bronx Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2008 (edytowane) Witam serdeczniePanowie mam jedna problem i to wielki,Wymienilem te lozyska, oznaczone nr.4 ( na fotce)zakupilem łożyska firmy SKF, dokladnie o takich oznaczeniach jak były stare tzn.6004,6203 i 6303 z tym ze wszystkie 2RS czyli uszczelnione obustronnie.Zaczołem je nabijać.Pierwsze wbiłem łożysko os trony tarczy hamulcowej, nastepnie włożyłem tulejkęo nr.5 i nabilem oba łożyska od strony wału.I co się okazało ze nie dało sie obrucić łożyskiem, skubane się poblokowały!!!!!!!Zaznaczam ze nie uszkodziłem łożysk podczas wbijania!.Nastepnie w poszukiwaiu ustaerki wybiłem wszystko spowrotem.I nabijanie zaczołem od tych dwóch łożysk, od strony kardana, za każdym razemsprawdzając czy się kręcą. Kręcą się. Włożyłem tuleje i patrze, cos wystaje.No to suwmiarke w łapke i mierze ile wystaje, wyszło mi że 2,3mmNAtomiast to drugie łożysko od strony tarczy hamulcowej, ma gniazdo 1.6mm. Oba wymiary są względem tego samego punktu. Pytanie teraz jak to jest mozliwe?Czy poprzednie ożyska nie były wbite do końca? Tzn czy mam włożyć tulejei wbijać to drugie, sprawdzając jak sie kręci? I przestać wbijać jak poszuje opór?Czy tez może splanowac 0.8mm z tuleji? ( A co się stanie jak będzie więcej ??) A może tak ma być, wbić łożyska na maxa i mają sie obracać z oporem. Możetaki urok jak jest napęd kardenem.Dołączam widok w przekroju jak to jest z tym łożyskiem i tujeja( roznica wysokości) rysunek1 rysunek2 Edytowane 17 Kwietnia 2008 przez bronx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2008 troche ciezko pisac o tym widzac tylko te rysunki, ale mam wraznie ze ta tuleja jest pomiedzy lozyskami ? Czyli to jest tuleja dystansowa, ktora nie pozwala scisnac lozysk przy dokrecaniu osi kola ? Troche to dziwne ...A to blokowanie lozysk wystepowalo przy kreceniu kolem czy jak ? Bo jak kreciles to palcem to calkiem mozliwe ze nowe lozyska z uszczelnieniami i stad troche wiekszy opor ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Tak to jest tuleja dystansowa nie pozwalająca ścisnąć łożysk,podczas dokręcania koła. Jest ona wewnątrz koła.Koło się kręciło na osce po przykręceniu. Natomiast aby obrócić łożyskiem w kole ( obojętnie którym) musiałem śrubokrętem klinowaći kręcić, wkładając palca i chcąc przekręcić prawie se go z ręki wyrwałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Koło się kręciło na osce po przykręceniu. Czyli bez wiekszych oporow sie normalnie kreci po zamontowaniu do moto. Natomiast aby obrócić łożyskiem w kole ( obojętnie którym) musiałem śrubokrętem klinowaći kręcić, wkładając palca i chcąc przekręcić prawie se go z ręki wyrwałem. Czyli tak jak przypuszczalem :D Mysle ze wine za te "problemy" ponosza nowe, niewyrobione lozyska.Wg mnie jak na zewnatrz zbijesz to wszystko do kupy to bieznie wewnatrzne lozysk sa ze soba scisniete i krecac to palcem krecisz np dwoma biezniami naraz :) Stad ten wiekszy opor. Jezeli ktores lozysko bedzie troche szersze to bedzie ono wystawalo z zewnatrz (tuleja dystansowa czuwa wewnatrz i tam sie wymiar nie zmieni) i wplynie to najwyzej na to ze nie dokrecisz to konca osi kola. Tak ja to widze, a jak jest naprawde wiesz tylko Ty :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako1 Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Cześć 'bronx'Myślę że jeżeli te nowe łożyska mają absolutnie ten sam kształt i wymiar co stare ,to powinieneś to tak poskładać jak było i nie powinno być problemów.Można jeszcze zamiast planowania tulei ,dotoczyć odpowiedni pierścień pod zewnętrzną bieżnię łożyska ,tylko jego grubość musi być idealnie dobrana ,albo nawet cieńsza o np. 0,1 mm. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nizin Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Hmm, te łożyska sa na pewno identyczne ze starymi? Zobacz czy też są z luzem wstępnym, bo jeśli nie to stąd prawdopodobnie opór przy obracaniu po montażu. Łozysko ma się bez oporu obracać (minimalny opór może być spowodowany smarem wewnątrz i tyle). Jak sie obraca z wyczuwalnym oporem i tak zostanie to długo nie pożyje bo po prostu bieżnie szlag trafi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Piotrek przyznaj się bez bicia jak wielkim młotkiem wbijałeś te łożyska? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Piotrek delikatnie młoteczkiem, naprawde z wyczuciem, tam gdzie trzeba sily nie zawsze uzywam :biggrin: Powaga jesli chodzi o łozyska to robilem to bardzo spokojnie,specjalną rurka aby bic tylko po bierzni i centrycznie by nierozwalic koła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2008 Serwisówkę ma ? To zajrzy sobie i zobaczy , że tak być musi :-) Tulejka powinna być dłuższa niż piasta , zdaje się ze względów technologicznych .Zeby nie było trzeba zbyt dokładnie wykonywać tych właśnie wymiarów w piaście. Montaż polega na zastosowaniu przyrządu do wciskania łożysk . Ma on na celu wciskać wewnętrzny i zewnętrrzny pierścień łożyska w jednej płaszczyźnie i tylko do momentu zetknięcia się z tuleją dystansową . W serwisówce jest stosowny rysunek . No i nie wiadomo czy Twoje wbijane i wybijane łożyska nadają się jeszcze do założenia . Bo w czasie wybijania działałeś siłą na wewnętrzny pierścien . No , ale może się nadają . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Moze caly problem powstal dlatego ze nie miales rury, ktora by rownoczesnie pchala obie bieznie, zewnetrzna i wewnetrzna ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Dariusz nie wiem jaka Ty masz serwisówke ale w moim maulau nic nie pisze o problemie przec Ciebie poruszonym.Jest opisane aby uzyc do wyciagniecia przyzadu typu sciagacz wewnetrzny izałozenie: wcisnac prasa do konca, opisane jest przdnie kolo, w tylnim piszewykonac tak samo.Wiesz Aadam nie mam pojęcia.Wybiłem wszystki, niestety kupilem nowe, trudno sie mowi.I wbilem najpier jedno od strony kardana (rysunek 2) do oporu. Aby siadło w na woim miejscy, w tym wyżłobieniu.Następnie włożyłęm tyleję i wbijałęm delikatnie po jednym łożysku od stronyn hamulca. Jak tylko tuleja straciła luz,tzn delikatnie łożysko docisło tujeje zaczołem wbijać drugie łożysko. I tak samo jak tylko poczyłem araczej uslyszałem inny dzwiek przestałem bic. Tuleja luzu nie posiada,i oba łożyska kręcą się bezproblemowo. Widać nie taka prosta wymiana jest ;)No ale człowiek bogatszy o nowe doświadczenia..Dodatkowo miejsce gdzie wbijało się oba łożyska nie miałapiarscienia okręślającego punkt konćowy jak w przypadku łożyska od strony kardana. Wnioskuję włąsnie po tym że łożysko od kardana ma być dobite do końca, aż "siądzie", a tymi drygimi ustała sie "luz".Takze wspolnymi siłami udało sie rozwiązać problem !!!Dzieku ural za podpowiedz bo to mnie nakieorwało aby pogladać jak to wyglada w srodku :icon_biggrin: Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Jest opisane aby uzyc do wyciagniecia przyzadu typu sciagacz wewnetrzny izałozenie: wcisnac prasa do konca, opisane jest przdnie koloI mimo że to czytałeś to użyłeś do demontażu i montażu innego narzędzia :P A można było zapytać przed ?Wiem że jesteś narwany ale aż do tego stopnia ?Wszystko dobre co się dobrze kończy ale pamiętaj na przyszłość że jedno złe uderzenie może dużo kosztować i przerośnie kieszeń studenta.szerokiej drogi :) Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.