Dopusczalna głosnosc w motocyklach

[Pompka]

Ale ja nadal nie rozumiem, jakim cudem mam wydawac swoje ciezko zarobione pieniadze z powodu czyjegos widzi mi sie. I nie daje wiary kolegom przedmowca, ze jesli wszystko jest ok, to sie nie placi. Stacja diagnostyczna to biznes jak kazdy inny i nie sadze, ze ktos kto prowadzi biznes bedzie robil cos dla kogos za free. Rozumiem, ze Policja oddaje pieniadze, gdy okaze sie ze skierowanie na badanie okazalo sie bezpodstawne?

 

Tak oddaje, jasne... :icon_mrgreen:

 

Jedne z moich motocykli miał na wysokich obrotach chyba 123 czy 124 dB :crossy:

[Michael Jordan]

Witam,

 

ja mam u siebie otwarty wydech i bardzo dźwięk mi się podoba, ale mam stresa, że jak jadę wieczorem to przeszkadzam innym. Najfajniej jest jak ludzie szanują się wzajemnie i szanują spokój innych. Zastanawiam się czy nie przyciszyć jakoś tych rurek.

 

Natomiast przyznać muszę, że od kiedy mam otwarte wydechy to mi wszyscy z drogi zjeżdżają i w mieście ani na trasie nie zdarzyło się, żeby ktoś wymusił, z wyjątkiem tych głąbów co z naprzeciwka wyprzedzają, bo przecież "...się zmieszczą z motorem..."

 

Pozdrawiam

MJ

[ural_zgora]

wiekszosc pewnie posiada w pogotowiu jeszcze fabryczne wydechy wiec na stacji diagnostycznej nie powinno byc problemu :rolleyes:

[gruby]

Witam Kolegów,

Głośność w nowych motocyklach jest podana w wyciągu ze świadectwa homologacji. Są podane dwie wartości: jedna na postoju przy 50% obrotów mocy maksymalnej, druga w czasie jazdy. Badania te są przeprowadzane ściśle wg odpowiedniej dyrektywy, na postoju w odległości ok 1 metra od wydechu, w czasie jazdy chyba ok 2m od przejeżdżającego pojazdu. Jak kogoś to interesuje, mogę odszukać numerek właściwej dyrektywy

Pozdrawiam

Mopi

[Mor]

Tutaj można sobie przeglądnąć zasady pomiarów: KLIK.