Skocz do zawartości

Jak dziękować za uprzejmość na drodze???


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A jak pokazać innemu kierowcy, chociażby takiemu w konserwie, żeby włączył światła, albo że misiaczki suszą?

Bo na mrugnięcie światłem rzadko reagują, a poza tym sam nie wiem czy jadąc autem zwróciłbym uwagę na mrugnięcie światłem od motocyklisty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak pokazać innemu kierowcy, chociażby takiemu w konserwie, żeby włączył światła, albo że misiaczki suszą?

Bo na mrugnięcie światłem rzadko reagują, a poza tym sam nie wiem czy jadąc autem zwróciłbym uwagę na mrugnięcie światłem od motocyklisty

 

Ja zazwyczaj mrugam dlugimi, ew. kolko lewa reka, przy "szybie" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jedzie z zagaszonymi światłami to gaszę swoje i zapalam :) a jeśli stoją z suszarką to kilkukrotnie długimi :)

Zazwyczaj się sprawdzało:) albo mu pomachaj :D jeśli dostanie mandat to następnym razem na pewno będzie wiedział co to oznacza :D

 

Edytowane przez adam_o2o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie zareaguje od razu na sygnał, że nie ma włączonych świateł to nie znaczy wcale że nie zrobi tego jak was minie, człowiek potrzebuje trochę czasu na reakcję (zorientowanie się, że ma te światła wyłączone i włączenie ich).

 

Co do długich kiedy miśki gdzieś stoją, to warto puścić, nie zwolni to jego sprawa ;-)

 

Ja dość nie dawno miałem sytuację, że przeciskam powoli się w korku i widzę auto które ma otwarty wlew paliwa, no to zatrzymałem się przy przedniej szybkie grzecznie pukam i krzyczę, że ma otwarty wlew, na co starszy człowiek w aucie machnął rękę do radia i podgłośnił tak, że ja w kasku słyszałem jakąś muzykę. Eh...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak pokazać innemu kierowcy, chociażby takiemu w konserwie, żeby włączył światła, albo że misiaczki suszą?

Bo na mrugnięcie światłem rzadko reagują, a poza tym sam nie wiem czy jadąc autem zwróciłbym uwagę na mrugnięcie światłem od motocyklisty

 

Ja mam tak zrobiony odbłyśnik, że zawsze wali po oczach nawet jak jest dobrze ustawiony, migam długimi, pokazuję dłonią (nie wiem jak nazwać ten gest) i nic, robiłem to tak żeby zobaczyć efekt i każdy tempo patrzy przed siebie. Z nieboszczykami jest lepszy kontakt niż z dzisiejszymi kierowcami.

 

Wlewów od baku nie zamykam i nie mówię o tym kierowcom. 90% przypadków to uszkodzona klapka i się nie domyka, po prostu i zwyczajnie.

 

A jak dziękuję kierowcom. Normalnie ręką, jak tylko wciskam sprzęgło i zmieniam bieg to podnoszę rękę i jadę dalej. Nie dziękuję tylko wtedy gdy się na prawdę spieszę, motocyklista przedemną ma nieregularne tempo, trudno przewidzieć jego ruchy albo puszki przed gościem który ustąpił są tak ciasno, że nie mogę puścić kierownicy.

 

Widzę, że ludzie mają zwyczaj dziękować ale sporo motocyklistów jeszcze tego nie robi. Przyczyny nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wpuściłem 'Francuza' (kogoś ścigaczem na francuskich blachach) przed siebie, jechałem puszką, a prawy pas był zakorkowany..i właśnie odchylił prawe kolano...ale co Francuz robił w Lublinie :) a czy jadąc puszką też pozdrawiacie motocyklistów? czy tylko ja mam taki odruch?

to nie byl francuz tylko nasz z wlodawy czy parczewa wiozacy kase do domu, ktora zarobil na zmywaku lub budowie u zabojada pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi kolo w puszcze zjedzie i prędkość jest znaczna (80 i więcej) to na przemian kierunkami po wyprzedzeniu,przy mniejszych prędkościach lewą ręką lub skinienie głowy jeśli ktoś mi ułatwia włączenie się do ruchu. Cała reszta mnie nie interesuje.

Edytowane przez tmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello,

W Krakowie jeden kolega śmiga (często go spotykam na Konopnickiej) na moto z taką piękną dużą żółtą naklejką z tyłu przedstawiającą postać "robiącą ukłon kapeluszem" i podpis dziękuję.

Myślę, że to jest miłe.

Na sytuacje przeciwne wystarczy pokazać który palec jest blisko wskazującego, a jednak w nosie się nie mieści :biggrin:

Pozdrawiam

Dominik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poczatku miesiaca spedziłem 10 dni na korsyce

 

motocyklisci po wyprzedzeniu prostuja prawą noge, jest to tam bardzo potoczne, 8 na 10 bikerów tak machało, najsmieszniej wygladał koles na cbr1000rr ktory pomachał mi bosą stopą w japonce, wszysko w normie tylko ze ja jechałem 120 a on ze 150 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...