Skocz do zawartości

YAMAHA R1 - przegląd po kupnie...


Rekomendowane odpowiedzi

No wiec kolega kupił wczoraj R1 z 2000r. Motocykl pochodzi z włoch...

Licznikowe 34kkm, a prawdziwe to ciezko powiedzieć :biggrin: Ale np. tarcze hamulcowe są dziewicze praktycznie bez rzadnego rowka...

 

Ale do rzeczy.

Wymienilismy: swiecie, olej, filtr powietrza. Starego oleju było sporo ponad stan bo okineko było pełne... :banghead:

 

Zabraliśmy sie za synchornizacje bo dosyć nierówno chodziła... Ale kurcze synchronizacja zakończyła się niepowodzeniem, bo za cholere nie mogliśmy wpaśc na pomysł gdzie sie wpiąć :biggrin: W busie to jest proste - wystają 4 rurki, sciagam wezyki podciśnieniowe, zakładam wezyki od zegarów i po sprawie.

 

Tutaj godzine naszukalismy sie tych rurek, później zaslepek, później miejsc gdzie można by było sie wkrecic, ale niestety pomysłów brak - i tutaj proisłbym kolegów o pomoc :(

 

Ale zaniepokoiła mnie jedna rzecz :(

Otóż po sciągnieciu filtra powietrza okazało sie ze wszystkie wloty gaźników zapaskudzone olejem az cieknie. Cała obudowa filtra wewnątrz też. Po odpaleniu motocykla bez filtra z weza odmy wydobywa sie sporo dymu. Wiem ze coś tam może sobie z tamtad wylatywac, ale zeby tak sie z tego miejsca kopciło...

U mnie w busie po odpięciu odmy od filtra, wytwarza sie jakieś malutkie ciśnienie czy podcisnienie(nie pamietam) ale zero dymku. A tutaj z tego węza tak daje ze po 2 minutach miałem ciemno w garazu.

Czy w R1 poprostu tak jest czy powodem tego jest wcześniejszy większy stan oleju czy też silnik ma już przedmuchy i umiera... :)

Ciagnie całkiem nieźle, tylko od odołu szarpie... Mam nadzieje ze po synchro bedzie lepiej...

 

Narazie nic nie mówiłem koledze bo nie chce go martwić :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Ja wsumie tez dałem się naciąc kupujac motor w Wałczu w Euro Bikers... Sprzedawca twierdził ze wszystko jest idealnie i tak było tylko ze z wierzchu. Niestety tak to jest jak sie zaszybko kupuje... Jak Ci juz dymi z odmy to z czasem bedzie coraz gorzej wkacu bedziesz musial odłaczyc odme od airboxa bo przy wolnych obrotach bedzie sie poprostu zatykac ( tak jak w moim przypadku) A wszystko skonczyło sie na tym ze i tak musialem wymienic silnik....

 

Pozdrowienia

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W glowicy,pod gaznikami sa sruby/zaslepki.Aczkolwiek maja one 6 mm gwint.Potrzebne sa odpowiednie rurka/adapter.

Jezeli ktos z was chce sie pofatygowac do Chicago to chetnie pozycze. :icon_arrow:

 

Przewazajaca wiekszosc motocykli uzywa 5 mm wynalazki.

 

Najlepiej to sprawdzic cisnienie sprezania,proba olejowa,itd,bedzie wszystko wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W glowicy,pod gaznikami sa sruby/zaslepki.Aczkolwiek maja one 6 mm gwint.Potrzebne sa odpowiednie rurka/adapter.

 

tak też myślałem ze te śruby trzeba wykręcić :biggrin: Ale nie chciało mi sie wierzyć w to, ze może być tak paskudne dojście do tego :D Adaptery mam :)

w ogóle ta R1 ma tak poupychane wszytsko ze masakra do czegokolwiek dojść :) Chce wymienic siwiece a tam pomiedzy nimi plątanina rurek cieczy chłodzącej. Pokretełko od regulacji wolnych obrotów jest tak zakamuflowane ze gdybym nie doszedł po lince zaczynając od gaźników to nigdy bym sie nie dowiedział gdzie ono jest.. A zeby jeszcze reke wepchac pod rame i dostać sie do tego pokretelka... :banghead:

Dla mnie szok :biggrin:

Dopieor teraz doceniłem buse bo tam podnosze bak i wszytsko mam na wierzchu :)

 

Ja tam nie zamierzam mu zrobić prób olejowych ani inncyh rzeczy bo nie mam do tego sprzetu... Chciałem mu tylko wyregulowac gaźniki :) Może troszke dół ożyje bo teraz to ciezko tym ruszyc...

teraz ma jałowe oborty około 850-900, a jak mu podkrece do 1200 to wtedy po dodadniu gazu spada do ponad 2000 i tak sie przez chwile utrzymuje po czym powoli zaczyna schodzic. Cos tu nie gra z tym silnikiem i wcale nie chodzi tak ładnie jak to YAMAHY gwizdają. Pamietam moja R6 która przy przebiegu 42kkm gwizdała jak nowa...

 

Zdam relacje jak po niedzieli zrobimy synchro... Ale coś obawiam się, ze tego sezonu może nie przejeździć... Zobaczymy jeszcze czy dużo oleju pije...

 

Kupił z ogłoszenia allegro od gościa z okolic kalisza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz ma jałowe oborty około 850-900, a jak mu podkrece do 1200 to wtedy po dodadniu gazu spada do ponad 2000 i tak sie przez chwile utrzymuje po czym powoli zaczyna schodzic.

 

Ja tak miałem w swoim SRAD'zie i pomogło czyszczenie i synchronizacja gaźników. Ale ja do tego miałem poprzyciskane membrany w gaźniku i łańcuszek rozrządu przestawiony był o jeden ząbek tak, że jeszcze trochę to by mi zawory podparło.... jakiś "spec" to składał wcześniej.

Edytowane przez patrykt7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak oleju jest za duzo to moze to byc:

albo ktos dolał

albo obce płyny dostaja sie do oleju (płyn chłodniczy)

przez to własnie ze oleju jest za duzo odma idzie do airboxa i tam zalega

 

co do kopcenia z odmy to wyglada na to ze zawory cos nie teges i przepuszcza dalej gazy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak też myślałem ze te śruby trzeba wykręcić :wink: Ale nie chciało mi sie wierzyć w to, ze może być tak paskudne dojście do tego :) Adaptery mam :)

w ogóle ta R1 ma tak poupychane wszytsko ze masakra do czegokolwiek dojść ;) Chce wymienic siwiece a tam pomiedzy nimi plątanina rurek cieczy chłodzącej. Pokretełko od regulacji wolnych obrotów jest tak zakamuflowane ze gdybym nie doszedł po lince zaczynając od gaźników to nigdy bym sie nie dowiedział gdzie ono jest.. A zeby jeszcze reke wepchac pod rame i dostać sie do tego pokretelka... :banghead:

Dla mnie szok :D

Dopieor teraz doceniłem buse bo tam podnosze bak i wszytsko mam na wierzchu :)

 

Ja tam nie zamierzam mu zrobić prób olejowych ani inncyh rzeczy bo nie mam do tego sprzetu... Chciałem mu tylko wyregulowac gaźniki :) Może troszke dół ożyje bo teraz to ciezko tym ruszyc...

teraz ma jałowe oborty około 850-900, a jak mu podkrece do 1200 to wtedy po dodadniu gazu spada do ponad 2000 i tak sie przez chwile utrzymuje po czym powoli zaczyna schodzic. Cos tu nie gra z tym silnikiem i wcale nie chodzi tak ładnie jak to YAMAHY gwizdają. Pamietam moja R6 która przy przebiegu 42kkm gwizdała jak nowa...

 

Zdam relacje jak po niedzieli zrobimy synchro... Ale coś obawiam się, ze tego sezonu może nie przejeździć... Zobaczymy jeszcze czy dużo oleju pije...

 

Kupił z ogłoszenia allegro od gościa z okolic kalisza...

 

Nowe litry maja tak naupychane podzespoly,ze 2000r1 w porownaniu z nimi to fraszka i piknik.

Nazwijmy to ubocznym kosztem tzw. postepu. :smile:

 

 

Z tymi wolnymi obrotami,wyglada na to ze ktos manipulowal sruba mieszanki wolnych obrotow,taki symptom ze obroty nie chca spasc sugeruje zbyt uboga mieszanke w tym zakresie.Oczywiscie moga byc tego inne przyczyny,poziom paliwa,czy tez "lewe" powietrze.

Warto tez sprawdzic czy przepustnice rzeczywiscie wracaja do pozycji zamknietej po puszczaniu gazu.

To tak na poczatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten olej mógł być też wlany (w tak dużej ilości) po to by śmigać na gumie... dużo oleju w połączeniu z jazdą na gumie może dawać efekty plucia olejem z odmy. Warto sprawdzić też czy od latania na gumie łożysko główki ramy nie jest czasem do wymiany.

Edytowane przez patrykt7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...