Kierowco patrz w lusterka

[Staszek_s]

Sam temat jest w pewnym sensie "wycieczką osobistą" - poza tym, wpis pierwszy jest osobisty więc i osobiste odpowiedzi "generuje". Natomiast wg mnie (czytaj "moim OSOBISTYM zdaniem") Twoja wypowiedź Buber jest co najmniej zbyt "emocjonalnym" zdegustowaniem nacechowana...

Edytowane 17 Kwietnia 2008 przez Staszek_s

[jurjuszi]

No właśnie. KS założył prowokujący temat, więc niech się teraz nie dziwi, że część osób, którym podniósł ciśnienie, po nim jedzie. Z tym, że jeśli ktoś uważa KSa za typowego trolla (bo ten wątek jest wyjątkowo trollowaty) to zasada jest taka, że się nie odpisuje.

 

pozdr

Edytowane 17 Kwietnia 2008 przez jurjuszi

[kornol]

dokładnie jurjuszi.. wystarczy zobaczyć na prawie każdy temat gdzie sie ks wypowiada, a zaraz pod jego postem komentarze.... i wcale nie mówie że nie słuszne.

[yoss]

Masz rację, ale to działa w przypadku kursanta, który chce się czegoś nauczyć. Osobiście znam parę osób (i nie osobiście z naszego forum), które jeszcze przed kursem pozjadały wszystkie rozumy (w rodzaju "bo już 2 lata 600-tką bez prawka jeżdżą").

tysz prawda, niestety.

 

 

... dylemat w tym, ze w/g. mnie uzyte jest zle / bledne haslo. Akcja nawoluje do patrzenia w lusterka w ktorych nie zawsze wszystko widac .

 

Chyba, ze do tej pory nikt nie slyszal, ze samo spojrzenie w lusterka jest pol produktywne ze wzgledu na ich martwy punkt.

 

W pewnych sytuacjach moze wiec dojsc do smiertelnego wypadku wylacznie dla tego, ze kierujacy innym pojazdem nie spojrzal / obrocil glowy aby wyeliminowac martwy punkt lustarka.

:bigrazz:

martwy punkt jest problemem faktycznie, tyle tylko, że zdecydowana większość potrąceń motocyklistów wynika z tego, że kierowcy w ogóle nie patrzą w lusterka, a nie z powodu martwego pola. dlatego w akcji tej chodzi o to, żeby w ogóle zaczęli lusterek używać odpowiednio często - i już bedzie o wiele lepiej.

[Earl77]

O co chodzi?!

Nie rozumiem. Jasne tytul nie trafiony-srednio sensowny. Akcja jak najbardziej! Natomiast WIEKSZA czesc posta to takie tam ogolne dywagacje na temat sposobu szkolenia z ktorymi trudno sie zreszta nie zgodzic. Dlaczego z niektorzych wylaza z jakims ksenofobiczno-szowinistycznym syfem i wzrasta im cisnienie na osobiste wycieczki nie kapuje?!

 

Pozatym nie do konca rozumiem dlaczego chcecie w Polsce na nowo wymyslac proch? Skoro sa kraje ktore maja wieksze doswiadczenie i rozwiazania np w szkoleniu kierowcow to po cholere wymyslac to od poczatku. Brac przyklad, dostosowywac, i wdrazac...

Edytowane 17 Kwietnia 2008 przez Earl77

[Staszek_s]

Earl 77 - tylko kto tu "usiłuje" od nowa proch wymyślać? Przecież wszystkie uwagi z pierwszego posta mają zastosowanie w szkoleniu kierowców, no może poza sugerowanym obowiązkiem jazdy na moto instruktora jazdy samochodem - nie wiem, dlaczego niby miałby to robić jeżeli nie odczuwa potrzeby jazdy na moto? Tramwajem, furmanką i innymi pojazdami uczestniczącymi na codzień w ruchu drogowym też?

pzdr

[Kojiro]

No to sie dowiedzialem... a ja pytalem powaznie. Pan zalozyciel byl taki skory do niesienia kaganka oswiaty, ze pomyslalem, iz to dobra na takie pytanie okazja.

[ks-rider]

w tym temacie skarżyłeś się na to jak Polacy jeżdżą w dojczlandzie

 

Moze troche realizmu, nie skarze sie, a jedynie napomknalem, jest chyba mala roznica, no chyby, ze Ty jej nie widzisz?

 

Nie mam kompleksów choć masz pewnie większego penisa.

 

Chyba jednak masz kompleks :icon_question:

 

 

(KMC - kompleks małego członka)

 

Napewno masz kompleks :bigrazz:

 

Znowu dyskutujesz na tematy o ktorych nie masz pojecia, popytaj kobiety czy dlugosc czlonka ma dla nich jakiekolwiek znaczenie, babania naukowe twierdza, ze raczej liczy sie obwod :cool:

 

Osobiscie dynda mi i powiewa jakiej dlugosci jest Twoje przyrodzenie, widze jednak, ze zwracasz na to bardzo duza uwage, ciekawe dlaczego, moze masz kompleksy ?

 

Nie przypominam tez sobie abym zakladal temat o dlugosci, penisow, czlonkow czy fiutow, nie ma to z moim tematem nic wspolnego, jezeli u Ciebie kazda dyskusja schodzi na ten temat to jest mi Cie z tego powodu bardzo zal.

 

Na tym zakonczylem osobiste wyjazdy. Odpowiadam jedynie na konkretne uwagi dotyczace tematu.

 

:P

Edytowane 17 Kwietnia 2008 przez ks-rider

[Gość komandosek]

ale o co chodzi? przyznam sie szczerze, celu tu zadnego nie widze, ot w domu nie lubią to choc na forum sie wygadam

[Staszek_s]

1. Martwa strefa - w dobie dzielonych, sferycznych lusterek bocznych wg mnie to już tylko marginalny lub w ogóle nie problem - aczkolwiek jasnym jest, iż instruktorzy o tym zjawisku mówią na kursach, w końcu na drogach jeźzi jeszcze trochę starych pojazdów, gdzie to zjawisko może wystąpić.

 

2. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, iż więcej stłuczek może być spowodowane faktem, iż "nadgorliwy" kierowca zbyt długo ogląda się przez ramię i nie zauważy, iż pojazd przed nim np. gwałtownie przyhamował - wówczas zamiast bezpiecznie wyprzedzić po prostu przyładuje w ten pojazd...

 

3. KS - akcja "patrz w lusterka..." ma dużo większe przesłanie niż tylko zwracanie uwagi na niuanse związane z używaniem lusterek bocznych

 

4. No i niestety troszkę "osobistego" wpisu: jesteś nauczycielem, a nie chwytasz żartu, przenośni czy drobnych złośliwości? To o tym członku - przemyśl trochę czasami "co Poeta chciał powiedzieć", zanim chwycisz z nerwowym pośpiechem za klawiaturę...

pzdr

Edytowane 18 Kwietnia 2008 przez Staszek_s

[leonstar]

w ogóle post poracha, mnie ktoś z panów moderatorów zablokował na ileś tam dni bo wypowiedziałem sie średnio ładnie o kierowcy samochodu co zajechał parę razy specjalnie drogę koledze sirlore.

Weźcie to modzi wykasujcie i czytajcie dokładniej do kogo sie pisze, bo nie pisałem do KS-a, a do animowego pana w aucie.

Dzięki za 10 % za darmochę :)

[996]

Dla mnie akcja jak najbardziej pozytywna. Trzeba przypominać, że po drogach jeżdżą również jednoślady.

Ale jestem też zwolennikiem wprowadzenia ważności prawa jazdy, czyli okresowych badań (patrz: USA). Bo jak widzę zdolności (refleks, przewidywalność, koncentracja) niektórych kierowców (czy to w samochodach, czy na dwóch kółkach) to aż strach mnie ogarnia.

 

To jak dany kierowca odbierze hasło akcji zależy tylko od niego. Dla nas powinno liczyć się to, że ktoś chociaż odrobinę wkłada serca, by było bezpieczniej. Ave, pozdrawiam.

[Dawid22]

Uwaga ks-ridera odnośnie martwego punktu jest słuszna. Co z tego że ludzie patrzą w lusterka skoro nie pokazują wszystkiego. Kiedyś zmieniałem pas, spojrzałem w lusterko, nikogo nie było. Przystępuje do skrętu, słyszę odgłos silnika jednośladu, odbijam od razu na swój pas, spoglądam przez szybę a tam sobie jedzie kolega motocyklista. Jakby to był jakiś cichy skuter to może miałbym kogoś na sumieniu :)

 

Akcja mi się podoba ale można do niej dodać informacje o martwym punkcie. Np. Kierowco patrz w lusterka i nie zapominaj o martwym punkcie :)

[jurjuszi]

Akcja mi się podoba ale można do niej dodać informacje o martwym punkcie. Np. Kierowco patrz w lusterka i nie zapominaj o martwym punkcie :D

To jest akcja. To jest tylko haslo. Nie jest to instrucja dla kierowcy, jak obserwowac drogę. Czekam, aż ktoś w tym wątku napisze, że hasło jest głupie, bo kierowca powinien jeszcze patrzeć przez przednią szybę do przodu czy nie wjeżdża komuś w dupę i przez boczne na boki.

 

Uważam, że hasło jest dobre i nie chodzi w nim dosłownie o patrzenie w lusterka tylko w ogóle o przypominanie kierowcom (nie tylko samochodów :D ) o tym, że na drodze są też motocykle. Dobrym przykładem kierowcy, który "padł ofiarą" akcji jest mój ojciec, który dzięki tym właśnie coraz częściej spotykanym naklejkom zaczął "dostrzegać" motocykle na drodze do tego stopnia, że umie już rozpoznawać niektóre marki i modele :D

 

pozdr

Edytowane 22 Kwietnia 2008 przez jurjuszi

[tmi]

Odgrzebiemy temat :icon_razz:

Pamiętam jak w początkach mojej jazdy samochodem fuksem uniknąłem bliższego kontaktu z Audi A6. Wyglądało to tak: rzut okiem w prawe lusterko, niczego nie ma więc zmiana, okazało się, że dla niektórych 60 w mieście to za mało, ponad 100 to akurat odpowiednia prędkość (ogr. do 50), koleś wykonywał przeskoki z pasa na pas (w sumie były 3 pasy)

 

Chyba wielu się nie spodziewa, że w ciągu małej chwili na pasie, na który chcą akurat wjechać pojawi się motocykl. Dlatego jak się jedzie motocyklem to powinno się trochę bardziej uważać, wiadomo, że motocykl zachęca bycia przed każdą puszką ale warto chyba dać komuś szansę na to aby nas zauważył. (poza tym uważam, że w polsce jakoś tak dziwnie jest, prawie każdy zmienia 20x pas ruchu aby być ciut dalej niż inni, za granicą tego tak nie widać, ruch jest płynny, a zmiany pasów są rzadkością).

 

Osobiście wolałbym aby hasło brzmiało inaczej, np. "Twoje pierwsze wymuszenie, dla motocyklisty może być ostatnim. Sprawdź dwa razy, nikogo to nie zabije". Statystyki mówią same za siebie, na co innym lepiej byłoby zwrócić uwagę.

 

Pewnie będzie mała burza ale...

ale...

czy przy lewo skręcie potrzebne są lusterka? (największe zagrożenie dla motocyklistów na drodze)

czy przy włączaniu się do ruchy potrzebne są lusterka? (drugie w kolejności)

ile jest ciężkich wypadków (śmiertelnych, ciężkie obrażenia) gdy samochód zmienia pas i spycha/uderza w motocykl?.

 

Szczerze mówiąc to hasło u mnie i u wszystkich, którym ją pokazuje i o nią pytają ratuje tylko jedno zdanie w nimj: Sprawdź dwa razy. Tłumaczę to tak aby zanim ktoś się włączy do ruchu sprawdził dwa razy, chociaż to i tak bardzo naciągana teoria w tym kontekście.

Edytowane 27 Kwietnia 2008 przez tmi