-
Postów
279 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez &REW
-
Dokładnie tak. KS-Rider ma zupełną rację. Przetestowane wśród kilku moich znajomych. Tylko oczywiście "życzenia" zawsze w postaci pism. Poza tym możesz poprosić kumpla / kumpli o wystawienie na allegro jednego kuferka / kompletu kuferków ... w odpowiedniej cenie, a jakże :) i podeprzesz się w piśmie do ubezpieczyciela :icon_eek:. I ja też mam zamiar w ten sposób do tematu podejść, jak tylko wreszcie zakończy się moim zwycięstwem sprawa o crash moto. Rocznica minęła 11.08 ... świadkowie się nie stawiają ... następny termin 27.10, we will see if it is A BIG FISH or just a macrele :evil: Pozdro serdeczne, &REW. :crossy:
-
NOSTRADAMUS OSTATNIE POŻEGNANIE
&REW odpowiedział(a) na Nostradamus temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Strasznie mi przykro ... Cóż więcej można napisać ... w obliczu takich tragedii wszystko wygląda jak banał. Powodzenia na Błękitnym Szlaku. &REW. :icon_mrgreen: -
Szukałem na forum, nie było - to wrzucam. :biggrin: Nauczony doświadczeniem z puszki, w lesie zawsze zwalniam. Patrzę też na znaki ostrzegające przed zwierzyną. Ale i tak mam wątpliwości czy zdążyłbym przed nią wyhamować. Filmik dla tych, którzy nigdy nie widzieli jak szybko zwierz potrafi znaleźć się na drodze. Greetz, &REW. :flesje:
-
zipp quantum - problem z odpaleniem i dławienie się
&REW odpowiedział(a) na &REW temat w Mechanika Motocykli 2T
Dzięki za info, A możesz rozwinąć temat zaworu listkowego? Co to znaczy podstawiony? Ew. kontrola wymaga rozbierania gaźnika? Pozdro, &REW. :icon_mrgreen: -
zipp quantum - problem z odpaleniem i dławienie się
&REW odpowiedział(a) na &REW temat w Mechanika Motocykli 2T
Wujku Dobra Rado, skoro już udzieliłeś mi porady, to po co zadajesz pytania dodatkowe :icon_mrgreen: -
zipp quantum - problem z odpaleniem i dławienie się
&REW opublikował(a) temat w Mechanika Motocykli 2T
Witajcie, mam problem z zippkiem. Teraz jak się lekkie chłody zaczęły praktycznie nie odpala z elektrycznego rozrusznika. Tylko z kopki idzie. Poza tym mam taki objaw, że przy odkręceniu manetki jakby go muliło. W każdym razie reakcja na gaz jest co najmniej żadna jeśli nie wsteczna :). Skuter jest jeszcze na dotarciu (zgodnie z instrukcją do ca. 1000 km), ale obecnie przejechane ma już ok. 700 km. Pierwszy przegląd (wymiana oleju) i regulacja gaźnika był robiony. Czy ktoś mógłby mnie ukierunkować, co do ustawień? Nie jestem mechanikiem, na 2T się nie znam ani ani, a z gaźnikiem i regulacją to miałem kontakt jako szczyl, jak wujek Jawkę 350kę robił w warsztacie. Pokręcić śrubkami od składu mieszanki i wolnych obrotów nie filozofia, ale żeby wiedzieć jak ... Dzięki za pomoc, &REW. :) -
Pushek swoim postem głównie "marketinguje" badboyz.pl :icon_eek: A poza tym to Pushek, nie masz już piętnastki, choć swoją drogą wcześnie zacząłeś. Tylko uważaj z takimi wypowiedziami. Pamiętaj, że ludzie z różnym doświadczeniem czytają to forum. Ktoś spróbuje i się wy..bie, co zresztą i Tobie się zdarzyło. Hmm, czytając takie wypowiedzi zastanawiam się, dlaczego puszkarze nie "gumują" na dwóch (dowolnych) kółkach? Ktoś wie? :buttrock: Pozdrowienia serdeczne, &REW. :buttrock:
-
No to już normalnie kryminał ... wrrr :) ... jakbym dorwał takiego to przecież bym mu łapska przy samej szyi upi***olił. ... :evil: ... co za ludzie ...
-
Żeby już nie zakładać nowego tematu ... alarmy i naklejki i tak na nic by się zdały. Dzisiaj to już myślałem, że pie****nę :) ... jakiś palant przypalił mi siedzonko petem. Nie złośliwie pewnie, raczej wyglądało na to, że komuś żar spadł, ale no jak tak można ... przecież cholera może wziąć człowieka ... Dobrze, że już się nauczyłem spokojniej do tego podchodzić i szybko mi przeszły emocje. Poza tym i tak planowałem zmienić obicie, bo się przetarło w jednym miejscu. Ale z drugiej strony, chyba naprawdę jeżdżę niewłaściwym moto. Powinienem sobie kupić zdezelowanego komarka i zamiast myjki to go poprawiać od czasu do czasu kurna szczotką drucianą ... ech ... pozdrowienia serdeczne, &REW.
-
Po prostu ma za małą pojemność :) dlatego chcę zmienić na SV 1000 :biggrin: :P
-
Znam takie nalepki. Ale zawsze jak próbowałem się postawić na miejscu takiego palanta (choć ciężko, bo inteligencji się nawet chirurgicznie wyciąć nie da) to jakbym zobaczył taką nalepkę tym bardziej bym usiadł. Stąd nie naklejałem. Ech ... nie wiem ... w takich momentach to różne dziwne rzeczy chodzą po głowie :flesje: ... moja ciemna strona dochodzi do głosu ... ta strona która sprawia, że nie jestem pacyfistą :) Pozdrowienia serdeczne, &REW. :D
-
Alarm mam i myślę, że jest zły. To pewnie on się też przyczynił do tego, że moto leżało na boku. Gościu widocznie speniał i zaczął spier... nie zważając na nic. Muszę spróbować ustawić alarm tak, żeby dawał jakieś ostrzeżenie zanim zacznie wyć. Taki fajny alarmek widziałem w Zippie plecaczka - podchodzisz, dotkniesz, dostajesz ostrzeżenie. Potem drugie, a potem jazda. A mój pacan wyje od razu i to dopiero po ustawieniu do pionu. A że nie mam centralki, więc jak ktoś w amoku spier... to nie dziwota, że nie opuścił na kosę. Świadków niestety brak. Gość zwiał. A byłem na miejscu może 10 sek. po alarmie. Ech, dobrze że jest AC. Kupione za paskarską stawkę, to niech teraz przynajmniej służy. Pozdro serdeczne, &REW.
-
Witajcie, muszę się podzielić bo łatwiej wtedy będzie mi znieść emocje ... :) ... dzisiaj jakiś pacan wlazł mi na moto i przewrócił ... noż kurwica blada mnie zaraz strzeli ... :banghead: ... człowiek stara się, dopieszcza, szanuje a potem przychodzi palant z drugim i się ładują z buciorami, rysują albo tak jak dzisiaj ... jakbym go złapał tobym mu normalnie nogi z dupy ... czy ja kuźwa komu włażę na samochód? ... co to kuźwa salon jest? ... ech ... wiem, że daremne moje żale, bo sposobu nie ma trzeba czekać na zmianę mentalności w tym kraju ... albo wyjechać. Pozdro serdeczne, &REW.
-
Kochany, ja mogę wszystko poprzycierać od stopek do lusterek :banghead: u siebie na parkingu pod blokiem. Więc da się. Tylko jestem tego samego zdania co Jeszua - tzw. chickenstrip (ten nie zamknięty pasek) na oponie jest zupełnie normalny i nie ma co z nim walczyć na siłę. Ja jeżdżąc turystycznie, choć czasem ostrzej, oceniam bezpieczeństwo przy moich umiejętnościach na tyle, że oponki mam nie zamknięte (ca. 1 - 0,5 cm paska). Gdybym się wybrał na konkretne zakręty, poznał je, jeździł w czasie gdy nie ma tam ruchu - zamknąłbym. A tak w normalnej jeździe jakoś nie widzę, żebym mógł to zrobić bezpiecznie. Więc nie robię, bo bezpieczeństwo jest dla mnie priorytetem. Pozdrowienia serdeczne, &REW. :)
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
&REW odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nasza Koleżanka Renbia miała wczoraj wypadek w Warszawie. Na tyle na ile znam szczegóły - jakaś puszka wyjechała jej z podporządkowanej. Reni jechała na Fazerze S2. Uderzyła, przeleciała i poturbowała się mocno, ale chyba bez złamań ostatecznie i wszystko będzie OK. Jednoznacznie jeszcze lekarze nie stwierdzili bo ... strajkują :banghead: . Dopiero dziś Reni trafiła na obserwację. Myślę, że jak tylko wróci napisze więcej sama. Trzymaj się Reni, &REW. -
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
&REW odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1182017037.253 16.06.2007 - Czeladź, Śląskie - kierowca i pasażer (5 letni chłopiec) ranni -
Gleba była blisko - olej z pierwszego tłoczenia
&REW opublikował(a) temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dziś mi się ciepło zrobiło ... zaliczyłem bliskie spotkanie trzeciego stopnia z plamą oleju. Na szczęście nie na szosie ale na parkingu w centrum handlowym. Kurna cały parking dla mnie a ja musiałem zawracając przejechać akurat przez tę plamę, tą :icon_biggrin: . Wyglądała jak zwykła woda (co to było? jakiś olej kujawski, czy co?), takich plam w parkingu było sporo, w końcu trochę padało. Teraz nie będę "ufał" żadnej plamie. Na szczęście przednim kołem przejechałem jeszcze w pionie inaczej już bym leżał. Leciutkie złożenie było na tylnym i ... ja pitolę ... poczułem się jak na lodowisku. Makabra ... pierwszy raz doświadczyłem tego, co to znaczy olej. Odruch i noga powędrowała do ziemi utrzymując moto przy przejeżdżaniu ... a było blisko ... jakbym dopuścił do takiej sytuacji na trasie, to nie miałbym szans. Najlepsze, że chwilę potem podchodzi do mnie ochroniarz z parkingu i mówi cyt. "ale by się pan wy..bał, a ja tak myślałem, że ktoś się w końcu wy..bie na tym. Chyba trzeba będzie ją sprzątnąć." :bigrazz: Plus taki, że w końcu sprzątnęli. A tak na marginesie - od razu wytarłem dokładnie oponki, bo ten syf tam był, i jakbym sobie odpuścił, tobym się wypinkolił wyjeżdżając z parkingu. Pozdrowienia serdeczne, &REW. PS. Zastanawiam się, tak a'propos jazd doszkalających organizowanych przez ProMotor, czy nie warto byłoby dać kursantowi przejechać się delikatnie na plamie oleju ... coby wiedział, co to oznacza. Słyszeć, czytać to jedno, a doświadczyć to drugie ... brr ... -
Ile razy MY wymusiliśmy pierwszeństwo
&REW odpowiedział(a) na nowy011 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Rozumiem, że chodzi o 2oo. Bo na 4oo to nie pamiętam takiej sytuacji. Mówię nie pamiętam, a nie że mi się nie zdarzyło. Jako żółtodziób świeżo po egzaminie na pewno nie jeździłem dobrze. A na 2oo raz. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo możliwe, że sygnalizacja była walnięta. Ale dla bezpieczeństwa swojego na przyszłość będę się trzymał wersji że Słońce tak oświetliło sygnalizatory, że nie było widać jakie jest światło. A niestety byłem na głównej, więc skoro nie widziałem czerwonego to jechałem w pełnym przekonaniu ... a w momencie jak dojeżdżałem do skrzyżowania właśnie dwa auta się na nie wpakowały ... hamulec ale tak jakoś niepewnie zanim do zdziwionej mózgownicy dotarło, że niekoniecznie mam rację i już wiedziałem, że nie zdążę ... chwila konsternacji dwóch puszek i moja ... i przemknąłem między nimi :icon_biggrin: ... uff ... teraz się pilnuję jak cholera. I jeszcze jedno ... sporo jeżdżę w mieście na 2oo i często mi się zdarza, że nie widać auta w lusterku ... martwe pole robi swoje. Dlatego przy zmianie pasa, czy na dojazdówce przy skręcie obracam łepek coby się upewnić. Gdybym tego nie robił, wymusiłbym już wielokrotnie. Mimo kontroli wcześniejszej naokoło łepka zawsze coś się ukryje. Niestety rozbieżne ustawienie lusterek nie pomaga w wystarczający sposób. Więc albo dalej trza szyja pracować, albo założyć dodatkowe lusterka. Pozdrowienia serdeczne, &REW. :bigrazz: -
METRO - co sadzicie o tych ciuchach
&REW odpowiedział(a) na Przemek PbS temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
I ja się dołączę jako posiadacz Metro. W relacji cena vs. walory użytkowe oceniam komplet tekstylny kurtka + spodnie jako b. dobry. Komplet jest ciepły, zrobiony sensownie w sensie użytkowym (kieszenie, suwaki etc.). Ochraniacze z pianki na wyposażeniu. Nie zdarzyło mi się, żeby przemókł, choć jeździłem w dużym deszczu (tutaj wcześniej puścił droższy komplet marki Büse). Mógłbym się czepić tylko dodatkowych wywietrzników - przydałyby się latem. Zastrzeżenia jednak mam do jakości wykonania. Przy intensywnym używaniu (a jeżdżę w sezonie prawie codziennie) puszczają rzepy, kiepsko przyszyte do materiału oraz mechacą się tak, że ich funkcjonalność spada prawie do zera. Suwak również nie wytrzymał użytkowania, podobnie jak napy w pasie pozwalającym na zapięcie kurtki w kroku (fajny pomysł, bo kurtka się świetnie trzyma, ale wykonanie kiepskie). Dodam, że wszystkie te braki wystąpiły po pół sezonu używania. To że komplet jest jednym z tańszych na rynku nie usprawiedliwia moim zdaniem braków jakościowych. Wystarczy, żeby wykonawcy się lepiej przyłożyli do szycia i będzie gites. Mam nadzieję, że jakość Metro wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat (mój komplet tyle bowiem liczy). Swoją drogą mogliby sięgnąć po opinię użytkowników, na pewno byłaby pomocna. Acha, na koniec - ciuchy sprawdziły się przy krótkim co prawda, ale jednak ślizgu. Wszystko wytrzymało. Pozdrawiam serdecznie, &REW. :D PS. I już na zupełny koniec - bardzo pozytywnie w mojej kurtce Metro odebrałem fakt, że przy silnym deszczu woda nie ścieka mi po mankietach do rękawic. Niestety przy Büse jest to na porządku dziennym - co deszcz, to chlupie mi od środka w rękawicach. Konia z rzędem temu, kto mi wytłumaczy skąd się to bierze :D -
Mylisz się Jurjuszi, widać tłum zapitalał ze 130 km/h :) ... a ten gość na CBR powinien w związku z tym pyrkać maks. 45 pyr pyr, bo motocykliście to przecież zło wszelakie i przyczyna zgnilizny moralnej. Myślę, że powinien się dowiedzieć o tem, że został wspaniałomyślnie oszczędzony, to się nawróci :) Pozdro serdeczne, &REW.
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
&REW odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Strasznie przykre ... :P ... życzę Michałowi, żeby nie zabrakło Mu żużla i na błękitnym szlaku ... ... -
Gratulacje i chylę czoła za wytrwałość. Śledziłem wątek na bieżąco i domyślam się, że musiała to być droga przez mękę. Jeżeli potrzebowałbyś wsparcia teraz w cywilnej sprawie mogę ze spokojnym sumieniem polecić kancelarię mojego znajomego. On teraz prowadzi moją sprawę i jestem naprawdę pod wrażeniem, choć już wcześniej wiedziałem, że jest świetny. Pozdrowienia serdeczne, &REW.
-
Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?
&REW odpowiedział(a) na fv temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Święte słowa, na to zwracam uwagę cały czas od Kulikowiska w zeszłym roku :( Tylko mi chodziło o tak mocne przyzwyczajenie do tych dwóch palców na klamce hamulca, że trudno mi je zdjąć (psychicznie, nie fizycznie - one sobie tam luźno spoczywają :biggrin:) w trakcie jazdy po szutrze / piasku. Pozdrowienia serdeczne, &REW. :icon_mrgreen: Sol, miałem doświadczenie z czterema szkołami jazdy w różnych miejscach Polski. Biorąc pod uwagę jeszcze parę tych, w których uczyli się znajomi statystycznie wychodzi mi, że tylko jedna na dziesięć potrafi nauczyć. Co do reszty to powinno się złożyć zawiadomienie do prokuratury - bo to podpada pod paragraf związany z narażaniem zdrowia i życia kursantów poprzez ignorancję i świadome bagatelizowanie tematu. Obawiam się, że statystycznie może być jeszcze gorzej niestety. I obawiam się, że jeżeli w takiej szkole jesteś, to pytanie instruktora o przegazówkę, przeciwskręt niewiele da. Lepiej zmienić szkołę. Popytaj na forum, może i w Szczecinie się znajdzie taka perełka jak ProMotor. Pozdrowienia serdeczne, &REW. :notworthy: I żeby nie było - też nie jestem z ProMotoru. Tu zresztą nie chodzi o firmę, ale o ludzi, którzy ją tworzą. Oni zasługują na pełen szacun :icon_eek: -
Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?
&REW odpowiedział(a) na fv temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja na pewno się zjawię w ProMotorze i poduczę. Nawyk 2 palców na klamce hebla w sobie wyrobiłem, chwilę to trwało, ale obecnie świetnie się z tym czuję. Koniecznie muszę się nauczyć jeszcze 2 palców na sprzęgle. Bardzo mi się przydaje trzymanie palców na klamce sprzęgła, ale obecnie operuję całą ręką (muszę popracować nad ustawieniem luzu i klamki, co by wysprzęglić nie przyciskając sobie palców do kierownicy). Co do całej ręki na hamulcu - chętnie posłucham argumentacji. Na razie z doświadczenia dwa palce wystarczają mi do tego, żeby uśliznąć przednie koło na suchej nawierzchni i to biorąc pod uwagę całą masę moto na przednim kole (stoppie nie robię, bo się cykam, ale tylne koło odrywa się leciutko od nawierzchni). Po co mi zatem cała łapa? I jeszcze jedną uwagą się podzielę co do 2 palców na klamce hamulca - na pewno Tomek czy Piotrek o tym wspominali kiedyś - mam problem, kiedy zjeżdżam na szuter albo piach. A zdarza się tak czasem, choć moto takim nawierzchniom nie dedykowane. I wtedy nawyk jak cholera mi przeszkadza. Zdejmę palce, to czuję się niepewnie i się spinam. A zostawię, to normalnie czuję jak odruch wyrywa się spod kontroli i chce przycisnąć przedni hebel - co na piachu i czy szutrze zwiększa prawdopodobieństwo wywrotki. Ostatnio poprawiłem się, bo zacząłem używać i w jeździe po normalnej nawierzchni tylnego hamulca, więc i na szutrze / piachu jest mi łatwiej bo nie jest mi obca noga na pedale hamulca. Ale jak przezwyciężyć ten odruch 2 palców na klamce? Tylko ćwiczyć? Czy coś jeszcze? Pozdrowienia serdeczne, &REW. :icon_eek: -
Się chwale....sezon zakończony
&REW odpowiedział(a) na xj 600 n temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Witaj, nauczony doświadczeniem polecam Ci inne postępowanie z Policją. Pamietaj, że mają obowiązek przyjąć zawiadomienie o kolizji / wykroczeniu. Nie mają prawa Ci odmówić. Jeżeli Policjant / Policjantka próbują Cię zbyć w rozmowie (np. przekonując, że szkoda niewielka, że nie wykryją sprawcy i inne pierdoły) zażądaj imienia, nazwiska i stopnia od osoby z którą rozmawiasz. Wierz mi, 90% zmienia podejście. A od 10% nadal opornych zażądaj kontaktu z przełożonym. Odsetek powinien spaść do ok. 1% :). Pamiętaj - nigdy nic na gębę lub telefonicznie, chyba że dzwonisz na 997 (nagrywane rozmowy). Ruszaj zatem raz jeszcze, najlepiej osobiście nawet na najbliższy komisariat i nie daj się zbyć. Zapisz sobie informacje o tym, kto, kiedy i o której godzinie przyjął zgłoszenie oraz numer zgłoszenia / sprawy. Możesz poprosić o wydanie Ci potwierdzenia przyjęcia takiego zgłoszenia (choć tu muszę przyznać, że nie wiem, czy jest to praktykowane), ale najlepiej zażądaj by od razu przesłuchali Cię w charakterze poszkodowanego / świadka. Przygotuj się do złożenia zeznań (co, gdzie, kiedy, jakie auto, jaki kolor, kto prowadził, uszkodzenia w motocyklu etc.) i wymień świadków (jeżeli są) oraz wspomnij o monitoringu, z którego mogą skorzystać. Pilnuj, by wszystko, co mówisz znalazło się w protokole z przesłuchania (zazwyczaj zapisuje Policjant i daje Ci do podpisu). Nie daj się zbyć, że coś tam pominął bo nie istotne, albo że to oczywiste. Papier jest papier - Ty zeznajesz i to co mówisz ma się tam znaleźć. Powodzenia w ustaleniu sprawcy, &REW. :)