Kierunkowskazy na rondzie

[Gość marcpol]

Do usunięcia

Edytowane 25 Stycznia 2008 przez marcpol

[mati_mot]

A jest taki przepis w ogóle? Po mojemu z tego co się orientowałem to sygnalizacji świetlnej kierunkowej używa się przy zmianie pasa ruchu lub kierunku jazdy. Jak skręcasz w lewo lub prawo na rondzie to zmieniasz pas bądź kierunek ale jadąc prosto?

[spiwor]

Też mnie właśnie zarazili za granicą A i tak teraz robię(wcześniej B)

 

 

A po co prawy? Zmieniasz kierunek jazdy lub pas jadąc na wprost przez rondo?

Rondo to główna droga, tak więc opuszczając rondo zjeżdżając kierunek, inaczej ci jadący z naprzeciwka będą myśleć, że będziesz dalej poruszać się po rondzie.

[Kirek]

Gdy robiłem kat B.15 lat temu była odp. B. Gdy robiłem A kilka miesięcy temu też było B

IMO włączenie kierunkowskazu na opisanym rondzie niczego nie daje (jak rozumiem rondo jest małe i ma jeden pas).

 

Włączenie LEWEGO kierunkowskazu na rondzie gdzie jest więcej niż jeden pas sugeruje ZMIANĘ pasa w lewo. Jeśli dawanie dziwnych sygnałów na rondzie ma powodowac płynniejszą jazdę - to jaskoś tej logiki nie kupuję.

[gnida]

no rownie dobrze mozesz i bez kierunkowskaz wyjechac tez bulu nie bedzie - u Ciebie bo rowerzysta moze np, w szpitalu sie znalezc

Chodziło mi o to że będąc na rondzie takim z jednym pasem możesz ale nie musisz migać lewym (sygnalizując że chcesz na nim pozostać) aż do momentu kiedy będziesz chciał z niego zjechać wtedy prawy proste

Włączenie LEWEGO kierunkowskazu na rondzie gdzie jest więcej niż jeden pas sugeruje ZMIANĘ pasa w lewo. Jeśli dawanie dziwnych sygnałów na rondzie ma powodowac płynniejszą jazdę - to jaskoś tej logiki nie kupuję.

Prawda!

Edytowane 25 Stycznia 2008 przez gnida

[mati_mot]

Też mnie właśnie zarazili za granicą A i

Rondo to główna droga, tak więc opuszczając rondo zjeżdżając kierunek, inaczej ci jadący z naprzeciwka będą myśleć, że będziesz dalej poruszać się po rondzie.

 

Nie wiem musze obczaić kodeks bo cos mi sie tu niepodoba, swoją drogą to rzadko patrze po kierunkach samochodów wjeżdzających na rondo. Jeden włączy jeden nie...zero zaufania

[Saltus]

ktoś wyżej napisał, że po rodzie poruszamy się w lewo :lalag:

 

o czym ta dyskusja jest ? kierunkowskaz w lewo na rodzie ? chyba tylko jeśli dwupasmowe (lub więcej) jest i sygnalizujemy zmianę pasa na wewnętrzny.

[Johny69]

To się sprawdza tylko w jednej sytuacji ; mamy cztery zjazdy, chcemy opuścić rondo zjazdem po lewej , w momencie jak wjeżdżamy na rondo z naprzeciwka przyjeżdża kolejna osoba i może nam zajechać drogę bo myśli,że jedziemy na wprost, gdybyśmy dali kierunek od razu to wtedy ta osoba widzi nasz zamiar.

[mati_mot]

ktoś wyżej napisał, że po rodzie poruszamy się w lewo :lalag:

 

o czym ta dyskusja jest ? kierunkowskaz w lewo na rodzie ? chyba tylko jeśli dwupasmowe (lub więcej) jest i sygnalizujemy zmianę pasa na wewnętrzny.

 

:flesje: o to właśnie mi chodzi.

[wadir]

dla mnie opcja A - tak widziałem poza granicami naszego kraju i tak robie, przeciez wiadomo ze i tak nie pojade pod prąd na rondzie.

 

pzdr

 

haha można się zdziwić:flesje: mnie raz Pani wjechała w Rzeszowie na rondo pod prąd i stanęła na wprost mnie :lalag:

najlepsze, to że była tak samo zaskoczona jak ja....

 

a co do tematu to stosuję opcję A

Edytowane 25 Stycznia 2008 przez wadir

[Vizka]

Jak dla mnie tylko B.

Nasze miasto to drugie po Paryżu zbiorowisko rond i mamy z nimi do czynienia na co dzień. Lewy kierunek przed wjazdem na rondo, nie przekazuje żadnej informacji - pomyślcie, co może sugerowac, jeśli są tam trzy zjazdy... Wjazd na rondo bez kierunku, zjazd z kierunkiem prawym po minięciu poprzedniego zjazdu.

 

Chyba najbardziej czytelne zachowania.

 

A to że na rondzie można jechac w lewo (czyli pod prąd :lalag:) widziałam na własne oczy... więc nie mówcie, że to niemożliwe. Dobrze, że gościu był na wewnętrznym pasie, bo mógłby narobic bigosu...

Edytowane 25 Stycznia 2008 przez Vizka

[Gość Zbycho]

To ja namieszam ...

Bo na różnych rondach stosuję różne zasady ...

Na tzw. mini rondach skręcam jak na zwykłych skrzyżowaniach, czyli jak w prawo, to prawy kierunek, jak w lewo, to lewy kierunek, a jak prosto to czasami nic, czasami prawy przy zjeździe.

Na zwykłym, dużym rondzie, zwyczajnie, przy zmianie pasa i przy zjeździe.

Skąd taka odmienność na mini rondach ? ano, zwyczajnie nie ma miejsca na sygnalizowanie wszystkich manewrów i coby było odpowiednio wcześnie i czytelnie robię tak jak robię.

Bo tak naprawdę chodzi o jedno, by wszyscy dookoła, kierowcy, piesi, rowerzyście mieli jasne pojęcie o moich zamiarach, czy chcę jechać prosto, w prawo czy w lewo. I tylko o to chodzi.

[Johny69]

I tak nie widzę sensu żeby besztać za to kogoś,że używa kierunku inaczej niż uczyli 5 lat temu. Teraz i tak panuje"moda"na olewanie kierunków nawet przy zmianie pasa na prostej drodze...

[spiwor]

To się sprawdza tylko w jednej sytuacji ; mamy cztery zjazdy, chcemy opuścić rondo zjazdem po lewej , w momencie jak wjeżdżamy na rondo z naprzeciwka przyjeżdża kolejna osoba i może nam zajechać drogę bo myśli,że jedziemy na wprost, gdybyśmy dali kierunek od razu to wtedy ta osoba widzi nasz zamiar.

Właśnie dlatego zaraziło mnie A, żeby wiedział: "hamuj do zera bo jeszcze nie opuszczam ronda, nie musisz się zastanawiać czy nie jestem jedną z ci* która nie włącza prawego kierunku przy zjeździe"

 

mati_mot - źle cię zrozumiałem, myślałem, że chodzi ci o przecięcie ronda na wprost.

[mati_mot]

Na prostej drodze to jest przegięcie, w takich przypadkach nieraz człowiek ufa kierowcy ze go widzi