heniek128

Daruj sobie ta r6 sypie się przy normalnej eksploatacji a co dopiero w stuncie. Nie bez przyczyny koleś opycha za takie grosze, tuleje pękają, biegi wypadają, olej biorą itp. rzeczy. Szukaj raczej w takiej kasie f3.

Nadaje się ale tylko r6r, stara r6 szybko klęknie przy takim użytkowaniu. Ogólnie jamaszki są zbyt delikatne.

Jak ktoś umie je wykorzystać to mogą powodować szybsze przejechanie zakrętu.

Widziałem w liku wyżej, jest inny ale zasada jest ta sama, koleś przerobił na regulację śrubą i tyle. Zresztą temat dotyczy f3 i myślę że autor jest bardziej zainteresowany tym motocyklem a ja podaje rozwiązanie jak za kilka zł naprawić problem zamiast wydawać kupę kasy za oryginalny napinacz, który jest gówno wart.

Taki napinacz działa bardzo dobrze, regulacja odbywa się poprzez dokręcanie śruby. Znam co najmniej 5 osób które latały na takich napinaczach w f4, f3, f2 i nigdy problemów z rozrządem nie było w przeciwieństwie do oryginalnego badziewia, więc mam podstawy sądzić że i w cbr 1000 się sprawdzi. Tutaj to samo tylko w gotowej wersji. Jak widać zwykła śruba - i to się sprawdza. http://www.ebay.com/itm/250863378277?item=250863378277&pt=Motorcycles_Parts_Accessories&cmd=ViewItem&hash=item3a689f5f65&vxp=mtr

O to ma trochę gorsze osiągi od colta 1.6 za 3koła :icon_razz:

Jak do f4i - dobra.

Zawsze można ściągnąć tłumik, to będzie głośno i 3tysiaki w kieszeni zostanie :icon_biggrin:

Bzdura, tylko niektóre i to zdaję się bezprawnie. Poza tym liczy się termin złożenia deklaracji a nie zapłaty podatku. Jeśli nie złożyłeś w terminie to dostaniesz karę w okolicach 300zł. Lecz da się jej uniknąć stosując czynny żal, poczytaj o nim w googlach. I lepiej nie czekaj aż sobie przypomną bo mogą być większe kłopoty i pieniądze do zapłaty.

Opłaca się bo jest już wybudowany, gdyby miał być budowany od podstaw to by się nie opłacał. Poza tym chętnych do jazdy po torze jest naprawdę mało.

No nie wiem czy ta sprzedaż wyszła na dobre. Biorąc pod uwagę trzysta procentowy wzrost cen i zakaz wjazdu samochodem to nie bardzo. A w Lublinie sprawa jest przegrana, szkoda kruszyć kopie.

Alfa na lajciku by go wyprzedziła na zakręcie. Pewnym jest fakt że jedzie czasami trochę niebezpieczną linią.

Tylko, że jak śniegu nie ma to strach jeździć taką "zabójczą" przyczepność mają nalewki. Jak dla mnie to powinni zakazać ich produkcji.

Przy dojeździe do świateł jest dużo oleju z samochodów na drodze dlatego nie jest to najlepsze miejsce do ćwiczeń. A co do wychodzenia to wystarczy popuścić hamulec. I nie za bardzo rozumiem tego zarzucenia tyłem przy uślizgu przodu - albo tył też zblokowałaś albo ci się wydawało.

Tak było gdzieś w okolicach 99r ( A1 przechodziło z automatu i było na na poj. 250ccm a nie tak jak teraz 125ccm ) , zdawałem w 2005r. gdzie istniał już durny przepis o tym że trzeba się doszkalać i zdawać ponownie prawo jazdy na kat. A.

Samochody też kupujecie lepsze dopiero po zrobieniu przyzwoitych czasów w poznaniu na seicento i zdarciu 7 kompletów opon?

Ja płaciłem 250zł w 2005r. za 100 godzin, ale wcześniej miałem A1. Normalny kurs wtedy kosztował 800zł. A koleś u którego to załatwiałem na koniec rzucił tekstem, żebym jak coś to przekazał kolegom, że u niego wszystko się da załatwić, nawet egzamin :icon_biggrin:

dobry

Niekoniecznie DD puściło. Przy takich siłach pasek mógł zsunąć się z brody bez przerwania zapięcia.

Od wracania z połamanym moto to jest assistance, co nie zmienia faktu, że samochodem wygodniej.

Jest też opcja przyjechać na moto wcześniej i zanocować, jeśli nie ma się transportu.

Motorower taniej - też nie ma na niego przeglądu. Ale ja bym się w to nie bawił bo za kilka lat całkiem możliwe, że nikt takiej zniżki nie będzie honorował.

Jak w temacie używany łańcuch rozmiar 520 118 ogniw po taniości, potrzebuję go aby przejechał kilkaset km. więc szkoda kasy na nowy. Chyba że ma ktoś kila ogniw łańcucha did 520 v oring, bo taki mam ale brakuje mi kilku ogniw a nie idzie dokupić.

http://allegro.pl/suzuki-gt-750-k-1973r-i1875144254.html http://allegro.pl/suzuki-gt-750-k-1973r-i1875144254.html