wodar

Mój Wild Starek nie bierze oleju. Benzyny też za wile nie pali bo 5-5,5l /100km.

Pomysł to masz rzeczywiście szatański ale jak Ci sie uda to pisz.

Aż ci motocrossowcy. A tak poważnie to rzeczywiście mają nas za wariatów obojętnie jakby się nie jeździło. A całe zło na naszych drogach i nie tylko to motocykliści i pijani kierowcy a reszta jeździ zgodnie z przepisami. Szkoda nawet gadać.

Tylko pogratulować koledze fantazji i odwagi. Pozdrawiam.

Jeżeli gosciu naprawdę wstał to miał niezłego farta.

Ja śmigam prawie codziennie. Trzeba wykorzystać jeszcze pogodę. Wczoraj jeździliśmy kilka godzin z kumplem. Było OK.

Strona bardzo fajna, opisy wypraw też.

Widzę Prałat, że nałożyłeś normalne wydechy. Dobry wydech w naszych sprzętach to podstawa. Ja mam Cobrę i dźwięk niesamowity.

Jak tylu Was to i ja chcę.

Na Mazurach też się jeszcze jeździ chciaż klimat tu stanowczo mniej przyjemny o tej porze roku dla motocyklistów. W przeciągu tygodnia zrobiłem kilkaset kilometrów. Trochę sąsiedzi jakoś dziwnie patrzą jak wystawiam sprzęta ale to ich problem. Do pierwszych śniegów można jeszcze polatać.

Nie najlepiej to wyglądało ale dobrze, że nic poważnego mu się nie stało.

No jak sie ma takiego sprzęta to musisz z żoną wygrać. Gratuluję zakupu i pozdrawiam.

Ja zawsze wychodzę z założenia,że powinno się kupić motor taki jak się podoba a nie taki jaki ktoś poradzi. Wybież ten, który bardziej ci się podoba.

Szczere gratulacje. Zawsze lubię te klimaty jak kupi się nowy upragniony motor. Dobry wybór i najważniejsze, że jesteś zadowolony. Do zobaczenia na trasie.

Gratulacje!!! Ale chyba bez prawka też trochę pojeżdzić.

Też dzisiaj zrobiłem traskę. Nie jest jeszcze najgorzej. Pod skórzane spodnie nałożyłem kalesony termoaktywne i spokojnie można jeszcze jeździć.

Również przyłączam się do gratulacji.

Gratulacje. Z tym zamętem, chaosem i zniszczeniem to za bardzo nie przesadzaj. Pozdrawiam.

Dzwoniłem parę razy ale głównego serwisanta nie mogę namierzyć. Rozmawiałem z jakimś gościem z serwisu ale niewiele wiedział. Mówił, że trzeba zadzwonić do głównego i podać numer ramy. Twierdził, że w Polsce jeszcze nikomu skrzynia nie padła i że to poważniejsza robota i trzeba silnik rozebrać i że to kosztuje dużo bo motor nie ma już gwarancji i takie tam inne pierdoły. Jak się dodzwonię do głównego serwisanta do dam znać o co dokładnie chodzi.

Nie przejmuj się. Będzie dobrze. Następnym razem napewno zdasz.

14 000 km. Cruiser. Jeszcze mam nadzieję, że będzie więcej.

Też zdawałem w Łomży i naprawdę nie mogę narzekać. Zdałem bezstresowo. Trafił mi się super egzaminator. Będzie dobrze.

[*]

Właśnie sprawdziłem nr ramy i mam VP08. No to jutro ruszam do serwisu.

A ja mam w planach razem z dziećmi trochę poprzerabiać, pomalować na jakiś fajny kolor itp ich motorki. W swoim sprzęcie taż mam ambitne plany coś porobić.