Moc swoją drogą ale nauka najlepiej przychodzi na lekkich maszynach. Jak weźmiesz na pierwszy sprzęt coś co waży 250 kg to prócz nauki zachowania motocykla będziesz w większości "walczył" z jego masą. A to na początku bardzo męczy. Lepiej ogarnąć na sezon jakąś sportową 600, która ma te 190 kg masy i dopiero po oswojeniu się z jazdą przejść na maszynę docelową.
Ja osobiście przygodę z motocyklami zaczynałem wiele lat temu od enduro typu DT125 czy MTX125, które ważą poniżej 120 kg i prowadzą się lekko jak rower. I uważam to za bardzo dobry wstęp do motocyklizmu ale nie każdy lubi ten styl motocykli.
Przykład z życia, mój kolega w tym roku zdał A i na pierwszy w życiu sprzęt (ale to naprawdę pierwszy, on nawet nigdy nie jeździł żadnym Ogarem czy Motorynką) wziął Bandita 650. Widzieliśmy się niedawno i dałem mu się przejechać na CRF300. Był w szoku, że motocykl może się tak lekko prowadzić.