rajdowiec

oczywiste przecież jest że wieksze niebepieczeństwo jest na motocyklu niż w samochodzie, w aucie to mamy chodziasz bude to w wiekszym stopniu nas chroni niz gdybyśmy siedzieli na motocyklu,i dlatego sa takie statystyki

na twoim miejscu jesli nie masz prawa do jazdy motocyklem to sobie pierw je zrobił po otrzymaniu dopiero uprawnień na prowadzenie motacykla dopiero kupił sobie motor,a tak jak na dzień dzisiejszy to najwyżej porozglądał bym się za jakimiś fajnymi maszynami.Pozdr

no cóż trzeba jeżdzić ostrożniej wtedy mamy dłuższy chwile na zaraagowanie.A o tragedie nie jest trudno,przez nią bowiem mogą być nieodwracalne skutki tak jak na naszym zdrowiu a tego kupić albo wymienić się nie da.Pozdr i zyczę szerokiej drogi.. ;)

Mnie an szczeście jeszcze coś takiego sie nie przydarzyło i pozatym nie chciałbym doświadczać tego na moim kasku przecież chyba to żadna przyjemność,a tak w ogóle to żęś miał szczęśćie że miałeś założony na głowie kask a jak byś jechał bez kasku,,

może silnik nie miał obiegu albo były przewody pozatykane lub zapychane a może siadła pompka od obiegu płynu, ,,a moze termostat się on zaciął i nie puszczał i też wtedy mogło nie być obiegu

upadek na piachu tyle ze na postoju ;)

poszukaj sobie tłoka od WFM jest on taki sam jak od WSK tyle że na sworzeń 12mm. potem podłóż pod cylinder aluminiową podkładke lub z turbaksu i będzie wszystko cacy

Nie ma to jak poczuć błoto w zebach i ten piach.enduro is the best.

No racja a tam nie da się przyspieszyć zapłonu ponieważ jest on tam stały.Po co to japończycy blokują ;)

Blokad jest wiele,na gażniku,module,oraz na układzie wydechowym wtedy jak je usuniesz moto powinno mięć ok25-27KM Pozd

Żeby dotrzeć silnik należy przejechać min.1tys km spokojnie(nie gazować do oporu,jeżdzić 60km/h pilnować olej w dozowniku)i będzie wszystko dobrze po przejechaniu kilkuset kilkometrów prędkość można zwiększać ale z rozsądkiem

No cóż ciężko coś poradzić trzeba zachować ostrożność

Trzeba dużo jeżdzic i trenować a efekty będą same

straszne rzeczy postaram dołożyć sie straszne rzeczy postaram dołożyć sie

Ciekawe czy przeżył gorzej jak by wstał otrzepał się i pojechał dalej

Może być to swiecą o nie odpowiedniej wartości cieplnej lub gaźnikiem iglica nie puszcza wystarczającej ilości paliwa lub za niski poziom lub też cewką zapłonową

mozę za dużo wlałeś płynu i gdy sie nagrzeje zwiększa swą objętość i ci wydmuchuje

Rozbierz tłumik i powyjmuj te nie potrzebne rzeczy przez to się gławi,znień gażnik na większą gardziel zmień filtr powietrza,zdejmij blaszki z membrany ssacej zmień przełożenie na zębatkach jeśli dużo jeżdzisz po drogach niż w terenie.i sprawdz zapłon(ustaw zeby nie był za póżńy)

silnik zgaśnie i musisz zatankować i jedziesz dalej a silnikowi nic się nie stało

Nic groźnego zle jest wyregulowany gaźnik ponieważ silnik za dużo dostaje paliwa i całkowicie go nie przepala i wyrzuca na wydech,a może być też za dużo oleju w paliwie czyli źle dobrał mieszanke jak do simka to 1:40 Możę być też tym że ssanie nie trzyma i jest wtedy za bogata mieszanka,albo jest zapchany filter powietrza

Coś troche mało wiarygodne iż z 50cm ma 10 czy 11KM a czy on ma do tego papiery?Za mało znane jesli byłoby dobre to by więcej ich jeździło

Racja jak będzie za gęsty to przy większych obrotach silnika sprzęgło będzie się ślizgać

Ja bym proponował zaszpachlować spachlą z włókien szkalnych i ładnie wyszlifować , i pomalować i wypolerować.Powinno to spokojnie wytrzymać.