Puzel

Ruscy nie zawsze wybijali numery na sprzętach, np. moja kaśka nie posiadała takiego. MW chyba wogle nie mialy numerów ramy, ale mogę się mylić bo kiedyś Syn-Sama z Siedlec oferował MW, że niby unikat bo z 4 cyfrowym numerem ramy (ale ile w tym prawdy??)

:) :icon_exclaim: :clap: Ja u siebie w przodzie też mam sprężyne pękniętą (ciekawe w ilu miejscach), jak zdjęłem koło to opadła laga. Nie ma ktoś sprężyny na zbyciu?? pozdro ;) :P :P Ja u siebie w przodzie też mam sprężyne pękniętą (ciekawe w ilu miejscach), jak zdjęłem koło to opadła laga. Nie ma ktoś sprężyny na zbyciu?? (Całej :P ) pozdro

Ręczne przyśpieszenie zapłonu, to aparat zapłonowy starej produkcji. Stwarza mniej problemów z regulacją zapłonu (dobrze mówię?? :) ) ponieważ reguluje się go dźwigienką na kierownicy. Zasada działania jest taka, że przy włączonym silniku podczas postoju, opóźnia się zapłon i silnik pracuje na wolnych obrotach, podczas jazdy zapłon się przyśpiesza tą dźwigienką na kierownicy i jedziemy :]. W dnieprach MT9 aparat zapłonowy jest odśrodkowy (nowego typu) i już nie trzeba ręcznie sterować zapłonem. Ja mam aparat zapłonowy z ręcznym przyśpieszaniem zapłonu i nie narzekam, a jakie piękne salwy można oddawać z tłumików :wink: ) Można wstawić elektroniczny układ zapłonowy, który jest kompletnie bezobsługowy i nie stważa żadnych problemów (podobno :cool: ).

Kumple jeździli do niego po motocykle. Fakt, że brali je przeważnie bez dokumentów, bo to były sprzęty przeznaczone do lasu lub na części, ale były to przeważnie ładne sztuki, do remontu ale ladne (jeździły po przywiezieniu). K-650 którego oglądasz widać, że jest odświerzony, przejrzany, co było posypane zostało pewnie naprawione. Na pewno nie został przeprowadzony remont kapitalny, ale maszyna będzie jeździć. K-650 to dość żadki motocykl, z ręcznym przyśpieszaczem zapłonu, i składany jeszcze z w miare dobrych części. Z gościem na pewno można się dogadać, patrząc na obecne ceny rusków, myślę że ta oferta jest całkiem niezła. Pytałeś jaka jest różnica między dolnym a górnym silnikiem. Otóż górnozaworowce mają więcej koni (32 jeżeli dobrze pamiętam) od dolniaków (26). Lecz dolniaki mają ten + że moc mają na niskich obrotach przez co przyjemniej się jeździ w terenie, zaś górniaki trzeba wkręcać na obroty. Górnozaworowe silniki mniej palą. Pozatym dolniaki są mniej awaryjne i mniej wybredne na jakość paliwa. Ale ruskie sprzęty nawet rope przepalą :)

heheheheh, przed chwila przegladalem allegro i tez mnie rozśmieszyła ta aukcja :) http://moto.allegro.pl/item161816007_kola_...ural_nowe_.html jak to jest z tymi kolami rozrządu, starej produkcji mialy chyba 6 otworów, tak??

Najważniejsze jest czy ma papier najlepiej polski, a jak nie jest zarejestrowany w polsce czy to czy ma wszystkie kwity i jest możliwość rejestracji. Kolejna sprawa, to czy ta kaśka nie jest skundlona z Dnieprem. Kaśki byly skladane z lepszych części, grubsze blachy, i niektóre oryginalne gadżety są teraz w cenie (lampki żółwiki, oryginalny automat stopu w krótkiej ramie, itp.), i w tym momencie bardzo przydaly by się zdjęcia. Że motocykl odpala, to nie jest wcale powiedziane że mechanika jest dobra :] Ważna sprawa to amortyzatory luzy w kołach itp. Na rozklekotanym motocyklu trzeba ostrożnie jeździć, bo przy szybszej jeździe po lasach nigdy nie wiadomo gdzie cie poniesie :) Najlepiej jakby mógł pojechać po motocykl z tobą ktoś, kto się na tym zna. Wild - kaśki też sobie pięknie dają rade w terenie, kolega tu napisał, że potrzebuje motocykla na wypady z wykrywaczem metali a nie do ciężkiej jazdy na poligonie po drogach czołgowych (gdzie kachy też dają rade - sprawdzone :D ), wiec rusek bez napędu powiniem mi wystarczeć

Hardkor!!! Przez noc spadło za dużo śniegu. Teraz jest ok. 30 cm, a w niektorych miejscach nawet lepiej :]. Na nie utwardzonych drogach (zaśnieżonych i nierozjeżdżonych jeszcze) i nawet na bardzo niewielkich wzniesieniach motor już sobie nie radzi :/. No chyba, że miałbym pożądną opone Kostkę i napęd na kosz to byłoby dobrze :]. Crossowcy też mogą niemieć za wesoło :] Kumpel fiksa dziś zaliczył :]. Ojj, ja chyba rozkładam silnik w przyszłym tygodniu aby na sezon było czym jeździć :] Chyba na polu walki zostaną tylko quadowcy i rusofilce wariaci :P pozdro dla jeżdżących

:icon_mrgreen: Tak wczoraj było :icon_mrgreen:. Zrobiłem ze 20 kilometrów po bezdrożach, trochę ciężka jazda bo w lasach calkiem gruba warstwa śniegu ale fajnie jest :] Od wczoraj napadało ze 20cm śniegu i za godzine wybywam z domu motorem (nawet ulice nie poodśnieżane są :buttrock: ) pozdro

Szczeże mówiąc wątpie, tak samo jak niema ósemek na klucz 14 (tak jak to w risku jest). Nie zawracaj sobie glowy takimi drobiazgami, jeżeli masz stare śróby w dobrym stanie to daj je do ocynku i cacy

Sezon zimowy rozpoczęty :wink:. Musze sobie lesze rękawice sprawić, bo pi*dzi po łapach ale zabawa na śniegu jest przednia :P Jeździlem niewiele bo ze 20 minut ale jeździlem :D

Kurcze no tylko do każdego z was mam kilkaset kilometrów :icon_question: a może jakiś zlot nad możem, bo w mojej mieścinie i okolicach też jest kilku (a nawet kilkunastu) wyjadaczy obeznanych w radzieckiej technice. Tereny też są piękne, nawet takie gdzie ruskie zaprzęgi nie dałyby rady (jak ktoś lubi błoto i trudny teren), no ale dla chcącego nic trudnego :icon_mrgreen:

http://moto.allegro.pl/item159250591_m_72_...go_siodla_.html :icon_question:

http://www.allegro.pl/item158949402_k_750_...zyni_biegu.html kolejna perełka, moim zdaniem troche dużo za sam blok

Kaśki miały dwa otwory w lampie (kontrolka ładowania oraz bezpiecznik). Z tego co wiem kachy byly produkowane do 68 wiec najprawdopodobniej masz już Dniepra 9 na dolniaku lub coś w tym stylu

Musisz mieć papier do prasowanek i jeśli dobrze pamiętam to zdjęcie musi być w lustrzanym odbiciu

Pojechalem dzis z kumplami do lasu, stoimy sobie obok motoru i nagle podchodzi jakiś dziadek i pyta się: - Ten z koszem to Iż?? -Nie Kaśka -??? -K-750 -Aaa, wiem, czyli Iż -Tak Iż :) Słowo iż pada najczęściej , pytając się co to za motocykl, jedna albo dwie osoby twierdziły że to junak. Lecz kilku osobom udało się zgadnąć że to kaśka choć nie posiadają ani nie posiadali takich motocykli.

Kilka dni temu zakładałem podobny temat. Jest jeszcze na piewszej stronie. Kto szuka nie błądzi :)

Cześć potrzebuje schemat instalacji elektrycznej do Yamachy XT 350 (3YT jeżeli to jest istotne? ) Mój mail: [email protected]

Może przydałoby się pomęczyć trochę almot, to może zaczęliby w końcu produkcję tłoków do dolniaków. Kiedyś pisałem do nich na ten temat, to odpisali, że zrobienie formy to wydatek 7000 zł. a obecnie jest za małe zapotrzebowanie na nie. A tak wogle to po jakiej cenie można kupic tłoki w almocie?

A no pamietam tego eMWiaka z tamtego darłówka :] Ładna maszyna Bardzo ładne było to R-12 co stało pod namiotem, zostało odremontowane?

+ przedni błotnik rynna + Prosty wspornik tylnego blotnika + osłony na nogi "długie" + przednia lampa z 4 kontrolkami + bębny kół bez kalamitek No ale co ja szczegółów się czepiam :bigrazz: rusek to rusek :) Ważne, że jesteś zuch kobieta i sama przy nim grzebiesz :biggrin: A długie ramy były montowane jeszcze do ostatnich kasiek tzn. 67-68 Ja niestety (a może i stety) mam długą przynajmniej skrzynia ze wstecznym wchodzi bez problemu :bigrazz:

Zezon motocyklowy tylko ruskami trwa caly rok, no chyba że ktoś lubi częste gleby na śniegu :icon_mrgreen: Obecnie śniegu jeszcze nimA, ale ja nie moge się go doczekać. Ostatnio jeździłem przedwczoraj, teraz bym też pojeździł ale jestem chory (ale nie od jeżdżenia) i motocykl musi postac jeszcze ze 2-3 dni. Ja sobie pojeżdżę jeszcze trochę po śniegu i czas robić silnik bo dzwoni jakby ktoś młotkiem po cylindrach napierdzielał

Wild Dniepry 9 również miały prądnicę. Kaśki oryginalnie mialy żółwiki. Bez obrazy ale nie sugeruj się swoją kasią że 100% orginal bo ona jest z wieprzem skundlona. A co do urala bardzo fajny sprzęt za te pieniądze. Warto

A może były różne wersje?? Bo patrząc na te foto co dalem link kilka postów więcej, to jest bardzo podobny tzn. takie samo wycięcie na kardan (nawet tak samo trosze pod kątem), mocowania i otwory chyba tez by się zgadzaly

Gdzieś czytalem na forum, że ktoś przetaczał pod simmering, ale osobiście uważam, że puki jeszcze można kupić nowe kołnieże, to lepiej przy tym pozostać.