Hehehe, dobre z tym węglem :). Nie przejmuj się, oni chyba nie mają już marzeń, a Ty jak widać masz i spełniasz je. Przypomniało mi się jak sam zaczynałem gumować, na początku styl żabki, czyli standard hehe. Potem coraz dłuższe gumy i wciąż apetyt na więcej. To jest to :)