Jackuzy

JA mam podobnie...tylko że u mnie ostatnio rzucił tez palenie....Tzn zapala ale z trudem.....sprawdź czy nie przechodzi tych 8tys przy lekko przymkniętej przepustnicy. Ja swoja próbowałem wkręcać na całkiem otwartej przepustnicy a okazało sie że wchodzi wyżej przy przymkniętej ;] dzisiaj czyściłem gaźnik i zaraz ide sprawdzić czy w końcu go porządnie wyczyściłem ;P

Tak ale zwróć uwagę że przy jeździe dwusuwem jest problem ze smarowaniem przy zamkniętej przepustnicy i hamowaniu silnikiem. Ja też nie hamuje silnikiem prawie w ogóle ...dohamowuje na sprzęgle.... Zresztą moja zmiana biegów to kompletna amatorka ;P wiec nie ma co tu pisać :D

Ta jasne bo zawory są ku*wa z aluminium ;/ ten pomysł z pasta do zaworów pochodzi z tego forum i jest przekazywane przez starszych od ciebie mechaniku ;/ A co najważniejsze specjalisto ten sposób działa ;/ Co do podkładki to nie ma znaczenia z czego zrobisz klin on i tak służy jedynie do ustalenia położenia magneta względem wału przy składaniu, nie przenosi obciążeń. (Zresztą kup mi klin do Yamahy DT80MX z 1981 roku...jak mi kupisz nowy klin to będę cię nazywał guru mechaników ;/......) To stożek wału wraz ze stożkiem magneta przenosi całe obciążenie, dlatego też dotarcie tych dwóch powierzchni do siebie jest najważniejsze a do tego służy właśnie ta pasta zaworowa ;/ ale masz racje ja nie jestem mechanikiem, jestem fotografem, informatykiem, może pedagogiem, elektronikiem, ISP, pilotem no i motocyklistą który psuł i naprawiał swoich kilka sprzętów jakie do tej pory miał ;] niemniej ciągle się uczę....

W Polsce tłoczek ze 150, łozyska 60zł i klin dorobony z podkładki (poza tym że załozysz nowy klin kup paste ścierną do zaworów i dotrzyj do ciebie stożki magneta....) Polska taniej wychodzi ;P

A ja mam chłopie warzenie że ty bardziej psujesz ten silnik niż go naprawiasz ;/ Po pierwsze nie jeździ się bez dyfuzora....to jest szkodliwe. Po drugie stan łozysk na wale określa się po ich luzach czy wał chodzi góra dół lewo prawo, a nie po hałasie, żeby hałasowały muszą być ostro doje***. Kolejna sprawa ja już nei rozumiem to coś ty najpierw wybijał?? jak wybijałeś wał i nie chciał drgnąć to bardzo dobrze znaczy że łożysko dobrze siedziało w bieżni ;/ ale nap**dalając w ten wał mogłeś spierdzielić to łożysko ;/ Żeby je zdjąć możesz użyć pewnego rodzaju ściągacza w formie łapek, możesz użyc przecinaka, śrubokręta i podbijasz i podważasz pod łożyskiem (po tym zabiegu łożysko jest do śmieci) możesz też je podgrzać i spróbować wyciągnąć na ciepło...echhh Obys ponaprawiał bo na razie więcej sobie szkód narobiłeś niż to warte. Zasada prosta jak działa to nie ruszasz ;] no ale to twoje pieniądze wiec co mnie to :notworthy:

U ciebie będzie łatwiej niż u mnie bo ja muszę wydech zdjąć ;P Zawór masz po prawej stronie cylindra pod taka pokrywką do której wchodzą od góry dwie linki. Na pokrywce jest taki ładny napis :wink: Odkręcasz pokrywkę i sprawdzasz czy sie kreseczki na półksiężycu zgadzają z kreseczką na obudowie. w stanie spoczynku zawór jest otwarty, przymyka się przy odpalaniu. u ciebie musi byc przechylony tak by lewa kreseczka na półksiężycu pokrywała się z ta na obudowie. Regulujesz pokręcając regulacja linki :banghead: Jednak jakoś wątpię by to to było. hmm zagadka :D _________________________________________17.06 Odkryłem dziś że moto wkręca sie do 10k jeżeli nie otworze do końca przepustnicy. Czyli moto wkręca się poza 8k bez przerywania bez efektów ubocznych pod warunkiem nie pełnego otwarcia przepustnicy....czego to wina może być?? Oczywiście biorę pod uwagę gaźnik. Ale co to może być? przytkany kanalik, zły poziom paliwa? Poziom wyregulowałem, dyszki przedmuchałem....może kanalik jakiś w gaźniku? Filtr powietrza? Nie wygląda na brudny a bez niego są takie same efekty ;) oszaleć idzie....moto teraz znowu jałowe spierdzieliły i ma problem z odpaleniem na ciepło ;/ echhhh Musze to padło rozebrać tylko czasu brak ;/

hmm w sumie ciekawie jak sie rozwiązała sprawa :banghead: no ale 2 lata u mechanika to cho cho ;):D:D :wink:

Zgadzam się z powyższym....sam zrobiłem mocnego rylca z max 60km/h :banghead: Ale ja wstawiłem na tył o 7 ząbków więcej. Nie polecam ;)

kurde właśnie sobie zdałem sprawę ze 23 mam zajebisty egzamin na uczelni ;] .... Ale co tam i tak będe :biggrin: Camaross ty, ty, ty Juniorze :flesje: :buttrock:

No to jeżeli dobrze jeździł to musi być OK. Dopóki nie masz zadziorów na tych krawędziach w kierunku środka cylindra to jest OK. Ten cylek to nicasil?

Na jałowym też się nie wkręca? tzn 10k i nic więcej? Moja CRm na jałowym kreci do 11k ale w czasie jazdy na 6 biegu nie dokręca się do 7k .... ale ja wiem że mam tłoczek do wymiany (pomijając simer :D ) Czy tylko w czasie jazdy do 10k się kręci? Sprawdzałeś kompresję? Na pewno jest ok;> ? A co z tymi blokadami jesteś pewien ze ich nie ma? Skoro masz sport wydech to powinna dawac jeszcze lepiej a tu mówisz że nici... Nie ma żadnych innych objawów niepokojących? Jakiś świst szmer czy inne pożeranie oleju? Swoją drogą silnik wkręca się na jałowo do czerwonego pola i nic nie przerywa a w czasie jazdy na 8k mam szarpaninie, w sumie raz wcześniej (blizej 7k) raz dalej (za 8k) i tak naprawdę nie wiadomo o co biega ;/

HMmm :D No w końcu jakieś zawody :D Będę na pewno :D

Pewnie cię nie zainteresuje ale: http://www.allegro.pl/item379028793_yamaha...kdx_rx_dr_.html

HM jest najmocniejszą 50 (a przynajmniej za taką jest uważana) wiec jeżeli liczy się dla ciebie tylko MOC (a nie chcesz używać naklejek mocy :crossy: ) to bierz HMa .... poza tym to Honda :D no problem z częściami :)

Heh :) no i jest :crossy: dlatego wszyscy go odradzają. Wtrysk Di-Tech powstał z myślą o czystszym i ekonomiczniejszym dwusuwie, na pewno nie o mocy :D

Echhh a zatem nikt nie ma wiecej odpowiedzi na moje pytania :) no trudno....trzeba sięp ostarać wyminic ten simer i będziemy grzebać dalej. Na razie jako tako udało mi sie uregulować obroty w okolicy jałowych...tzn sąn ieco za wysokie ale chodzi lepiej. Może to kwestia małej ilości oleju w skrzyni? ;] echh

kurcze...posprawdzaj wszystkie elementy zapłonu, pomierz cewki, impulsator sprawdź okablowanie wszystkie pierdoły.....może to być coś z zapłonem.... ten moduł który kupiłeś jest identyczny jak ten który miałeś? W sensie zewnętrznie.

Tam nie ma mapy zapłonu to nie ten rodzaj sprzętu, moduł to zwyczajny elelment wykonawczy na tyrystorze. Szybciej poszukaj przyczyny uwalenia poprzedniego modułu bo to może być przyczyną takich a nie innych objawów....

Mnie to bardziej wygląda na wyprzęgnik zatarty, zawieszony gdzieś zablokowany.....bo jeżeli tarcze by się skończyły to by sie ślizgały taj samo sprężyny, no chyba ze sie tak niemiłosiernie tarcze skleiły że trzymają mimo wszystko..... Konieczna rozbiórka i sprawdzenie co mu dolega....

Di-Tech jest wtryskiem bezpośrednim chłopie i mi tego nie wcisniesz ;] mądralo jedna ;] Schemat wtrysku Di-Tech ;] (ale zgodzę sie że nie ma nic lepszego niż sprawny precyzyjnie wyregulowany gaźnik....)

Echhh .... :P ta sesja :icon_exclaim:

A uszczelka między karterami może sie rozlecieć sama z siebie? Simer miał prawo paść bo ten motorek stał bez ruchu przez dwa lata...podejrzewam że jak poprzedni właściciel po tym długim postoju odpalił motor to po prostu simer się rozleciał i teraz trzeba go wydłubać....ten olej przede wszystkim na to wskazuje :) kurde nie chce mi się rozbierać tego silnika ale jak mus to mus :) uszczelkę będzie trzeba gdzieś poszukać i zajrzeć pod sprzęgło :D dobrze ze są standardowe wymiary tych simerków i nie ma problemu z ich kupnem :biggrin: Pozdrawiam :) Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł ;>

hmm no dobrze by było miec garaz ...echhh ;P czasu też nie mam bo zamiast robić ten motocykl powinienem napisać i wykonać 3 prace na zaliczenie ale mi się ich ruszyć nie chce...echhh no ale tak to już jest czasem ;P a co do przejażdżki to zobaczymy :biggrin: tylko pewnie tak żeby moja piękna tego nie widziała bo w łeb dostane :)

no właśnie nie ...większość aut posiada właśnie wtryski tzw wielopunktowe czyli każdy cylinder posiada wtryskiwacz i ten wtryskiwacz podaje paliwo na zawód dolotowy. Są tez oczywiście mono wtryski ale to bardziej taka elektroniczna wersja gaxnika :D nie mniej tez działa bardzo fanie. Tylko silniki FSI Vw i nie wiem jaki mają symbol ale w oplu też są mają wtrysk bezpośredni..... Rozwiązanie z zewnętrznym wtryskiwaczem jest po prostu tańsze....a co do motorków to jeszcze niw słyszałem o moto z bezpośrednim wtryskiem (może mnie ktoś oświeci?:P )

Hej...zakupiłem sobie CRMkę do robocizny i mam następujące objawy: Motorek nie trzyma jałowych, popyrkoli chwilkę na 1400 obr. po czym spada i zdycha....rzadna regulacja gaźnika nic nie daje ;] Poza tym w okolicy 8000 obr zaczyna przerywać i nie cięgnie wyżej. Czasem zdarzy mu się to przy 5k ale tutaj jest to lzejsze i zazwyczaj idą obroty dalej. Kolejną sprawą jest że gdy dolałem oleju do skrzyni (bo wydało mi się go mało) motorek zaczoł dość ostro dymić (był zimny) no i później zauważyłem ze mój olej został zjedzony...znikł....podejrzenie oczywiście simer na wale...ale czy ten sam simer może być przyczyną wariactw z obrotami? No i ostatnia kwestia jak to jest z nieotwierającym się do końca zaworkiem wydechowym? Jakie sa objawy? czy moto jest słabe na górze ale sie kreci, a może tez dochodzi do jakiś obrotów po czym zaczyna przerywać? Pozdrawiam i prosił bym specjalistów o odpowiedzi :D ;) :P Acha...takie małe PS stricte do posiadaczy i znawców NSRek i CRMek ....czy ten plastik znajdujący się na membranie to blokada? taki półokrągły na wejściu i trójkątny pod drugiej stronie idealnie pasujący w membrany?