Skocz do zawartości

Suzuki Bandit rozrząd


ventura
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Postaram się zagęścić temat. Bandit 1200 2003 rok. Motor na wolnych obrotach miał dziwne objawy, tak jakby dławił się momentami, odbijał i pojawiały się postukiwania w trakcie tego ksztuszenia. Gaźniki robiłem, świece nowe lecz objaw pozostał. Szczęście w nieszczęściu że sączyło się spod pokrywy zaworów i postanowiłem ją zdjąć. Ale zgroza mnie ogarneła jak zobaczyłem że łańcuch rozrządu luźny jak szmata po środku między wałkami. Wyjąłem napinacz, sprężyna cała ale może ma moc za słabą? A druga rzecz. W gsxf na łańcuszku między wałkami przykręcony jest ślizg mocowany na czterech śrubach do głowicy. A tu tego nie ma tylko są cztery gwintowane otwory. I nie wiem teraz czy ktoś coś tam babrał i tego nie założył czy ten typ tak ma i nie ma na łańcuchu u góry śłizgu który go napina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandyta ma górny ślizg mocowany do pokrywy, tam szukaj. Napinacz obejrzyj, oceń, skręć i zamontuj, wysuń i zobacz jak wtedy napina. Sprawdź przy okazji znaki i zmierz ogniwa.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę znaleźć jaką odległość mają mieć ogniwa i jaka na długość ma być sprężyna. Bandzior ma niby nakręcone 35000 i trochę dziwne zjawisko. Ślizg faktycznie jest w pokrywie ale dlaczego ten łańcuch jest luźny. Śruba od sprężyny napinacza moim zdaniem stanowczo za lekko wyszła, tak jakby wcale go nie naciągała.Ale pojęcia nie mam jak sprawdzić jej ścisk a nowa pewnie występuje tylko z napinaczem. A tak odnośnie składania. Najpierw mocujemy uchwyt napinacza ten na dwie śruby a później wkręcamy sprężyne, zgadza się? I w momencie dokręcania sprężyny napinacz powinien bezpowrotnie napiąć łańcuch a później ta sprężyna już nie ma znaczenia bo to samonapinacz i nie odpuści nawet jak się ją wykręci.

Edytowane przez ventura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandzior ma niby nakręcone 35000 i trochę dziwne zjawisko. Ślizg faktycznie jest w pokrywie ale dlaczego ten łańcuch jest luźny.

Pewnie dlatego że w rzeczywistości ma zapewne najechane dużo więcej i rozrząd kwalifikuje się do wymiany.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę znaleźć jaką odległość mają mieć ogniwa i jaka na długość ma być sprężyna. Bandzior ma niby nakręcone 35000 i trochę dziwne zjawisko. Ślizg faktycznie jest w pokrywie ale dlaczego ten łańcuch jest luźny. Śruba od sprężyny napinacza moim zdaniem stanowczo za lekko wyszła, tak jakby wcale go nie naciągała.Ale pojęcia nie mam jak sprawdzić jej ścisk a nowa pewnie występuje tylko z napinaczem. A tak odnośnie składania. Najpierw mocujemy uchwyt napinacza ten na dwie śruby a później wkręcamy sprężyne, zgadza się? I w momencie dokręcania sprężyny napinacz powinien bezpowrotnie napiąć łańcuch a później ta sprężyna już nie ma znaczenia bo to samonapinacz i nie odpuści nawet jak się ją wykręci.

tak, jest, a po wykreceniu napinacza sprawdziles w lapach jak on dziala? czy czasami wlasnie nie przepuszcza i czy wysuwa sie do konca?

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napinacz niby ma jeszcze trochę zapasu, ślady są na zębach tak jakby z czasem się naciągał i to są jakieś 3 nacięcia na nim.Tak ręką nie jestem w stanie go cofnąć więc chyba trzyma. A czy wcześniej się nie zaciął? Tego nie wiem. W każdym razie wysuwa się ale jeszcze go pooglądam czy jakiś babol w nim nie siedzi. Jeszcze pytanie odnośnie montażu. Przy skręcaniu świece mają być na miejscu? Bo sam napinacz na pewno wałem nie cofnie ze świecami podczas składania żeby go naciągnąć. A zostawić taki luźny po złożeniu i liczyć że po zakręceniu go napnie raczej się nie odważę. Ewentualnie po złożeniu może trzeba zakręcić wałem poprzez śrubę pod prawym deklem żeby złapał luz pod tylną prowadnicą i wówczas powinien się zacisnąć napinacz.

Przebieg 35000 no cóż, komentować nie ma co ale olejaków kilka miałem i nigdy takiego zjawiska nie wychwyciłem. Mam nadzieję że rozrządu nie trzeba będzie zmieniać ale w ostateczności to siła wyższa. Ciekawe czy da się łańcuch przeciągnąć bez zwalania głowicy. Ktoś już to przerabiał Panowie w B12?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem napinacz, działa tak w garści bez zastrzeżeń. Jego obszar roboczy jest wytarty w przedziale od piątego do ósmego zęba. A to co zostało z naciągu to są dokładnie cztery ząbki. Pewnie toowdie ma rację tylko musiałbym zorganizować kogoś kto mi go zepnie bo nie wywalę teraz 600zeta na zakuwarkę. A fabryczne łańcuchy i ślizgi mają jakieś oznaczenie? Bo za cholere mi ten przebieg nie pasuje w moto które kompletnie nie ma nic powycierane, podnóżki, gumy, tarcze hamulcowe w idealnym stanie,stacyjka się nie zacina, ciśnienie jak dzwon, oleju nie brał ani nie kopcił a tu 35000 nakręcone i łańcuch się skończył.Ale zmierzę jeszcze jutro krzywki na wałku, myślę że jakby miał z 80000 to chyba powinny wykazać już jakieś zużycie. I wtedy będzie wszystko jasne że trzeba w rozrząd z czystym sumieniem zainwestować. A apropo wałków rozrządu. Byłby sens je regenerować w japońcu? W dominatorze kiedyś dałem do regeneracji i nie narzekałem ale bandzior trochę bardziej się kręci i nie wiem czy jeszcze by mu to nie pogorszyło kultury pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz łancuch owijajac go wokoł zębatki wałka rozrzadu na około i sprawdz czy niema luzu , owin go i sproboj odciagać, sprawdzisz w ten sposób czy

Nie jest już rozciagniety, jezeli pasuje ciasno złoż calosc, napnij napinacz sprawsz ile ząbkow mu zostalo i jeszcze jedna rzecz,kiedy walki sa ustawione cechami idelanie do glowicy to lancuch na gorze nie powinien miec zbyt duzego luzu, gdy bedzie dobrze napiety pomiedzy walkami a cechy sie rozjadą wtedy lancuch do wymiany, mozesz skladac z swiecami, chcociaz po zlozeniu rozrzadu zrob kilka obrotow walem wtedy latwiej ci bedzie bez swiec.

 

Łancuch zawsze nakladaj najpierw od tej strony gdzie niema napinacza, jesli napinacz jest pod gaxnikami lancuch zakladaj najpierw na walek wydechowy tak zeby łancuch od walu do walka wydechowego był napiety, potem na ssacy, pozniej popuszczas/naciagasz napinacz wtedy wal sie nie rusza, kilka obrotów i znowu cechy sprawdzic, jesli masz zapinke to zakladasz zamknięta strona w kierunku obrotu łancuszka.

Edytowane przez caferacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po co ze swiecami, niech to wszystko lekko pracuje i sie ladnie uklada. Zaczynasz ustawiac rozrzad od walka wydechowego luz pomiedzu zebatka na wale a zebatka na walku wydechowym jest wybrany, dalej odp ustawiasz walek ssacy a pozostaly luz wybrany jest przez napinacz wystarczajaco by rozrzad nie przeskoczyl, nastepnie po kilku obrotach walem wszystko ladnie sie ulozy, co oczywiscie nie zwalnia Cie z powtornego sprawdzenia prawidlowego ustawienia rozrzadu...

dziwi mnie jednak ze nie slyszales halasujacego rozrzadu przy takim luzie....

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...