sebazaz

Wkręć świecę :) Na poważnie, to może któreś gniazdo wypada.

Ewidentnie ślizga się sprzęgło rozrusznika. A poza tym rozrusznik też nie za mocno kręci.Należy posprawdzać po kolei akumulator, przewody a na końcu sam rozrusznik. Sprzęgło (bendix) raczej do wymiany. Pozdrawiam.

Moim zdaniem M6 na klucz 10 a poza tym to się zgadzam. Tylko po zwarciu przekaźnika kluczem będzie on wyglądał nie wyjściowo :rolleyes: Pozdrawiam.

Ja w tym roku kupiłem jakiś tani AGM na alledrogo i na razie śmiga. Za 14Ah dałem nie całe dwie stówy.

To nie mam tak dobrze :icon_evil: Jeszcze nie mam radyjka w garażu i muszę usłyszeć "wołanie" z kuchni. Póki co to moja kobieta niechętnie tam zagląda, "bo są komary i śmierdzi benzyną".

To już zostało sprawdzone. Kumpel przyniósł spawarkę do naprawy i zgrzewkę :flesje: :flesje:

Mogę się w końcu pochwalić własnym garażem. Nie jest wielki ale mogę tam pójść w klapkach gdy nie pasuje mi program telewizyjny lub w każdej wolnej chwili. Zaległości mam spore: - łyse opony, cieknący przód i grzechoczący rozrząd w GSX - zapchany gaźnik i braki w instalacji elektrycznej w DR Czekam tylko na jakiś wolny wieczór. Pozdrawiam.

Pomysł bardzo dobry. Dodam tylko, że w zwykłym sklepie metalowym z śrubami dostaniesz to samo na wagę/sztuki i zapłacisz pewnie poniżej 5PLN. Pozdrawiam.

Winiety na Austrię i Słowenię. w Czechach to zależy jaką trasą jedziesz, ja zahaczyłem tylko kawałek i nie musiałem wykupować. Natomiast w Chorwacji autostrady są na bramki. Byłem dwa lata temu na początku września to kwater było do wyboru do koloru za 10EUR za głowę. Zamiast Makarskiej polecam miejscowość Omiś jakieś 50 km na północ. Jest tam ciszej, spokojniej i plaża była 30m od domku. Po prostu kto co woli, Jeśli lubisz tłumy, stragany i rzędy leżaków na plaży to tak jest w Makarskiej. Pozdrawiam.

A później wystarczy tylko to DOBRZE złożyć aby nie ciekł i nie pourywać gwintów :blush: Pozdrawiam.

Dokładnie tak. Drugą możliwością jest uszkodzenie regulatora i przepalenie uzwojeń prądem z akumulatora. Po co ta powiększona czcionka? Pozdrawiam.

Tu muszę się nie zgodzić. Pitrze, przecież komory pływakowe nigdy nie są połączone ze sobą bezpośrednio. Wspólna magistrala znajduje się na zasilaniu paliwem jeszcze przed zaworkami iglicowymi. Pływak i zaworek iglicowy utrzymuje właściwy poziom paliwa dla każdego gaźnika oddzielnie. Właśnie dla tego są cztery pływaki i cztery zaworki. Moim zdaniem przechylenie moto o niewielki kąt ma minimalny wpływ na pracę gaźników. Pozdrawiam.

Tylko nie daj się namówić na dorabianie zaworu z jakiegoś samochodowego. U mnie w starym GS dorabiany zawór wytrzymał kilka sezonów ale później na przylgni porobiły się wżery i w końcu musiałem i tak kupić oryginał. Pozdrawiam.

Podparty lub wypalony zawór. Przy takich objawach to już raczej wypalony. Sprawdź luzy zaworowe a później kompresję. Pozdrawiam.

Czy to znaczy, że cykle pracy nie wypadają tam równomiernie co 180 stopni obrotu wału. Tak jak jest standardowo w silnikach R4 i V4 90 stopni.

Może spróbuj przy obrotach maksymalnego momentu. Pozdrawiam.

Miałeś chyba na myśli OHV czyli z wałkiem w bloku, bo dolnozaworowych to już chyba nikt nie robi :icon_razz: Jeśli oglądałeś jakieś dwa dni temu "how its' made" o Nascar, to tam właśnie było błędne tłumaczenie. Pozdrawiam.

Z R4 można wydusić więcej HP, natomiast w V2 łatwiej wyczuć/opanować granicę zerwania przyczepności. Konkluzja jest taka, że wszystko i tak zależy od kierowcy. Pozdrawiam.

To zależy, jest kilka możliwości: 1. To wcale nie przez uszczelniacze, tylko taki urok boxera. Będzie tak samo pod warunkiem, że przy okazji nic nie popsujesz i założysz dobre jakościowo uszczelniacze. 2. Masz zużyte trzonki zaworów/prowadnice i poprawa będzie żadna lub krótkotrwała. 3. Zawory/prowadnice są OK i wymiana uszczelniaczy rzeczywiście pomoże. Proponowałbym na początek zrobić porządek z paliwem/spalaniem, później spróbować z stopką centralną. Jak to nie pomoże, to dopiero ewentualnie walka z uszczelniaczami. Nie napisałeś, jakiego koloru/zapachu jest ten dym. Jak kupiłem swego GSXa to dymił niemiłosiernie na czarno i palił 11 l/100km. Po wymianie gaźników problemy zniknęły. Może u Ciebie to też wina układu zasilania (lambdy, wtryski). Pozdrawiam.

Zdejmij pokrywę zbiornika i poluzuj odpowietrznik. Następnie zakładasz na odpowietrznik wężyk plastikowy a drugi koniec do zbiorniczka. Powstaje taki obieg zamknięty. Pompujesz klamką hamulca do skutku czyli odpowietrzenia. Jeśli odpowietrznik nie jest za mocno poluzowany, to poczujesz opór. Później dokręcasz odpowietrznik, ewentualnie dolewasz płynu do zbiorniczka i gotowe. Zaletą tej metody jest to, że nie potrzebujesz nikogo do pomocy. Sprawdziłem to wielokrotnie w samochodach i moto. Pozdrawiam.

To zależy czym dymi? Paliwem na czarno, olejem na niebiesko czy płynem chłodniczym na biało. Pozdrawiam.

Miedź jest bardzo dobrym przewodnikiem prądu jak i ciepła. Ten konkretny odcinek przewodów jest ogrzewany z jednej strony przez silnik i uzwojenia stojana a z drugiej przez ewentualne słabe połączenie wtyków. Na silnik nic nie poradzisz a wtyk warto sprawdzić. Po wyjęciu konektorów z plastikowej osłony od razu widać po kolorze, czy nie są przegrzane. Dla spokoju warto je oczyścić, podoginać i ewentualnie polutować miejsce zaciśnięcia kabla jak radził Monter. A może te przewody idą przy tłumiku :icon_biggrin: Pozdrawiam.

W celu zniwelowania wibracji należy: - nie zapominać o napinaniu łańcucha balansowego - nie schodzić poniżej 3000 RPM. Pozdrawiam.

Zrób to samo na luzie i koło też pewnie będzie się obracać, zwłaszcza na zimnym silniku/oleju. Tylko nie majstruj przy łańcuchu, jak to jeden z forumowiczów :bigrazz: Pozdrawiam.

Przyczyną są mikro naprężenia spowodowane rozszerzalnością cieplną, wibracjami lub odkształceniami połączenia lutowanego. Z tego powodu zimne luty występują najczęściej w okolicach złącz, ciężkich elementów lub części obciążonych termicznie. Pozdrawiam.