Piotrek

Pewnie tak, ale po co taką kasę wywalać na ładowarkę :) Ja mam taką - 2 zimę działa jak powinna: KLIK Kupiłem w Lidlu. Można zostawić na całą zimę i ona opiekuje się akumulatorem tak jak powinna. Ja podłączam ją raz na miesiąc aż zapali się zielona dioda. Ja bym zrobił tak - kupił tą ładowarkę bo i tak się przyda, jeśli aqu się odratuje to spoko, jeśli nie, to kupujesz nowy i masz czym go ładować zimą. Może gdyby nie ten immobiliser, to bateria by wytrzymała, ale i tak pewnie jej życie było by znacznie skrócone przez niską temperaturę i brak doładowywania. Akumulator kup sobie w technologii agm, ja mam firmy exide i jest ok. Aqu w tej technologii są bardziej odporne na złe traktowanie. Pozdro

Może da się go odratować, ale juz nie będzie tak samo wydajny, bo pewnie się zasiarczył. A tak poza tym, to co to za pomysł, aby zostawiać aqu na całą zimę w garażu w motocyklu, który pobiera prąd (immo) bez okresowego doładowywania go. Po co chciałeś odpalić moto zimą? Co do ładowarki to w Lidlu może jeszcze trafisz :) pozdro

A nie prościej było by wziąć telefon i zadzwonić np. do takiego pzu czy innej axy ?

Jak się nie da rozebrać, to pryśnij w niego czymś w rodzaju kontakt, do czyszczenie i zabezpieczania styków. Włącznik na pewno nie jest idealnie szczelny więc coś tam doleci.

Odnośnie pomijania wyłącznika, to w hondach (vtx i seven fifty tak mają więc pewnie reszta też) musisz zewrzeć środkowy przewód z jednym bocznym. Pamiętaj, aby dobrze oczyścić styki, bo fabrycznie są zalane jakąś substancją.

Wiem co to jest akumulator bezobsługowy, bo kilka takich przewinęło się przez moje ręce, a jeden taki w technologi agm stoi obok mnie podpięty do ładowarki. Chodziło mi tylko oto, że błędnie sądzisz, że ZAZWYCZAJ akumulatory bezobsługowe to akumulatory żelowe. To tak jak by powiedzieć, ZAZWYCZAJ motocykliści jeżdżą po 300 na godzinę w mieście.

źle się wyraziłem, pewnie, że aku żelowe ma kwas tylko zżelowany :P Chodziło mi oto, że się mylisz twierdząc, że akumulator bezobsługowy to ZAZWYCZAJ akumulator żelowy, co MOIM ZDANIEM mija się z prawdą, bo większość bezobsługowych ma normalny płynny elektrolit. Oczywiście są jeszcze akumulatory agm, które również zaliczają się do bezobsługowych.

A g prawda, że bezobsługowy to zazwyczaj żelowy. Większość bez obsługowych to akumulatory kwasowe

Wiek można zmienić w profilu. Zmiana płynu była już opisywana nie jeden raz na forum. Jeśli ten stary płyn co masz jest w jako takim stanie wizualnym, to moim zdaniem wystarczy zrobić wymianę "na dolewkę", jeśli natomiast jest czarny jak smoła, wypadało by wyczyścić pompkę i zaciski.

Po co takie kombinacje, buteleczka płynu kosztuje kilka - kilkanaście zł.

Na targach MOTOR BIKE SHOW CENTRAL EUROPE EXPO SILESIA 2008 miałem okazję przejechać się na symulatorze i powiem wam, że ten symulator, to o kant tyłka potłuc. Przeciwskręt nie istniał, przy hamowaniu co chwilę łapałem glebę, ogólnie porażka, a był to symulator zrobiony przez hondę o ile dobrze pamiętam. Pozdro

hehehe, http://www.alfanews.pl/2010/03/01/dekra-ch...alfe-romeo-159/

Budżet trochę się zwiększył, ale nie za wiele, o kilka tyś. Na tapecie są dwa auta, Alfa Romeo 159 i mazda 6. Teraz pytanie, który wybrać. Alfa Jest piekna, ten model ma dobre opinie, idealne prowadzenie jak to alfa itp. Mazda zaś jest 100% japońcem, więc można spodziewać się wysokiej niezawodności. Masakra jakaś z tym wyborem.

Tak, jak dasz na moto, to ładuje mniejszym prądem.

Kupiłem go rok temu, jestem zadowolony, swoje zadanie wypełnia idealnie. Polecam

Witam, Co możecie polecić w takiej cenie? Coś mało awaryjnego i w miarę świeżego? Wymagania nie są jakieś ogromne, ale: minimum 120 koników klima, najlepiej automat max 3 letnie - kosztem wyposażenia, nie potrzebne są jakieś czujniki deszczu i inne tego typu elektroniczne zabawki 4/5 drzwi, ale nie kombi jakiś ludzki przebieg, najlepiej dwucyfrowy autko ma pełnić rolę samochodu rodzinnego, ale nie musi to być jakiś minivan, ważne żeby można było w miarę komfortowo podróżować w 4 osoby brak uprzedzeń co do różnych marek, np tych na F. jakieś pomysły? Przeglądam z ojcem allegro, otomoto i ciężko coś sensownego wybrać.

Mam identyczne klaksony u siebie, podłączone tak jak fabryczne - tak już kupiłem w 2006 roku. Klaksony mają moc, na zlotach/paradach wyraźnie wybijają się z tłumu, no chyba, że ktoś ma tuby na sprężone powietrze, to wiadomo.

W znacznej większości na rondach obowiązuje zasada, że pojazd będący na rondzie ma pierwszeństwo, czyli znak ruch okrężny a pod nim ustąp pierwszeństwa. Rond na których obowiązuje zasada wpuszczania, czyli sam znak ruch okrężny widziałem w życiu dwa, z czego jedno w Częstochowie o ile dobrze pamiętam, a drugie w WORDzie w Opolu. Z racji tego, że rond pierwszego typu jest znacznie więcej, kierowcy każde rondo tak traktują, a szczególnie Ci, którzy nie znają danej okolicy.

Odpowiednikiem europejskim będzie pewnie: SHELL RIMULA R6 LM 10W-40 KLASA LEPKOŚCI: 10W-40 NORMY I SPECYFIKACJE: ACEA E7, E6, E4; API CI-4, CH-4, CG-4, CF-4; Caterpillar ECF-1-A; Cummins CES 20077; Mack EO-M+; MAN M 3477, M3271-1; MB 228.51, 226.9; MTU Category 3.1; Renault Trucks RD-2; Volvo CNG, VDS-2; DAF-E6 i E4 spełnia wymagania; JASO DH-2 spełnia wymagania. Czy ta norma JASO DH-2 nadaje sie do motocykli? Czy jak to jest? Pytam z ciekawości, bo i tak pewnie wleje to co ostatnio, czyli elfa.

Coś innego się marzy, może mniej efektownego, ale bardziej uniwersalnego, np cbf 1000. A poza tym ja i ojciec mało śmigamy, więc jeden sprzęt w zupełności wystarczy. Na wiosnę seven fifty idzie na sprzedaż i kupimy pewnie tego cbf 1000.

up

Wszystko na aukcji. ALLEGRO

Ogrzewany to bym chciał mieć :) Zimą w garażu jest tylko kilka stopni więcej niż na dworze.

Ja motocykle zimuję pod starymi prześcieradłami/poszewkami itp. Do rur wydechowych i wlotu powietrza wciskam szmatę, żeby nic tam nie wlazło, a ewentualna wilgoć przez szmatę się przeciśnie nie to co przez foliówki. Sprzęty stawiam tak, aby opony nie cierpiały. Zalewam cały bak do pełna i zmieniam olej oraz filtr. Z gaźników zlewam paliwo, bo wychodzę z założenia, że ono i tak odparuje, a syf zostanie, co przy zlaniu paliwa trochę ten problem minimalizuje. Akumulatory wyciągam i zabieram do pokoju, co jakiś czas sprawdzam multimetrem napięcie i w ramach potrzeb podłączam ładowarkę z lidla. Co jakiś czas wrzucam ostatni bieg i kręcę kołem tak aby zawory zmieniły swoją pozycję. Seven fifty zimuję tak od 2006 roku, a vtx od 2009. Na wiosnę nie było problemów z odpaleniem. Vtx z racji wtrysku załapał od strzała, seven fifty za 2 lub 3 ze względu na puste gaźniki i brak funkcji pri na kraniku.

W necie masz taniej, to chyba normalne, a że różnica taka duża, to też nic dziwnego, bo skoro omija się kilku pośredników.