Litrus Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 wracaj do zdrowia. Jedziesz czasami przepisowa predkoscia a tu jakis pajac wymusi i nic go nie obchodzi ze moze motocykliste zabic. Zdaza sie.Uwazajcie na siebie.Szerokosci.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komalo Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 Podziwiam, adrenalina trzymała Cię do końca matury. Dobrze, że już wracasz do zdrowia. I oby tego gościa przytrzymali na dłużej i dołożyli jeszcze jakąś grzywnę... albo najlepiej jakieś prace społeczne :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kisYZF Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 dla mnie jestes mega kozak , szacunek :icon_mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krissF Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 szacun ;) i szybkiego powrotu do zdrowia i :flesje: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 (edytowane) Wracaj do zdrowia. Podzwi za wytrwałość że wstałeś i pokulałeś się na maturę. Niejeden by wolał zostać na miejscu i biadolić. Cóż..szok pourazowy działał na Twoją korzyść nazdwyczaj wyraźnie. A z drugiej strony to gratulacje za spisanie nr. rej tego pacana. Jeden debil mniej, udupiłeś jedną dziką zwierzynę - posiadacza BMW. Koleś napewno nie ma lekko w paczce teraz. Brawo!!! :flesje: 3m sie i wracaj do zdrowia. PS. I walcz w sądzie o swoje. W tym momencie i tak jesteś na wygranej pozycji. Do tego dolicz utrata zdrowia, złamania, operacje itd. Koleś będzie musiał ciężko pracować żeby Cię spłacic. A za tą kase może jakieś fajne moto się kupi.... ;) Edytowane 29 Maja 2008 przez qurim MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 No niezły gostek z ciebie ;) Dobrze, że wszystko skończyło się bez większych komplikacji.Zdrówko najważniejsze a zdana matura na pewno cieszy. :flesje: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grucha_75 Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Niezle... gratulacje za zdana mature (przede wszystkim, potem duzo rzeczy staje sie prostsze).Faktycznie, chyba tylko dzieki adrenalinie dales rade dotrzec do szkoly, przygotowac sie i napisac :biggrin: Zdrowka zycze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 (edytowane) Pojechać na maturę w takim stanie to wpływ adrenaliny, ale żeby to zdać, to już trzeba było mieć niezłe opanowanie :biggrin: Ja bym chyba nie dał rady zebrać myśli. Gratulacje, wracaj do zdrowia! Edytowane 29 Maja 2008 przez Mizc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Bierz jakiegos dobrego prawnika na sprawe i zjecie goscia razem z butami.Az mi go zal troche :icon_razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Vinyl, chłopie, ale przygoda. Miałeś szczęście, że i sam wypadek i pisanie egzaminu w takim stanie obyło się bez dramatycznych konsekwencji. Fajnie, że znaleźli szmaciarza. Ja powoli dochodzę do siebie po mniej dramatycznej przygodzie, jednak nie mam szans na znalezienie sprawcy. Wygląda na to, że ucieczka sprawcy z miejsca wypadku to dość powszechny proceder, co mnie po prostu załamuje. Podobnie jak reakcje typu "won, pijaku". Może przejdź się teraz o kulach do pani z żabki i jej podziękuj? Jestem zszokowany, że napisałeś ten egzamin. Ja miałem zerwane więzadła barkowo-obojczykowe i bezpośrednio po upadku byłem jeszcze w stanie podnieść moto i dojechać 2 km do domu, ale po 40 minutach już nie mogłem ręką ruszyć. Matury na pewno bym nie napisał :icon_mrgreen: Szacuneczek i dużo zdrowia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IsKra66 Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Naprawde brak mi slow... Podziwiam !!! :icon_mrgreen: Szybkiego powrotu do zdrowia !!!!!!!!!!!! :icon_mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Wymiatasz ! :icon_mrgreen: A do Pani z Żabki to jak Fantom pisze, na Twoim miejscu naprawdę bym się przeszedł "podziękować za udzieloną pomoc"... Może na przyszłość zmądrzeje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finalcell Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 życze szybkiego powrotu do zdrowia :] a co najważniejsze udupienia frajera ps. nie zauważyliście że do żabek są przyjmowane specyficzne osoby ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-Jurgen- Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 zycze szybkiego powrotu do zdrowia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
simon_r Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 No stary to się jako niezła opowieść do gazety nadaje :icon_twisted:)Szacun wielki i pozytywnego zakończenia historii życzę..S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi