Stifler

Jak walilo para to zaden problem bo to normalne przy tej pogodzie... zimno jest.. wilgotność duża.. Niektóre silniki tak mają ze po zgaszeniu slychac puknięcie.. Musiałbyś dać jakieś nagranie bo tak nie da rady wywnioskować czy masz łańcuszek do wymiany, zawory do ustawienie czy co jeszcze innego

Po pierwsze jak kupiles motocykl, który ma takie objaby.. po drugie opisz jakie są te objawy bo tak to nic Ci nikt nie pomoże... Myśle jednak, że powinieneś pogadać z mechanikiem, bo trudno bedzie wymyslać na odległość..

Nie koniecznie... Warto sprawdzić stan tarcz hamulcowych, bo to daje pewnien obraz przebiegu.. Ja mam horneta z autentycznym przebiegiem niecalych 22tys a jest z 2001roku..

To już skomplikowana modyfikacja i nie sądze, żeby ktoś z forum coś takiego w tenerce przechodzil.. Możnaby pomyśleć nad niższym amorkiem, opuszczeniem na półkach??... Najlepiej byłoby pogadać z kims kto przeprowadzał podobne modyfikacje

Temat robi się bez sensu... Zamiast kupić ten klucz do świec za pare zł i w końcu odpalić silnik, wtedy wszystko byloby jasne, to sie wszyscy zastanawiają co jest uszkodzone.......

Mi się już zdażyło, że motocykl przyjechal z włoch, gdzie był malowany i znowu przerysany... Nie lubie też jak zdjęcia w ogłoszeniu są takie niewyraźne.. może chce coś ukryć a później podczas oględzin w stresie można nie wychwycić niedoróbek..

Nie jestem jeszcze inżynierem ale z tego co wiem to mała powierzchnia styku i kąt powodują że napręzenia rozkładają sie na małym odcinku co go wyciąga szybciej..

Da się kupić siedzenia obniżane o ile tyle Ci wystarczy.. albo dać do tapicera.. To chyba najłatwiejsza modyfikacja

Jak ja wymienialem to odkręciłem od spodu imbusa.. Tylko póżniej trzeba utrafić zeby go przykręcić.. nie trzeba zadnych specjalistycznych narzędzi, tylko dobry imbus... Póżniej odkręciłem góre.. Jak odkrecisz imbusa to wyleci olej i możesz całość rozebrać.. Najlepiej poczekac pare godzinek az calosc wyleci.. zakrecic imbusa,, zalac tyle ile podaje serwisówka z uwzględnieniem resztek oleju, które zostały co też jest opisane w serwisówce, odczekac kilka min i zakręcić .. wszystko bedzie ok.. Jak bedziesz mial troche za dużo oleju to pod wpływem wiekszego nacisku wyciśnie Ci się uszczelniaczami.. Ja tak mialem u siebie jak polatalem na kole..

W takim razie Wymyj filtr.. nasącz go.. sprawdź poziom oleju w silniku... Jak zrobisz tak kilka km to sprawdź czy chlapie olej z silnika do airboxu.. jeśli nie to jest ok

No to powiedz jaki masz ten filtr?? Gąbkowy czy papierowy??

Nawilża się tylko filtry gąbkowe.. Zwykłe papierowe muszą być suche.. teraz tytanie jaki jest jest ten filtr?? Możliwości jest kilka... Najczęstsze: moto latało na kole, był za wysoki poziom oleju, silnik ma dosyć.. Sprawdź poziom oleju .. objedź troche i sprawdz jak jest z filtrem..

Gość go ładnie pociągnął... Da się coś takiego zrobić.. w końcu swoją moc ma szczególnie na wysokich obrotach.. Może jednak miał zmienione zębatki i tyle..

Ja kiedyś kombinowałem z przeróbkami dolotu i zamiast tych tandetnych stożków używałem filtrów powietrza od malucha... Przepustowość wystarczająca bo oryginalnie jeden filtruje powietrze na pojemność 650.. Cena za sztuke nie przekracza 5zl więc do prób można kupić.. W wielu motocyklach widziałem przeróbke na ten filtr, gdyz mozna go często wymieniać a jakośc wykonania nie odbiega od "zachodnich filtrów"..

Zmiana z przodu spowoduje szybsze zużycie łańcucha.. Lepiej tak jak Michał mówi dać wiekszą na tył.. Poszukaj na forum bo temat był wiele razy wałkowany... Ułożyłem prosty wzór do obliczania zmian prędkości, który juz nie raz pisalem.. Szukaj a znajdziesz.. Jest też specjalny program do takich obliczeń..

Jaki jest sens kupna silikonu za dajmy na to 10-15 zl jeśli za pospawanie nie zapłaci się wiecej niż 30 i będzie elegancko.. Jedź do profesionalnego zakładu gdzie spawają aluminium i będziesz zadowolony.

O czym Ty mówisz?? W takich motocyklach nie robi się remontów silnika tylko sie wymienia silniki jak już... Znam Artura i wiedz, że umie jeździć...

Ma ktoś może instrukcje od vw polo albo wiedziałby czy wymiana linki sprzęgła jest skomplikowana(chodzi mi dojście bo w lagunie pół dnia sie męczyłem, żeby tam ręce wsadzić).. Kolezance uszkodził się chyba samoregulator czy jak to się nazywa bo linka się po prostu rozciągła..

Da się bez problemu spawać... Wielu jeździ na stałe z pospawanymi deklami...

A nie zmieniałeś ustawień?? Sam miałem to moto i przednie zawieszenie sprawialo mi najwięcej kłopotu z powodu twardości.. Powinieneś zalać zgodnie z serwisówka.. poczekać aż się odpowietrzy .. sprawdzić poziom i dopiero poskręcać.. Przechodziłem przez to kilka razy..

Nie martw sie.. Dobry tłumik sam ze siebie się nie rozleci... Sam miełem dwa Carbony w TLR i teraz mam w Hornecie.. Sypie się dopiero jak sie w niego czymś rypnie(np. asfaltem :D ) Jak jest oryginalny i nie kombinowany to zazwyczaj nie ma problemu Pozdrawiam Mikołaj

Spalanie masz podobne jak ja miałem w TLR... Te silniki rzeczywiście wsysają paliwo jak rakieta ale moim ciężko było jechać na dwóch kołach:):icon_mrgreen:

Luca ale jak masz dobry łańcuch i dobre zębatki to w motocyklu do jazdy ulicznej jeśli jedno się zużyje na tyle, że trzeba wymienić, drugie napewno też jest już zużyte.. Nie ma innej możliwości.. Co innego z crossach czy enduro uzywanym w terenie... Inna sprawa jeśli mamy zębatki wysokiej jakości i łańcuch, który sie szybko rozciągnie nie robiąc widocznych śladów na zębatkach ale po pierwsze jazda na kiepskim łańcuchu sama w sobie jest niebezpieczna a po drugie to, że nie widzimy zużycia to nie znaczy, że go nie ma... Takie kombinacje z wymianą jednego elementu to można robić tylko i wyłącznie w zabytkach albo małych piździkach.. w motocyklu wartym kilka-kilkanaście tysięcy nie ma sensu oszczędzać 150zl a później na tym cierpieć.. Rozumiem, że masz swoje zdanie ale czasami warto się zastanowić czy koledzy nie mają racji .. Pozdrawiam Mikołaj

Przed chwilą sprawdziłem i sie otwiera.. kiedys mi sie tez nie chcialą otwierać ale od pewnego czasu jest ok .. Popróbuj póżniej..

Aluminiowe ramy też można prostować i spawać.....czemu nie W 100% sie z Tobą zgadzam!!!! Sam zerwałem kiedyś łańcuch w małym motorku bo 125 i całe szczęście jechałem powoli bo bym się zabił... Zablokowało mi koło ale całe szczęście uniknąłem szlifa.. Jednak miałem pocharatany wahacz i piaste... Kolega w ten sposób zrobił sobie dziure w karterze...