Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. A widzisz, mi nie chodzi o to co wolno, tylko o coś innego, tzn, jeżeli robisz coś, co wg. przepisów jest nielegalne, powinieneś byc świadom konsekwencji, ergo odpowiedzialności i faktu że żadne tłumaczenie (z punktu widzenia formalnego) nie tłumaczy łamania przepisów. Wieszanie linki jest tak samo nielegalne jak jeżdżenie po lesie - z punktu widzenia prawa. Co do ISDE - byłem tłumaczem Jury na ostatnim ISDE, więc wiem o co H. I jeszcze a propos ISDE - oni po parku nie jeździli, na wjazd do lasu i prowadzenie tras mieli odp. pozwolenia. Dodam że cross finałowy odbył się NA TERENIE PRYWATNYM. Czyli wolno w naszym kraju i z poszanowaniem przepisów. " hałas jaki robią gdy mijają Was na leśnym ducie trwa 10-15 sekund " - powiedz to wszystkim zwierzakom w Parku które wtedy latają po lesie z przerażeniem w oczach. Ten hałas nie trwa 10-15 sekund, tylko dokładnie tyle ile jeździsz po lesie. Naprawdę czy tak wam ciężko zrozumiec zasady współżycia społecznego? To jest wszędzie tak samo - jak jeździsz na gumie spod świateł, to raczej dobrego imienia motocyklistom nie przysporzysz. jak idzie sobie młoda mama z wózkiem na spacer do lasu i mija ją 5 motocykli z wyprutym wydechem, to co ona sobie pomyśli? A gdyby tak tłumiki wyprute nie były i panowie 40 letni by zwolnili, toby problemu nie było. "To dlatego przyjeżdżają tutaj obcokrajowcy, Niemcy, Holendrzy, Czesi" - gówno prawda. Przyjeżdżaja bo u nich takie numery by nie przeszły, bo tam za łamanie przepisów są mandaty. Weź się zastanów kto ma więcej sudetów - czesi czy my? Kto ma więcej Alp i Szwarcbergu i saksonii - niemcy czy my? I zdecyduj się jaka linię obierasz - czy drogi lesne sa drogami publicznymi (skoro tak twierdzisz, choc założę się że definicja drogi leśnej jest wystarczająco jasna) i w takim razie motocykle NIEZAREJESTROWANE nie mają prawa sie po nich poruszac, czy są drogami lesnymi, zamkniętymi dla ruchu (wtedy argument rejestracji odpada), ale w takim razie ZADEN pojazd bez pozwolenia nie może się po nich poruszac. Zrozumcie - ja nie jestem przeciwko enduro i crossowi, jestem przeciw enduro i crossowi w miejscach gdzie jest to zabronione! Kupe se parę hektarów łąki i lasu i sobie szalej! Można to tanio (stosunkwo) w Polsce zrobic. Wiem, że wam sie nie podoba takie podejście, bo zmusza do brania ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoje czyny (po co kupujesz motocykl enduro jeżeli WIESZ że będziesz go używac nielegalnie??), ale takie są fakty. Tak samo jak ja jadąc ponad 100 Wolności mam pełną świadomośc, że moge za to dostac manadat i nie żalę się wszędzie jaki to świat zły, "bo mi nie pozwala trenowac tego co lubię", tak i wy nie płaczcie jak was tubylcy po wioskach gonią widłami i wieszają linki. Oczywiście nie odnosicie się do poruszonego przeze mnie faktu istnienia wokół jeleniej torów crossowych i terenow do nich przyległych na którch można spokojnie jeździc. Bo co, mało lanserskie robic cos z poszanowaniem prawa?
  2. Chamstwo jest to niewątpliwe, ale..... może trzeba się zastanowic dlaczego ludzie tak robią? Ja się osobiście zastanawiam nad zrobieniem składziku kijów, które będę rzucal w szprychy tych wieśniaków którzy jeżdżą przed moim domem. Albo nie, pójdę wyżej, bo pod moim domem im wolno, ale 200m dalej zaczyna się park narodowy. I to mi się BARDZO nie podoba, zwłaszcza że w regionie są blisko tory crossowe, byłe poligony, etc. Nie raz i nie dwa, chodząc po górach byłem wymijany przez takich wiejskich lanserów i nóż mi się w kieszeni na ich widok otwiera. Ja nie neguję sportu, chęci, czy potzreby orania pola - rozumiem że wielu to bawi. Ale na boga, w miejscu do tego odpowiednim, a park narodowy odpowiedni do tego nie jest. Jest to identyczna sytuacja z tymi co to kupują ściagacze i urządzają sobie wyścigi na ulicach miast - zanim kupisz to się zastanów gdzie będziez jeździł. Tak samo z crossem. Zastanów się gdzie będziesz go użwyał, bo jeżeli będziesz to robił niezgodnie z prawem (tj. w miejscach gdzie taka jazda jest zabroniona) to się nie dziw reakcji społeczeństwa. Ja nie mówię -nie jeździjcie. Ja mówię "nie miauczcie, bo sami sobie załatwiliście taki układ". Może gdzie indziej w Polsce jest inaczej, ale w okolicy mojej (pod parkiem narodowym) tak własnie jest. A że się da inaczej, to dowodów na to pełno. Tzn, to co sie dzieje w Lubaniu, w Nowym kościele, zaraz obok w czechach.. da się, tylko trzeba chciec. No i nie piszcie mi tu że za daleko do Lubania czy do Siedlęcina. Znam ludzi z Jeleniej co to na deskę na Hel jeżdżą bo chcą. Ja się chce to się da. P.S. Albo wiecie co? Tak po namyśle "co mnie tak właściwie wkurza?" to dochodzę do wniosku, że nawet to jeżdzenie może byc. W końcu byle jaka ścinka drzew ryje okolicę w nieporównywanie większy sposób. Tak więc o co mi H? Ano, o ten łomot. Załóżcie sobie panowie tłumiki a nie rurki od odkurzacza (wiem, wiem, macie "racingowe" tłumiki) co wam daja 0.5KM więcej, której to różnicy i tak nie odczujecie. Jedziecie na zawdody - ofkors, trzeba. Ale do lasu? Gdyby tak było ciszej i spokojniej, to jak dla mnie możecie sobie jeździc po okolicy. No ale jak nie ma łomotu to i lans mniejszy..... Nieśmiało dodam, że producent MUSI wypuścic moto z normalnym, cichym tłumikiem, więc to naprawdę tylko od was zależy jaki głośny motocykl będzie.
  3. Takie pytanko do Berta - planujesz może udostępnic fotki? Może by tak na picassę zapodac? Z góry wielkie dzięki ofkors :)
  4. Jeżeli czasem strzela to iskra jest. Skup się i opisz dokładniej w czym rzecz. Słaba iskra? Przerywana iskra?
  5. No, 120(mph) to się da, na swojej kiedyś tyle pocisnąłem (a ze 170 było) ale żal robic takie rzeczy tak staremu motorkowi. Co do prowadzenia, to niestety, ale na zakrętach wychodzi zawiecha bokiem. Owszem, czytałem o ludziach co to sprężynki nowe, hagony na tył, etc, ale na zakrętach to i tak wychodzi. Stalowa rama i cienkie (stosunkowo) rurki z przodu. Dopiero CB900 miała wyraźnie poprawione zawiechy... A co do miejsc w sieci Dla Hond SOHC - www.sohc4.net/forums Dla Hond DOHC - http://www.cb1100f.net/modules.php?name=Forums Oczywiście mówimy tu o Hondach ciutkę starszych niż Blady np.. ;)
  6. Gaźniki po takim stanie wymagają GRUNTOWNEGO czyszczenia, tj. wymoczy w czyms rozpuszczającym benzynę, albo myjka ultradźwiękowa. Wydechom nie pomożesz. Zajeździj te co masz (taki ich los) a potem wstawisz inne. Ja będę niedługo 2 komplet zamieniał, kolektory może mi pewna firma wyspawa ;) No i sprawdź zawiechy, tj wymień olej w lagach i jak chcesz żeby dobrze jeździło to i pewnie amory z tyłu. A jak silnik chodzi dobrze to w nim nie grzeb. Żeby sie ładnie błyszczał, to.... dużo pracy ręcznej i masz :) A co pukania to sprawdź czy napinacz łańcucha pierwotnego przełożenia dobrze działa. Powodzenia. Fajny motorek.
  7. W sumie to... nihil novi sub sole. Wsiadając na dwukółkę musimy miec świadomośc że nasze zycie w naszych rękach i tyle. Wiadomo, że jadąc wolniej jest bezpiecznie, a jadac szybciej jest wiekszy fun. Chociaż prywtanie uważam, że jeżdżenie powyżej 120 po mieście to przesada (nie mówię to o dwupasmówkach z trawnikiem, etc). Cza uważac i tyle. I nie zwalac winy na innych, tylko patrzec na drogę i MYŚLEC.
  8. Buber

    zima

    No ja nie latam, skrzydełek nie mam, ale jak śnieg nie leży - to jeżdżę.. :D
  9. nie no, nie ma o co się bić. Dobrze że coś się dzieje. Ja nawet ostatnio (podpuszczony przez Wolkana) myślałem o zakładaniu czegoś, ale... po co? Tzn, na tym etapie nie widzę sensu formalizacji czegoś w sumie bardzo fajnego, spontanicznego i takiego, no, normalnego. Jest pomysł na to żeby mieć logo i grupę na forum (z Dominikiem załatwione), jak np. EKG, tylko mi plastyka zabrakło coby pomysł na papier przeniósł. Ma ktoś chętnych? Wydaje mi się że grono ludzi którzy lubią starą Japonię za to że jest starą japonią jest w Polsce na razie BARDZO małe. Stąd jak najbardziej się trzeba spotykać, ale chyba jeszcze nie ma potrzeby/sensu tego formalizować. Chyba że są dobre argumenty za formalizacją, to wtedy czemu nie? Siemka! P.S. rzadziej mnie będzie teraz przez 2 miechy widać bo jestem poza domem. Także pojeździjcie troszkę za mnie ;)
  10. A to byś się pomylił bo mi Patagonia grozi... ale teraz na Mazurach nikt mi nie podskoczy, bo będę po opłynięciu Hornu.. :icon_razz:
  11. No tak.. to ja na razie nie mogę mieć klasycznego brytola. Bo nie mam brzucha co zachodzi na zbiornik, a z tego filmu wynika że to niezbędne... ;) Ale dźwięk szlachetny!
  12. Panowie, spoko, wszak cała koncepjca jest niezbędna wielkiej rzeszy motocyklistów... zza oceanu. W europie pewnie będą sprzedawać motocykle dla normalnych ludzi. W sumie to już było (automat w porządnym moto) http://www.bikez.com/motorcycles/honda_cb_...amatic_1978.php Ale się nie przyjęło. A de facto ta skrzynia to taki półautomat...
  13. A właśnie że coś na rzeczy jest... http://www.motorcyclenews.com/MCN/News/new...d-more-secrets/ Jeżlei coraz więcej takich newsów sie poakzuje to znaczy że to już niedługo. BTW, a tutaj moje marzenie - nowa CB1100F http://www.motorcyclenews.com/MCN/News/new...b1100-revealed/ Już wersja produkcyjna a nie demo.
  14. JAk wyżej napisano, speed trypel z owiefkom, to Triumph St. I inaczej nie ma. Albo chcesz najładniejszego, bandyckiego streeta, albo chcesz motocykl turystyczny. To jakby ktoś pytał jak sedanem wozić 4 tony piasku - odpowiedź poprawna - załadować na ciężarówkę (piasek). Speed trypel to raczej nie jest moto do turystyki..... Choć dla chcącego.. dość silnych mięśni rak i karku :D Jeździłem troszkę nakedami po traskach i do 140 się da. Powyżej już niemiło (jeżeli dłużej niz godzina)
  15. Jak nie będzie bujało to się czasem zaloguję... :D
  16. A teraz są już zdjęcia. http://www.motorcyclistonline.com/newsandu...1200/index.html Ciekawe czy wejdzie do salonów i kiedy. Hayka będzie się miała czego bać...
  17. Drogie Panie, po prostu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, i istnieją tacy tfardziele i tfardzielki co to mają tak szerokie horyzonty spojrzenia na sprawę, że taki detal (jak inna perspektywa) im po prostu umyka....
  18. Ano bedzie, tylko szykuje logo. Tzn, mam koncept ale mi się zaplecze plastyczne miga - bo ja nie umiem. Natomiast na forumie będzie załatwione spoko - tylko cza logo mieć. No właśnie chyba znikam na 2 miechy zarabiać kasę, także może Mikołaj będzie dla mnie w tym roku łaskawy... :icon_rolleyes: Sprawa jest rozwojowa i na pewno się pozytywnie zakończy :lalag:
  19. Nie, bo nie mam sprzętu i pieniędzy. Ale czytać umiem. Ale głównie nie nasze gazetki motocyklowe. Do powyższych wniosków dochodzę jak właśnie te polskie czytam.
  20. No chyba jednak nie do końca zrozumiałeś post powyżej. Właśnie o to chodzi, by rozsądną jazdą, i rozsądną prędkością minimalizować twoją teorię chaosu na drodze. Jak ktoś ma pecha to wdepnie w gówno. A jak ktoś patrzy dookoła i pod nogi, to gówno zauważy. Choć to zabrzmi banalnie, to poczytaj jednak książki pana Hougha....
  21. tego to za 15k w życiu nie kupisz... chyba że po wypadku.. :) To jest realna alternatywa, choć moto stare będzie.
  22. Pod warunkiem że spróbujesz w kraju o podobnie wysokim (czyli żenującym) poziomie wyścigów. Taki numer to chyba tylko w Polsce i kazachstanie mógł wyjść..
  23. To jest jednak na odwrót i książek w sumie jest 3 - po angielsku, nie wiem czy "Proficient motorcycling: mastering the ride" było przetłumaczone na polski... Ale a jakiej kolejności by nie były, to dobrze je przeczytać.
  24. No tak, ale patrząc na widełki cenowe to będzie ciężko.. FJ1200? XJR1200 albo 1300? Stary Kawasaki GTR?
  25. Szkoda że nie oferujecie czegoś do nauki bezpiecznej jazdy w mieście... Albo szkoły na torze. No ale cóż, widać na to nie ma zapotrzebowania na rynku... Poza tym, to się chyba nadaje tylko do działu reklama.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...