Skocz do zawartości

lysy600

Forumowicze
  • Postów

    393
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lysy600

  1. Brawa dla Roberta za 3 miejsce!!! A Schunacher dzisiaj wygrał etap w Toru de Pologne :) W Karpaczu
  2. Moja xj pochodzi z roku 85. Na wale pod dekielkiem, ale nie pamiętam z któraj strony (chyba z lewej tak jak u was alternator) jest jakiś impulsator czy jak piszesz "signal generator". Z rozpędu napisałem, że nic nie ma, sorry :) pack84 a oleju bierze mi troche więcej niż u Ciebie, na liczniku mam prawie 90kkm, a ile naprawde to chyba nikt nie wie...
  3. U mnie alternator jest za cylindrami i ten dekiel, który u was użebrowany jest gładki. Natomiast na wale nie ma nic. Są tylko ładne chromowane dekielki, pod którymi nic nie ma... I regulator napięcia też chyba jest inny.
  4. kristobalo, ja byłem tylko na paradzie i pokazach :crossy: , i potwierdzam twoje zdanie. No to do przyszłego roku w Świdnicy :)
  5. Być może u mnie również stare rurki w baku pływają ;) Nie pozostaje mi nic innego, jak przy najbliższym jego zdjęciu ich poszukać :icon_mrgreen:
  6. Gratuluje zakupu i postawy Twojej kobiety :icon_mrgreen: qpa nie podpuszczaj kolegi ;)
  7. A wszystko zależy od tej sympatycznej pani, która jadnemu z uśmiechem pogrozi palcem, a drugiemu bez skrupułów 200...
  8. W tym sezonie zakupiłem sv55 i jestem z niego bardzo zadowolony. Więc może cs66 będzie następny, jak jego cena spadnie do przyzwoitego poziomu...
  9. Oczywiście, że dbam o to w czym jeździ ta Pani co za mną siedzi. Nieraz musze nawet nakrzyczeć, żeby się ubrała pożądnie bo jak sobie pupe... Więc o nią dbam (o tą Panią) :biggrin:
  10. No właśnie. Najgorsze są obawy pasażerki przed dalszą jazdą w zakrętach. Moja jeszcze panikuje po wypadku koleżanki sprzed półtora roku... :biggrin: Ale trzeba być dobrej myśli, moto naprawić drutem, ciuchy posklejać taśmą klejącą :cool: Zycze szybkiego powrotu na trase!!! :cool:
  11. AIROH SV55 to szczękowiec, czego nie można powiedzieć o Cabergu 104 Solo, więc porównanie może być trudne. Ja jeżdże w airohu i sobie chwale. Gdzieś tu czytałem, że cabergi mają miękką skorupe, ale nie wiem czy wszystkie.
  12. Ankiete wypełniasz przed zakupem ubezpieczenia, ale tak jak napisałem wcześniej, nie wszyscy ją wymagają. Zazwyczaj ci, którzy lepiej płacą odszkodowania w niektórych przypadkach wymagają nawet badań lekarskich (wiek, SU).
  13. Studencie! Jeżeli liczysz na ewentualne odszkodowanie z nnw komunikacyjnego przy sumie ubezpieczenia 5-10 tyś. to może i przejdzie bo to chyba nie będzie nawet 50% uszczerbku, więc 2-5 tyś. odszkodowania i nikomu nie będzie się chciało sprawdzać. Natomiast jeżeli liczysz na odszkodowanie z polisy na życie gdzie masz SU 100 000 zl, to w większości towarzystw ubezpieczeniowych wypełniasz tzw. ankiete medyczną, w której będziesz musiał uwzględnić swój kręgosłup.
  14. Proponuje popytać u kilku różnych agentów pzu, ja miałem ac na 15-letnią yamahe (w pzu właśnie).
  15. Mi nie zdażyło się żeby zaświeciła się kontr. oleju, jeżeli stan oleju jest prawidłowy, tzn w ogóle go widać w okienku. Druga sprawa, że ja go żadko kręce. A olej mi bierze i jak nie zauważe, że jest mało to kontrolka potrafi się zapalić i przez długą chwile nie gasnąć nawet przy niskich obr. (3-4 tyś.)
  16. Zdjęcia kranika i rurek. Zdjęcia są nie najlepszej :biggrin: jakości bo robione telefonem. http://img142.imageshack.us/my.php?image=zdjcie8vt8.jpg http://img142.imageshack.us/my.php?image=zdjcie27yf6.jpg ps. bekriss! Dzięki za instruktaż, okazało się bardzo proste :biggrin:
  17. Sprawdziłem ten kranik. A więc są dwie rurki. ta od rezerwy ma 3 cm długości i jest na całej długości z siateczki do filtrowania tego całego syfu z dna zbiornika. natomiast ta od pozycji ON cała ma długość 8 cm, a 2,5 cm od góry jest taka sama siateczka do filtrowania paliwa jak w drugiej rurce. Rurki te są wykonane z tworzywa sztucznego i mają ok 5 mm średnicy. Ta siatkowana część rurki (bardzo drobna siateczka) spełnia funkcje filtra paliwa chociaż ja i tak założyłem filtr paliwa przed gaźnikami jeszcze kiedy miałem stary kranik bez tych rurek. Tak więc żeby mieć rezerwe na odpowiednim poziomie trzeba by założyć rurkę długości 5 - 5,5 cm.
  18. Przyznam Ci się że nie pamiętam dokładnie jakiej długości są ta rurki. Najlepiej, jakbym odkręcił kranik i je pomierzył, w końcu to tylko dwie śrubki... Dużo roboty nie ma ;)
  19. No to ciekawe :flesje: U mnie również tych rurek nie było, ale dorwałem drugi kranik. Rurki chyba są dwie. Jedna od rezerwy z taką drodną siateczką a druga chyba normalna. I mają chyba ok. 3 cm długości. Chciałbym podkreślić, że to wszystko to jest "chyba" bo dawno tego nie rozbierałem. Kiedyś chciałem kupić nowy kranik i w salonie yamahy nie potrafili mi czegoś takiego znaleźć...
  20. No i ja również niedawno zakupiłem Airoha sv55, jeździ się rewelacyjnie a w porównaniu z moim starym Biefie to kosmos i wcale nie jest głośny. Polecam :)
  21. No i działał przez niecały miesiąc (do pierwszego deszczu :biggrin: ) Kurcze, nie będę przecież co chwile rozbierał całego licznika... :icon_razz:
  22. UWAGA!!! Droga do Szklarskiej Poręby się zawaliła w wyniku podmycia przez ten mały strumyczek, co to wzdłuż niej płynie. Ale wydaje mi się (na podstawie zdjęć z Wiadomości), że można to objechać przez Górną Szklarską.
  23. Wykup sobie koszty leczenia + assistance, do tego oc w życiu prywatnym. Zależnie od sumy ubezpieczenia powinieneś sie zmieścić w 100-150 zl.
  24. Warto, a nawet należy wyjeżdżając za granice wykupić dodatkowe ubezpieczenie. Zawiera ono oprócz kosztów leczenia, które w takim ubezpieczeniu są najczęściej obligatoryjne, takie dodatkowe opcje, jak assistance czyli pomoc ubezpieczonemu w podróży, np. wrazie choroby lub wypadku załatwiają powrót do domu; odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym, bardzo popularne na "zachodzie"; NNW; ubezpieczenie bagażu podróżnego (od kradzieży, zniszczenia, itp.); koszty odwołania uczestnictwa w imprezie turystycznej; itp Znam ludzi, którzy bez tego nie przekraczeją granicy kraju.
  25. Jak będziecie wracać z Czochy, proponuje zajechać do Pilchowic. Znajduje się tam podobno największa w Sudetach zapora wodna. http://www.budowle.pl/budowle/opisy/zapora_pilchowice.php Jeżeli nigdzie nie wyjade i nie będę w pracy, to mogę posłużyć jako przewodnik. ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...