Padło tu parę słów o Astrze. Jako, że ujeżdżam Astrę II 1,7 DTI już 9 rok (od nowości), napiszę parę słów:
- autko bardzo ekonomiczne (6l/100 nie udało mi się nigdy przekroczyć, średnio ok. 5l/100 przy prędkościach rzedu 100-130 km/h. Zdarzały się również kilkudziesięciokilometrowe odcinki pokonywane z prędkością rzędu 150 km/h - więcej to autko nie pójdzie) i na 3-4 osobową rodzinę jak ulał,
- usterkowość na przyzwoitym poziomie - przez cały okres eksploatacji, za wyjątkiem płynów, filtrów, paska rozrządu, klocków, itp., wymieniłem: przepływomierz, amortyzatory, alternator, łożysko przedniego koła, rozrusznik (miał wadę fabryczną), dwa razy czujnik obrotów wału korbowego, jedną świecę żarową i co 30-40 tys. km tuleje metalowo-gumowe. Nawet tłumik jest jeszcze fabryczny, co mnie (odpukać) trochę dziwi. A, i ostatnio sterownik silnika był naprawiany. Koszty znośne. Najdroższa usterka - amorki+pasek rozrządu+łożysko - coś koło 700,- zł.
- korozja nie łapie tego autka - karoseria ocynkowana,
- dynamika - dla mnie wystarczająca. Elastyczność na niezłym poziomie.
W sumie - bardzo dobre, ekonomiczne i dość obszerne autko.