Gawron Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 (edytowane) Racja kolego ale mowisz o nowej 500 z 2012 roku, na pełnym wtrysku? Sam bym chętnie nią po latał bo wyglada świetnie, moc na wtrysku nie do okiełznania, a zmiany trubów jazdy to bajka! Ale wszystko ładnie pięknie póki wtrysk sie nie po sypie, pozniej koszty w tysiącach i bieda... No ale co sie ma "posypać" przy układzie wtryskowym. To jest dużo prostsze rozwiązanie niż gaźnik, który jest hiper skomplikowany.Przy wtrysku masz tylko wtryskiwacz czyli dyszę z elektrozaworkiem, od niego idzie odporny na ciśnienie przewód paliwowy do pompy paliwa. Pompa od chwili włączenia motoru cały czas utrzymuje ciśnienie w układzie a elektrozawór tylko dopuszcza odpowiednią dawkę paliwa w odpowiednim momencie. To jest proste jak drut, nie wymaga regulacji, zwiększa moc, zmniejsza spalanie i nie rozumiem czemu tak długo producenci offroadowych maszyn z tym czekali Edytowane 9 Sierpnia 2011 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 No ale co sie ma "posypać" przy układzie wtryskowym. To jest dużo prostsze rozwiązanie niż gaźnik, który jest hiper skomplikowany.Przy wtrysku masz tylko wtryskiwacz czyli dyszę z elektrozaworkiem, od niego idzie odporny na ciśnienie przewód paliwowy do pompy paliwa. Pompa od chwili włączenia motoru cały czas utrzymuje ciśnienie w układzie a elektrozawór tylko dopuszcza odpowiednią dawkę paliwa w odpowiednim momencie. To jest proste jak drut, nie wymaga regulacji, zwiększa moc, zmniejsza spalanie i nie rozumiem czemu tak długo producenci offroadowych maszyn z tym czekaliMasz rację, tylko teraz pytanie jak cała elektronika schowana pod kanapą jest odporna na czynniki zewnętrzne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Mimo, że latam na salonowym 2007 napisze Ci Masterlw tak:Aa więc postaram Ci się przybliżyć sytuacje motocykli KTM. Jak wiadomo od X lat zawsze potęgą klasy ,niezawodności i dobrego wykonania była honda czy tez yamaha.Jest tak do dziś. Niestety Kat to firma która ładuje ogromną kase w marketing i sponsoring zapominając o reszcie. Juz slogan Rady to Race śmieszy mnie ponad wszystko. Wyjedz salonową 450 na bagno to spuchnie jak Pudzian na ringu. Silniki chłodzone powietrzem sobie lepiej poradzą.Stąd ze ludzie po kupowali kilkuletnie SX katowane na torach np po 150 mh i robili na nich drugie tyle. Nic dziwnego ze siadały tłoki, korby itp.Myslisz, że inne motocykle YZ, CR, KX i RM są kupowane w salonach. BłądOpinie na temat XC4? Ogolnie bardzo dobre silniki, model 2008 był troche "nieudany" ponieważ został wyprodukowany z wadą seryjna (brał olej).Z całym szacunkiem ten silnik to gniot i cały jest wadą seryjną. (Ale nie martw się, mój mimo, iż jest najbardziej dopracowanym RFS'em tez jest gniotem) Już to, że producent wypuszcza zj...y silnik to karygodne. Bierze oliwe jak 2T, napinacz trzeba wymieniać na mechaniczny od razu po przyjeździe z salonu z motocyklem do domu. Ponadto tak jak wszystkie Katy, grzeje się, złapać luz graniczy z cudem. Rozruch gorszy niż w RFS. No i jak to bywa w KTM na to wszystko jest rada, tylko trza bulić pieniądze. Mozna kupić napinacz, mozna kupić szerszy wirnik pompy, wentylatory, sprzęgło rekluksa, cuda nie widy. To jest ich "Ready" Inżynierowie z fabryki KTMa stawili czoło problemowi lecz dopiero model 2010 nie przepala olejuJuz o tych kolegach to nie wspominaj, bo śmiem twierdzić, że to ludzie z "łapanki". Takie buble jak uszczelnienie wałka zdawczego i jego konstrukcja, tylny wahacz i moment skręcajacy z powodu niesymetrycznie umieszczonego amora. To samo dźwigienki zaworowe (Patrz pod głowice CRF, aż serce sie raduje ), łozysko PDS'a o średnicy mniejszej niż szpilka koła ( a siła 20 krotnie większa niż na szpilce ) and many many more. Kiedyś napisze o tym arta. koszt jego eksploatacji nie jest wcale większy od hondy czy yamahy Zgadza się części podstawowe i tak zwane "spier..ne" oraz drobiazgi są w bardzo niskich cenach kilkukrotnie tańszych niz u japońców. Tyle, że w japonii nie ma potrzeby wymieniać.Ogólnie uważam, że era sprzętu się kończy. To był naprawdę dobry pomysł zrobić pod koniec '90 tych lat endurak na podwoziu ówczesnych crosówek. W tej chwili japończycy zrobili dokladnie to samo (KLX CRF czy RMX)i to jest strzał w 10 po raz 2, ale na niekorzyść Kata. Podsumowując kocham mojego bubla, jedyna rzecz którą bym z niego zabrał do innego sprzęta to przednia zawiecha ( mam tu na myśli widelec WP 4860MXMAPA 14.18.7C.29 z SixDejsów i Factory, bo zwyklak słaby). Pełna regulacja, nie trzeba rozbierać lagi, żeby zmienić napięcie wstępne sprężyny. Klasa. No ale to juz na szczęście nie KTM tylko WP. KTM Ready to Improve. Ale może w najnowszych modelach będzie lepiej.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 (edytowane) Zgadza się części podstawowe i tak zwane "spier..ne" oraz drobiazgi są w bardzo niskich cenach kilkukrotnie tańszych niz u japońców. Tyle, że w japonii nie ma potrzeby wymieniać.Ogólnie uważam, że era sprzętu się kończy. To był naprawdę dobry pomysł zrobić pod koniec '90 tych lat endurak na podwoziu ówczesnych crosówek. W tej chwili japończycy zrobili dokladnie to samo (KLX CRF czy RMX)i to jest strzał w 10 po raz 2, ale na niekorzyść Kata. kłócił bym się :) Każdy z riderów których znam co mają WR i YZF wszelakiej pojemności, non stop coś robią z silnikami. I to przeważnie są to poważniejsze naprawany. Jedynie jeden znajomy miał 450 z 05r nie miał z nią większych problemów poza ciągłymi próbami wyregulowania po odblokowaniu.Jedynym japońcem mogącym zastąpić mi KTMa jest Honda. Nigdy nie słyszałem relanych negatywnych opinii o tych sprzętach. Sam mam w garażu Hondę 125 z 86r i nigdy się jej nie pozbędę. Co do 530... Wszystko jest tak jak napisałeś. Strzelili sobie samobója i ciężko KTMowi będzie się teraz zrehabilitować. Edytowane 11 Sierpnia 2011 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Że niby czym Ktm strzelił sobie samobója w 530? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Że niby czym Ktm strzelił sobie samobója w 530?hehehe no tym ze te motory dymią i biorą olej przy każdym dodaniu gazu. Ja uwierzyć nie mogłem jak widziałem roczne xc4 dymiące jak lokomotywa. Pokaż mi jakiekolwiek 2 letnie enduro 4t którego silnik nadaje się do remontu. Każdego kogo spotkałem co kupił xc4 to miał problemy z odpalaniem, dymił a silnik chodził jeszcze głośniej niż rfs. Ja mam tylko nadzieje że te najnowsze pomarańcze już poprawili. Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 (edytowane) idź pan w hooj z tymi nowoczesnymi 4t :icon_mrgreen: u mnie ziomki latają na yz250f i 450f, no nie powiem, sprzęt niezły, ale po prostu trzeba w to inwestować dużą kasę, aby był spokój Edytowane 11 Sierpnia 2011 przez jjank Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Nie wiem skąd takie opinie... Ja na 530 zrobiłem już 200godz. poza wymianą tłoka i łańcucha rozrządu zero napraw, brat dokładnie to samo, przynajmniej trzech znajomych to samo po 100godz. tłok i łańcuch do zmiany. Wadliwe pierścienie są faktem od dawna, w 2008 roku wadliwe napinacze łań. rozrządu również ale to zostało poprawione już w 2009 roku, problemy z paleniem to kwestia regulacji gaźnika. Odgłosy z silnika...każdy ktm chodzi jak sieczkarnia. Nie twierdzę że jest to idealny sprzęt ale napewno nie jest bublem, pod względem zawieszenia, prowadzenia, oddawania mocy to niestety nie ma konkurencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafRaf Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Na jakich przełożeniach latacie w swoich 530?Czy 14/50 będzie optymalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Na jakich przełożeniach latacie w swoich 530?Czy 14/50 będzie optymalne?14/48 to najlepsze przełożenie do 530-tki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossmen7 Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Witam.Dawno tu nie zaglądałem ale z racji że stałem się posiadaczem exc 400 z 2009 roku mam krótkie pytanie.Jaka ilość oleju w skrzyni i sprzęgło?Gdzie korki spustowe i Filtry z siatką?Nie chcę narobić bałaganu tyle tam śrub i śrubek.Dzięki z góry za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptr82 Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Cześć KoledzyProsiłbym o przypomnienie jednej rzeczy. W KTM exc 450 w modelu z roku 2010 były dwa obiegi oleju i mówiło się o problemach z takim rozwiązaniem. Czy modele 2011 miały jakąś poprawkę dodaną w tej kwestii? Nie chodzi mi o wstawienie z powrotem jednego obiegu w 2012, ale właśnie o ewentualne zmiany na 2011.Z góry dziękuje za wyjaśnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Problemów żadnych nie było w związku z 2 obiegami oleju, silnik na 2011 to to samo co 2010. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptr82 Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 major000 dzięki za szybką odpowiedź. Pytanie o problemach z podwójnym obiegiem wzięło się stąd, że na jednym z hamerykańskich forów była ogromna dyskusja na ten temat i przypadków przenikania oleju ze skrzyni biegów do części silnikowej. Niektórzy ekstremiści rozpoławiali nawet silnik, żeby te dwa obiegi połączyć!!!A z lżejszych tematów, mam też następujące pytanie. Czy różnice w wersji standard, a factory w KTM EXC 450 z 2011 roku, to coś więcej niż kute półki, kolor ramy i bajery w stylu okleiny? Gdzieś tu na forum mignęło mi też coś na temat lepszego przedniego zawieszenia, czy możecie to potwierdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kris_big Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 major000 dzięki za szybką odpowiedź. Pytanie o problemach z podwójnym obiegiem wzięło się stąd, że na jednym z hamerykańskich forów była ogromna dyskusja na ten temat i przypadków przenikania oleju ze skrzyni biegów do części silnikowej. Niektórzy ekstremiści rozpoławiali nawet silnik, żeby te dwa obiegi połączyć!!!A z lżejszych tematów, mam też następujące pytanie. Czy różnice w wersji standard, a factory w KTM EXC 450 z 2011 roku, to coś więcej niż kute półki, kolor ramy i bajery w stylu okleiny? Gdzieś tu na forum mignęło mi też coś na temat lepszego przedniego zawieszenia, czy możecie to potwierdzić? Problemy faktycznie były z dwoma obiegami ale tylko roczniki 2008, na 2009 juz bylo duzo zmian i problemy z dwoma obiegami definitywnie zniknęły. Po prostu choroby wieku dziecięcego :ph34r: Factory tak jak i SixDays tak na prawde rozni się gadżetami a nie ma poważnych zmian miedzy nimi a podstawowym EXC. A wiec silnik, zawieszenie, rama jest taka sama. No moze poza większą ilością koloru pomarańczowego :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.