Skocz do zawartości

Jak dziękować za uprzejmość na drodze???


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis smigałem moim vulcankiem za autobusem pks. Sytuacja o słabej widoczności, koleś miga lewym - nie wyprzedzaj, za chwile z naprzeciwka puszka smigneła patrze, koles wali prawym - no to go wyprzedzam. W podziekowaniu sekwencja prawy lewy prawy kierunek, koleś mrugnął długimi czyli zrozumiał. Naprawdę miło jak się spotka takiego puszkarza :) Moto oczywiście łapka albo kiwka. O kolanku tez pierwsze słysze, ale jak mi ktoś tak pokaze to bede wiedzial o co cho :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja uczylam sie jezdzic w UK i tam podnosi sie reke lub... :icon_mrgreen: (co tez robie, a przynajmniej staram sie gdyz wychodze z zalorzenia, ze jesli bede "stosowac podziekowania" inni tez naucza sie kulutry :bigrazz: ) O kolanie nigdy nie slyszalam :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koleś miga lewym - nie wyprzedzaj, za chwile z naprzeciwka puszka smigneła patrze, koles wali prawym - no to go wyprzedzam.

 

zawsze spotykałem się z tym, że jak miga lewym, to znaczy wolne i mozna wyprzedzać. Sam tak robie jadąc autem i w 99% przypadków koleś za mną wyprzedza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze podnoszę lewą rękę. Wydaje mi się że jest to gest najlepiej rozumiany przez kierowców samochodów również w sytuacji gdy zajadę komuś drogę i chcę w ten sposób go przeprosić . Podobne gesty stosują puszkarze w przypadku gdy dziękują za przepuszczenie w korku (taki substytut mrugania światłami) i dlatego uważam że jest to dobry zrozumiały znak. Co do mrugania awaryjnymi na motocyklu po pierwsze nie każdy je ma, po dugie motocykl samochodziarze traktują troche inaczej i nie oczekują że ktoś im będzie mrugał awaryjnymi - to tak z autopsji....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko loko-mam zarejestrowane na 50, to sie psy nie czepiaja :icon_question:

hahaha !:icon_mrgreen: piwo dla tego Pana !

 

zawsze spotykałem się z tym, że jak miga lewym, to znaczy wolne i mozna wyprzedzać. Sam tak robie jadąc autem i w 99% przypadków koleś za mną wyprzedza.

 

 

Ja w puszce uzywam: prawy - "spoko, widze cie, nie zajade ci drogi, wyprzedzaj, bo nic nie jedzie"

i lewy - "czekaj, cos jedzie".

 

 

szczerze miganie lewym może być różnie interpretowane np jako próba wyprzedzenia... co prawda niby prawym też można interpretować jako np skręcam. Znalazłem idealny środek.... jak coś jedzie to dojeżdzam do osi jezdni i nic nie migam .... jak widzę że gość mam wolne to na maxa do prawej i prawy migacz... a swojego czasu jak jeździłem co weekend trasę Opoczno - Bełchatów cc 700 [ cinqucento ;d ] to zjezdzałem na poboczę tak że całe auto jechało pasem pobocza... wtedy nikt nie dziękował ;D ale jak jechałem normalnie i zjechałem to dziękowali ^^

Edytowane przez ^lunatyk^
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze miganie lewym może być różnie interpretowane np jako próba wyprzedzenia... co prawda niby prawym też można interpretować jako np skręcam.

 

Jest to tylko 1 migniecie, ale nawet jesli facet pomysli, ze lewy to wyprzedzanie, a prawy to skrecam, to i tak zachowujemy bezpieczenstwo na drodze. Jesli gosc z tylu pomysli, ze wyprzedzam, to sam do wyprzedzania pchac sie nie bedzie (chyba, ze menda). Jesli dam prawy to najwyzej poczeka chwile, zeby zobaczyc co sie dzieje, albo wyprzedzi bezpiecznie - czyli wszystko ok.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wpuściłem 'Francuza' (kogoś ścigaczem na francuskich blachach) przed siebie, jechałem puszką, a prawy pas był zakorkowany..i właśnie odchylił prawe kolano...ale co Francuz robił w Lublinie :notworthy: a czy jadąc puszką też pozdrawiacie motocyklistów? czy tylko ja mam taki odruch?

Edytowane przez acid_toxin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie naduzywajmy tych kierunkow w puszkach. Gdy widze, ze ktos za wszelka cene chce ciac a miajsca malo albo droga srednia i niewiele widac, czekam na miejsce bym mogl mu zrobic dobrze :biggrin: Jeden prawy, sprzeglo gdy jest na osi jezdni i w nocy ew. dlugie by widzial lepiej. Nie uzywam nigdy lewego by kogos za mna przyblokowac czy dac znac, ze nie za bardzo moze wyprzedzac. Jadac przeciez za puszka, gdy widzisz lewy kierunek automatycznie odskakujesz by zrobic mu miejsce na manewry i kleisz sie do prawego pobocza a to jadac za autem moze byc niebezpieczne ze wzgledu na rowerzystow czy pieszych.

 

Za bardzo nie ma co interpretowac bo jak koledzy zauwazyli to moze byc naprawde znak dla nas przed jego manewrem a ponadto ograniczone zachowanie mam nawet dla uprzejmych kierowcow :) Widze, ze jest miejsce, tne, nie widze, poczekam, w skali 100km jeden manewr nam niewiele zrobi a ryzyko spore.

 

Niedalej jak tydzien temu kierowca nam dal znak, ze mozna, i zza zakretu wyjechala paniusia berlingo bez swiatel o zmroku w lesie, kolezanka zmiescila sie, a ja prawie pieluche zmienialem i szczescie, ze zdazylem sie schowac.

 

Dziekowac staram sie reka, na kolano nie wpadlbym nigdy i jadac puszka tez bym pomyslal tylko tyle ze koles sie wietrzy a nie dziekuje ;) Kierunki tez sie zdarzaja, a przy spacerowym tempie zmijka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to tylko 1 migniecie, ale nawet jesli facet pomysli, ze lewy to wyprzedzanie, a prawy to skrecam, to i tak zachowujemy bezpieczenstwo na drodze. Jesli gosc z tylu pomysli, ze wyprzedzam, to sam do wyprzedzania pchac sie nie bedzie (chyba, ze menda). Jesli dam prawy to najwyzej poczeka chwile, zeby zobaczyc co sie dzieje, albo wyprzedzi bezpiecznie - czyli wszystko ok.

pozdr

 

Bardzo zdrowe i rozsądne myślenie :lapad: w sumie masz racje ale ktoś jak widać niekoniecznie musi myśleć trzeźwo ...

 

Nie naduzywajmy tych kierunkow w puszkach. Gdy widze, ze ktos za wszelka cene chce ciac a miajsca malo albo droga srednia i niewiele widac, czekam na miejsce bym mogl mu zrobic dobrze mrugacz.gif Jeden prawy, sprzeglo gdy jest na osi jezdni i w nocy ew. dlugie by widzial lepiej. Nie uzywam nigdy lewego by kogos za mna przyblokowac czy dac znac, ze nie za bardzo moze wyprzedzac. Jadac przeciez za puszka, gdy widzisz lewy kierunek automatycznie odskakujesz by zrobic mu miejsce na manewry i kleisz sie do prawego pobocza a to jadac za autem moze byc niebezpieczne ze wzgledu na rowerzystow czy pieszych.

 

i widząc lewy kierunek będzie probował z prawej działać.

 

 

W najbliższej trasie [ a będzie ona cinqucentem - max 90-100 km/h] wyczaje co i jak i dam znać :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziękuję podnosząc rękę , nie spotkałam się z kolanem…

 

Niestety motocykliści rzadko dziękują… :biggrin:

 

Jdąc samochodem zawsze staram się przepuścić motocykliste ale jeszcze żaden mi nie podziękował :bigrazz: (pełna kulturka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do gestow mam pytanie: Kiedys jadac samochodem widzialem jak motocyklista pokazal uniesiona piesc kierowcy ciezarowkijadacemu z przeciwak, cos w rodzaju "zolwika". Co to znaczy?

i taki maly off top czy puszkacz to kierowca samochodu? :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...