Turystyka motocyklami stricte SPORTOWYMI

[Szymon_R6]

dzieki za wszelkie info, z waszych wypowidzi wyciagnalem jeden sluszny wniosek:JAK CHCESZ TO NIE MA ZADNYCH PROWBLEMOW, A I RADOCHA JEST NIEZLA;D/to mnie jeszcze utwierdza ze odpowiedni Sport moze byc dobry na ostre palowanie po torze i w maire wygodne na codzien i dalsze wypady;D/thx;)

[motorbikepit]

Wierz mi , chciałem to samo wrzucić ... Też moge oglądać po kilka razy... Mistrzostwo , Sjaak udowadnia , że sie da ...

 

 

super filmik, az dziw jak dawal rade w tym piachu i przez te bagna , a koncowka najlepsza :biggrin:

[Szymon_R6]

Jak temat sie juz rozwinal to jeszcze jedno pytanie, chyba nikt nie matuje jakis stelazy pod kufry i inych tych dupereli dobrych do prawdziwej turystyki?? w czym wozicie cale zaplecze turystyczne??

z tego co widzialem to jedynie Oxford robi zestaw goretexowych toreb do motocykli sporotwych??nie dosc ze dobrze wygladaja, to nie trzeba stezy itp....ma ktos cos takiego i ile taki zestaw kosztuje??

[qurim]

I tylko dla tego, żeby złoić komuś dupę chcesz się później przez znaczną część sezonu męczyć się codzienną jazdą???

 

Dla mnie to troszkę takie płytkie myślenie wiesz?

Najpierw przyznajesz, że nie stać Cię na dwa motocykle, później, że chcesz komuś, coś udowodnić a w między czasie dodajesz, że jeszcze na torze nie jeździłeś... obyś sobie chłopie krzywdy nie zrobił.

 

Heh. W sumie racja. Ja by polecam kupić jakiś trackbike z UK za niewiele ponad 1000GBP - juz wyposażóny, gotowy na tor z wieloma fajnymy dodatkami. Jechac pozniej na tor, okopac kogo trzeba, zalać się w trupa a pózniej sprzedac moto i kupic normalne. :notworthy:

[Boa]

z waszych wypowidzi wyciagnalem jeden sluszny wniosek:JAK CHCESZ TO NIE MA ZADNYCH PROWBLEMOW, A I RADOCHA JEST NIEZLA;D/to mnie jeszcze utwierdza ze odpowiedni Sport moze byc dobry na ostre palowanie po torze i w maire wygodne na codzien i dalsze wypady;D/thx;)

Przecież Ty to wiedziałeś już jak zakładałeś ten temat :notworthy:

[Osek22]

W sobote zrobilem 1750km za jednym zamachem na R1. Czyli da sie stictsportem jezdzic w trase

pzdr

[Szymon_R6]

Przecież Ty to wiedziałeś już jak zakładałeś ten temat :wink:

do czego Ty pijesz stary?/czep sie swojej armatury skoro wszystko juz wiesz. Ja natomiast niegdy nie mialem sporta i nie wiem jak to jest i dlatego pytam sie innych...do tego sluzy FORUM...

[Klinton]

W sobote zrobilem 1750km za jednym zamachem na R1. Czyli da sie stictsportem jezdzic w trase

pzdr

 

a to bardzo ciekawe :wink: kurcze licząc średnią prędkość 100km/h wychodzi jakieś 17,5h godzin jazdy non-stop...

 

no ale moze w Manchesterze macie inne drogi, bez ograniczej predkosci i same przelotówki bez wjeżdzania w miasto/korki...

 

czepiam się wiem :buttrock: ale nie złość się, taki już mam krytyczny umysł :buttrock:

[Boa]

Daj znać jak już coś kupisz i jak idzie łojenie dup cwaniakom :wink:

CYA L8R

[dyziowg]

a to bardzo ciekawe :icon_mrgreen: kurcze licząc średnią prędkość 100km/h wychodzi jakieś 17,5h godzin jazdy non-stop...

no ale moze w Manchesterze macie inne drogi, bez ograniczej predkosci i same przelotówki bez wjeżdzania w miasto/korki...

czepiam się wiem :icon_razz: ale nie złość się, taki już mam krytyczny umysł :biggrin:

 

... a moze pojechal do Polski, przez Niemcy, gdzie sa super drodgi i nie ma ograniczen i nie trzeba wjezdzac w miasta...?

 

Osek, szczegoly!

 

pzdr

[ABG]

a ten blady 929 tez jest taki oszczedny jak napisali w ŚM 4,5-7l/100

 

Nie jest oszczędny w ogóle.

W umiarkowanie szybkiej trasie (do 150km/h) z pasażerem i bagażami wciąga ok 7l/100km. To nie jest nic szczególnego bo 600 F3 przy takiej zabawie łyka poniżej 6l.

Z drugiej strony R6, która jechała równolegle paliła tylko odrobinkę mniej niż Frania.

W mieście o zejściu poniżej 8,5l/100km nie mam co marzyć.

Na pewno nie nazwałbym tego motocykla oszczędnym.

 

 

kumpel który go miał wcześniej mówi że jak jeździł spokojnie to palił mu ok 5,5 ale ja nie sprawdzałem tego :icon_razz:

 

Oj, chyba bardzo chciał sprzedać :flesje:

 

Jak temat sie juz rozwinal to jeszcze jedno pytanie, chyba nikt nie matuje jakis stelazy pod kufry i inych tych dupereli dobrych do prawdziwej turystyki?? w czym wozicie cale zaplecze turystyczne??

z tego co widzialem to jedynie Oxford robi zestaw goretexowych toreb do motocykli sporotwych??nie dosc ze dobrze wygladaja, to nie trzeba stezy itp....ma ktos cos takiego i ile taki zestaw kosztuje??

 

Wiesz,

 

Ja po dłuższych wypadach (ok.500km dziennie) z pasażerką stwierdziłem, że założę stelaże i kufry Givi z dwóch głównych powodów.

Po pierwsze woda, po drugie wygoda plecaczka (oparcie + uchwyty).

Tutaj pojawia się bardzo interesująca informacja dla Ciebie. Givi nie produkuje osprzętu do tego modelu :bigrazz: Są stelaże do Fajera 99r i do 954, a 929 niestety pominęli. Lipa.

Zacząłem się interesować i zanalazłem takie oto coś: VENTURA . Miłem nawet oddzielny temat na forum założyć, ale jakoś przepadło. Polecam popatrzeć na stronkę tym, którzy mogą się oblizać ze smakiem na Givi. Ventura ma zestaw dedykowany do 929.

Obecnie używam tego: Moto-Detail . Sprawdza się świetnie, zarówno z pasażerem jak i bez. Polecam dla mniej wymagających.

 

Co do samej turystyki.

Da się i to nawet bardzo przyjemnie, ale raczej solo. Z pasażerem dłuższa turystyka jest męcząca, na szczęście głównie dla pasażera :evil:

 

Powodzenia,

 

Aha, wiesz co Ray. Nawet jeżeli zajc by nigdy ćwiary nie tykał patykiem to i tak jest dla mnie 100 razy bardziej wiarygodnym źródłem informacji niż Ty.

[PaleSatan]

no jasne nadal zachwalam ale niestety nie stac mnie na BMW ktore by mnie satysfakcjonowalok, a za 16-17 tys da sie jeszcze cos w miare sensownego z japoni kupic, natomiast z BMW no coz: za mlode/za piekne

 

To moze jednak BMW R1100 S :flesje: A tym jak komus skopiesz tylek na torze to dopiero bedzie widok :) A poztym nadal bedzies mial BMW ktore lepiej nadaje sie na podroze.

[MłodyWilk22]

Jak miałem jeszcze poczciwą ZX-6R 95r. to powiedzmy, że to był kompromis pomiedzy sportem a turystyką. Bardzo często jeździełem z dziewczyną po 400km i dało radę to znieść. ZX-6R jak na sportową 600-tke była duza i wygodna.

Później nieświadomy swego czynu kupiłem R6... Po każdych przejechanych 200km na tym sprzecie byłem tak zmordowany, że nie mogłem na nią patrzeć przez parę dni :D Raz zrobiłem nią w jeden dzien około 400km to kurcze dojezdzajac do domu niemal płakałem z bólu :D

Moja dziewczyna tylko raz dała sie namówić na tarsę w góry 250km i później nie wybierała się ze mną dalej na tym sprzecie jak 20km do następnaego miasta na dobrego chamburgera :biggrin: Musiałem sprzedać tą zabawkę bo kurcze ona nadaje się tylko do gumowania i na tor :P

 

Później przyszedł czas na GSXF 750(jajko) - poczułem się jakbym zasiadł na wygodnej kanapie przed telewizorem... Na takim sprzęcie za jednym zamachem robiłem trase do Chorwacji - 1100km. Fakt byłem zajechany, ale powiedzmy w takim stopniu jakbym R6 zrobił 300km :biggrin:

 

Jeśli chodzi o Buse to powiem, że daje rade. Może to nie jest już kanapa przed telewizorem ale jakiś w miarę dobry fotel ;) Narazie max przebieg w jeden dzień z pasażerką to 650km i kurcze wcale nie maiłem dość. Teraz kupiłem do niej kuferki to zobaczymy jak się sprawuje w naprawdę długich trasach...

Kolega kupił niedawno XX-a... Miałem okazję na nim siedzieć i się zawiodłem. Pozycja praktycznie identiko jak na Hayabusie. Moze bardziej komfortowe zawieszenie nadrabia...

 

Podsumowując:

jak ktoś twierdzi, że R6 lub R1 nadaje sie do turystyki i że przebiegi powyzej 200km sprawia mu przyjemność to albo jestem za wysoki do tych sprzetów(182cm) albo jestem zbyt rozkapryszony :P

[Januszm]

Podsumowując:

jak ktoś twierdzi, że R6 lub R1 nadaje sie do turystyki i że przebiegi powyzej 200km sprawia mu przyjemność to albo jestem za wysoki do tych sprzetów(182cm) albo jestem zbyt rozkapryszony :P

 

Raczej jest masochistą :D

[Tazzman]

piszecie jakies rzeczy, ktorych sie domyslacie albo w stylu tata a marcin powiedzial???

kolego, zalozycielu tematu.. wydaje mi sie ze masz 19 lat i kupiles sobie R6 zdaje sie..

to jesli chcesz posmigac nam torze to prosze bardzo.. jesli chcesz jechac w trasie, zrob min 300 km i wtedy sam sie przekonasz...

wszystko zalezy od rodzaju drogi, od ilosci pokonanych dziennie km, od pogody itp itd.. pozatym co najwazniejsze to zalezy to od predyspozycji do danej maszyny.. dla przykladyu mialem cbr 1000 RR i w zakretach prowadzila mi sie jak po sznurku - w ogole czulem sie jak na turystyku, obecnie mam gsxr 1000k7 i jakos inaczej mi sie jezdzi....

 

co do km pokjonywanych to inaczej sie jedzie po niemieckiej autostradzie (1,5 roku temu zrobulem 1200km non stop na cbr 100RR), inacej po winklach w chorwacji (10dni w chorwacji na cbr1000RR 3700km), a inaczej po polsce (wypady nawet po 500 km dziennie na supersportach)...

ogolnie polecam jazde 150-200 km non stop, z postojem na tankowanie i znow w droge...

w tym roku z myciorem lecimy w alpy, wlochy, chorwacje i serbie wiec trza byc tfardym a nie mientkim

 

Tak wiec kazdy motoicykl nadaje sie do turystyki..czoperem w okolicach 100ki fajnie, turysta przy kazdej predkosci, nakedem przy 80km/h, a supersportem...mozna powiedziec ze preferuje szybka turystyke :P

 

 

pozdro

tazz

Edytowane 24 Maja 2008 przez Tazzman