the-one Opublikowano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 To tak na szybko, ponieważ muszę pilnie wyjść. Generalnie stylistycznie trochę siermiężnie, ale wiadomo co i jak. Jak wrócę wieczorem, to może jeszcze coś dopiszę.Pozdrawiam i życzę powodzenia Ok dzieki wielkie... poczekam na wiecej uwag. the-one - jedno pytanie, czy auto w momencie kiedy go zauwazyles bylo juz (chocby czesciowo) na jezdni? Jesli nie to ok, gosc ewidentnie wymusil, bo mogl Cie juz zauwazyc. Ale jesli juz wczesniej zaczal wlaczanie sie do ruchu (a tak dla mnie wynika z Twojego opisu) to nie widze jakiejkolwiek jego winy. Bo niby co mial robic? Czekac tam do us..ej smierci? Ze zdjec widac ze generalnie trudno tam sie wlaczyc do ruchu w lewo z powodu bardzo slabej widocznosci. Auto bylo juz częściowo na jezdni, ale w gdyby zahamował w momencie gdy mnie zauwazyl to spokojnie bym go ominął lewym pasem Przeczytałem tak na szybko i od razu mam parę uwag:1. Jeśli to jest całe pismo, to z tego wniosku nie wynika, o co Ci właściwie chodzi. A chodzi Ci właśnie o uchylenie mandatu, co jednak trzeba napisać (najlepiej w pierwszym zdaniu i w osobnym akapicie). Proponowałbym: Niniejszym proszę o uchylenie mandatu nałożonego na mnie w dniu ... przez ... za rzekome spowodowanie niżej opisanego wypadku. Tak. W pierwszym akapicie mam napisane ze chodzi o uchylenie mandatu nr..... itd itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżej_si Opublikowano 11 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Policjant powiedział, że ciężko mi będzie w sądzie wygrać sprawę ze względu na brak oczywistych dowodów że starałem się ominąć włączający się do ruchu pojazd.Jeszcze drobna poprawka stylu. Ponieważ jestem trochę zmęczony ;) , ograniczę się jedynie do niej (innych się nie podejmuję, bo mógłbym jeszcze pogorszyć sprawę): Policjant OZNAJMIŁ ....dowodów NA TO, IŻ .... Poza tym, moim zdaniem, możesz wysłać tak jak jest. Pozdrawiam i życzę sukcesu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Przysiadlem ze znajomymi kolezankami do tekstu i w ostatecznosci wygalda to tak: W dniu 06.05.2008r. w Łażanach około godziny 18:00 jechałem motocyklem marki Honda nr rej. DSW 7J36 ul. Strzegomską od strony Mikoszowej w stronę Żarowa . Pokonując zakręt obok przystanku MPK zauważyłem przed sobą na prawym pasie powoli włączający się do ruchu samochód marki VW Polo wyjeżdżający z posesji sklepu i skręcający w stronę Mikoszowej. Ponieważ prawy pas ruchu drogowego był zajęty przez włączającego się do ruchu samochodu marki VW Polo, w celu uniknięcia zderzenia starałem się zjechać na lewy pas i ominąć auto. Po wykonaniu przeze mnie tego manewru kierowca VW Polo przyśpieszył blokując mi drogę ucieczki. W związku z tym doszło do kolizji mojego motocykla marki Honda z VW Polo na lewym pasie jezdni. Motocykl uderzył przednim kołem o przedni zderzak VW Polo, po czym motocykl uderzył prostopadle w krawężnik, a ja zostałem wyrzucony nad samochodem i upadłem na chodnik oraz asfalt. Pogotowie nie było wezwane. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja z Komisariatu w Żarowie. Po wysłuchaniu zeznań każdej ze stron, funkcjonariusze policji stwierdzili, że nie ma śladów hamowania motocyklem, a wypadek miał miejsce na lewym pasie jezdni i z tego powodu uznano mnie za winnego spowodowania kolizji. Starałem się tłumaczyć, że wjechałem na lewy pas tylko w celu nie dopuszczenia do kolizji i ominięcia włączającego się do ruchu VW Polo. W konsekwencji zostałem ukarany mandatem karnym na podstawie Art.86 § 1 „Spowodowanie kolizji drogowej”. Przyjąłem mandat będąc pod wpływem szoku związanego z wypadkiem i upadkiem na asfalt Zgodnie z Art. 17. 1. „Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się nie wynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu: 1) na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi nie będącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania; [...]2. Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.” Wnioskując, to ja miałem pierwszeństwo przejazdu, ponieważ znajdowałem się na drodze z pierwszeństwem przejazdu i wyjeżdżający pojazd marki VW Polo nie dostosował się do wyżej wymienionego artykułu. Załączam materiał poglądowy w postaci szkicu sytuacyjnego, dane świadków zdarzenia, kopię mandatu karnego zgodną z oryginałem, oraz zdjęcia przedstawiające uszkodzenia pojazdów po wypadku. Oryginalny mandat pokażę podczas rozprawy sądowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 11 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 spoko bracie, nie jest tak zle z Twoim moto. jezeli rama jest cała to odbudowa nie bedzie tak droga. Chyba ze jest duzo gorzej niz to wyglada na foto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 spoko bracie, nie jest tak zle z Twoim moto. jezeli rama jest cała to odbudowa nie bedzie tak droga. Chyba ze jest duzo gorzej niz to wyglada na foto. Dzieki bracie... Z kazdym dniem myslę coraz lepiej o tym wszystkim i myślę ze da sie konika zrobic... jak sie wkurzę to już po następnej wypłacie maszyna będzie jeżdżąca, ale z powyginanym bakiem. Po sezonie będzie więcej czasu i coś się zaoszczędzi, to moją perełkę zrobię na cacuszko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 11 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Ponieważ prawy pas ruchu drogowego był zajęty przez włączającego się do ruchu samochodu marki VW Polo...Odrobina stylistyki:"...zajęty przez WŁĄCZAJĄCY się do ruchu SAMOCHÓD marki..." Zgodnie z Art. 17. 1. „Włączanie się do ruchu następuje przy...Dodaj czego ten Art.17.1:Zgodnie z Art. 17. 1 Ustawy - Prawo o Ruchu Drogowym „Włączanie się do ruchu następuje przy..." W ten sposób nawet jeśli będą mieli brak chęci do szukania, nie będą mogli odmówić "ze względów formalnych", albo robić jakieś inne problemy. ” Wnioskując, to ja miałem pierwszeństwo przejazdu, ponieważ znajdowałem się na drodze z pierwszeństwem przejazdu i wyjeżdżający pojazd marki VW Polo nie dostosował się do wyżej wymienionego artykułu.Nie, nie byłeś na drodze z pierwszeństwem, tylko byłeś w RUCHU, a VW Polo WŁĄCZAŁ SIĘ do ruchu. O tym właśnie mówi Ustawa, więc zdanie powinno wyglądać jakoś tak:"Wnioskując, to ja miałem pierwszeństwo przejazdu, ponieważ jadąc drogą, uczestniczyłem w ruchu, a wyjeżdżający z posesji sklepu pojazd marki VW Polo włączał się do ruchu i nie dostosował się do wyżej wymienionego artykułu" Poza tym - jakoś nadal nie widzę zdania o tym, że wnosisz o uchylenie mandatu, ale rozumiem, że po prostu tego nie zamieszczasz na forum. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 (edytowane) Poza tym - jakoś nadal nie widzę zdania o tym, że wnosisz o uchylenie mandatu, ale rozumiem, że po prostu tego nie zamieszczasz na forum.Powodzenia Dokladnie. Napisalem samą treśc dotyczącą uzasasdnienia. A naglowek napisalem taki: WNIOSEK O UCHYLENIE MANDATU Na podstawie art. 101 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, wnoszę o uchylenie mandatu karnego seria XX numer XXXXXXX nałożonego w dniu 06.05.2008r. Dzieki wszystkim zainteresowanym za pomoc... Dobre piwko przy okazji .....jak ja nie zobaczylem bledu stylistycznego z tym samochodem? :icon_exclaim: Edytowane 11 Maja 2008 przez the-one Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 11 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 .....jak ja nie zobaczylem bledu stylistycznego z tym samochodem? :banghead:Widzisz... nadal jesteś w szoku powypadkowym ;) Śmigaj z tym szybko, bo czasu mało... Jeszcze raz powodzenia i (myślę, że wszyscy) 3mamy :icon_exclaim: :clap: :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 (edytowane) Czolem! Ja bym wywalil zdanie o probach tlumaczenia, bo one niejako kloca sie z tym, ze byles w szoku :]. Bez tego zdania tekst lepiej wyglada. Byles w szoku, mandat przyjales pod jego wplywem, dopiero w domu, jak doszedles do siebie, zaczales sie zastnawiac o so chodzi... Druga sprawa. Nigdzie nie napisales, ze probowales hamowac, a w pierwszych postach pisales, ze hamowales i slad hamowania zaczynal sie na osi jezdni. Moim zdaniem wazne jest, aby dopisac, ze usilowales zahamowac, bo brak tej informacji ponownie sugeruje, ze jechales za szybko, by zdazyc nacisnac hamulec. Dodalbym jeszcze informacje moze o swiadkach, ze bylo ich kilku i ze nie zostali przesluchani. Taka sugestia, ze procedury nie zostaly dopelnione i ze warto wracac do rozpatrzenia sprawy. To sa rzeczy, ktore zrobilbym JA - moze z prawnego punktu widzenia nie maja az takiego znaczenia, jak mi sie wydaje. Popros Lukasza-aprilia o pomoc. Jest prawnikiem. Powodzenia! Pozdrawiam PSI o co chodzi z tym brakiem sladow hamowania? Teraz w pismie masz, ze nie bylo, a wczesniej pisales, ze byly, ale zaczynaly sie od osi jezdni. Edytowane 12 Maja 2008 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 the-one - jedno pytanie, czy auto w momencie kiedy go zauwazyles bylo juz (chocby czesciowo) na jezdni? Jesli nie to ok, gosc ewidentnie wymusil, bo mogl Cie juz zauwazyc. Ale jesli juz wczesniej zaczal wlaczanie sie do ruchu (a tak dla mnie wynika z Twojego opisu) to nie widze jakiejkolwiek jego winy. Bo niby co mial robic? Czekac tam do us..ej smierci? Ze zdjec widac ze generalnie trudno tam sie wlaczyc do ruchu w lewo z powodu bardzo slabej widocznosci.Co Ty mówisz???!!! :buttrock: To chyba jasne, że istnieje jakiś czas przetaczania się takiego pojazdu i kierowca włączający się do ruchu właśnie dlatego ma zachować szczególną ostriożność, żeby ten czas i pokonywany ocinek sobie oszacować. Nie ma to kompletnie znaczenia. To, że trudno się włączyc do ruchu tu czy tam nie ma kompletnie znaczenia. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 12 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 PSI o co chodzi z tym brakiem sladow hamowania? Teraz w pismie masz, ze nie bylo, a wczesniej pisales, ze byly, ale zaczynaly sie od osi jezdni. Slad hamowania byl... malo widoczny ale byl... 0,5 do 1 metra. Na drugi dzien poszedlem zrobic fotki ale juz byl prawie niewidoczny, na zdjeciach wogole tego nie widac Ale dobry pomysl, zapomnialem dopisac ze hamowalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzoov Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Co Ty mówisz???!!! :) To chyba jasne, że istnieje jakiś czas przetaczania się takiego pojazdu i kierowca włączający się do ruchu właśnie dlatego ma zachować szczególną ostriożność, żeby ten czas i pokonywany ocinek sobie oszacować. Nie ma to kompletnie znaczenia. To, że trudno się włączyc do ruchu tu czy tam nie ma kompletnie znaczenia. IMO to nie takie oczywiste. W momencie kiedy sie zauwazyli kazdy podjal jakas tam decyzje jak uniknac zderzenia, pech chcial ze decyzje byly sprzeczne i sie trafili. Po prostu pytam gdzie jest wina goscia. Bo wychodzi na to ze w sumie zaczal manewr prawidlowo a pozniej co by nie zrobil to zle i jego wina! Ruszyl do przodu (kontunuowal manewr) - zle bo motocyklista chcial wyminac lewym pasem.A jakby stanal w miejscu zajmujac pol jezdni - tez zle bo motocyklista moglby probowac wymijac prawym. Rozumiesz moje watpliwosci? Po prostu wyobraz sobie ta sytuacje z punktu widzenia puszki - chocbys nie wiem jak ostroznie wytaczal sie z tego parkingu to zawsze moze zaskoczyc Cie motocykl (btw ktory przekroczyl dopuszczalna predkosc o 50%). Pozniej to juz ulamek sekundy i decyzja czy stajesz czy rura. Niby dlaczego masz za taka sytuacje ponosic odpowiedzialnosc? Oczywiscie nie wiemy jak to bylo dokladnie, ale forum jest od tego zeby sobie podywagowac :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Niby dlaczego masz za taka sytuacje ponosic odpowiedzialnosc?Dlatego, że kodeks drogowy nakłada na Ciebie obowiązek zachowania szczególnej ostrożności w przypadku włączania się do ruchu. W uzasadnionych przypadkach - kiedy kompletnie nie widzisz drogi masz obowiązek zapewnienia sobie pomocy osoby trzeciej - też jest taki zapis. W praktyce martwy, ale w prawie istnieje. Wyobraź sobie sytuację. Podwójna ciągła przez kilometr jedzie traktor 20km/h. Wyprzedzasz czy nie? Oczywiście, że wyprzedzasz. Każdy wyprzedza, a jednak... Idąc Twoim tokiem rozumowania praktycznie zawsze powinna być orzekana współwina (bo w znakomitej większości przypadków obie strony popełniają błąd). Jednak odwołując się do zapisów prawa winę przypisuje się jednej lub drugiej stronie. Przykład: lecę sobie 80 km/h drogą główną poza terenem zabudowanym. Zbliżam się do skrzyżowania. Z podporządkowanej wyjeżdża mi pojazd. Hamowanie nie udaje się. Jest kolizja. Ja jechałem prawidłowo nie przekraczam prędkości, nie przejeżdżam ciągłych po prostu jadę. Czyja wina? Oczywiście tego, który wymusił, ale czy musiało dojśc do kolizji? Hmm.... Przejeżdżając przez skrzyżowanie należy zachować szczególną ostrozność (tak mówi prawo) może zamknięcie gazu i zmniejszenie prędkości do 60km/h załatwiłoby sprawę? Może nie powinienem wtedy poprawiać zamka kurtki? Hmmm... :bigrazz: Po to mamy prawo (durne ale... :crossy: ), żeby pewne rzeczy stawały się bardziej białe lub czarne. Ułatwia to życie po prostu. Rozprawa przed sądem, dochodzenie swoich racji to nie gdybanie, filozofowanie i logiczne rozumowanie tylko argumenty, liczby i dowody, a te wskazują na winę kierowcy samochodu i nie piszę tego przez motocyklową solidarność. Piszę to bo wygrałem poważną sprawę sądową z jednym cwaniaczkiem, która na pierwszy rzut oka była przegrana w przedbiegach. Wygrałem tylko dlatego, że umiejętnie wyostrzono pewne sprawy a inne przemilczano. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzoov Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 W uzasadnionych przypadkach - kiedy kompletnie nie widzisz drogi masz obowiązek zapewnienia sobie pomocy osoby trzeciej - też jest taki zapis. W praktyce martwy, ale w prawie istnieje. O widzisz to juz jakis argument, nie wiedzialem ze cos takiego istnieje. Idąc Twoim tokiem rozumowania praktycznie zawsze powinna być orzekana współwina (bo w znakomitej większości przypadków obie strony popełniają błąd). Nie zawsze, ale czy w praktyce czesto wlasnie tak nie jest przy zdarzeniach drogowych? - pytamboniewiem. Rozprawa przed sądem, dochodzenie swoich racji to nie gdybanie, filozofowanie i logiczne rozumowanie tylko argumenty, liczby i dowody, a te wskazują na winę kierowcy samochodu i nie piszę tego przez motocyklową solidarność. Piszę to bo wygrałem poważną sprawę sądową z jednym cwaniaczkiem, która na pierwszy rzut oka była przegrana w przedbiegach. Wygrałem tylko dlatego, że umiejętnie wyostrzono pewne sprawy a inne przemilczano. To tylko dowodzi temu ze prawo nie jest takie czarno-biale. Tak czy owak, the-one powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 12 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Wniosek w sądzie.... czekamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.