thefex Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 (edytowane) wieczor, ok godziny 20..siedze w garazu.... ciemno, zimno, wilgotne powietrze.. nieprzyjemnie..radio cicho gra..nagle slysze sygnal karetek i policji..pomyslalem sobie: "heh.. deszczyk spadl to pewnie znowu sie jakies dresy stuknely ze soba golfami.."olalem to, grzebie dalej.. dlugo. nagle dzwoni telefon - patrze na wyswietlacz i widze: "Brat"-czesc-siema-co tam, gdzie jestes?-ano nic, w garazu, robie puszke filtra powietrza o ktorej ci mowilem, zalepilem to dziadostwo na ta rure pcv od sracza...-slyszales o tym wypadku?-jakim wypadku?-no na sielskiej-no slyszalem jakies karetki, a co?-motocyklista zginal.. to nie ktos z twoich kolegow?-ze ku*wa co?-no facet na jakims suzuki ponoc zapier*alal 150 kmh i mu wyjechal facet z podporzadkowanej...-taa.. ksiazkowy przyklad ku*wa jego...-facet mial 3,2 promila..-ŻESZKURWAMAĆCO?-no pijany jak swinia i za kolkiem-ojaaaaaaaaaaaaapieeeeeeeeeerrrrrrrrdooooooooooleeeeeeeeeeeeeeeee-ta.. dobrze ze zyjesz..-ta-do jutra-nara to moja wersja.. moze macie jakas inna, moze cos widzieliscie?mi po prostu brak slow.. to juz 5 ofiar smiertelnych w moim regionie...gwoli przypomnienia:1. ostroda, zakret pod mostem - 3 motocykle (5 osob) zostalo skoszonych przez naczepe tira, ktora ich zmiotla niczym bicz2. ostroda - dwoch chlopakow zabilo sie na crossie - jechali po paru piwach bez zadnych ochraniaczy ani kaskow3. Złoty...4. (a w zasadzie pierwsze) nie motocyklowe, ale zginal tam Piotr Jocz, dobry przyjaciel mojego ojca, znany biznesmen, szanowany i znany czlowiek o ulanskiej fantazji i wielkim sercu.. wujek mojej dziewczyny.. po prost kurwajapierdole........rece obcinac i oczy wydlubywac debilom......dwa stereotypy, ktore zamiast zostac zwalczane, sa powielane i kultywowane... - czy to ku*wa taki wielki zal wydac te 20-30 zl na taksowke?- czy przez takie gowna musza ginac dobrzy ludzie?- czy za przeproszeniem je*any tirowiec ktory zapie**ala ciezarowka o wadze 40 ton musi wchodzic w zakrety z predkoscia 80-90 kmh?- czy kierowca, ktory ma prawo jazdy B od 2 lat moze juz zasiadac za wielkim kolem ciezarowki z naczepa i byc zawodowym kierowca robiacym setki kilometrow dziennie? ja juz wszystko powiedzialem co mi lezalo na sercu. bluzgi sa tu jak najbardziej na miejscu bo po prostu nie moge inaczej tego wyrazic... inaczej za to wyrazaja sie koledzy, ktorzy zwą się MotoBracia PROSZE ABSOLUTNIE NIE STAWIAC ZADNYCH GÓWNIANYCH SWIECZEK ITPpo prostu niech temat bedzie dyskusja, a nie stawianiem durnych [ ' ] ktore i tak nic nie znacza..z GÓRY DZIĘKUJĘ Info:pogrzeb odbedzie sie jutro. spotykamy sie o godzinie 12 w kaplicy kolo szpitala miejskiego.w razie czego dzwoncie na 604 429 012 (adrian) Edytowane 19 Sierpnia 2006 przez thefex Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 -no facet na jakims suzuki ponoc zapier*alal 150 kmh i mu wyjechal facet z podporzadkowanej...-taa.. ksiazkowy przyklad ku*wa jego... Szkoda ze nie przeczytal mojego tematu sprzed 5 dni i nie zastanowil sie... Chciales dyskusje a nie swieczki. Moja opinia: sam sobie winien w 95%. Moze to i trudno neoficie wiedziec gdzie mozna jechac szybko a gdzie nie. Ale zwykly zdrowy rozsadek powinien nie pozwolic myslacemu czlowiekowi jechac szybko tam gdzie sa jakiekolwiek skrzyzowania, podporzadkowane czy nie. A pijany kierowca, glupia baba na telefonie itd. sa wszedzie, szczegolnie w Polsce. Naszym obowiazkiem jest zawsze i wszedzie sie tego spodziewac. Chcialbym byc dobrze zrozumiany. Jesli ktokolwiek mysli ze ja sam jezdze jak rencista to by sie zdziwil. Prawdopodobnie jezdze szybciej nawet na publicznych drogach niz wiekszosc z was na tym forum. Rzadki jest dzien gdy jade szosa i nie przekrocze, chocby na chwile, 200 km/h, bywa ze o wiele. Ale przynajmniej wiem kiedy to robic, a kiedy NIE. I wierze w swoje sily i umiejetnosci bo zawsze jade ponizej nich. Ale, pomimo prawie miliona kilometrow przejechanych MOTROCYKLAMI kazdy rok daje mi wiecej doswiadczenia i umiejetnosci, czego i wam zycze. Ale trzeba nad tym pracowac. Bo znam takich motocyklistow ktorzy, majac za pasem np. 15 lat jezdzenia maja nie 15 lat doswiadczenia ale 15 razy 1 rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 ja zawsze na skrzyzowaniach zwalniam i jestem przygotowany.. zwlaszcza gdy widze katamarana.. po prostu nie ufam tym ludziom, mimo ze sam duzo popylam autem masz troche racji - za szybko jechal i nie uwazalale on zostal zabity a nie sie zabil, to roznica.. uwazajta na siebie dziewczyny i chlopaki Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adizx9r Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 150 km/h przez skrzyzowania to wg mnie gruba przesada. Jak ktos tak szybko jedzie to czasem ciezko nawet na trzezwo go zauwazyc. No ale szkoda czlowieka tak czy siak :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 co wy pier*cie ???? jakie skrzyżowania?? sielska to jest dwupasmowa wylotówka z olsztyna. o 21,30 praktycznie pusta. jest ładnie oświetlona, równy, nowy asfalt. jakby jechał 90km/h to też nie miałby szans, wyhamować przed nawalonym gościem, który nie wiadomo jak postąpi na drodze. nie znaliście złotego, to nie róbcie z niego drogowego wariata.janusz, a'propos twojego posta: weź może postaw moto w pokoju, albo opraw go w ramki. ja ci gwarantuję, że jeśli "twój" TIR jeździ już gdzieś po drogach, to nie unikniesz go jadąc nawet 20km/h. kilka miesięcy temu pod mławą zginął znajomy, który chyba nigdy nie przekroczył 120, jeździł zawsze spokojnie, głowa rodziny, ojciec. zgarnął go facet wyprzedzający na trzeciego.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nemesis Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 3,2 promila - to wszystko tłumaczy, 150km/h to troche dużo ale według mnie lepiej jeździć szybko po trzeźwemu niż wolno po pijaku ledwo co jażąc.Trzymaj sie Adrian! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adizx9r Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Barnaby masz racje, sory, rzeczywiscie nie znam tej drogi, sugerowalem sie wczesniejsza wypowiedzia. pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HARPAGAN Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Nie ma co gadac,ze za szybko na 2pasach 150, bo gdyby jechal 200 to by go pewnie nimal, a moze wogole by sie nie mijali. Taki swinski los. Szkoda chlopaka,a facet dostanie ze 2-4 do odsiadki. mam nadzieje. Cytuj Bogaci są fajni i w miarę uczciwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 dyskusja.. tu nasuwa się tylko tyle, że największą głupotą jest wsiadanie za kierownice pod wpływem alkoholu, zresztą ponad 3 promile to jest bardzo dużo, reakcje są tak spuźnione żę naprawde nie trudno o tragedie. nie znałem osoby, nie wiem jak jeździł , nie warto teraz myśleć czy 150 to było wtedy dużo. 2 pasy, droga pusta, kto z nas nie odkręcił by tyle. A zresztą , jak każdy wie , wystarczy przejechać na wolnym wydechu 100 a od razu ktoś puści plote że sypał 200 itp. ekspertyza policji dopiero wykaże jaka była prędkość. w takiej sytuacji uprawnienia do kierowania pojazdem zostana mu odebrane, ale do paki nie wiem na ile pujdzie, ale co to zmieni... wymiar organu sprawiedliwości będzie.. a ludzie nadal beda siadać za kułkiem na bani... jedyne rozwiązanie to podnieść bardziej kary za jazde pod wpływem alkoholu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Po co takie głupie pie**nie!?Zginął bardzo fajny koleś przez pijanego cwela i to jest tragedia. A z tym 150km/h to najpierw sie zastanówcie a potem gadajcie głupoty- z tego co mi wiadomo to Złoty był najspokojniejszy i najostrożniejszy z całej Olsztyńskiej bandy, był przewrażliwiony na punkcie bezpieczeństwa i napewno tyle nie jechał!!Zresztą- gdyby tyle jechał to by tego chu*a z poloneza przynajmniej ukarał i posłał w diabły a ta menda wyszła z tego z bardzo niewielkimi obrażeniami...W Olsztynie kostucha w tym roku zebrała juz straszne żniwo... :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filon89 Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 ta a jaka bedzie kara 2 lata bez prawka za jazde po pijanemu a za śmierć nic nie zrobią bo koleś nie kumał co sie dzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 ech Spidi.. nie znalem Złotego.. ale szkoda mi strasznie faceta, bo to koles z badny Wheelieholix.chlopaki o 9 byli juz w olsztynku na pogrzebie dwoch motocyklistow co zgineli na ktm`ie, a potem od razu pojechali do olsztyna na druga "impreze".... :/ tak czy siak, Złotego juz nie ma.. przecina swoim wymarzonym moto blekitne autostrady... pogrzeb byl pieknyustawilismy sie pod kaplica, potem przejechalismy na miejsce wypadku na sielską, potem do kosciola na dajtkach, a z dajtek na dywity na cmentarz.chlopaki w miejscu W spalili ostro lacza, przez cala droge trabily klaksony i strzelaly wydechy..na trumnie kaskgdy juz zasypywali grob, to wszyscy zasiedli na maszyny i dawali do odciecia.. potem zlozylismy kondolencje i sie rozjechalismy.. chcialbym miec taki pogrzeb.. tylko nie w wieku 22 lat, a 122... Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondon Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Mnie najbardziej wkurzaja zjeby którzy stoja pod sklepami i jak sobie wparujesz po zapasy swom sptrzetem to ci poł motocykla rozbiora a do tego jeszcze dowiesz sie kulkuset super ciekawych rzeczy o twoim sprzcie typu ile to poleci alob ze ich brat ma lepszy.AAA fajne tez jest jak Cie prosza zebys dał im sie przejechac :( za takie pytanie bym nogi z dupy powyrywal.Wkurzaja mnie tez debile którzy pytaja sie ile to poleci ;) ;) ja za wsze odpowiadam ze sie boje tyle jechac i nie wiem bo po h*j im mówic i tak tego nie rozumia a poźniej tylko opowiadaja innym i sie tworza jakies chore historie. czy to na kolega z forum??? ['] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Szkoda ze nie przeczytal mojego tematu sprzed 5 dni i nie zastanowil sie... Chciales dyskusje a nie swieczki. Moja opinia: sam sobie winien w 95%. Moze to i trudno neoficie wiedziec gdzie mozna jechac szybko a gdzie nie. Ale zwykly zdrowy rozsadek powinien nie pozwolic myslacemu czlowiekowi jechac szybko tam gdzie sa jakiekolwiek skrzyzowania, podporzadkowane czy nie. ale po co ty takie farmazony wstawiasz chlopie, wiesz dokladnie co i jak bylo pewnie nie, zastanow sie nad jednym ze jesli kierowca byl pijany moglo byc tak ze sie zatrzymal i tamten na moto pocisnal bo byl pewny ze tamten stoi a pijaczyna ruszyl- wiec nie gadaj ze ty jestes na wszystko gotowy i najmadrzejszy i te milion przejechanych km- ja tez codziennie przekraczam 200 i co z tego nie gadam kazdemu ze wiem gdzie i kiedy takie rzeczy wloz sobie miedzy bajki i pomysl o tym ze ciebie tez kiedys moze skosic jakas naczepa albo pijany kierowca i wiedz ze wszystkiego nie przewidzisz a chlopak ktory zginal nie byl gorszy od ciebie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Szkoda ze nie przeczytal mojego tematu sprzed 5 dni i nie zastanowil sie... Chciales dyskusje a nie swieczki. Moja opinia: sam sobie winien w 95%. Moze to i trudno neoficie wiedziec gdzie mozna jechac szybko a gdzie nie. Ale zwykly zdrowy rozsadek powinien nie pozwolic myslacemu czlowiekowi jechac szybko tam gdzie sa jakiekolwiek skrzyzowania, podporzadkowane czy nie. A pijany kierowca, glupia baba na telefonie itd. sa wszedzie, szczegolnie w Polsce. Naszym obowiazkiem jest zawsze i wszedzie sie tego spodziewac. Chcialbym byc dobrze zrozumiany. Jesli ktokolwiek mysli ze ja sam jezdze jak rencista to by sie zdziwil. Prawdopodobnie jezdze szybciej nawet na publicznych drogach niz wiekszosc z was na tym forum. Rzadki jest dzien gdy jade szosa i nie przekrocze, chocby na chwile, 200 km/h, bywa ze o wiele. Ale przynajmniej wiem kiedy to robic, a kiedy NIE. I wierze w swoje sily i umiejetnosci bo zawsze jade ponizej nich. Ale, pomimo prawie miliona kilometrow przejechanych MOTROCYKLAMI kazdy rok daje mi wiecej doswiadczenia i umiejetnosci, czego i wam zycze. Ale trzeba nad tym pracowac. Bo znam takich motocyklistow ktorzy, majac za pasem np. 15 lat jezdzenia maja nie 15 lat doswiadczenia ale 15 razy 1 rok. Z tojej wypowiedzi czuję, że jesteś strasznie z siebie dumny.Pewnie jak większość "młodych" gniewnych.Nie piszę tego, żeby Cię obrazić, ale wielu myśli podobnie jak Ty - tzn Rzadki jest dzien gdy jade szosa i nie przekrocze, chocby na chwile, 200 km/h, bywa ze o wiele. Ale przynajmniej wiem kiedy to robic, a kiedy NIE. I wierze w swoje sily i umiejetnosci .Wielu wierzy w swoje możliwości, a efekty widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.