Kroolik

OK bede mial na uwadze. A mniej wiecej kapuje.. Ale tak z innej beczki - co Wy na to zeby zrobic tu taka mala baze torów :?: :?: Bo tak akurat robie sobie taka moja baze linków różnych i m.in. zbieram linki o enduro/mx i wpadam na rozne strony. I w sumie torów jest dosyc sporo. Tylko ciezko sie przez to wszystko przebic. A tak by bylo w jednym miejsu. Moja propozycja to : 1. Lokalizacja (miasto, dzielnica, nie chodzi nawet o dokladny adres, ale mniejwiecej gdzie szukac) 2. Charakterystka (ilość zakrętów, ilość hop, poziom trudności) 3. Dostepnosc toru (czy wlasnosc jakiegos klubu, czy mozna jezdzic dowoli, czy trzeba cos placic itp) 3. Jakiejs ewentualne fotki

:buttrock: Czytajcie dokladnie o co sie pyta! W sumie to Domel narazie wysmarowal najkonkretniejsza odpowiedz.

Doczytalem, ale co z tego skoro załączników nr.1,2,3 na stronie pezetmotu nie ma. A po angielsku to czytac tego nie bede bo nie mam ochoty.

E tam.. jak jest wszystko ok , to powinno palic od kopa. Dziwne ze to sie zalewa. Moze ten sprzet tak ma. Normalnie chlopaki w najwiekszym blocie od kopki odpalaja. Spoko, moze sie trafimy na torze w BB kiedys przy okazji. Postaram sie kumpla naciagnac na wypadzik w najblizszym czasie.

Kurde akurat ostatni numer SM jest OK. Do tego dobry artykol o naszej nieszczesnej szesciodniowce i o enduromanii w rumunii. Hmm. o technice jazdy to juz tu w sumie duzo zostalo powiedziane, min w przyklejonym temacie. A tak apropos moglby ktos wrzucic skany poprzednich szkol jazdy z SM ??? Ja moge wrzucic z obecnego numeru, tylko nie wiem czy wolno? chyba nie bardzo ? A co do techniki jazdy to ja bym poprosil wiecej o technice pokonywania zakretow na stojaco.

Tak, tylko ze to sa regulaminy omawiajace raczej przepisy wedlug ktorych rozgrywane sa zawody. A nie regulaminy techniczne, cos takiego jak "Załącznik J" w sportach samochodowych.

Czy ktos moglby sie pokusic o wyjasnienie zakresu przerobek w klasach Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski ? Bo wszystko co wiem na ten temat, to to ze stocki to seryjne. Ale pewnie tez jest jakis minimalny zakres przerobek. Superbike Stocksport Supersport PZM Sport PZM Amator Puchary GS500 i CBR125 to wiem na czym polegaja. I jakie sa orientacyjne koszta sezonu ? Wogole, jezeli ktos jest zwiazany z tym sportem od zaplecza to prosze o jakiejs wrazenia od kuchni. Od razu moge powiedziec ze ja nie zamierzam startowac :) Tylko chcialem porownac jak sie to ma do sportów motorowych na czterech kolkach.

Hahah - jak dla mnie pelna wiocha :-) Taki sissy bar do CBR :lol: czy jak to sie tam w choperach nazywa.

Hmm...z nakedow to : TNT Benelli Titanium MV Augusta Brutale z bardziej popularnych : to GSX1400 w malowaniu SUZUKI - RULEZ :) XJR1300 no i moja byla kochana SevenFifty ze sportow : wloskie sa ladne, ale kupilbym GSXR 1000

Ja sie melduje. Niestety, jako byly posiadacz takiej maszyny ! Swietny sprzecik to byl. Fotki do zobaczenia sa tutaj http://www.bikepics.com/members/kroolik/94cb750/

Coz, no nie zaprzecze. Akurat dla mnie, jest maszyna do dostarczania mi wysokiej klasy przyjemnosci :lol: , oderwania sie od codziennych obowiazkow itp itd. Ale mozna tez go potraktowac jako maszyne codziennego uzytku, na dojazdy do pracy, pojechac z dziewczyna/zona do kina, pojechac na wakacje czy inny trip. Do tego SMR sie nie nadaje. Nadaje sie tylko i wylacznie do wyskoczenia na godzinke czy dwie, aby sie maksymalnie wyszalec, polknac troche winkielkow, postawic na tylnim i przednim, nalykac sie adrenaliny i udowodnic ze R1 wcale nie jest krolem zakretow. Nie mowie juz o zasadniczym przeznaczeniu do jakiego zostal stworzony czyli do zawodow SM. Ta.. tylko mi chodzi o inny sposob "spogladania" na asfalt. Wiadomo - zupelnie inna pozycja za kierownica niz w Fazerze, inne charakterystyka pracy zawieszenia, zupelnie inne reakcje singla.

Widze fotki z naszego troche megadziwnie rozbudowanego ronda na pograniczu Panewnik i Stargańca. Fajnie ze cos niecos wiecej posmigales i potestowales. Po Duku to mysle ze przesiadka nie byla jakas roznica. Bo dla mnie to tak jak pisalem, jazda po asfalcie na Fazerze, a jazda na tym to zupelnie inny swiat :-) SMR mozna powiedziec ze fajny jest, ale niestety takie moto to mozna tylko traktowac wlasnie jako zabawke, a na to jeszcze malo kogo stac u nas.

Heh, dzieki uprzejmosci sprzedajacego, mialem okazje sie tym potworem przejechac. Niestety, tylko "wokoł trzepaka" czyli ok 2 kilometrow po ulicy, w normalnym ruchu. Moc jest iscie diabelska, z jedynki czy dwojki z samego gazu dzwigalo kolo, a waze niemalo bo ok. 95kg. Niestety na kole nie umie jezdzic wiec tylko moge powiedziec, ze faktycznie dzwiga. Hamulec - WOW ! Kombinacja totalnego slicka + malej masy + tego zacisku i tarczy to bajka, nie ma to tamto, szok. O klangu juz nawet nie wspominam - jedna wielka eksplozja. Zreszta wlasnie tak powinien sie nazywac ten motocykl. Niestety, taka przejezdzka to wlasnie tylko skromna przejazdzka. Zeby zobaczyc co to naprawde potrafi trzeba by sie troche oswoic, z ta maszyna i przedewszystkim przyzwyczaic sie do zupelnie innego "spojrzenia na asfalt". Jest to w kazdym razie totalnie hardcorowa-asfaltowa maszyna do polykania betonu i robienia wszystkiego co tylko sie da na asfalcie :-) Zero rozrusznika, zero zbednej elektryki, zero lamp, migaczy , swiatel stopu.

No właśnie , jakbylem na zawodach w zawoji to cos tam jeden gosc wspominal. Napisz dokladnie jak tam dojechac, Rybnik i Zory w sumie znam dosyc dobrze takze nie powinno byc problemow z trafieniem. I jaka charakterystyka toru? Podobno sa spore hopy ? Czy tez sie przeslyszalem ?

Troche off-topic... Moze byscie napisali o jakis podstawowych czynnosciach po kazdym wypadzie, czy np. tak samo co przegladnac przed jakims dalszym czy krotszym wyjazdem. Ogolnie taki zbior porad serwisowo-domowych. Napewno na podstawie swoich doswiadczen z enduro i crossem, macie spora wiedze w tym temacie. A poczatkujacym w tym temacie takie informacje na pewno by sie przydaly.

Mam tylko 2 fotki na ktorych mniej wiecej cos widac. Jednak to tylko kawalek, bo czesc toru ukryta jest w lesie, czesc za gorka. Jak bede mial cos szczegolowszego to umieszcze.

No jasne ze wiem. Tylko hmm.. to jak jedziesz od strony gieldy, to walisz w kierunku przeciwnym niz na sosnowiec. Przejezdzasz przez skrzyzowanie na ktorym masz z prawej stacje i supermarket (nie pamietam jaki) i jedziesz prosto. Trafisz na takie skrzyzowanie na ktorym glowna droga bedzie leciala w lewo. Jedziesz tak jak glowna. I za jakiejs 0,5km z drogi zrobia sie dwa pasy. Teraz jedziesz caly czas prosto, az przejedziesz nad A4 i dojedziesz do mojego pkt.4 . Spokojnie posmigasz. Jak raz bylem, to byl chlopaczek na Suzuki RM80 czy jakos tak i szlo mu calkiem niezle, latal konkretnie jak na taki sprzet. Jak bylem maly :smile2: to bylem tam na simsonie enduro z kumplem i spokojnie dawal rady.

Wiesz co tak ogolnie Ci nie wytlumacze, jaka to ulica czy cos takiego, bo nie mam w tej chwili mapy Mysłowic , w domu moge zobaczyc. Ale napisze Ci jak trafic z asfaltowych zakretow, przy zjezdzie z A4 na Myslowice. To tam gdzie sa czwartkowe spotkania, albo ogolnie jedzie sie conieco pojezdzic i zawsze mozna kogos spotkac. Wiec jak bys jechal od Katowic to tak... 1. Zjezdzasz na slimaka z A4 , gdzie pisze myslowice, to jest przedostatni zjazd przed bramkami 2. Wjezdzasz na taka jakby 2 pasmowke, przejezdzasz przez most co prowadzi nad A4, ktora przed chwila jechales i zaraz za mostem zawracasz. 3. Jedziesz caly czas prosto. 4. Dojezdzasz do skrzyzowania w ksztalcie litery T i skrecasz w prawo 5. Jedziesz kawalek, zaliczajac z 2 luczki gdzie sa przystanki autobusowe i przejscie dla pieszych ze swiatlami i na takim luku w prawo (chyba), bedziesz mial z lewej takie cosik z wysepka posrodku. Tam musisz skrecic w lewo. 6. Po skrecie w lewo, glowna droga bedzie sie kierowala w lewo pod katem 90 stopni, a ty musisz jechac prosto. I jestes na miejscu.

W Mysłowicach jest pozostałośc z dawnych lat po torze. Tzn w sumie caly tor. Bylby nawet fajny, nie za trudny dla poczatkujacych, tylko jego problemem jest to ze jest strasznie nierowny. I w zasadzie jazda po nim to zadna przyjemmnosc i zabawa. Pojechac to mozna na niego , ale tylko i wylacznie poskakac. Podobno jeszcze rok temu gdziejs tam stalo cos do wyrownywania i ktos tam sie tym opiekowal,ale teraz to juz wspomnienie. Jakby sie pare osob zrzucilo i wyrownalo... ale pomarzyc to sobie mozna. Jak chcesz to moge wrzucic pare fotek jak to wyglada, zreszta dzisiaj tam chyba bede to moge troche dokladniejsze foty zrobic. A moje foty z toru w Raciechowicach sa zdaje sie w brudnych fotkach z KTM pikniku.

Nie no jasne, taka sytuacja zupelnie zmienia postac rzeczy. Ja pisalem raczej o spokojnej jezdzie i niezbyt gwaltownym hamowaniu na mokrym. Gwaltowne hamowanie na mokrym, zarowno i przodem i tylem moze sie zle skonczyc. Wiec na mokrym staram sie jechac maksymalnie asekuracyjnie jak tylko sie da. W czasie deszczu nawet dwupasmowka jade 80 km/h rzadko dobiajac do 100km/h. W praktyce wiem ze da sie bez niczego jechac szybciej, ale wole ze tak powiem nie kusic losu. A pytanie bylo czy wogole go uzywac, a nie w jakich warunkach go uzywac. Moim zadniem uzywac, w koncu po cos go zamontowali. ja na suchym tez czasami pomagam tylnim hamulcem, ale rzadko. W 95% w uzyciu jest przedni, tylni to tylko lekka pomoc.

Ja tam uzywam tylniego dosyc czesto. Szczegolnie jego skutecznosc i przydatnosc wzrasta podczas jazdy w dwie osoby, kiedy tyl jest dobrze dociazony. Tak samo podczas jazdy na mokrym raczej wole uzywac tylniego a przed nim dohamowywuje kiedy tylni nie wystarcza.

Nie zgadzam sie ze cena jest najmniej wazna.. W obecnych czasach to cena jest wyznacznikiem jakosci produktu. Fakt ze kask i za 300 zl jak i ten za 2000 bedzie wygodny, ale bedzie tylko wygodny na postoju. W czasie jazdy okaze sie ze w tym za 300 wieje i jest w nim zimno, jest w nim glosno, zapiecie jest nie wygodne, a szybka po 2 miesiacach nadaje sie do wymiany. Podobnie z ochrona przed bezmozgowcami w katamaranach..osobiscie przy spotkaniu III-ego stopnia, ktorego oczywiscie nikomu nie zycze, wolalbym miec na glowie kask raczej z tej "gornej polki". Jak to sie mowi : Na bezpieczenstwie nie mozna oszczedzac.

Jeszcze Bandit Alien Bandit G3 i zdaje sie angielski Craft Challenger - ale to juz chyba nieco wyzsza polka cenowa :)

Jak chcesz zrobic z 10000 w sezonie, to pomysl o zrobieniu supermoto z czegos w stylu LC4, TT600R albo kupnie LC4 SM. To maszyny ktora wiele wytrzymaja, a napewno ich silniki sa mniej wysilone niz w takich hard-enduro, o ktorych byla wczesniej mowa. Do tego rzadziej trzeba wymieniac olej itp.. takze koszta eksploatacji sa ciut nizsze. Polecam Ci 2 niemieckie fora http://www.kingpo.de/cgi-bin/forum/kpoforu...um&action=lobby http://www.carookee.com/forum/WrYzForum W niemczech SM jest dosyc popularne wiec mozna troche watkow na ten temat poczytac.