Skocz do zawartości

Problem z wałkiem na którym mocuje się przednią zębatkę


SuleY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam problem, mianowicie ten wałek na którym montuje się przednią zębatkę po jej ściągnięciu i obracaniu go palcami dziwnie się zachowuje. Kręci się raz łatwiej, raz trudniej raz jakby się blokuje ale od razu odpuszcza. Podejrzewam że to wina łożyska, tylko właśnie którego? Mam zajrzeć od strony sprzęgła czy od drugiej i na co zwracać uwagę.

 

I jeszcze przy okazji - nie wiecie od czego pasują zębatki do Aprilii Pegaso 125? Przednia powinna mieć 14 zębów i 22 zęby w środku, nigdzie nie mogę takiej znaleźć.

Edytowane przez SuleY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli jest to delikatne blokowanie, to pewnie lozysko. ciezko bedzie sprawdzic bicie na boki bo przeciez jest tam simmering, ale zawsze mozesz zobaczyc czy nie lata gora dol.

 

pit3r, walne ci poklona jesli palcami poruszysz tlok w cylindrze...

 

jesli to to lozysko(a walek nazywamy madrze walkiem zdawczym) to czeka cie rozbiorka silnika. widac ktos tu oszczedzal na zestawie napedowym i teraz wyszlo.

 

a swoja droga to wygladaloby mi to bardziej na zapiaszczenie lozyska, poniewaz musialoby byc na prawde zuzyte zeby sie blokowac...

 

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem na tyle głupi żeby poruszać wałkiem zdawczym na biegu i dziwić się że nie chce się kręcić! Ludzie!

Mogę skontrolować sytuację ściągając tylko lewy blok od strony sprzęgła?

 

odnośnie twojego moto to wiem tylko jak wygląda i nic więcej, ale podciągnę tą sytuację pod swoją niuńkę i powiem ci co bym myślał, rozebranie od strony sprzęgła niewielkie szanse coś znaleźć chyba, że np. bicie na koszu sprzęgła, bardziej prawdopodobne łozysko skrzyni lub bicie na jednym z wałków skrzyni, u mnie przynajmniej muszę wyjąć silnik i blok na pół aby tam zajrzeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wałek nie rusza się ani trochę w żadną stronę. Nie wiem czy tak powinno być ale stwarza on dość mocny opór. Dodam jeszcze że gdy moto pracuje w miejscu po naciśnięciu sprzęgła chodzi jakby minimalnie ciszej - było tak odkąd go kupiłem więc się tym nie przejmowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat.

 

Zmieniając napęd w KTMie z nieuwagi założyłem odwrotnie zębatkę zdawczą. Przejechałem kilkaset metrów i odstawiłem motocykl. Za kilka dni pod motocyklem była nieduża plama oleju więc zerknąłem na wszystko i wtedy zauważyłem swój błąd. Olej kapał z wałka zdawczego,ale tylko jak silnik był cieply. Teraz założyłem zębatkę poprawnie rozgrzałem motocykl ,odczekałem jakiś czas i nic nie ciekło. Możecie ocenić jaka jest szansa ,że uszkodził się simmering - a jak sie nie uszkodził to dlaczego kapał olej ? Czy dużo jest zabawy z wymianą takiego simmeringu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec tak co do pierwotnego watku;] JEst 4 łozyska skrzyni z twojego opisu wynika ze któres z nich jest uszkodzone;]

 

Do ktm... -> nic sie nie stało prawdopodobnie zebatka miała jakas warge uszczelniajaca albo jakis inny dziwny wynalazek, lub poprostu przylgnie i dlatego ciekł olej. Uszczelniacze nie sa drogie mozna sie zaopatrzyć w nowy, nawet polski bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby sprawdzic to lozysko musisz rozebrac skrzynie, czyli rozpolowic silnik, jak to ci juz Kazan slusznie napisal. To ze nie ma luzu nie ma zadnego zwiazku z jego przycinaniem sie.

Polecana przez Dibo wymiana oleju nie na wiele sie zda, jezeli lozysko naprawde jest uszkodzone, jezeli zdarzy mu sie stanac na mur to moze ci zrobic spora i kosztowna niespodzianke.

Dibo, czy ty raczyles przeczytac dokladnie o co chodzi w tym watku ?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurdę, już zalałem nowy olej, chciałem podejść do tej usterki jak najbardziej optymistycznie. Mam nadzieję że jeszcze trochę mi pociągnie to łożysko. Nie uśmiecha mi się rozbieranie silnika. Dało by się to zrobić nie wyciągając go z ramy? (jak sobie przypominam odkręcanie owiewek, baku, siodła itd. to mnie szlag trafia)

 

Kurdę czy wy też musicie co chwilę w moto ładować jakąś kasę? Następnym razem długo się zastanowię zanim kupie używane moto. Najpierw 6stów bo padł dozownik, teraz prawie 4 stówy na łańcuch, zębatki i łożyska tylnego koła. Szwankuje mi jeszcze tylny amor. Da się w nim wymienić olej i uszczelkę? Bo ten co był chyba wyciekł i jak naciśnie się moto na dupę to tylne koło podskakuje.

Edytowane przez SuleY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wsadzilem 1300 zl w KDX bo uzytkownik Damiano podczas sprzedazy twierdzil ze to tylko gaznik (objawy podobne do zalewania sie). Co sie okazalo ? W karterze w miejscu gdzie umiejscowione jest lozysko walu karter sie dookola niego obrobil (byly slady wczesniejszego spawania), tuleja cylindra miala prog ok. 1mm, lozyska walu byly nie orginalne i wiele wiele innych ktorych nie dalo sie uchem wysluchac. Pozdrawiam :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...