Skocz do zawartości

cezsek

E.K.G.
  • Postów

    2905
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez cezsek

  1. Idzie kobita ulicą i widzi, że jakiś malec pije wodę z kałuży. - Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju! - Słucham, proszę pani? - A nic, nic... pij se gorolicku...
  2. A w ogóle, to nawet nie Opel. :biggrin: Jakiś wyspiarski wynalazek...
  3. Kurtkę mam dalej. A spodnie rozleciały się po jednym sezonie.
  4. Różowy będzie w sam raz... pomyślą, że jesteś z Japonii.
  5. Może to trochę rozjaśni: http://www.pascal.pl/na_rower.php?ind=wiadomosci&id=235
  6. cezsek

    Lancia czy Saab

    Kolega miał takiego. Ciasne to w środku, jak jakaś dziupla. A wymiana rozrządu... szkoda gadać... kilka tysięcy minimum.
  7. Masz rację. Zajmij się swoimi.
  8. Rozumiem, że ciągnięcie to twoje ulubione zajęcie?
  9. Taśma samowulkanizująca. Po zaizolowaniu połączenia taką taśmą, nie ma takiej siły, która by ją rozkleiła. Trzeba ciąć.
  10. Żadne jaja. Jeździmy we dwójkę. Ja na VLR 1800, Pani na GS. Przy przelotowych rzędu 120-130 średnie spalanie w GS to jekieś 3-3,5 l/100. Zasięg grubo ponad 400 km. GS-a tankujemy co drugi postój na stacji.
  11. Moja Pani jeździ od trzech sezonów na GS-500. Wzrostu i wagi ma mniej-więcej, tyle samo. Przez pierwsze dwa sezony jeździła i bała się zatrzymywać (moto jednak przy tym wzroście i sile niewiasty ciut za wysokie). Już mieliśmy sprzedawać, ale w zimie wpadłem na genialny pomysł obniżenia zawieszenia za pomocą psich kości. Przez ostatni sezon Pani dostawała obiema nogami do podłoża i jest zachwycona. Ostatnio zażyczyła sobie stelaże pod kufry i namotała jakichś różowych wstążek po lusterkach (była okazja, bo się Wyrocznia żenił)... Teraz przebąkuje coś o karbonowych owiewkach...(ktoś z Radomia jej coś obiecał... :icon_rolleyes: ) GS pod Panią pali ok. 3 l/100 km, czyli, mniej-więcej tyle, ile byle jaki skuter. A i sam też lubię się przejechać... Jedyny minus - centralka strasznie przyciera w winklach... ale chyba ją skrócę...
  12. Motocykli faktycznie nie robią. Ale samochody... normalnie się ślinię...
  13. Nie, żebym się jakoś specjalnie znał, ale CMC albo BBR chyba trochę ładniejsze.
  14. I kosztować też będzie odpowiednio więcej.
  15. Za 500 zł to mu rolnik na polu michę sklepie... ...i jeszcze będzie musiał dopłacić za zniszczoną łopatę...
  16. cezsek

    KRD

    Nie musiał odebrać pisma. Wystarczy, że dokonujący wpisu udokumentuje, że wysłał wezwanie listem poleconym.
  17. Dosiadalem Virago 535 przez półtora sezonu. Przebiegi po 300 km dziennie z plecakiem i bagażami (fakt, bagaży za wiele nie dało się zapakować, ale dwie sakwy i rolka były) nie były problemem. Przelotowa 110-120 spokojnie dawała się utrzymać. Mistrz przyspieszeń to nie był, ale relaksacyjna jazda. Ważę (i wtedy też) sporo ponad 100 kg (dokładnie jakieś 115) i mam sporo ponad 1,8 m wzrostu. Gdyby nie ten wzrost, virówkę trzymałbym dalej. Silnik mocniejszy, niż w Dragstarze 650. Bardzo wdzięczny i dobry motocykl.
  18. Nie CC, tylko Ciechocinek. :biggrin:
  19. He he he he he... Coś mi to przypomina... :icon_mrgreen:
  20. Niżej. I po prawej. Tam, gdzie pisze "free".
  21. No, weź... To przecież niecałe 20 km ode mnie. Do szkoły tam chodziłem. I mogę zapewnić, że w tych okolicach nie ma się czego dobrego (jeśli chodzi o sprzęta) spodziewać. Niestety.
  22. Hmmmm... ...prawym? A sinice faktycznie były zajebiste. Co ja się gadziny napucowałem...
  23. Normalnie. Klikasz i masz...
  24. Nie wiedziałem, że z Kloda taki akrobata... :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...