys km to na pewno lepiej wymienić go co 6 tys km razem z olejem. Ja tak robie u siebie. Filtr w najpopularniejszych sprzetach to przeważnie koszt tylko 20-30 zł, chyba warto stracić kilka złotych ale mieć pewność ze silnik bedzie jak najlepiej chroniony przed syfami.

     

     

    przyłączę się do dyskusji w tym miejscu, bo to ciekawe zagadnienie moim zdaniem... generalnie co motocyklista to teoria na ten temat i zarówno jedni jak i drudzy mają swoje racje.

    Dla mojej KaZety serwisówka (z początku lat 80`) podaje wymianę oleju co 6000km a filtra co 12000km. Tak sobie myślę czy to wymienianie filtra co 6000km nie jest nadgorliwością? Myśle że oleje jak i filtry są teraz jeszcze lepsze, a na pewno nie gorsze co 20lat temu, a skoro wtedy producent zalecał wymianę co 12ooo km to po co go poprawiać? Przecież gdyby była taka potrzeba to zalecaliby tą czynność co 6ooo km

  5. czołem,

    w prawdzie nie mam zr7 a kz750r o 20 lat starsze ale silniki prawie te same :buttrock: więc może coś podpowiem... Przede wszystkim tak jak koledzy wspominali synchronizacja nie ma wplywu na pracę silnika na wysokich obrotach. Jak na moje oko to silnik dostaje albo za mało paliwa, albo za dużo powietrza. Najpierw proponuję ci taki eksperyment: przekręć kranik na priming, i przejedź się na takim usatwieniu, bo może coś nie tak z przewodem podciśnieniowym od kolektora do kranika ( jak pisałeś był zagięty), jeżeli to nie zmienia sytuacji to sprawdź krućce pomiędzy gaźnikami a airboxem, może gdzieś nie są dobrze zalożone, i ciągnie za dużo powietrza ? Jeśli to też ok, to zaprowadź do mechanika i niech ci wyczyści i wyreguluje, a nie zsynchronizuje gaźniki. Synchro to na prawdę ostatni krok przy pracy przy silniku.

  6. pytałem bo nie miałem serwisówki. Znalazłem serwisówkę - znalazłem odpowiedź. Powiedz proszę co jest tak trudnego w regulacji płytkowej nawet przy płytce podszklankowej?

    Ok, moim błędem było to że nie napisałem o tym, że mój ojciec ma warsztat samochodowy i mam dostęp do narzędzi potrzebnych do tego zabiegu.

    BTW. motocykl już rozebrany, płytki przemierzone i zawiezione do szlifowania. Odbiór jutro. Cena 5zł płytka. Także za 40zł plus 2h własnej pracy będę miał zrobione zawory, jak również kolejne doświadczenie w mechanice motocyklowej.

    :)

  7. Przede wszystkim powiedz mi co w tym jest zabawnego bo nie łapię. Robiłem już nie raz zawory i inne rzeczy przy motocyklu, jednak nie przy tym, stąd moje pytanie.

    Uwierz że da się to opisać w kilku zdaniach. Wiem, bo właśnie ściągnąłem serwisówkę, która wcześniej gdzieś się zawieruszyła. Jeśli ktoś robił to wcześniej to bez problemu napisałby, najpierw ustaw silnik tak i tak, zablokuj napinacz, zdejmij wałki, pod szklankami masz płytki. Zawieź gdzie trzeba do szlifowania i gotowe.

    Strasznie mnie wkurzają odpowiedzi tego typu co twoja, pytam o konkretną poradę, nie masz nic do powiedzenia, to nie pisz. Gdybym chciał wstawić do serwisu to nie zczynałbym wątku.

    pozdro

     

    Czy ktoś z szanownych kolegów morze robił zawory w jakiejś z z750?

    sorrki za tego obrzydliwego ortografa :) dopiero zauważyłem... :icon_biggrin:

  8. witam,

    jako że minęło 6000km od ostatniego serwisu, sprawdziłem zawory w mojej kz-cie. Luzy nie mieszczą się w tolerancji (za małe) więc postanowiłem zabrać się sam (pierwszy raz w tym moto) do ich regulacji. Jako że to płytki muszę zdjąć wałki rozrządu. Czy ktoś z szanownych kolegów morze robił zawory w jakiejś z z750? może w kz, może w zephyrze a może w zr7 i mógłby w paru słowach opisać ten proces? Mam w prawdzie jakąś koncepcję na ten proces, ale może ktoś już to przerabiał i ułatwi mi sprawę?

  9. panewki przede wszystkim przenoszą większe obciązenia, generując przy tym o wiele mniejsze wibracje. Panewka jest zato bardziej "wybredna" jeżeli chodzi o smarowanie. Potrezbuje ciśnieniowego smarowania, którego nawet chwilowy brak może doprowadzić do jej zatarcia. W przypadku łożysk tocznych nie masz tak dużego problemu ze smarowaniem. jeżeli w silniku nie ma panewek, smarowanie może być niskociśnieniowe, łożyska toczne nie są aż tak wrażliwe na chwilowy brak oleju jak panewki, niestety przenoszą mniejsze obciążenia, generują dużo większe wibracje... to tak z grubsza ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...