nitroMCZ

Szukam linki gazu do suzuki dr650rs 91r. pojednyncza linka(zamiennik). kom.601919478

Sam nic tam raczej nie wyregulujesz. Potrzebna wiedza i doświadczenie. Wykręć tylko świece i sprawdz ich barwe, po tym mozna sie juz wstepnie dowiedzeic, czy cos jest nie tak. Mowią też ,że jak stac na moto o takiej pojemnosci,mocy i po takim "tuningu" itp. , to na reszte tez...

W samochodach z wiekszym przegiegiem zmiana z pół na pelen sytetyk zawsze niesie pewne niebespieczenstwo, np. wieksze zuzycie oleju . Napisz jeszcze jaki rok i silnik tam masz w tym mundku, bo jezeli po 98r. to lepiej sie dwa razu zastanow nim zalozysz lpg, bo glowice w tych nowszych nie sa do gazu przystosowane i po ok. 40tys. bedziesz miał "pewne kłopoty"...

Przyznam się,że nie czytałem postów od początku, ale,że mam doświadczenia z tym związane, to swoje pięć groszy... Kilka lat temu kupiłem gpz600r 88r z wywaloną panewką na jednej z korb. Nasłuchałem się, że się nie opłaca, że nie da rady,że pasowania, że kilka kilometrów i bumm!! Zrobiłem szlif i dorobili nadwymiarową panewkę w jednej z firm z dużym doswiadczeniem w tych sprawach. Potem je....łem się z wałem wiertarką i docierałem, obserwując delikatne ślady przytarcia i korygując je. Poskładałem, zregenerowałem głowicę, cylindry , pierścienie i tłoki na moje oko super stan. Powiem tak: Ja przejezdziłem jeden sezon, sprzedałem, koleś przejezdził drugi , dalej nie wiem... ale jak na moto kupione za 2500zł , to remont się opłacił i moto sprawiło mi sporo frajdy i bezproblemowej jazdy... Dodam,że bardzo dbałem o olej, rozgrzanie silnika przed jazdą i nie wkręcanie na czerwonkę. Moje doświadczenia z dorabianymi panewkami są pozytywne, mimo, że teoretycznie np. wyważenie wału straciło na poprawności, pasowania były robione z doświadczenia firmy która się podjęła i na pewno odbiegały od fabrycznych, przebieg na pewno będzie krótszy takiego silnika i ogólnie się "nie powinno", bla, bla... lecz jeżeli robi się to z uwagą i potem dba i użytkuje ostrożnie, ostrożniej niż fabryczny silnik, to moim skromnym zdaniem da rade!!!! :)

Wyrególuj niżej wolne obroty i skład mieszanki odpowiednio.U mnie po zmniejszeniu wolnych obrt. ten problem ustał. W bigu , jeżeli mieszanka będzie za uboga, lub właśnie jałowy za wysoki, to też może się tak dziać.

To nie takie proste , turbo w cienkim. Oprócz montażu turbo, przeróbki wydechu, dochodzi jeszcze oddzielna instalacja dodatkowego wtrysku paliwa ze sterownikiem itp.

Też bendem ;)

To wez jeszcze napisz ,ze masz najslabszy silnik , to byl chyba 900 i trza go bylo jeszcze nareperowac a potem jechać, bo to co piszesz to same usterki...

Fiat uno, to bardzo tani samochód, takze w utrzymaniu, ma tak swoje typowe usterki, ale ogólnie, to fajne autko. Za taką kasę to mniej się liczy co , tylko w jakim stanie. Kup coś popularnego a nie wynalazek, coś z małym tanim, prostym silniczkiem, który będzie łatwo i tanio naprawić.

Jeżeli podwyższył się poziom oleju i zarazem zmienił kolor na taki kawa z mlekiem, to reszte dośpiewaj sobie sam... Jeżeli podwyższył się bez zmiany koloru i jezdzisz na krótkich odcinkach, to wymień olej i zacznij od sprawdzenia ukł. wtryskowego i termostatu. Podstaw też pod silnik (w garażu ,czy tam czymś) jakiś papier/tekturę i sprawdz, czy cuś nie kapie? Czasem wyciek jest tylko na zimnym, lub tylko na rozgrzanym. Korek sprawny to podstawa, można kupić bez problemu nowy i jest tani. Kolego Włodzio a czemu płyn chłod. nie może przez kanały wodne przedostać się od razu do komory spalania??? Wcale nie musi tylko do kan.ol.

Fajne silniczki, zrywne jak cholera, zaskakująco!!! Mam taki silnik ale w AX i 1,1i , ale to b. podobna konstrukcja, jak nie taka sama. Jezdzi i jezdzi i jedzi... Jak przykapca na niebiesko, to uszczelniacze to bardzo optymistyczna wersja... To raczej będą pierścienie(lub inne zużycie tłok/cylinder). Ogólnie nie lubię francuzów, ale te silniki uznaje za dobre. Elektryka troche padaka w tych autach...

Jestem pod wrażeniem :notworthy: Niesamowite... Gdyby polskie komisy miały takie cacuszka :)

Taaa, było robione synchro, ale na zawalonym filtrze, zrobiłbym to jeszcze raz...

To sobie poszukajcie na innych forach, allegro itp. jakie jest zainteresowanie np. słynną "wspaniałą" pompą wtryskową w tddi ,vp30 , ile ludzie mają z nią problemów a kup se inną i załóż, to i tak nie odpali, bo siedzi w niej immobiliser, który trzeba zsynchronizować z resztą(patent, tylko u forda). Oczywiście nie tylko z nią... Silnik 1,8 konstrukcji starej jak węgiel a kup po "dziadku", lub "babie", to korbowody nagminnie gną się jak banany, rozpadające się łożyska napędu pasków zewnętrznych , uszkodzenie elektroniki "pedału gazu"(częste, koszt ok 400/500zł z robotą)itd...Czuł bym się nim jeżdząc , jakbym siedział na bombie. Choćby przykład z dzisiaj: znajomy kupił takiego sprowadzonego i ... wstępne oględziny(przebieg 140tys.), nie równa praca silnika, przebiera na wolnych, albo któryś wtrysk pokazuje rogi, albo początek końca pompy(albo jeszcze cuś innego). Silnik ualny olejem (wyciek z vacum pompy), elektryka w kabinie (szyby itp nie działa), w skrzyni biegów coś się telepoce i hałasuje. Sto razy wolę np. VW , tam też są usterki , ale jakieś takie mniej upierdliwe... i przebiegi robione w tdi też są bardzo wysokie. Albo taka sobie staruteńka carina II 2,0d, nie do zajechania. A tak zupełnie serio, to jest to tylko moje zdanie, ponieważ uprzedziłem się bardzo do tych aut/systemów. Nie oznacza to wcale, ze nie mozna trafic egzemlarza, który będzie sprawował się super. Trzeba tylko uważać,żeby nie wpakować się na minę i unikać tych z początku produkcji, no i dbać, serwisować...

Może poziom paliwa, może przytkany filterek paliwa. Sprawdz te rzeczy + synchronizacja i przegląd ukł.zasilania.

Panie Adamie, taka "przygoda" ze starym "sportowcem" nie do końca jest bez sensu, dla młodego człowieka. Uczy pokory, daje świetną szkołę na przyszłość. Poduczy się co gdzie jest poprzykręcane i po co to i tamto tam jest i jak działa. Kaski nie będzie wydawał tylko na panny i bale :crossy: Może zrobić z kogoś niezłą złotą rączkę :banghead: Takie auta kocha się i zarazem nienawidzi... kocha gdy jedzie i nienawidzi gdy podjeżdza pod stację benzynową, lub do serwisu :crossy: Moim zdaniem takie przeżycia są pożyteczne w pewnym okresie życia. Mam starszych klientów, którzy kupują nowe fury i jak coś w nich padnie, to tydzień chodzą zdziwieni, "jak to się mogło stać, przecież w reklamówce było ,że jest bezawaryjna , no i przecież jest prawie nowa..." A poznając trochę mechanikę ,serwisowanie itp. od takiej strony wiele uczy i tłumaczy takiemu użytkownikowi...

Temat taki: Kawa chyba Vulcan, koło 85r , szczegułów nie pamiętam, ale chodzi o ogólną zasadę. Padł moduł zapł. , koleś po długich poszukiwaniach dostał wreszcie drugi. Moto nie chodziło na jeden gar. Podłożył ten drugi , pośmigał dwa dni i ... ta sama bajka :crossy: Teraz zastanawia się na przyczyną. Może po prostu pech, lub coś to powoduje. Moim zdaniem powinien wymienić też cewkę z tego cylindra, gdyż może ona walić wysokim nap. w moduł??? Czy macie jakies inne pomysły???

Ja bym nie odradzał... Mówią: "szukajcie a znajdziecie..." Co do Calibry, to ja jestem na NIE, chyba ,ze masz znajomka mechanika, albo mocne nerwy. Probe... no cuż to ford, ale bez przesady, fajny ten mocniejszy silnik i kolor ten taki zielony, czy jakiś taki(daltonizm się kłania :crossy: ), gożej gdy np. przyjdzie Ci wymienić rozrząd(i cokolwiek innego), licz się z wydatkami... Toyka, b.fajna! ogólnie jestem za japonią, furka bez kompromisów i krzywego spojżenia księgowego z Toyoty... Fajna technologia, materiały itp. Ta taka jajowata, po 92r chyba... Golf 3, hmm... vr6 , nooo chodzi Ci to, ale, wir w baku. 2,0 no jakiś taki niedosyt , chyba,że 16v wtedy lepiej. Części dostępne, ale po tunningu stersze auto, to tylko oznacza wydatki... Jest jeszcze np. Preludka, fajne autko, małoawaryjne(mam sentyment) i chyba wiele innych. Moje zdanie takie: Obojętnie co a jak w tych rocznikach, to byle bez wypadku i w miarę pewne i zadbane. I przestań liczyć kase , którą wydasz na eksploatację, bo to są sportowe furki w których zawsze cuś tam trza porzezbić i koniec. Nie stać Cię to kup UNO. Pozdro.

Czy pakować się w to???? odp: NIE :icon_mrgreen:

Bardzo ciężko znaleść dobrze utrzymany egzemplarz, bardzo... 325 dużo pali, 320 może być, ale mało to ona też nie pali, 316 NIE, 318 dla emeryta, 318 is fajna, ale trza kręcić ją powyżej 4000obrt. zeby jechała. Gaz oczywiście sekw. Jak nie będzie po wypadku i w dość dobrym stanie, to można się skusić, nie kupuj tych po jakimkolwiek "tunningu" bo nic dobrego po tym spodziewać się nie można... Ogólnie auta ok. ale jak chcesz tanio jezdzić, to se to przemyśl...

Dobry silnik, stara "twarda szkoła" :icon_mrgreen: Sześć garów w rzędzie. Sterowanie boscha. Jeżeli gaz , to sekwencja, nie będziesz mniał potem problemów typu " gaz wystrzelił i rozerwało wszystkie gumy w kolektorze i przepływkę..." Jeżeli jest zadbany i będziesz dbał dalej to jest niezniszczalny :buttrock: Łańcuch zamiast paska rozrządu :flesje: Mocny, fajny moim zdaniem. Ogólnie starsze konstrukcje opla (silniki) są dobre. Jak będzie LPG dbaj szczególnie na układ zapłonowy, świece, kable , kopułka , palec, cewka, częsta konserwacja,utrzymywanie w czystości i ew. wymiany okresowe.

Właśnie, to może być samochód. Były używane w latach 1930/40 w Merc., bmw, adler, dkw. Poznać pójdzie chyba tylko po kolektorku i fitrze...

Za ort. przepraszam. Nie wychodz więcej bez czapeczki na słońce książe :)

http://www.bikepics.com/pictures/929205/ Panowie od czego ten gaznik??? Czy to będzie Sachara??? Solex30bfl

Sprawdz regulację luzów zaworowych i ogólny przegląd, świece filtry, synchro. (nie bedzie to pewno przyczyna nie paleni, ale przy okazji na pewno nie zaszkodzi)