lombardo

Toś mnie teraz pocieszył :unsure: Mam podobne uszkodzenia plus zbiornik paliwa,chłodnicę i przedni błotnik,ciekawe na ile wycenią :wacko: Ja stwierdziłem że nie będę na fiutów czekał i naprawiam sprzęt po minimalnych kosztach,migomat,spawara do plastiku lakier w sprayu i będzie git,najwyżej fotki na wyprawie będę robił z tej ładniejszej strony :wink: A co do PZU,to dobrą renomę mieli ale 20 lat temu,jak potrzaskałem autko na sporym piesku w styczniu to kasę dostałem późną wiosną po sporej batalii :banghead:

5810,05 :)

Dupa w kniejach,czekam na decyzję co do wysokości odszkodowania,muszę wiedzieć ile mogę wydać żeby nie naruszyć budżetu na wyjazd do Grecji. Jutro daję set do pospawania i zamawiam prawy boczek bo mi powoli tęskno do latania,na przyszły tydzień dromader musi być gotów,muszę gdzieś polecieć bo inaczej zacznę szczekać na ludzi. :wink:

Accent,Arktica,Zeppelin,można sobie dobrać okulary z wymiennymi szkłami (dwie lub trzy pary w komplecie),anty fogiem,oczywiście posiadają zestaw potrzebnych filtrów,soczewki są zrobione z poliwęglanu,oprawki nylonu lub grilamidu. Accenty i Arktice mogę polecić bo korzystam z nich jeżdżąc samochodem,motorem lub rowerem,mają niezłą stylistykę i dają radę. Jedyny minus okularów jest taki że przy niższych temperaturach,jak stoimy na światłach to parują na zewnętrznej stronie soczewek,podczas ruszania mgła powoli schodzi ale jest to trochę irytujące. Pozdrawiam. :cool:

Dzisiaj kupiłem dwa i mimo ze były za 199zł to nie dało rady żeby były koło siebie,większość biletów to jedynki w różnych miejscach i jest ich dosłownie kilka, więc jeżeli ktoś ma zamiar się wybrać na imprezę i mieć w miarę dobry widok na płytę a nie na niebo,to doradzam pośpiech. Firma w której pracuję jest bardzo blisko (Ul.Wałbrzyska)i mamy mały parking,więc jakby co to parę miejsc parkingowych się znajdzie :wink: Pozdr

Miła i sympatyczna szatynka,choć w sumie to dzisiaj ciężko o potwierdzenie takich założeń ze względu na brak innych włosów(np wąsy lub pod pachami :wink: )a żeby było ciekawiej to Pani była w zaawansowanej ciąży i z małym dzieckiem z tyłu. Jednak mimo to brała się za wyprzedzanie na zakazie,bez kierunkowskazu i spojrzenia w lusterko czy czasem ktoś nie jedzie obok,ponieważ za chwilę będzie skręcał w lewo :icon_rolleyes: Tak mi przydzwoniła z prawej strony że moto wpadło w rybkę i poleciałem na krawężnik po drugiej stronie,oj było wesoło :eek: A tak przy okazji jak wam coś mówi rano żeby założyć cały garniak razem z butami,to zakładajcie,ja tak zrobiłem i uratowałem nogę :lalag: Pozdr.

Jak na to Forum to i tak sporo :wink: Niestety,ja na jakiś czas jestem wyłączony z wszelkich wypadów,zawdzięczam to miłej Pani która za pomocą swojej puszki nad wyraz skutecznie obrała prawą stronę mojego dromadera :rolleyes:

Postawisz małe piwo w Kuźni i będzie OK W naszym wspaniałym kraju panuje sporo dziwnych opinii którymi nie należy się przejmować a skoro piszesz że jedziecie to jest was więcej niż jeden więc planuj trasę i jedź bo jak będziesz na siłę szukał towarzystwa to na końcu pojedziesz nad nasze wspaniałe morze. Bałkańskie wybrzeże przejechałem parę lat temu od Słowenii po Albanię więc jak będziesz potrzebował zachęty to wal na PW. Pozdr.

Spokojnie dasz radę,cały czas będziesz przecież w kraju,więc w razie awarii wykonujesz telefon do przyjaciela,podjedzie,pomoże zabrać sprzęt do domu i po sprawie. Wyjazd jak najwcześniej to będziesz miał dłużej jasno,trasę zaplanowałbym tylko bocznymi drogami,spokojniejszy ruch,bezpieczniej,mniejsze odległości między miejscowościami,w razie awarii łatwiej o pomoc,a dzięki temu że nie będziesz poganiał zobaczysz więcej,tylko zabierz aparat i kilka kart żeby było na czym zapisać kolejną przygodę. Pozdrawiam i życzę powodzenia. :) Ps Spalanie to chyba koło trzech litrów,jak ja bym tak chciał :rolleyes:

Dla "waszego Vulkana" to byłoby małe piwko,wygodny,stabilny,tylko nawijać kilometry,ale ok,zawsze możecie pojechać do Słowenii,Chorwacji lub Czarnogóry blisko,ładne widoczki,sporo do zobaczenia,polecam :) Pzdr.

Możecie dołączyć jak macie ochotę,z tego co widzę to jesteśmy z tego samego miasta więc będzie łatwiej dopracować drobiazgi. :crossy: link do tematu; http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/142187-macedoniagecja/ Pozdr. A tu link do tematu poprzedniej wyprawy gdzie jest kolejny do fotek które podczas niej zrobiłem http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/131276-rumuniabulgaria-moze-grecja/

Czyli jeżeli ktoś pisze że sprzęt jest bezwypadkowy,gotowy do sezonu(sprawny technicznie i bezpieczny dla kupującego) a moto ma pogięte dekle,pospawane owiewki,sety i cholera wie co jeszcze,nowe opony wyglądają jak moje po 9tys itd to jest ok? :banghead: Szukam GS-a dla koleżanki i normalnie ręce opadają,niezależnie czy ten sam rocznik kosztuje 10,5tys czy 8 tys wyglądają podobnie,oczywiście bezwypadkowe i gotowe do jazdy Żeby było jasne nie szukam taniej okazji tylko czegoś w dobrym stanie,chcę jej pomóc bo wiem że inaczej kupi podszykowaną padlinę i zrobi sobie krzywdę. Znalazłem jedną maszynę w Dzierżoniowie ale boję się że pojadę i zobaczę kolejną podszykowaną padlinę :angry: Pozdr

Mina oczywista ale facet mnie rozbawił,polecam przeczytanie opisu bezwypadkowego rarytasu przygotowanego do sezonu,plus oczywiście fotki :rolleyes: http://otomoto.pl/suzuki-gs-500-f-M2434982.html Pozdr

Z tego co pamiętam,to jedyna winieta jaką kupowałem w całym tym rejonie to była w Austrii na stacji benzynowej,aktualnie nie korzystam z autostrad dzięki czemu nie ponoszę już żadnych dodatkowych kosztów. Pozdr.

Wczoraj wieczorem i dzisiaj od 8-mej rano czekałem na powiadomienie na i-mail,że jest jakiś odzew w temacie,moja wina bo nie podałem namiarów na pw,będę mądrzejszy na przyszłość. Szerokiej drogi. A skoro już napaliłem się na jakąś małą wycieczkę to może jest ktoś chętny na wyjazd dziś lub jutro? W niedzielę można by polecieć w rejony Jastrzębiej Góry odwiedzić Półwysep Rozewie,albo do Dziwnowa a później Wisełka,Międzyzdroje?

Hej,jestem za tylko dobrze by było podskoczyć na chwilę gdzieś w okolicę jakiegoś jeziorka lub najlepiej morza,oczywiście nie nalegam. :wink: Gdzie się spotkamy,najlepiej w miejscu gdzie jest kawa lub jakiś wodopój. :flesje: Pozdr.

Witam Przymierzam się do zakupu nowych rękawic,po dłuższych poszukiwaniach padło na Held Moreno lub Sensato,będę bardzo wdzięczny za opinie na ich temat (komfort,trwałość,puszczanie farby itp),chyba że są inne godne polecenia na długie trasy w zmiennych warunkach,cena do 350zł. Aktualnie latam w łapawicach Suomy ale po kilku latach zaczynają się rozpadać i coraz częściej oglądam moje wystające palce :wacko: Pozdrawiam.

Taki wypad to tylko na dwa dni,w jeden to będzie latanie z językiem do ziemi i to niekoniecznie na widok płci odmiennej. Co do Koleżanki,to wydaje mi się że nocleg w jakimś ładnym miejscu byłby idealną zachętą :wink: Pozdr.

Tak,to ten most,zdjęcie podczas przejazdu zrobiła sympatyczna małżonka Krasnala(pozdrawiam oboje :)),jechaliśmy do miasta Shkoder,później był Park Durmitor,Kanion Tary,Sarajevo,Balaton i takie tam,bardzo miła wyprawa po Bałkanach z dobrymi kompanami,aż dziw że ze mną wytrzymali :wink: :flesje: Co do Ohrid to chyba lepiej pojechać i się samemu przekonać,ja trochę poczytałem i stwierdziłem że skoro może być po drodze to czemu nie :wink: vfr-oc też lece do Grecji tylko pod koniec sierpnia więc będe sledził wątek A którego i gdzie dokładnie? Może się gdzieś spotkamy. Pozdr. Ps Myślałem że wszyscy jadą do Chorwacji a tu proszę,niespodzianka :rolleyes: Jestem za,zwłaszcza że będę w pobliżu,mam zamiar wdrapać się na Mitikas i jak starczy czasu Skale,w Bułgarii był Wichren w paśmie Pirin więc pora na kolejny szczyt w okolicy 2900m npm :bigrazz: Możesz być tak miły i podać ciekawe propozycje które warto zobaczyć i takie które lepiej sobie odpuścić ze względu na tłok i mało atrakcyjną okolicę,może coś dopiszę lub skreślę,przydałyby się też namiary na pola campingowe,najlepiej strona www Pozdrawiam

Witaj Z tą wycieczką to bym nie przesadzał,do zrobienia będzie około 6,5 tys.km,żadnych hoteli,autostrad,spanie raczej pod namiotem,czasem jazda nocą żeby trochę nadrobić czasu,i takie tam :icon_rolleyes: Jeżeli lipiec to wyjazd 15-tego w piątek po południu i nocleg w Cieszynie,albo w sobotę rano i nocleg w Szeged na Węgrzech,powrót 9,max 10 sierpień,trasa ogólnie opisana,zbieram jeszcze informacje o ciekawych miejscach gdzie nie będzie zbyt wielu turystów. Tradycyjnie może się coś zmienić w trakcie podróży,ostatnio miała być Rumunia i Bułgaria ale zawiodłem się Bułgarskim wybrzeżem i wylądowałem w Turcji i Grecji żeby nacieszyć oczy jakimiś ładnymi widokami oraz odpowiednim klimatem :wink: Na forum gdzieś będzie mała relacja z zeszłego roku. Pozdrawiam

Na początek przewody i kostki łączące wychodzące ze stacyjki i startera oraz wyłącznika zapłonu,( u mnie zwarcie robiła kostka która była pod zbiornikiem paliwa,nie mogło tego znaleźć trzech elektryków,oczywiście skasować potrafili), następnie bezpiecznik i połączenia przewodów wychodzących z akumulatora do masy lub bezpiecznika oraz rozrusznika. Warto ściągnąć serwisówkę ze schematem instalacji elektrycznej,łatwiej szukać odpowiednich obwodów. Możesz jeszcze tak dla pewności podłączyć inny akumulator,oczywiście dobry( sprawny) Pozdr.

Jak się robi gorąco to ściągam kurtkę,wkładam ją pod pająka na wałku z tyłu i jadę w krótkim rękawku,na łapki zakładam rękawiczki crosowe,ze spodni wypinam membranę i odpinam wentylację na nogawkach,buty mam z gore i wentylacją więc też ok,Bałkany,Turcja czy Grecja na luzie :wink: Jednak w tym roku robię inaczej,zostawiam więcej miejsca w wałku i jak dojadę do Grecji to przebieram się w adidasy,spodnie US Army z kieszeniami na protektory,wzmocnieniami na tyłku,z dodatkiem nylonu(50%),w których śmigam latem do pracy,na plecy krótki rękawek i będzie git. Od siebie mogę dodać żeby; -na wyprawę nie zabierać zbyt wiele ciuchów,lepiej prać na bieżąco -do jedzenia najlepsze są zupki i obiady w paczkach(małe,lekkie,treściwe),można dzięki nim sporo zaoszczędzić,do tego mała butla z palnikiem plus grzałka na prąd -zamiast kilku misek i garnków bierzemy jedną szwedzką menażkę która ma praktyczny uchwyt i podgrzewacz -zamiast sztućców,noży i otwieraczy jeden dobry niezbędnik -na zabicie głodu w drodze najlepsze są batoniki na bazie musli z orzechami i np żurawiną,trzeba jeść powoli żeby nasz żołądek miał zajęcie dzięki temu można przetrwać cały dzień a nawet dłużej. -z własnego doświadczenia dodam też że warto być przygotowanym na pęknięcie seta(zwłaszcza aluminiowego) np gdzieś w Sofii,przydatne są w tedy metalowe opaski i klej dwuskładnikowy do metalu plus klucz rurkowy do świec który robi za tymczasowy podnóżek. :wink: Na koniec najważniejsze; -zawsze miej pod ręką dużą butelkę wody lub soku Pozdr

Nie pisz tak bo ja taki nie jestem... nigdy nie rezygnuję ani nie wystawiam kolegów. Chciałem i chcę nadal jechać ale nie mam jeszcze tyle sił w prawej ręce. Dla przykładu w piątek miałem opony wymienić specjalnie na wyjazd - nie mogłem moto wypchnąć z garażu a co dopiero jechać... w sobotę jeździliśmy ze znajomymi (170km) ale miałem kierowce na swoim własnym motocyklu. A gdy chciałem spróbować czy już mogę to co się stało? Fazer mi się przewrócił podczas wsiadania - nie utrzymałem go ale na szczęście kompletnie nic się nie stało. Więc jak tylko będę w pełni sprawny to piszę się na wyjazd nawet w przyszłym tygodniu... tylko martwi mnie jedna rzecz - to są Święta Wielkanocne! Nie koliduje to w niczym? PS. Kolejny wyjazd to Zamek w Książu, ale na razie jedźmy do tego Biskupina a później założymy nowy temat i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wybacz,nie chciałem Cię urazić,tak sobie tylko zażartowałem :notworthy: Jeżeli mamy gdzieś pojechać to tylko dla fajnej przygody a nie żeby coś odbębnić lub udowodnić,jak już wcześniej napisałem wracaj do zdrowia i polecimy,jak chcesz może być Zamek w Książu,za mną chodzi ostatnio rybka nad morzem i coś mi się wydaje że ją zjem w Darłowie. :cool: Pozdr.

Mam taką śrubkę ponad dwa lata i przy każdej zmianie oleju jest na niej sporo niespodzianek,jeżeli opiłki metalu mają się gdzieś gromadzić to lepiej na niej,ale po tym poście stwierdziłem że przy następnej zmianie oleju,tak na wszelki wypadek wymienię ją na nową. :wink:

Witam Szykuję małą wyprawę do Grecji,najważniejsze cele to Ohrid w Macedonii oraz Olimp,Meteory,Ateny,Petra i Sparta w Grecji,jak dotrę w rejony Sparty będę się zastanawiał nad drogą powrotną,oczywiście jeżeli starczy czasu będę się starał zobaczyć więcej. :wink: Ogólny plan trasy; -Poznań,Cieszyn(nocleg) -Źlina,Zwolen -Esztegom,Budapeszt,Szeged(nocleg) -Subotica,Novi Sad,Belgrad,Kragujevac,Novi Pazar,Pristina -Skopje,Bitola (Ohrid-nocleg) -Vevi,Kozani,[Olimpos],[Meteora],Trikala,Lamia,Arkitsa,Ateny,Korinthos,[Mykenai,Epidauros],Tripoli,Sparta-punkt docelowy z noclegiem,plus parę dni na odpoczynek jak będzie ciekawa oklolica,nastepnie;[Mistras],Githio,Areuopoli,[Pirgos,Diron],Kalamata,Pilos,Tripoli,Klavrita,Petra[most]. Dalsza droga powrotna będzie podobna jak dojazd albo przez Albanię,Czarnogórę itd. W nawiasach są miejsca do zobaczenia,zabytki itp. Tyle ogólny plan,spanie raczej na polach campingowych,wyjazd ekonomiczny,nastawiony na poznawanie ludzi i przygodę,jeżeli ma ktoś ochotę się przyłączyć to zapraszam,ja mam zamiar wyruszyć w sierpniu ale nie jest to sztywny termin. Pozdrawiam :flesje: