Skocz do zawartości

Witam i proszę o fachową radę-Tor Poznań...


Maciass
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od listopada posiadam cbr 600rr z 2006r, to moje drugie moto lecz wcześniej latałem enduro. O fachowej jeździe nie mam pojęcia więc nawet nie wyciskam z niej całej mocy...Z forum poczytałem o Torze w Poznaniu i wiem że dużo z Was tam jeździ, mieszkam blisko bo w Gorzowie Wlkp. a wolę się nauczyć jeździć niż być mistrzem prostej;) i dlatego chciałbym prosić o kilka wskazówek:

1. Na czym polega trening na tym torze?

2.Czy pomaga Ci fachowiec lub uczy jak się składać w zakrętach?

3. Jaka jest procedura wjazdu i umówienia się na taki trening?

4. Czy jeśli jestem zielony w jeździe po torze, to czy ktoś mi pomoże?

 

Proszę o fachowe odp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od listopada posiadam cbr 600rr z 2006r, to moje drugie moto lecz wcześniej latałem enduro. O fachowej jeździe nie mam pojęcia więc nawet nie wyciskam z niej całej mocy...Z forum poczytałem o Torze w Poznaniu i wiem że dużo z Was tam jeździ, mieszkam blisko bo w Gorzowie Wlkp. a wolę się nauczyć jeździć niż być mistrzem prostej;) i dlatego chciałbym prosić o kilka wskazówek:

1. Na czym polega trening na tym torze?

2.Czy pomaga Ci fachowiec lub uczy jak się składać w zakrętach?

3. Jaka jest procedura wjazdu i umówienia się na taki trening?

4. Czy jeśli jestem zielony w jeździe po torze, to czy ktoś mi pomoże?

 

Proszę o fachowe odp.

1.Płacisz 100zł w przypadku wolnego treningu i latasz 3x po 20 min.Ćwiczysz jazdę,tor jazdy itp.Nie martwisz się,ze ktoś Ci wyjedzie albo ze sie wyglebisz-czysta jazda pełnym ogniem!!

2.W przypadku wolnych treningow nikt Ci nie pomaga,w przpadku moto popołudnia w zeszłym roku ktoś pomagał,ale dziękuje bardzo za taką pomoc.

3.jedziesz na trening-trzeba być odpowiednio wczesniej bo jest kolejka i mogą Cię nie wpuscic.Płacisz kase i wlepiasz naklejkę na moto potem juz smigasz.

4.jak popytasz to ktoś Ci pomoże.Pamiętaj,ze kazdy od czegoś zaczynał i trzeba poprostu zrobić pierwszy krok-pojedz na tor i przekonasz się ze warto było.Popytaj,popatrz,poczytaj i bedziesz wiedział co i jak.Polecam wczesniej przeczytać twist of the wrist:przyspieszenie-podstawy realizowania trenignu na torze-a nie jezdzenie na pałe w ciemno!! Napisze krótko-DASZ RADE!:)

 

Pozdrawiam i smigaj na tor,nie zastanawiaj sie.Zajawka przednia i potem juz Ci sie nie będzie chciało po ulicy latać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Poszukaj w sieci szkoły na podpoznańskich Bednarach. To jest prawdziwa szkoła jazdy. Robią ją austriacy w połączeniu z polskimi trenerami.

Wolny trening na Torze Poznań to fun, ze szkołą ma niewiele wspólnego. No chyba, że dojdziesz do granic i aby uniknąć wyglebienia w cudowny sposób poznasz nowe techniki wychodzenia z opresji. Czego nie życzę ;)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolny trening na Torze Poznań to fun, ze szkołą ma niewiele wspólnego. No chyba, że dojdziesz do granic i aby uniknąć wyglebienia w cudowny sposób poznasz nowe techniki wychodzenia z opresji. Czego nie życzę mrugacz.gif

pzdr

 

pozwolę się z Tobą nie zgodzić

wolne treningi to oczywiście kupa funu ale także dobra szkoła

ludzie w większości są naprawdę życzliwi i jak zagadasz i przesiejesz ziarno od plew to naprawdę wiele można się nauczyć

czasem nawet kilka rad mądrzejszych może spowodować sporę postępy w sportowej jeździe motocyklem

na dniach motocyklisty nie miałem okazji być, bo po prostu mnie nie stać, w tym roku to myślę, że konkretnie przegięli z cenami

co do TTSC to owszem, prowadzą szkolenia doskonalenia techniki jazdy - niemniej jeśli chodzi o jazdę stricte sportową to raczej niewiele da (tzn oczywiście może dać ale raczej podstawy bez doświadczeń przy torowych prędkościach)

 

no i do założyciela tematu - więcej info na stronach AW i w tematach poświęconych treningom tu na forum

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........................

4. Czy jeśli jestem zielony w jeździe po torze, to czy ktoś mi pomoże?

.....................

 

na większość pytań już padła odp ale dodam że nikt nie jest matką Teresą ze zdolnością czytania cudzych myśli - jeśli nie podejdziesz i sam nie zagadasz to na 99% nikt sam do ciebie nie podejdzie z pytaniem "czy mogę ci pomóc" :biggrin:

 

1.Płacisz 100zł w przypadku wolnego treningu i latasz 3x po 20 min.

ja trafisz na taki trening jak ostatnio to latasz ile chcesz :biggrin: ale jeśli będzie więcej ludzi to tak jak napisał barthezzz1

2.W przypadku wolnych treningow nikt Ci nie pomaga,w przpadku moto popołudnia w zeszłym roku ktoś pomagał,ale dziękuje bardzo za taką pomoc.

he he byłem na jednym takim i jakoś nie widziałem chętnych do pomocy ale słyszałem że byli :biggrin:

w tym roku cena mnie zabiła :biggrin:

Pozdrawiam i smigaj na tor,nie zastanawiaj sie.Zajawka przednia i potem juz Ci sie nie będzie chciało po ulicy latać:)

przyznaje ci całkowitą racje - tor ma na tyle przyczepny asfalt i tak wyprofilowane zakręty że nigdzie żadna ulica tego nie ma :crossy:

jakby co to mimo że nie uważam się za jakiegoś mega torowego fachowca to zawsze możesz podejść do mnie i kilka rzeczy mogę ci podpowiedzieć ( a staram się być na chyba każdym treningu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz na wolnym wydawało się to totalna ludożerka, takie hip hip hura kto pierwszy do mety na nic nie patrząc, kilka razy włosy dęba stanęły. Później już tylko było lepiej, czekanie aż wszyscy sobie pojadą i dopiero odjazd. I tak coraz szybciej szybciej...

Ale i tak najprzyjemniej się jeździło na Pawelcu, taki piknik z zapieprzaniem.

Na końcu grupy C jechało dwóch zawodników i jak ktoś chciał mógł sie podpiąć i pokazywali jak najlepszy tor jazdy. Do tego mierzenie czasu i tak jakoś spokojniej, czuć się było bezpieczniej niż na wolnych. Tylko trochę drogo, choć warto.

 

Zgadzam się całkowicie, po torze jakoś tak mniej chce się zapieprzać po ulicach...

 

 

(Start. Pełny ogień. Wejście w dużą patelnię z ostrą prędkością i maksymalnym złożeniem na jaki moto stać, wyłączenie całkowicie rozsądku i wyjście jeszcze w mocnym złożeniu tuż przy trawce, moto podskakuje delikatnie na nierównościach,oponki płaczą o litość, delikatny prawy fajnie wyciąga, można coraz mocniej odkręcać i zaraz dwa lewe, pierwszy dość mocno trzeba wyhamować, znowu ogień, hamowanie i jest już drugi szybszy, dobrze wyłączyć klapkę w mózgu i odpowiednio wcześnie odkręcać na granicy uślizgu tylnej gumy, dobre miejsce do próby wyprzedzenia mocniejszych moto, i za chwilkę mała patelnia - moje Waterloo, miałem zajebisty problem wyprzedzić cbrf4i, na zakrętach byłem dużo szybszy a na prostych mi odchodził, ostry atak a tu na małej patelni trzeba mocno wyhamować i tak wyjazd w zielone i tylko płot sie coraz szybciej zbliżał. Ale już zbliżają się niemieckie, dwa ulubione po dużej patelni, świetne miejsce do wyprzedzania hurtowo, wpadasz w grupkę, najpierw wyprzedzasz w lewym a później w prawym i pełne kotły żeby szybko próbować uciec mocniejszym sprzętom, bez odjęcia gazu prawy, powąchanie karkóweczki która piecze się w pobliżu, i tu robię na pewno błąd, muszę ostro hamować i wychodzi dziwny tor jazdy wpadając w lewy tuż przed przedostatnim winklem, którego najbardziej nie lubię ze względu na prześwit mojego moto, winkiel jest zacieśniający się i nieraz przez podnóżek i tłumik prawie trawka była, opony fajnie trzymają a trzeba na lajcie go zrobić, ale zaraz prosta przed ostatnim winklem, praktycznie wszystkie mocniejsze motocykle mnie wyprzedzają, zbliżenie się jak najbliżej do lewej, prędkość na maksa, delikatne odjęcie gazu, jednoczesna redukcja o jeden w dół, złożenie, odwinięcie i można komuś się odwdzięczyć za wcześniejsze wyprzedzenie. Prosta start - meta, przed chwilą wyprzedzony mija jakbym stał w miejscu ale znów duża patelnia i można sobie kogoś objechać... Ech... koniecznie wolne sobie trzeba załatwić na następny trening...)

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spiwor rozumiem, że ujeżdżasz fazera? Będziesz na następnym?

Takie moje pytanie, czy TDMą 850 mam tam czego szukać?

Chciałbym się wybrać 26 kwietnia - byłby to mój pierwszy trening i nie ukrywam, że miło by było jak ktoś z forum będący na treningu na miejscu już się mną "zaopiekował" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spiwor rozumiem, że ujeżdżasz fazera? Będziesz na następnym?

Takie moje pytanie, czy TDMą 850 mam tam czego szukać?

Chciałbym się wybrać 26 kwietnia - byłby to mój pierwszy trening i nie ukrywam, że miło by było jak ktoś z forum będący na treningu na miejscu już się mną "zaopiekował" ;)

Tak mam fazerka

http://p1.bikepics.com/pics/2009%5C05%5C24...676744-full.jpg

Szczerze napisawszy nie wiem kiedy będę, takie rzeczy dowiaduję się w ostatniej chwili, taka praca.

 

Wydaje mi się, że każdym motocyklem warto tam pojechać, jak już wpadnie się w trans to nie istnieje przeszłość, przyszłość, teraźniejszość tylko kolejny winkiel, kolejny przeciwnik, którego swoim tempem doganiasz, to jest inny wymiar rzeczywistości, takie oczyszczenie ze wszelkich negatywnych emocji. A jak przy okazji nie sportowym motocyklem wyprzedzasz litrowe sporty, czy też motocykle w torowych owiewkach to jest dopiero frajda :) . Nie ma co się nastawiać, że ktoś będzie objeżdżał, czy mieć jakieś kompleksy z tego powodu, tylko jechać swoim tempem tak żeby wpaść w trans.

 

Tylko w motocyklach, które mają nisko podnóżki dobrze jest odrazu odkręcić kolce spod podnóżków i wszelkie crashpady, czy gmole jak są nisko, także centralna podstawka, i ograniczają prześwit, bo nie dość, że grozi glebą to jeszcze wywołuje frustracje, że chciałoby się szybciej a tu sprzęt nie pozwala.

Konieczne są też slidery na kolanach, będąc wtedy co na zdjęciu kawałek kolana zostawiłem na torze, na dodatek kilka razy, to dopiero ból ;) , jak są nisko podnóżki, buty też dostają nieźle w kość, dobrze jest zaopatrzyć się w kawałki plastiku, czy chociażby kubki neoprenowe żeby można było sobie napchać w dziurę, która zrobi się w bucie ;)

Naprawdę warto pojechać na tor.

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wydaje mi się, że każdym motocyklem warto tam pojechać,

 

 

pomimo, ze odpowiedz juz padla.. ale zapytam: czy patrzyli byscie z usmiechem na kolesia na 125tce w kolejce do toru? Wybralbym sie z checia jakos w czerwcu, ale nie po to aby zrobic z siebie posmiewisko :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO wolne treningi poznańskie nie służą za dobrze osobom, które mają zerowe ogarnięcie w szybszym winklowaniu jeździe i chcą się doszkolić. Wg mnie dobrze jakieś podstawy łyknąć na torach kartingowych, a potem śmigać do PZN.

 

jak są nisko podnóżki, buty też dostają nieźle w kość

 

Jak się ma dobrze nogę ułożoną na podnóżku, to nic się butom nie stanie. Aczkolwiek zgodzę się, że w nisko zawieszonych, trzeba się nagimnastykować żeby buty oszczędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na większość pytań już padła odp ale dodam że nikt nie jest matką Teresą ze zdolnością czytania cudzych myśli - jeśli nie podejdziesz i sam nie zagadasz to na 99% nikt sam do ciebie nie podejdzie z pytaniem "czy mogę ci pomóc" :biggrin:

ja trafisz na taki trening jak ostatnio to latasz ile chcesz :biggrin: ale jeśli będzie więcej ludzi to tak jak napisał barthezzz1

 

he he byłem na jednym takim i jakoś nie widziałem chętnych do pomocy ale słyszałem że byli :biggrin:

w tym roku cena mnie zabiła :biggrin:

 

przyznaje ci całkowitą racje - tor ma na tyle przyczepny asfalt i tak wyprofilowane zakręty że nigdzie żadna ulica tego nie ma :crossy:

jakby co to mimo że nie uważam się za jakiegoś mega torowego fachowca to zawsze możesz podejść do mnie i kilka rzeczy mogę ci podpowiedzieć ( a staram się być na chyba każdym treningu)

 

 

Kolego chętnie wezmę od Ciebie nr tel. i skorzystam z pomocy ponieważ zaczynam dopiero przygodę na plastikach;) ale wolę najpierw nauczyć sie na torze podstaw.

 

Witam po dwoch dniach nieobecnosci:)taka praca. Dziekuje za odpowiedzi i prosze o jeszcze!!!Powiem takze ze jesli sa osoby ktore bez problemu udziela bezinteresownej pomocy w jezdzie na torze a takze podstawy sportowej jazdy to zostawiam swoj mail [email protected] -pomoglby nr tel to chetnie się zdzwonię i wymyslimy jakis dogodny termin. Jak wspominalem mieszkam w Gorzowie Wlkp.wiec niedaleko mi do Poznania. Dawajcie więcej info-dopiero się wbijam w te tematy i dziekuje wszystkim za tak szybka reakcje!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na większość pytań już padła odp ale dodam że nikt nie jest matką Teresą ze zdolnością czytania cudzych myśli - jeśli nie podejdziesz i sam nie zagadasz to na 99% nikt sam do ciebie nie podejdzie z pytaniem "czy mogę ci pomóc" :biggrin:

ja trafisz na taki trening jak ostatnio to latasz ile chcesz :biggrin: ale jeśli będzie więcej ludzi to tak jak napisał barthezzz1

 

 

A no fakt ze w ten trening trafilismy 3h jazdy :) zamiast godziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomimo, ze odpowiedz juz padla.. ale zapytam: czy patrzyli byscie z usmiechem na kolesia na 125tce w kolejce do toru? Wybralbym sie z checia jakos w czerwcu, ale nie po to aby zrobic z siebie posmiewisko :bigrazz:

Tak szczerze? W kolejce - może, ale na torze to już jest inny świat, zresztą nie byłbyś jedyną 125 tam. A z 250 miałem fajną przygodę. Dogoniłem grupkę i odpuściłem trochę, to były początki i miałem lęki wbijać się w tłum, nagle w prawym przy karkówce wyprzedza mnie moto, dziewczyna na Kawie 250. Mmm... Co za widok... Ta pupa w obcisłych skórzanych spodniach, to wychylenie ciała w stronę zakrętu i kolanko pikujące w stronę nitki toru... A do tego falujące włosy na wietrze spod kasku... Jeszcze tak agresywnie wyprzedziła... Zajebisty widok :biggrin:

 

pork cały czas szukam jak to ułożyć, szkoda mi kasy wydawać co chwilę na nowe buty, nawet jak na chwilkę wsiadam na moto w prywatnych adidaskach mam już je poprzecierane i chodzę jak pierdolnięty, na bank ma też wpływ to, że zostało mi 2/3 podnóżka albo i mniej, reszta starte gdzieś na asfaltach. Wzorem supermoto nie mogę się układać bo muszę w zakrętach delikatnie odpychać się od asfaltu żeby nie zawisnąć na podnóżkach/dźwigni hamulca,biegów/tłumiku.

 

A propo's istotnych informacji, żeby na padok się dostać, wjeżdża się przez bramę, na skrzyżowaniu w prawo i tam przed bramą jest wjazd i tak jakby się zawraca wzdłuż płotu. Pierwszy raz za cholerę nie mogłem się tam dostać :icon_biggrin:

Zawodnicy wydaje się takie hermetyczne środowisko, nie ma co się zrażać jak niektórzy krótko zbyją bo większość to naprawdę spoko goście.

 

O jazdę na torze dobrze poradzić się jakiegoś zawodnika, sam bym się nie podjął kogoś prowadzić bo na 100% mam jakieś złe nawyki, nie mówiąc już, że w lewych jestem leszczem, choć 1:55 mimo małego prześwitu moto(i mocy) wydaje się realne i do tego na razie będę dążyć ;)

 

Taka ciekawostka: Na co dzień, przy mojej jeździe Faza pali 5-6 litrów, na torze to było 17 litrów na setkę. Aż zacząłem podejrzewać gaźniki o nieczyste zamiary zakończenia wcześniej treningu.

 

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie moje pytanie, czy TDMą 850 mam tam czego szukać?

 

zerknij sobie na avatara na przykład konrada1F w tym temacie i zobacz czym latał po torze . i to jak latał :biggrin:

mi sie zdarzyło pojechać V-stromem :biggrin:

ludzie latają czopkami i supermoto a i kiedyś jakiegoś skutera widziałem

pomimo, ze odpowiedz juz padla.. ale zapytam: czy patrzyli byscie z usmiechem na kolesia na 125tce w kolejce do toru? Wybralbym sie z checia jakos w czerwcu, ale nie po to aby zrobic z siebie posmiewisko :bigrazz:

 

po torze latają ludzie na 125 i jeśli dobrze potrafią winklowac na zakrętach konkretnie zap.....ją tak że wielu miszczów na 1000 się zdziwiło

Tak szczerze? W kolejce - może, ale na torze to już jest inny świat, zresztą nie byłbyś jedyną 125 tam. A z 250 miałem fajną przygodę. Dogoniłem grupkę i odpuściłem trochę, to były początki i miałem lęki wbijać się w tłum, nagle w prawym przy karkówce wyprzedza mnie moto, dziewczyna na Kawie 250. Mmm... Co za widok... Ta pupa w obcisłych skórzanych spodniach, to wychylenie ciała w stronę zakrętu i kolanko pikujące w stronę nitki toru... A do tego falujące włosy na wietrze spod kasku... Jeszcze tak agresywnie wyprzedziła... Zajebisty widok :biggrin:

he he he niestety ten widok się już raczej nie powtórzy :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...