mackon4089 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Witam, czy to się tyczy także enduro z papierem ubezpieczeniem gry kierowca ma prawko i jedzie przez drogę leśną, taką po której uczęszczają także puszki? Sorry za OT, tylko chcę wyjaśnić tą jedną kwesitę Dołączam sie do pytania - wiem offtop ale jakże ciekawy i nurtujący. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moonraker Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Dołączam sie do pytania - wiem offtop ale jakże ciekawy i nurtujący. :flesje: Nie wiem nad czym tu się rozwodzić, po drogach lesnych niedopuszczonych do ruchu jeździć legalnie nie mozna i tyle, nieważne czy masz ubezpieczenie czy nie. A z kolei crossem czyli motocyklem bez homologacji nie mozna poruszać się po drogach publicznych (czyli po leśnych dopuszczonych do ruchu też). I nie wiem czy na crossa jakaś ubezpieczalnia wystawi polise OC.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_dh Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Tak slyszalem ze mozna ubezpieczenie kupic jak na koparke czyli tylko na numer ramy :) no i oczywiscie tymczasowe ubezpiecznie np. na czas zawodow :) Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 8 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2008 Tak slyszalem ze mozna ubezpieczenie kupic jak na koparke czyli tylko na numer ramy :cool: no i oczywiscie tymczasowe ubezpiecznie np. na czas zawodow :cool: Pozdro To nic Ci nie da, nawet jeśli to prawda. Można jeździć poza drogami publicznymi nieubezpieczonym pojazdem 2oo jeśli się ma prawko A. Bez prawka zarejestrowanym i ubezpieczonym moto w ogóle nie można jeździć. :flesje: Jeśli droga prze las ma status publicznej/dojazdowej to śmigamy wg kodeksu drogowego. Jeśli jest to zwykła droga w lesie to nie wolno tam jeździć żadnymi pojazdami silnikowymi. (nie jestem pewien, ale rowerami czy konno chyba też nie :crossy: )Na terenie prywatnym właściciel może Ci pozwolić jeździć nawet bolidem, ale ponosi odpowiedzialność za to co zrobisz. Głupota totalna, ale to zawsze lepiej niż mają Niemcy: całkowity zakaz poruszania się ENDURO poza drogami publicznymi i terenem prywatnym....Tam każdy kawałek lasu jest podzielony na kwadraty i oznaczony tabliczką "kto właściciel i co grozi jak obsikasz drzewo"... Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moonraker Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 Jeśli jest to zwykła droga w lesie to nie wolno tam jeździć żadnymi pojazdami silnikowymi. (nie jestem pewien, ale rowerami czy konno chyba też nie :) ) Rowerami można, pieszo można ( o ile nie ma np zagrożenia pożarowego i zakazu wstępu do lasu ) a konno nie bo podobno kopyta kunia za bardzo niszczą leśne drogi :).pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 Rowerami można, pieszo można ( o ile nie ma np zagrożenia pożarowego i zakazu wstępu do lasu ) a konno nie bo podobno kopyta kunia za bardzo niszczą leśne drogi :biggrin:.pozdrawiam I po wale przeciwpowodziowym też nie wolno ani na moto ani na klaczy. Tak naprawdę ten zakaz nie ma sensu na 99% długości wału. kilkukrotne przejechanie przez wał nie zrobi znaczących uszkodzeń. Zakaz jest po to, żeby nie jeździć wielokrotnie w jednym miejscu bo to mogłoby być niebezpieczne.Ale jak koń może zniszczyć leśną drogę??? Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moonraker Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 Ale jak koń może zniszczyć leśną drogę???Nie wiem zapytaj swojego leśniczego :bigrazz:pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alanpts Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Nie chce zakladac nowego tematu wiec zapytam sie tutaj. jest ktos na fotum kto jezdzi na pibiku albo sie na tym zna?? Zastanawiam sie czy nie kupic takiego czegos, ale moja wiedza na ten temat jest mala. Widzialem ze w stanach sporo ludzi jezdzi na crf50, na allegro z sensownych to znalazlem tylko to :http://www.allegro.pl/item316664629_pitbike_cross_xb_30.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 a dla kogo to ma byc ? Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 (edytowane) nie ze względu na silnik..........te chińskie silniki są tragiczne w 3/4 po 5 tys zawory są wbite w tłoku (super rozrząd) a wierzyć to nawet w te 17KM nie wierze...... nie wiem ale w tym gaźnik mikuni ?? chyba podróba......... wiesz dlaczego daje 4 miechy gwarancji ?? bo tyle ci wytrzyma silnik o ile wcześniej go np nie złamiesz .........pozatym nie daj boże nawali ci jakaś pierdoła w stylu pływak i GWARANTUJE że nie kupisz częsci zamiennej i będzie robił prowizorki........serwis to naprawia w ten sposób że zepsute w kosz a daje nowe...... jakbym miał kupić coś tylko na pola bez możliwości rejestracji do 3.5 tys to bym dobrze poszukał jakiegoś nawet mocno skatowanego crossa albo stare enduro w stylu mtx 80 bez papierów dt 80 kiedyś na allegro była cr 85 za 1300 na chodzie...........jak nie masz wprawy i sie boisz że ten ktoś kto będzie jeździł sie zabije to ją porządnie zdław np tłumik od jakiegoś rometa...........jak nauczysz sie jeździć założysz normalny i nie będziesz musiał sprzętu wymieniać ......... allegro jest zalane tym pit bike wszystko z jednego kontenera jedna jakość :biggrin: Edytowane 26 Lutego 2008 przez michoa Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Albo moze cos takiego :notworthy: http://allegro.pl/item295700093_mz_cross.html Troche patent ale wyglada ciekawie :buttrock:yyy.. Raczej "ciekawie NIE".Jeśli zdecydował byś sie na jakaś japońską crossówkę 125 to lepiej zeby to było minimum 95r. Jeśli endurko typu DT czy KDX to rocznik juz mniej istotny ważniejszy stan. Gwarantuję Ci ze 13 letni japoniec dłużej pojezdzi bez awaryjnie niż to coś o co pytałes na początku :icon_mrgreen: Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwient Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 A ja powiem tak. Miałem styczność z chinczykami i nie sa wcale takie złe dla nieobytego czlowieka.Jeśli "twierdzisz" że to kupa złomu udowdnij to.Nie jestem sprzedawca ani dystrybutorem chinskich marek od razu zaznaczam, ale znam gosci ktorzy na poczatek kupili cordy.200cm , 20km, 110kg 4tNa pierwszy rzut idzie gadka, ze szrot i kasa wyrzucona w błoto.Realia pokazały co innego. Kupili te motorki zeby uczyc sie jezdzic, wiec odkrecili wszystkie plastiki i katowali ile sie da.Serwis za darmo, czesci tanie, zadnych problemow od przegladów.Normalka ze kazdy by chcial miec cos firmowego i dobrego, ale to kosztuje, a nie kazdy potrafi zrobic remont, a czesci nie sa wcale takie tanie, wiec sporo ludzi tak kupuje chinole, zauwazylem to.To tyle ode mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alanpts Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Nie zrozumielismy sie do konca chyba, mi chodzilo tylko o pitbika. Widzialem co na tym w usa wyrabiaja, ja traktowalbym to raczej jako zabawke a nie sprzet do latania po polu. jakies male jumpy ( na dirtowych hopkach rowerowych) i tak dalej. Trenowalem motocross przez 3 lata, nie chce crossowki kupowac tylklo wlasnie taki sprzet do zabawy. Ten z allegro rzeczywscie nie jest najlepszy, ale w stanach jest tego sporo i wszystko w cenie po 700-1200dolcow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwient Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Spoko ,spoko, ja tylko zwrócilem uwage przedmowcom.A obecnie jestem w pracy i nie moge spojrzec na ten link, gdyz mam blokade na allegro :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 to jest tzw . jednorazowka :icon_mrgreen: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.