witson

boomer ty cycku pisz do mnie na gg wszystko Ci powiem 4890571 , jeżeli chodzi o łożyska i tuleje tylniego zawieszenia to jest to droga sprawa bo około 300zł www.mxparts.prv.pl a jeżeli chodzi o uszczelniacze przedniego zawieszenia to nie baw sie w to sam tylko daj do jakiegoś serwisu a jak chcesz sie bawić sam to link do tego sklepu i ten koleś ma wszystko i tanio ROZUMIESZ ???? :D a to że jest na allegro to znaczy właśnie to że ma tanio a nie że zdziera za remont 2500 zł :P akurat ja nicasil miałem git i korbe też

Jak zwykle wujek dobra rada Ci doradzi :biggrin: słuchaj jest taka firma http://www.seba-motor.pl/ on ma najtaniej tłoki, wysyłasz mu cylinder on Ci dopasuje tłoczek (wiseco) jeśli coś będzie trzeba zrobić niewielkiego, gdzieś przypolerować to zrobi to za darmo i Ci odeśle. Zadzwoń tam i zapytaj. I w ogóle części ma taniutko i godny polecenia, mi cały remont silnika łącznie z wymianą tłoka, łożysk i zimeringów zrobił za 1000zł.

za darmo Ci sprawdzą a nie będziesz wnioskować! poza tym jak części szukasz to możesz sobie przejrzeć tą stronke http://www.yamaha-motor.com/sport/myyamaha.../starthere.aspx wejdź w proceed to parts catalog później już powinieneś dać sobie rade (znając oczywiście rok sprzeta)

Napisz do serwisu yamahy któregokolwiek żeby Ci sprawdzili po numerze ramy, mi sprawdzili bez problemu :bigrazz: www.yamaha.kielce.pl

A jak chce transalpem wjechać pod stromizme ?? mi sie wydaje że takie motory jak wymieniliście to sie nadają ale do lekkiego terenu a nie po to żeby jeździć w ciężkim terenie ze stromymi podjazdami, które często są śliskie i kamieniste, albo weź takim klocem zjedź z tej stromizny :bigrazz: i poza tym to nie zrobisz żadnym motorem w ciągu sezonu np 10tys kilometrów w terenie, jesteś skazany na remonty, nie da sie nie zaglądać do motorku jeżdząc właśnie w terenie weź sobie dr 350 i będziesz miał kompromis, albo lc4 albo jeszcze jakieś co doradzą koledzy z forum co jeżdzą enduro, chodzi o to żeby moto ważyło około 120kg i miało najmniej te 30-40 koni. Albo przejedź sie kilkoma i wtedy porównasz.

A ja słyszałem opinie od gościa co miał KTM 200 ze sie silnik strasznie sypie bo to taka 125 z cylindrem 200 i że wnętrzności nie wytrzymują :biggrin:) ale może niech sie wypowie ktoś kto ma 200

EXC to prawie cross ma twardy zawias i ma ostra charakterystyke silnika, dt to taka limuzyna miękka (lepiej sie nią jeździ po polach i lasach bo dobrze amortyzuje nierówności) odblokowana dt powiem Ci że idzie dobrze i charakterystyka mojej wyglądała następująco do 6,5 nic specjalnego a później ogień do 11 tys i v-max jest przyjaźniejszy niż w crossie bo na kostkach w pierwszy dzień jak miałem swoją to leciałem nią 120 na godzine i dalej sie bałem bo nigdy nie jeździłem na motorze :buttrock: jak kupisz dt i sie przejedziesz crossem lub exc to Ci sie nie spodoba charakterystyka twardego zawieszenia, ale jeżeli chcesz sie nauczyć dobrze jeździć technicznie, skakać dość wysoko to tylko exc lub yz, dt niestety nie poszalejesz po torze. Miałem Dt ponad miesiac i kupiłem YZ na początku byłem zdegustowany właśnie przez zawias twardy ale teraz mi to nie przeszkadza, a mocy ma tyle że szybko sie nie znudzi, np jedziesz sobie trasą patrzysz a tu dziura przed tobą to redukcją, gaz wyrywasz kiere w góre i przez dziure przelatujesz na jednym kole, Dt sie do tego nie nadaje bo jest za ciężka po prostu. EXC to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie, ma światełka, stopke :cool: jest prawie tak głośny jak cross (prawie robi wielką różnice), mój następny moto to będzie właśnie hard enduro, podobają mi sie Gas gas ec :cool: pozdro ziomek kupuj mocną maszyne - więcej wrażeń i jeżdząc rozsądnie nic Ci sie nie stanie

A mój kolega ma w YZ tuleje a ja mam nicasil, różnica jeśli jest to nieznaczna bo na przyspieszenie obie idą identycznie (moja jakoś ma inne wysokie obroty ale to może kwestia ustawienia gaźnika), co do nicasilu to po prostu jak zrobisz raz to wystarczy nawet na pięć tłoków, nie wiem jak z tuleją czy nie trzeba jej szlifa robić po zmianie tłoczka ale jak w YZ bez problemu wytrzymuje ostre ganianie to i u Ciebie wytrzyma :buttrock:) ta YZ już około 30h jeździ na tuleji i jest okej

A ja i tak mam bardzo pozytywne wrażenia z jazdy Yz, jak sie ma dobry sprzęt to sie go często nie naprawia, w sumie moja Yz nigdy mnie nie zawiodła (odpukać), wiadomo coś za coś ale jak leje benzyne to mi ni chu** nie szkoda, tyle frajdy nie da Ci żadna DT, jedyne co bym sie zastanawiał to jakieś hard enduro (ze względu na światła i możliwość dojazdu po asfalcie). No i jeszcze jedno jak zaczniesz ostro jeździć tzn wyznaczysz sobie trase zamkniętą pare zakrętów, podjazdów itd albo skocz gdzieś na tor to gwarantuje Ci że długo nie wytrzymasz więc nie spali Ci nie wiadomo ile, a będziesz miał dość motoru na pare dni (zawsze tak mówimy z Myszonem jak wracamy z toru a później jest gadka a pojeździłbym jeszcze troszke :cool: ) Pozdro A zapomniałem jeszcze co mnie wkurza w crossie, to że nie ma stopki :buttrock:)

Tanio....

Widziałem ten motorek na allegro :D) gratuluje zakupu, sam miałem na nią ochote jako drugi sprzęcik bo mi sie zarąbiście podobają, wygląda rasowo i tak zapewne jeździ. Naprawiaj szybciutko i daj relacje z jazdy.

A ja widziałem jakiś filmik z gościem co jeździ mx w USA i sie wypowiadał że jego pierwszy motor w wieku 13 lat to było 250cc :D) Bierz Yz za*ebisty motor, spali tyle ile wlejesz ale przyjemność z jazdy niesamowita, na początku wydawała mi sie "ostra" ale teraz wydaje mi sie tylko jej zaletą. Lekka zwinna i mocna.

Dorabiane też wydrukują na grubszej folii :buttrock:) ale może nie aż 1mm ale jest całkiem gruba, a jeśli chodzi o pęcherzyki to czytałem że powinno sie opróżnić bak, odkręcić korek i zostawić na 2 tygodnie aż wszystko wyparuje, dopiero wtedy to odtłuścić najlepiej ze 3 razy i naklejać :biggrin:) na xgxracing tak piszą :lalag:) pozdro

Jakość naklejek super ale jak ktoś by chciał to na allegro za 40zł wydrukują metodą solventową każdy wzór jaki sobie zażyczysz w rozmiarze metr kwadratowy, wystarczy otworzyć corela, wkleić grafiki znalezione na neciku np. na www.wiseco.com , www.google.pl szukać grafik ja np wpisywałem logo i nazwe producenta. Na metrze kwadratowym raczej zmieści sie tych naklejek na kilka motorków, także boczki można by sobie zaprojektować a nawet całą okleine którą ja planuje zrobić (tak jak kolega Myszon) jak mi wyjdzie to sie podziele :flesje:

Ja z kolegą lejemy od YZ olej przekładniowy do skrzyń automatycznych, Mobil ATF 220 i jest bez problemowo, lepiej odprowadza ciepło (powiedział to mechanik który serwisował motory na 6dniówce) i jest tańszy od Motul Transoil Expert który jest zalecany do skrzyń 2T :))

Ja na twoim miejscu też bym wziął KTM EXC 125, zobacz w dziale brudne filmy co dobry jeździeć z ta maszynka wyrabia. Ale jak będziesz brał to już kup nowszego na przykład http://www.allegro.pl/item133074973_ktm_exc_125.html

http://www.seba-motor.pl/suzukidr.php a oto gdzie i szybko pozbyć się nieprzyjemnego szarpania :))

A ja mam pytanko z innej beczki troszke, ile koni ma yz 125 na tylnim kole a ile yzf 250 ??

Zajrzyj na allegro widziałem dwie suki ts 125 po 2600zł roczniki może 92 ale z wyglądu widać że przyzwoicie utrzymane http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M287432 znalazłem linka :notworthy:) ja miałem dt na początku przygody i szybko mi sie znudziło, kupiłem yz i nie żałuje, jakbym kupił np rx czy exc to pewnie latałbym na tym sprzęcie do tej pory.

Witam, chciałbym prosić wszystkich o uwagi jak zachowywać sie w locie na motorku, przymierzam sie do dalekich skoków przez długie hopy na torze, chciałbym wiedzieć jak najeżdzać na hope, i takie tam różne rzeczy które każdy z was z doświadczenia własnego przeżył i sie nauczył. To że naciskać hamulec jak sie leci na tył i odkręcać gaz jak sie leci na przód to wiem. Chciałbym wiedzieć jak sie ułożyć na motorku wjeżdzając na pełnym gazie na hope, zauważyłem że jak nisko na nogach jestem skacząc to łatwiej później manewrować w powietrzu, ale wjeżdzam na pół gazie, prawdopodobnie wjeżdzając na pełnym gazie zrobie pion i wtedy już jest niebezpiecznie. Pozdrawiam i proszę o uwagi.

Ja mam yz 125 '99 więc sie wypowiem, jak jade na pełnym gazie na 6 i np przejeżdzam przez most tak że mi podbije przednie koło to go całego spokojnie łykne na 1 kole, do 4 biegu nie ma większych problemów żeby ją poderwać. Z oddawaniem mocy, to szczerze nie jeździłem na innych crossach ale u mnie zależu dużo od ustawienia gaźnika, wcześniej jak mi koleś ustawił miałem sporo mocy w dolnym i średnim zakresie obrotów, teraz mam zrobioną generalke silnika plus dyfuzor fmf i praktycznie dołu nie ma, nawet na 1 odczuwalny jest jego brak (nie przeszkadza bo wystarczy troszke wysprzęglić :))) brak dołu rekompensuje eksplozja mocy w zakresie średnie do samego końca, w sumie nie chciałbym nic o większej pojemności. Kupuj YZ !!! dużo części, dostępne, uważany za najlepszy cross z tamtych lat. Mi sie w sumie nigdy nie zepsuł podczas jazdy, utrzymanie wcale nie wychodzi mega drogo, najwięcej idzie kasy na paliwo i olej, ale jak zaleje 5 litrów to sie wyjeżdze aż mam dość. Najważniejsze dostać dobrą sztuke i kupując jedź z kimś kto sie zna, a najlepiej z kimś kto ma taką.

Ja myśle tak jak kolega że na nogi i wytrzymałość to tylko i wyłącznie bieganie, a na ręce ćwiczenia wzmacniające przedramiona bo one bolą najbardziej - przynajmniej mnie i tylko ostrożnie jak kogoś bolą nadgarstki. Sztanga w ręce i na kolanach oprzeć tak żeby nadgarstki zwisały, można trzymać sztange w dwóch pozycjach :)) i sporo ostro jeździć bo to wyrabia tak samo kondycje jak nie wiem. Na początku miałem problemy żeby 30min "ostro" jak dla mnie jeździć, teraz już problem zniknął :biggrin:)

w ogóle to ja też polecam firme Seba motor, ceny ma zarąbiste, robiłem u niego generalke silnika i jestem w 100% zadowolony, wszystko jak należy a ceny super niskie :icon_mrgreen:)

Ja zacząłem przygode z crossikami w tym sezonie, jeżdze na yz 125, jest po remoncie silnika i chodzi niesamowicie, nawet nie chce próbować żadnych 250 bo z pewnością zrobiłbym sobie kuku :notworthy:) jeździłem na dt 125 przez jakiś czas ale w życiu bym nie wrócił spowrotem :notworthy:) sprzedałaś naprawde dobry sprzęt, na crossie da sie jeździć enduro bez problemu. Jesteś kobietą, więc łatwiej opanować lżejszy motor, nawet ewentualna wywrotka czy coś to łatwiej sie pozbierać, po kx jak wsiądziesz na enduro to z pewnością będzie niedosyt. A co kupisz to już twoja decyzja :notworthy:))))) nie wiem jaką kwotą dysponujesz więc ciężko doradzić za 8 tys już można coś w 4t z crossów fajnego kupić np yzf :banghead: pozdrawiam

Glukozamina to środek do która wzmacnia stawy i daje im "lepsze smarowanie" można kupić w aptece, ale najważniejsze chyba żeby ich nie przewiewać z własnych doświadczeń zauważyłem, lepiej załóż jakieś ochraniacze będzie Ci ciepło w kolanka, bezpiecznie i nie będziesz miał problemów.