Pierwszy motocykl - zestawienie

[jeszua]

myślę ze jak nie będzie odkręcał gałki to powinno być ok.

 

czasami zastanawiam się, czy takie wypowiedzi to jeszcze szczyt naiwności, czy już co innego

jsz

[ks-rider]

czasami zastanawiam się, czy takie wypowiedzi to jeszcze szczyt naiwności, czy już co innego

jsz

 

Te sie zastanawiam

 

:crossy:

[MaG_1975]

myślę ze jak nie będzie odkręcał gałki to powinno być ok.

 

 

Czy aby na pewno?

Popytaj jakiejś dorosłej Pani co można zrobić z "gałką" bo na pewno się jej nie odkręca.

[Lech1991]

Korzystając z okazji, jako że jestem tutaj nowym użytkownikiem, chciałbym powitać wszystkich bardzo serdecznie

Zwracam się do Was z prośbą o doradzenie mi jakiejś maszyny na początek. Żeby było łatwiej, udzielam kilka podstawowych informacji o sobie.

Doświadczenie
- Zerowe, zdałem egzamin na kat. A troszkę ponad rok temu, od tego czasu pojeździłem dosłownie chwilkę starą, zabytkową WFM'ką (strasznie ciężka i niewygodna) i nic więcej.

Wiek, waga, wzrost
- 22 lata, 65 kg, 1.74m wzrostu

Do jakich celów chcę motocykl
- codzienne użytkowanie; wieczorne przejazdy w obrębie miasta i okolic; codzienne dojazdy na uczelnię (oczywiście w okresie tuż przed wakacjami i tuż po wakacjach, kiedy to pogoda jeszcze będzie dopisywać); wypad na weekend z kumplami z miasta, którzy już mają swoje maszyny; ewentualnie jakiś zlot i możliwość poznania innych miłośników 2 kółek i innych maszyn

Ile kilometrów chcę zrobić na sezon
- Trudno stwierdzić, zależy od okazji, możliwości i zasobności portfela na dany sezon, no i oczywiście od pogody (w tym roku niestety nas nie rozpieszcza). Najlepiej wziąć pod uwagę cel wykorzystania motocykla (punkt wyżej) i założyć przeciętnie robiony dystans podczas tego typu użytkowania. Wiem, że to mało precyzyjne, ale sam nie do końca wiem jak to będzie wyglądało - w końcu to będzie mój pierwszy motocykl.

Przedział cenowy na sam motocykl + ubiór

- Maksymalnie 10.000 zł na sam motocykl. Ubiór liczę osobno. Na wszystko (motocykl + ubiór + ubezpieczenie + utrzymanie) muszę przeznaczyć nie więcej niż 15.000 zł.

Ile planuję przeznaczyć na utrzymanie motocykla w sezonie
- To zależy od tego czy będę jeszcze pracował dorywczo przez wakacje. Jeśli nie, to nie więcej niż 1000 zł (licząc ew. serwisy + paliwo na co dzień). Jeśli to za mało, wtedy kupuję odpowiedni tańszy motocykl lub staram się zaoszczędzić na ubiorze (jeśli się da) i co w ten sposób zyskam przeznaczam na utrzymanie motocykla.

Jakie motocykle mam na uwadze
- Głównie typowe, sportowe ścigacze lub nakedy z przynajmniej częściową owiewką (interesują mnie głównie te, na których pozycja kierowcy jest leżąca)

Teraz krótka historia, w ramach wyjaśnienia:
Motocyklami zainteresowałem się częściowo dla tego, iż postanowiłem kupić wreszcie swój własny środek transportu, a ubezpieczenia motocykla (dla osób bez żadnych zniżek) są o wiele niższe w przypadku motocykli niż samochodów osobowych. Piszę "częściowo", gdyż spędziłem też ponad 15 lat swojego życia jeżdżąc codziennie na rowerze i pomyślałem, że warto możne spróbować przesiąść się na coś "podobnego" do moich 2 kółek.
Początkowo, przeglądając te maszyny w internecie nie zwracałem (wiadomo, jak to na początku) żadnej uwagi na pojemność czy KM, tworząc listę takich, które po prostu mi się podobały. Potem jednak zacząłem przeglądać różnego rodzaju fora dyskusyjne poświęcone motocyklom i ostatecznie część maszyn z mojej listy musiałem, przynajmniej póki co, odrzucić.
Po pierwszym przesiewie, jaki zrobiłem, gdy przeczytałem wiele opinii odnośnie wyboru pierwszego motocykla, postanowiłem nie ograniczać się za bardzo już na wstępie, podać Wam z góry co mnie interesuje i ew. po kolei odrzucać te maszyny, które faktycznie są zbyt mocne.
W moim wypadku wyjątkowo duże znaczenie ma jeszcze kwestia finansowa - pieniądze, które chce przeznaczyć na kupno motocykla, zbierałem praktycznie od urodzenia (urodziny, komunia, wyjazd do pracy za granicę, wreszcie cośtam się uzbierało). Dlatego nie planuję kupować w najbliższej przyszłości drugiego motoru, bo nie będzie mnie już na niego stać. Studiuję dziennie, w związku z czym jedyna możliwość pracy to ta na wakacjach, a nie zawsze uda się znaleźć dobrą ofertę pracy za granicą. W związku z tym chce kupić motor mocniejszy, niż teoretycznie powinienem mieć (ale jest to jak najbardziej świadomy wybór), taki abym nie musiał w ciągu 3 najbliższych lat go zmieniać bo będzie mi za słaby, choć też i taki, abym się od razu nie zabił na nim.

Reasumując, dla Waszej wygody poniżej zamieszczam listę motocykli, w kolejności od tego, który najbardziej mnie interesuje, oraz listę rezerwową, której jednak wolę brać pod uwagę jedynie w ostateczności.

Lista główna:
1. Kawasaki ER-6f
2. Honda CBF 600s
3. Yamaha XJ6 Diversion F

 

Lista rezerwowa:
1. Kawasaki Ninja 300

2. Kawasaki Ninja 250R

 

 

Prosiłbym jeszcze o udzielenie mi informacji dotyczących 2 spraw, mianowicie:

 

1. Jaka jest przybliżona kwota ubezpieczenia motocykla (klasy takiej, jak na liście głównej), biorąc pod uwagę mój kompletny brak jakichkolwiek zniżek? Według kalkulatora internetowego, koszt ubezpieczenia wynosiłby około 500zł/rok, jednak nie wiem ile jest w tym prawdy.
2. Czy podczas zakupu motocykla z listy głównej jestem w stanie zmieścić się w kwocie 10.000zł, a ubioru w kwocie 2.000zł?

 

Dzięki za wyrozumiałość, pozdrawiam

Lech1991

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Lech1991

[Magik]

Bandit Bandit i tylko bandit, a najlepiej to ten :

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/162253-sprzedam-suzuki-bandit-650-2007r/

 

 

 

No ale jeśli chodzi o Ciebie, to tak proponuje od razu bandita ew. fazera 600 nie, ze sprzedaje swojego bandziora i dlatego chwale, ale er6 i xjtka w porownaniu do niego wymiekaja wygladem i odejsciem. I nie bedziesz zalowac.

Skladka OC bedzie taniej niz 5 stow- idz do PZU tam dostaniesz najtaniej (potwierdzone info)

ubior na pewno sie zamkniesz w 2 kolach, nie bedzie to najwyzsza polka ale spokojnie skompletujesz stroj.

Rowniez pracowalem sezonowo przez ostatnie 5 lat i poczatkowo zaczynalem od gsa500 i jezdzilem w uzywanych butach probikerach i kurtce zimowej, teraz jest ciut lepiej :)

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Magik

[Macjek]

Kup to Kawasaki, będziesz zadowolony.

M.

[allf]

Tak naprawę to sam sobie odpowiedziałeś :biggrin:

[Magik]

Moim daniem kawasaki to nie najlepszy wybor. Moze dla kobiety ok. Wyglądem mnie nie zachwyca - ale to kwestia gustu, wiec nie ma co dyskutowac o tym. Z minusow 2 garnki i brak centralnej stopki - to mnie nie przekonuje.

Koleżanka takie ma, jezdzilem, testowalem, fajnie ale to nie to ;)

 

 

 

(interesują mnie głównie te, na których pozycja kierowcy jest leżąca)

 

 

mozesz napisac czemu :D ?

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Magik

[Lech1991]

Hm, to póki co mam dość odmienne opinie.

Przyznam, że nie wiedziałem o braku centralnej stopki w tej Kawie. Co do cylindrów - może i dwa, ale mimo wszystko nadal 72KM.

Fazer 600 ma za to nie tylko 4 cylindry, ale aż 95KM. Wszędzie, gdzie tylko czytałem, polecano na początek coś około 50-70, a tutaj nagle proponują mi 95. To jak to w końcu jest z tą pojemnością na pierwszy motocykl? :D

Przy okazji - początkowo zastanawiałem się też na ZX-6R lub Z800, ale szybko wybili mi to z głowy, a przecież ten Fazer nie jest o wiele słabszy... :)

 

mozesz napisac czemu :D ?

 

Bo w przyszłości planuję kupić supersport 800-1000+ccm i chcę od razu przyzwyczajać się pod konkretny typ motocykla i sylwetkę jazdy ;)

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Lech1991

[Magik]

każdy ma swój rozum, myślę, że fazer Cie nie porwie, bo rakieta to nie jest, ale fakt faktem lepiej sie zbiera niz np. bandit czy inne motocykle w tej klasie.

 

Co do tamtej stopki to nie ma jej i tyle, stawiasz na boczna, a jak chcesz nasmarowac lancuch to jest problem, trzeba miec cos w alternatywie :) stojak/podnosnik/kolek drewna ;)

 

jesli taka pozycja Ci odpowiada ja bym Ci polecił Suzuki SV650 bo te moto ktore wczesniej wymieniles czyli cbf i xjota to klasyczne motocykle szosowo turystyczne gdzie pozycja jest malo "scigaczowa" SVka ma juz zgieta kierownice i pozycja jest zupelnie inna niz np. na bandicie czy fazerze.

[skilos]

Ja proponuje Honde CBF 600 s .Jeśli kupisz w miarę zadbany motocykl to będziesz się cieszył bezawaryjnością , tanim użytkowaniem ( jeśli zaczniesz kręcić obroty to też potrafi wypić :) ) 78 KM więc z pazurem przy wyższych obrotach . Za 10-12 tyś możesz znaleźć już z kuframi . Pozycja jest jednak bardziej pionowa niż pozioma .

[Lech1991]

Ta ER-6 z mojej listy, przyznam szczerze, dość mi się podoba.
CBF z kolei właśnie czytałem, że jest niesamowicie bezawaryjna, ale też nie porywa.

Mimo wszystko wszystkie te przez Was wymienione praktycznie nie mają owiewek, a jakoś nie porywają mnie nakedy z bebechami na zewnątrz ;P

Podstawowym pytaniem jest - jak z cenami tych zabawek? Przypominam, że kwota 10.000 jest granicą górną, nie dolną. Czy wszystkie (zarówno z mojej listy jak i te od Was) mieszczą się w tej kwocie?

 

PS - A co uważacie na temat Suzuki GSX 650?

 

EDIT:

@skilos - sygnaturka zaczepista ;)

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Lech1991

[Magik]

nie wiem czy za 10kola wyrwiesz sensownego gsxfa 650. Predzej starszego 600

To sa dobre sprzety, silniki te same co w bandicie wiec nie do zajezdzenia. Mysle, ze to dobra alternatywa dla Ciebie, az sie sam sobie dziwie, ze zapomnialem o jajku :)

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Magik

[Lech1991]

Czyli, reasumując, w grę wchodzi jeszcze (oprócz mojej listy) Yamaha FZS600 Fazer, Suzuki SV650 oraz Suzuki GSX 650F/600F. Z tych trzech jednak preferowałbym chyba głównie tego ostatniego, bo to jedyny, który oferuje plastikowe owiewki (jeśli się nie mylę).

 

Rozumiem, że jeśli chodzi o kwestię ceny, to wszystkie pozostałe maszyny mieszczą się w 10k?

[Magik]

no tak, wystarczy spojrzec na allegro...