Wypadek w łódzkiem...

[CRASH]

Wypadek zdarzył sie 17km od mojego domu.

1)całe zdarzenie miało miejsce dokładnie naprzeciwko apteki, tuż przed zakrętem. zaraz obok apteki znajduje się dom zmarłych dziewczynek. są ślady na słupie i wcześniej na znaku drogowym.

2)nie ma tam pasów, są one za to na oko 70-80 metrów dalej.

3)motocyklista jechał od strony Wielunia.

4)najprawdopodobniej dziewczyny weszły na ulicę, źle oceniły prędkość chłopaka (który NA PEWNO jechał dużo ponad 50 km/h) lub w ogóle go nie zauważyły, ten nie zdążył zareagować i uderzył w nie. następnie wpadł na znak, spadł z motoru, który poleciał dalej i uderzył w słup.

5)starsza z dziewczyn zginęła na miejscu, młodsza w szpitalu.

6)chłopak prawdopodobnie nie jechał swoim motocyklem, lecz pożyczonym. wygląda na to, że chciał się, że się tak wyrażę, "karnąć".

7)jutro będę miał więcej info, więc jak coś to powyższe sprostuje, choć ta wersja zdaje się być ostateczna.

8)wstrzymajcie się ze wskazywaniem winnych

9) w Czarnożyłach nikt nie jeździ przepisowo

[adrian44]

[*] takie małe dzieci... szkoda gadac :) uwazajmy na wszystko i wszystkich!

[Mr.Maciek]

Witam. Też coś wiem na temat tego wypadku. To były córki mojej nauczycielki od chemii. Miała tylko dwójkę dzieci - tylko je. Zginęły wracając ze szkoły do swojego domu. Gdyby osoba kierująca motocykl jechała kilkanaście sekund później to dziewczynki byłyby już u siebie na podwórku ale niestety... Wielka tragedia! Niektórym brak rozwagi, przewidzenia konsekwencji, uważają że im nic złego się nie stanie - są w błędzie. Zawsze jak widzicie dzieci przy drodze zwalniajcie do ślimaczej prędkości! Od takiego dziecka nie można wiele wymagać - zobaczy kotka po drugiej stronie drogi i pobiegnie do niego nie patrząc na drogę. Jeszcze raz apeluję o rozwagę i ostrożną jazdę!!

Maciek

P.S.

Przeglądam komentarze pod tym artykułem na onecie i zauważyłem jedną ważną rzecz, mianowicie: jadę autem, zjeżdżam maksymalnie na prawo żeby motocyklista mógł mnie wyprzedzić. Dzisiaj wracałem z Częstochowy i po prostu puściłem dwa potężne choppery zjeżdżając im na asfaltowe pobocze - zero reakcji, a tylko ja tak zrobiłem, inni twardo środkiem jechali. 20km dalej dwa przecinaki - ja jadę 100km/h oni chcą 140km/h to też ładnie zjeżdżam i NIC!! Nie podoba mi się to... Sorry za off topic.

Edytowane 14 Maja 2008 przez Mr.Maciek

[Engels]

 

Przeglądam komentarze pod tym artykułem na onecie i zauważyłem jedną ważną rzecz, mianowicie: jadę autem, zjeżdżam maksymalnie na prawo żeby motocyklista mógł mnie wyprzedzić. Dzisiaj wracałem z Częstochowy i po prostu puściłem dwa potężne choppery zjeżdżając im na asfaltowe pobocze - zero reakcji, a tylko ja tak zrobiłem, inni twardo środkiem jechali. 20km dalej dwa przecinaki - ja jadę 100km/h oni chcą 140km/h to też ładnie zjeżdżam i NIC!! Nie podoba mi się to... Sorry za off topic.

 

Ja niestety w swoim sprzęcie nie mam awaryjnych świateł, więc jak chcę podziękować to muszę machnąć ręką (co nie zawsze jest możliwe... Szczególnie przy wyższych prędkościach...) albo (właśnie przy wyższych prędkościach) migam czasem prawo-lewo-prawo-lewo... Ogólnie staram się dziękować ale nie zawsze jest to możliwe...

[Earl77]

no to się znowu zacznie nagonka

Jaka nagonka-daja fakty z ktorymi trudno dyskutowac.

 

Straszna tragedia spowodowana przez jednego z nas

Jakich nas? Tez mi sie wydawalo ze jestsmy "my" ale jak sobie poprzegladasz forum to zobaczysz ze "nas" nie ma. Trudno znalezc wspolny jezyk z kims kto jest przekonany ze PJ to niepotrzebny smiec i najlepiej zaczynac od R1 w wieku lat 15 bo szkoda tracic czas na inne sprzety w czym utwierdzaja go jeszcze rodzice-to tylko taki przyklad poza tematem na to ze nie ma "nas". Bo czy sam fakt posadzenia d.... na moto i odkrecenia na prostej robi z kogos motocykliste?- Nie wiem

 

Niestety taka Polska przypadlosc jak ktos przegina ostro pale to jest fajny jak sie rozwali i kogos za soba pociagnie to od razu jest ze "szkoda chlopaka" niewaznie kto zawinil itd...

Edytowane 15 Maja 2008 przez Earl77

[krycek]

Niestety taka Polska przypadlosc jak ktos przegina ostro pale to jest fajny jak sie rozwali i kogos za soba pociagnie to od razu jest ze "szkoda chlopaka" niewaznie kto zawinil itd...

 

Ponieważ pijesz do mnie to odpowiadam.

Mówiąc że njeiważne kto zawinił nie zamierzam w żaden sposób usprawiedliwiać kogokolwiek. Z puntu widzenia matki tych dzieci to czy ważne jest kto zawinił? Dwie osoby nie żyją i konsekwencji nic nie zmieni. Pisząc że nieważne kto zawinił staje bowiem w opozycji do tych którzy na forach piszą że na pewno mu dziewczynki na drogę wyszły, albo inni że pałował 200km/h i wpadł na pobocze. Dla mnie to nieważne bicie piany i myślę że dla rodziny ofiar (bo ofiary już nie czują czy coś jest ważne czy nie) też nie jest to istotne.

Absolutnie nie znaczy to że winny (jeśli jest nim motocyklista) nie powinien ponieść konsekwencji. Jak najbardziej powinien, chociaż kosnekwencje dla tych dzieci są nie do odrobienia.

 

Czy szkoda chłopaka - no mnie szkoda. Żyć ze świadomością zabicia 2 osób do końca życia... nawet jak jest niewinny to lekko nie będzie, a jak winny to też przecież zabić nikogo zapewne nie chciał...

[Maderick]

to były córki nauczycielki ode mnie ze szkoły

jak ktoś chętny to msza za nie jest jutro tj. w piątek o godz. 8 w kościele pod wezwaniem Św. Józefa w Wieluniu

 

z tego co wiem to koleś jechał za szybko i jak sie zorientował co jest grane to położył moto bo probował je ominąć, lecz nie wyszło :( po tym wszystkim uderzył w słup, sam nie zginął trafił do szpitala

Edytowane 15 Maja 2008 przez Maderick

[hubert_afri]

Na TVP2 właśnie jest reportaż o tym zdarzeniu ...

 

Według mnie reportaż był całkiem OK. Nie była to nagonka w stylu Faktu czy SuperExpresu.... Nie yjaśnili jednak dokładnie jak doszło do wypadku. Z tego co zrozumiałem dziewczynki stały na chodniku a motocyklista najpierw odbił się od znaku ograniczenia prędkości do 50 km/h a potem uderzył w nie. Nie wspomnieli nic o tym że one wyszły na jezdnię, ale może nie powiedzieli wszystkiego ...

Edytowane 20 Maja 2008 przez hubert_afri

[LORD VADER]

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=2706

Posłuchajcie wypowiedzi.

Wiadomo ze dzieciaki znajdowały sie na drodze a wymijająca odpowiedz na pytanie czy wybiegły swiadczy w tej sytuacji o tym ze najprawdopodobniej wybiegły... Jezeli na 100% byłoby jasne że drajwer tylko i wyłacznie z własnej winy je ustrzelił (np wpadł na chodnik i tam trafił w dzieci ) to TV by go zmasakrowała i zaprezentowała jako morderce itepe. Nie wiem skad wzęły sie niusy ze drajwer grzał 200km/h, na pewno nie była to prędkość przepisowa ale nie dwie paki.

Ps. w Czarnozyłach mieszkałem do 20 roku zycia i deko wiem o lokalnej społecznosci. "W czarnozyłach nikt nie jezdzi przepisowo" - ok, tylko gdzie w polsce sie jezdzi przepisowo. w przypadku czarnych jedno jest pewne: wiocha i okolice słynie z duzej ilosci gównarzy posiadających Bardzo Małe Wacki w wieku nie raz pełnoletnim lub starszym od własciciela , szorujących wydechami i felgami po krawęznikach i zamiatajacych kuz pod moim domem z prędkościa 120km/h rozjezdzając pare kotów i kurczaków przy okazji. Przypuszczalnie drajwer motocykla nalezal do tej grupy :]

Podsumowując: kolo grzał, dzieciaki wyskoczyły, ten nauczony jezdzic na wueskopodobnych wynalazkach przycisnał tylny hebel i połozył moto scinajac ofiary zamiast je ominąć na kołach.

 

[*][*]