Szymon_R6 Opublikowano 4 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2008 Siemka.Ja przez półtora miecha nawinąłem 4 tysie. Po pierwszych 200 km ( a to moje pierwsze moto )zacząłem składać się w zakręty.Stopniowo coraz bardziej itd aż zamknąłem opony od a do z.Prawie pod domem mam zakręcik gdzie śmiało 100 wkręcałem się.Pewnego razu ( październik ) wyskoczyłem na lajcie w ten zakręcik ok 50.Tylne koło załapał uślizg za chwilę czystego asfaltu i sprostowało mnie natychmiast.I tak oto na zakręcie pojechałem prosto.Szczęście brak krawężnika itp.Moto jak z salonu.Ale moja duma i pewność ucierpiały strasznie.Nigdy bym się nie spodziewał że na takiej pierdule położył bym moto ( rocznik 07 lipiec ). A wiecKażdy zakręt traktuj jakbyś przejeżdżał go 1 raz. Niech moc będzie z wami.Mario.heheh/niezly kami-kadze z Ciebie Mario-k7/jak na 1 motocykl wybrales gixera 1000k7 to zazdroszcze jaj, ciekawia mnie ludzie zaczynajacy od najmocniejszych motocykli.??/dlaczego nie zaczales od jakiejs typowej 600ccm?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 4 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2008 Ja sie nie balem do momentu wypadku. Teraz mam uraz i nawet na znanych mi odcinkach odpuszczam bo nie wiem co moze byc za zakretem. Stopniowo sie przelamuje ale malo jezdzilem w zeszlym sezonie, wiec uraz pozostal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowak Opublikowano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2008 nie bede zakladal nowego watku, tylko podepne tutaj: jak wchodzic w winkle slizgiem z zablokowanym tylnym kole? Moglby mi ktos teoretycznie to wytlumaczyc? ooo tak:http://youtube.com/watch?v=aOyvOXVwBb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziur Opublikowano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2008 strach wbrew pozrorom wcale nie jest taki zbawienny, podczes gdy trzeba zachowac zimna krew casami gorę bierze panika. Ogólnie uslizgi nie robia na mnie wrazenia bo trzeba sie do nich przyzwyczaic. Jadac po torze nawet na zamknietej oponie nie czujesz wogole uslizgu. Efekt skakania gumy dopiero jest odczuwalny jak sadzisz samym rantem czyli dalej juz sie ni hoooja nie da zlozyc :crossy: Ogólnie jak zobaczycie moje zdjecia na bikepics jest tam pewien hardcore czyli jazda po rondzie na kolanie, ale szczerze odradzam wszystkim takie zabawy lepiej pocwiczyc w Poznaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2008 Wrzuć podobny temat do piwa i zapytaj się facetów który nie potafi dogodzić swojej :icon_biggrin: POzdr Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 8 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2008 nie bede zakladal nowego watku, tylko podepne tutaj:jak wchodzic w winkle slizgiem z zablokowanym tylnym kole? Moglby mi ktos teoretycznie to wytlumaczyc?ooo tak:http://youtube.com/watch?v=aOyvOXVwBb teoretycznie to nalezy zaheblowac przednim i tylnym hamulcem ale tylnym troche bardziej, w momencie uslizgu tylnego kola, nalezy dodac gazu aby nie doprowadzic do high side'a ,i po sprawie do tego mozna dodac wyjscie z zakretu tzw power slidem czyli mocniej odkrecmy gaz aby moto dostala uslizgu tylnego kola i zaciesnilo zakrette sprawy bezpiecznie i w pelni swiadonie na pelnej predkosci, wykona w naszym kraju moze 2-3 osoby lub nikt (ja to obstawiam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
respe Opublikowano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2008 Mieszkam NAD Warszawą w Łomiankach. :icon_mrgreen: sa zakrety np. droga w Palmirach, lesna, kreta droga prowadzaca na cmentarz - chciales zachecic, czy odstraszyc ? To bylo mocne. :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 9 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2008 - chciales zachecic, czy odstraszyc ? To bylo mocne. :) Mowisz o cmentarzu?? :) zachecic oczywiscie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DARAS... Opublikowano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2008 Poprzednim moto w zakręty wchodziłem jak wściekły i mialem z tego radoche, a tym sie teraz boje, bo już pare razy mialem nieciekawa sytuacje i nie ma tej frajdy :). Wiec powiedzcie czy to tak każdemu sie ładnie wchodzi w zakręty jak na filmach że można sobie kolankiem przyrysowac :wink:Witam kolego życie to nie bajka takie pewne wejscia to tylko tor bo nasze "drogi" masakra jesli znasz zakręt który sprawdziłesz wcześniej to można spróbowac ale jesli nie to powodzenia !!!!! pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squod Opublikowano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2008 Stresowac za mocno nie ma sie co bo to usztywnia...Nigdy zakretu na 100% nie powinno sie brac no chyba ze sie ratujesz lub gonisz na torze :biggrin: nigdy nie wiesz co Cie czeka za niespodzianka na zakrecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2008 Stresowac za mocno nie ma sie co bo to usztywnia...Nigdy zakretu na 100% nie powinno sie brac no chyba ze sie ratujesz lub gonisz na torze :bigrazz: nigdy nie wiesz co Cie czeka za niespodzianka na zakrecie...ale to jest cała przyjemność z jazdy :bigrazz: a co do niespodzianek trzeba wybierać otwarte zakręty :biggrin: Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowak Opublikowano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2008 (edytowane) Mowisz o cmentarzu?? zachecic oczywiscie narysuj na maps.google.com gdzie to jest. asfalt gladki? krawezniki sa / nie ma? teoretycznie to nalezy zaheblowac przednim i tylnym hamulcem ale tylnym troche bardziej, w momencie uslizgu tylnego kola, nalezy dodac gazu aby nie doprowadzic do high side'a ,i po sprawie ale jak zlapie uslizg tylnego i dodam gazu to caly czas hamuje jeszcze przodem? pocwicze w LBL na torze, dzieki :icon_question: Wrzuć podobny temat do piwa i zapytaj się facetów który nie potafi dogodzić swojej POzdrale OCB ??? Edytowane 10 Stycznia 2008 przez nowak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 10 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2008 Nie boje sie zakretow moim motocyklem tylko piachu i innygo syfu.Skladam sie podobno jak nalezy na mojej 'sport' machinie :icon_question:Nie do konca kumam temat, ale nieistotne ;]Dzis mi sie kolo kilka razy lekko sliznelo - okazuje sie ze to nei jest pogoda na przechyly :buttrock: hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 niedawno mialem nieprzyjemny wypadek ,to byl jeden z tych dni w ktorych dawalem motorowi po garach ,przychamowanie przed zakretem i gaz do dechy i na pewnym osiedlu byla mulda a za nia kaluza , przychamowalem przed muldą ,a odrazu za nia gaz do dechy opona zamielila ,ale nic ,dalej dawalem na całą pede ,az najechalem na kaluze i dupa wyprzedzila przod ,ahh ten dzwiek upadajacego motoru ,zgrzytanie zębów ,naszczescie nic mi i motorkowi sie niestalo ,ale przestalem juz tak dzikowac , co do zakretow to moze sie ich nieboje ,ale przy wiekszych predkosciach np. 80km/h nieumiem zabardzo wymanewrowac przed pieszym ,lub sprawia mi trud utrzymanie sie w zakrecie przy wiekszej predkosci , neidawno omalo niewjechalem na osniezony kraweznik przy 80km/h ,to bylaby pewna wywrotka ... hmm musze sie podszkolic w kilku sprawach ;) Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysnik363 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 Ja tam zbyd duzej pr.ędkości na swoim "Peżo" nie osiągam ale chyba każdy przy większej prędkości ma małego lęka :PChyba ze jakiś Kamikadze(debil) albo ma wyćwiczony zakręt Pozdro. Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.