Skocz do zawartości

Co na początek?


kropi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Decydując się na małą pojemność weź pod uwagę, że niełatwo później takiego sprzęta sprzedać. Mało chodliwy towar.

 

Czyli na starcie musisz założyć "wtopę" finansową.

 

I weź pod uwagę, że jeśli to Twój pierwszy motocykl musisz dokupić minimum kask i rękawice. A naprawdę przydałaby się jeszcze kurtka, buty, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem armatura najlepiej trzyma cene, wiec juz na starcie odpuscilbym to sobie z taka kasa, bo trafisz na mine. Chiny tez odpadaja z wiadomych wzgledow. Chopper 250 ,125 to raczej nie istnieje, ale co kto lubi.

 

Skoro nie masz zbyt wysokich wymagan, to naprawde rozważ kupno tego gs500 albo cb500. To chyba njapopularniejsze moto wiec eksploatacja tani, wybor duzy, czesci mnostwo. Same plusy. No moze poza wygladem, ale czy z taka kase jest sens wybrzydzac? Lepiej chyba kupic moto w jak najlepszym stanie, nawet jesli nie powalalby nas wygladem. Masz tez wybor sposrod starszych moto typu kawa ltd, yamaszka radian, xs400, xbr500 (mysle ze ten by cie zainteresowal, ze wzgledu na charakterystyke, czy dzwiek), tylko ze tutaj juz moto ma 20 lat i roznie to moze byc, a z czesciami tez nie tak jak do gs500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chłopaka zbijacie z celu,bardziej patrzycie swoimi oczami niż jego!

Biorąc pod uwagę że chciałby coś dla Siebie,w określonej sumie i z przekonaniem ŻONY do tego,to jesteś na etapie podobnym jak Ja,z tym że jak dopadłem ostatnio Fazerkę kuzyna to nie wierzył że Ten motor tak się łatwo steruje.

Teraz kupię Coś czym będę mógł jeździć Ja i Żona-LS 650,XV 535,gs 500,gpz 500-z paru powodów-kasa porównywalna,mój wzrost,itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem armatura najlepiej trzyma cene, wiec juz na starcie odpuscilbym to sobie z taka kasa, bo trafisz na mine. Chiny tez odpadaja z wiadomych wzgledow. Chopper 250 ,125 to raczej nie istnieje, ale co kto lubi.

Hm, nawet się nad tymi Chinami ciutek zastanawiałem - bacznie śledzę zmagania miłośników Jinlunów, jestem już na 80. stronie :) (jeszcze tylko 120, damy radę) i muszę powiedzieć, pełen szacunek dla Tych Panów. Co do samych motorków to z daleka wyglądają cudnie, ale przeraża mnie tandeta wykonania i użytych materiałów, dziś obejrzałem sobie toto na żywo i muszę powiedzieć, że nie jestem zbudowany. No i wqr.ia mnie psucie zasłużonej marki "ROMET" poprzez opatrywanie nią takiego badziewia, w dodatku mącąc ludziom w głowach, że to "nareszcie polski produkt", "doskonała jakość", "ogólnopolska sieć serwisów" itd. pieprzenie. Mogli uczciwie napisać "sprzedajemy gówniany sprzęt za gówniane pieniądze, do samodzielnego montażu i serwisowania ale za to ładny", wtedy może bym kupił, bo lubię szczerość - no, gdyby jeszcze opuścili cenę, bo ten moto wykonany z precyzją godną taczki z castoramy (też gubią śrubki) wart jest może ze 2-3 tysie, a już na pewno nie 7, choćby ze względu na to, że można go traktować ewentualnie jako zbiór części do samodzielnego złożenia i dotarcia, a nie gotowy produkt. Powiem tyle, że obok stała mocno wyciarana Yamaszka jakaś, na oko ze 20-letnia, i miała mniej rudej niż ten funkiel-nówka Jinlun. Do tego już-pęknięta owiewka, byle jak poprowadzone kable miejscami ze zsuniętą izolacją, popękane gumowe nakładki. Nakrętki dają się zarysować kluczem do zwykłego zamka Yale! Więc raczej niech się wypchają.

 

Skoro nie masz zbyt wysokich wymagan, to naprawde rozważ kupno tego gs500 albo cb500. To chyba njapopularniejsze moto wiec eksploatacja tani, wybor duzy, czesci mnostwo. Same plusy. No moze poza wygladem, ale czy z taka kase jest sens wybrzydzac? Lepiej chyba kupic moto w jak najlepszym stanie, nawet jesli nie powalalby nas wygladem. Masz tez wybor sposrod starszych moto typu kawa ltd, yamaszka radian, xs400, xbr500 (mysle ze ten by cie zainteresowal, ze wzgledu na charakterystyke, czy dzwiek), tylko ze tutaj juz moto ma 20 lat i roznie to moze byc, a z czesciami tez nie tak jak do gs500.

No taki 20-latek już mnie z lekka przeraża, tu już dochodzimy do fizycznej bariery wytrzymałości materiałów typu guma, plastik. Metale użyte w japońcach są bdb jakości i o nie martwiłbym się najmniej. Choć zębatki mogą już nieco odbiegać od założeń projektowych :flesje: W każdym razie jestem elastyczny, rozpuściłem wici po znajomych "gdyby-ktoś-coś", a ubranko to obowiązkowo, obawiam się że początki będą się wiązać z częstym glebowaniem, a chcę jeszcze pożyć w dobrym zdrowiu :flesje:

CB 500 jak już pisałem, nie jest złą opcją, ponoć lepszy jest taki do nauki, a na przyszły rok można pomyśleć o czymś bardziej błyszczącym. Kolega mnie dziś namawiał na enduro, twierdząc że na takim się najlepiej nauczę, a do tego można poskakać po krzaczorkach ;) - no, opcji jest daj Boże sporo.

Edytowane przez kropi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

250 jak na czopera to rzeczywiście mało, ale...może odpuść sobie czopera i kup po prostu jakąś 250 w stylu naked. Nie słuchaj tych co mówią, że 250 to mało, są tacy co na 125 świat objeżdżają (zob. http://www.re-moto.com/). Zanim się nauczysz solidnie techniki jazdy (a to trochę trwa - przynajmniej 1-2 sezony), dobrze jest mieć lekki motorek, który Cię nie zabije. Na większy motor zawsze przyjdzie czas, a może się okaże że 250 Ci wystarcza. Dodatkowym plusem przemawiającym na korzyść motocykla o mniejszej pojemności są koszta eksploatacji - mniejszy motor pali mniej. :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są tacy co na 125 świat objeżdżają (zob. http://www.re-moto.com/).

Ożesz w mordę jeża :biggrin: tacy ludzie to giganci, respect :biggrin:

Może w mniejszej skali, ale podobny junak i też na 125, w dodatku chińskiej :buttrock:

 

Bardziej mi imponują tacy goście, co na "kosiarce" potrafią zjeździć pół świata, niż ci co mają cebry i śmigają nimi po mieście strasząc ludzi. Dlatego myślę też o pojemności max 500, bo to wiąże się z niższymi kosztami użytkowania, motorek jest prostszy i mniej w nim do zepsucia. A co jest złego w chopperku 250, w końcu do powolnego criusingu i podziwiania widoczków więcej chyba nie potrzeba :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jest złego w chopperku 250, w końcu do powolnego criusingu i podziwiania widoczków więcej chyba nie potrzeba :biggrin:

 

Masz rację, oceniłem czoperki przez pryzmat własnych ograniczeń.

Dla mnie osobiście takie czoperki są po prostu za małe, za niskie i nogami o kierownicę walę przy skręcaniu :biggrin:

Jeśli nie masz tego problemu to spoko :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

250 jak na czopera to rzeczywiście mało, ale...może odpuść sobie czopera i kup po prostu jakąś 250 w stylu naked. Nie słuchaj tych co mówią, że 250 to mało, są tacy co na 125 świat objeżdżają (zob. http://www.re-moto.com/). Zanim się nauczysz solidnie techniki jazdy (a to trochę trwa - przynajmniej 1-2 sezony), dobrze jest mieć lekki motorek, który Cię nie zabije. Na większy motor zawsze przyjdzie czas, a może się okaże że 250 Ci wystarcza. Dodatkowym plusem przemawiającym na korzyść motocykla o mniejszej pojemności są koszta eksploatacji - mniejszy motor pali mniej. ;)

Te słowa kieruję do Kropi.Nie spodoba ci się to co napiszę ale wstrzymaj się.Niestety,ale w tej kwocie wsadzisz się tylko na minę.Koledzy chcą dobrze i radzą jak mogą ale to jest życie.Motor,ubiór prawko jak piszesz, plus koszty nieprzewidziane(spore) Zrazisz się na same dzień dobry i po co?Czekanie ma też swój urok a jak się uda to frajda tym większa.,Wiem to z autopsji.Jeśli masz ten dar,czujesz klimat to wiesz o co mi chodzi.Bierz udział w forum,oglądaj sprzęty,nabierzesz pewności co chcesz a nie na co cię stać-to co innego!A kto wie,może za rok pośmigamy razemNIE KUPÓJ DWÓDZISTOLETNIEGO TRUPA którego katowało iluśnastu kolesi,chyba że masz wójka za granicą który jeżdził raz do roku od nowości a teraz chce sprzedać bo to albo tamto i jeszcze serwisował.Ok,starczy dołowania,zrobisz jak chcesz i życzę powodzenia P.S.Znam sprzęty i 40-to letnie w stanie czasem lepsze jak nówka,chylić czoło przed właścicielami za to co robią ale też nie oddadzą za darmo,chyba że w spadku :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te słowa kieruję do Kropi.Nie spodoba ci się to co napiszę ale wstrzymaj się.Niestety,ale w tej kwocie wsadzisz się tylko na minę.Koledzy chcą dobrze i radzą jak mogą ale to jest życie.Motor,ubiór prawko jak piszesz, plus koszty nieprzewidziane(spore) Zrazisz się na same dzień dobry i po co?Czekanie ma też swój urok a jak się uda to frajda tym większa.,Wiem to z autopsji.Jeśli masz ten dar,czujesz klimat to wiesz o co mi chodzi.Bierz udział w forum,oglądaj sprzęty,nabierzesz pewności co chcesz a nie na co cię stać-to co innego!A kto wie,może za rok pośmigamy razemNIE KUPÓJ DWÓDZISTOLETNIEGO TRUPA którego katowało iluśnastu kolesi,chyba że masz wójka za granicą który jeżdził raz do roku od nowości a teraz chce sprzedać bo to albo tamto i jeszcze serwisował.Ok,starczy dołowania,zrobisz jak chcesz i życzę powodzenia P.S.Znam sprzęty i 40-to letnie w stanie czasem lepsze jak nówka,chylić czoło przed właścicielami za to co robią ale też nie oddadzą za darmo,chyba że w spadku :buttrock:

 

No niestety co prawda to prawda. Nie chciałem gasić zapału, ale "boom" ma sporo racji. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób wszystko i postaw wszystko [jak ja ] na jedną kartę i kup Virago 535 a nie będziesz żałował tym bardziej ,że wiesz czego chcesz i przy tym zostań nie daj się namówić na zmianę decyzji bo serce już wybrało.Owszem rad posłuchać zawsze warto i nawet należy bo o nie prosiłeś ale decyzję podejmiesz sam.Aha jeżeli chodzi o ceny to w miarę trwania sezonu ceny będą spadały aż do jesieni--to tak na marginesie.

 

pozdr

ZŁO ZWYCIĘŻA ,BO DOBRZY LUDZIE NIC NIE ROBIĄ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam podobny problem , rowniez szukam moto do 5k ale to dopiero na czerwiec lipiec , co byscie powiedzieli na kawasaki EL 250

Edytowane przez Lechuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pisales albo nie doczutalem ile masz wzrostu i ile wazysz bo to wazne! a tak poza tym to 5tys na czopera to troche za malo jak na moje oko! 535 za taka kase to bedzie straszne padło! i jak jeszcze bedzie to twoje 1 moto to muslisz pomyslec i ubraniu(konicznie- najpierw ubranie potem sprzet) ja za wszystko zaplacilem(buty spodnie kurtka rekawice pas i kask 2 tys i to wszystko bym powiedzial cinkich firm) to z tych 5 tys juz malo co zostanie a jesli jeszcze cos padnie przy moto(a za cene 5 kafli mozna sie tego spodziewac)to juz wogole bedzie klapa i bardziej sie do motocykli zrazisz niz je pokochasz! jezeli to ci nie przekonalo albo 5 tys to jest kasa tylko na moto to moge ci polecic kawe EL250 albo EN 500/450 tu juz okolo 5 klockow mozna cos znalezc! osobiscie moj 1 japonczyk to wlasnie el250 i bardzo milo go wspominam(zero problemow) wyglada jak rasowy choper ale jezdzi nieco inaczej- tu masz 250 cm ale dwa gary w rzedzie i i ma osiagi 535! EN tez fajne moto ale wieksze i mocniejsze! o innych chop typu shadow virago za cene 5tys zapomni!

pozdrawiam

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny ten EL 250, nie powiem.

Im więcej czytam, tym bardziej widzę, że będzie problem zmieścić się w 5 klockach, więc rozważam (zakładając, że nie wygram w totka) też inne modele, np. Hondę CB 500 wyżej już wspomnianą, za 5-6 kPLN wywoławczo dostępne są całkiem przyjemne motorki. Znajomy twierdzi, że na pierwszy motor lepsza Cebula, bo łatwiej ją wyczuć i trudniej poharatać, do tego ma podobnie bdb opinię jeśli chodzi o bezawaryjność co 535. No a kupić można o 2-3 tysiące taniej, i to mogą być pieniążki przeznaczone na zakup porządnego stroju i kasku. A o czopku pomyślę za rok-dwa, jak mi się znudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lubisz styl chopper to Virago 535 bedzie optymalna - niezbyt mocna i szybka zeby zrobic sobie krzywdę a zarazem na tyle "poważna" żeby pojeździć nią kilka lat do przesiadki na większe moto. Sprzęt klasy 125-250 to super sprawa do nauki jazdy ale kilku tygodniach będziesz miał wyraźny niedosyt mocy/prekdosci/masy itd. Virago 535 to taki srodek pomiedzy małym a duzym moto. Wystarczjąco spokojny dla świeżaka a także wystarczająco poważna dla średnio zaawansowanego. oczywiscie jesli masz 2m wzrostu i 120kg to bedziesz wyglądał na niej jak na motorynce. W tej klasie trudno dostac lepsze moto - podobne mają przewaznie silnik rzędowe a to pasuje do choppera jak wibrator do doopy.

 

 

A CB500 tez dobra opcja. W UK CB500 to moto dla tych co akurat zdali test na pełne prawko i muszą jeszcze wiele się nauczyć. Moto jest zwinne, ekonomiczne, łatwe w prowadzenie ale przegrywa tylnym zawieszeniem i prowadzeniem z GS500E.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...