allegro, musze sprzedać czy nie?

[kuba_195]

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=275453842 to aukcja, moja cena to 1550zł, została zakończona z kwotą 1050zł, czy mam obowiązek sprzedania motoroweru jeśli jest w akucji pokreślone ze cena to 1550zł, bo dałem ewidentnie dupy.

[cubamen]

niestety jak sam napisales ewidentnie dales dupy :rolleyes:

wedlug prawa musisz sprzedac tranzakcja zostala zawarta dla ciebie niestety :notworthy:

 

 

 

 

 

pzdr

[mausser]

Witam

 

Jeśli nie ustaliłeś ceny minimalnej (a z tego co widzę to nie) to skuter idzie za cenę wylicytowaną. To, że w tytule aukcji dodałeś, że puszczasz za 1550, nijak się ma do wylicytowanej ceny, która jest ceną ostateczną.

Wiadomo, możesz się z kolesiem umówić (w najgorszym wypadku - negatyw), ale jak trafisz na upierdliwca (czyt. przedsiębiorczego cwaniaczka, to może zgłosić sprawę do sądu, którą przegrasz) i będziesz musiał sprzedać skuter w wylicytowanej cenie. Zdarzały się motywy, że koleś nie określił ceny minimalnej i po rozprawie w sądzie musiał sprzedać samochód w wylicytowanej cenie (np 6000 za auto warte 30000)

Inna sprawa, czy to wszystko ma sens.

 

Nie chciałem cię straszyć :notworthy:

 

pozdrawiam

 

PS. Powodzenia w negocjacjach

Edytowane 10 Grudnia 2007 przez mausser

[kuba_195]

napisałem mu że skuter uległ wypadkowi i nie jest na sprzedaz , bo nie nadaje sie do użytku, druga sprawa, ten skuter nie jest na mnie zarejestrowany ani nic, dziś go mam jutro nie mam, a jak bym powiedział ze w ogóle nie miałem takiego? hm?? co o tym myślicie? chodzi o to że troche wtopiłem kupujac go bo cylicytowana cena to mniej niż za niego dałem:P

Edytowane 10 Grudnia 2007 przez kuba_195

[cubamen]

napisałem mu że skuter uległ wypadkowi i nie jest na sprzedaz , bo nie nadaje sie do użytku, druga sprawa, ten skuter nie jest na mnie zarejestrowany ani nic, dziś go mam jutro nie mam, a jak bym powiedział ze w ogóle nie miałem takiego? hm?? co o tym myślicie? chodzi o to że troche wtopiłem kupujac go bo cylicytowana cena to mniej niż za niego dałem:P

 

 

 

 

moze przenies temat do innego dzialu bo Prawo i przepisy nijak sie maja do tego ze szukasz rady jak zrobic w jajo kupujacego na alegro :smile:

 

moze uda ci sie go zrobic w jajo :notworthy: ale jesli bedzie rozsadny ( uparty ) to nie skonczy sie tylko na negatywie a wszelkie koszty jego poczynania pokryjesz ty :rolleyes:

 

niestety tak stanowi Kodeks Postepowania Cywilnego a ty widze na siłe usiłujesz jeszcze załapac sie na Kodeks Karny kombinujac jak kombinujesz :banghead:

 

 

 

pzdr

[kuba_195]

dobrze że jesty forum..

[zajc]

napisałem mu że skuter uległ wypadkowi i nie jest na sprzedaz , bo nie nadaje sie do użytku, druga sprawa, ten skuter nie jest na mnie zarejestrowany ani nic, dziś go mam jutro nie mam, a jak bym powiedział ze w ogóle nie miałem takiego? hm?? co o tym myślicie? chodzi o to że troche wtopiłem kupujac go bo cylicytowana cena to mniej niż za niego dałem:P

Wiesz co-zycze ci zebys trafil na upierdliwca! Bo dac dupy to jedno ,ale potem kombinowc jak drobny cwaniaczek i dalej brnac w bagno to drugie!

[jeszua]

hmm... zgodnie z regulaminem allegro masz obowiązek sprzedania za cenę wylicytowaną. jest jednak kilka "ale"

jakkolwiek nie popieram takiego pozornego oszczędzania 2zeta na allegro, tak w tym przypadku byłeś w gruncie rzeczy fair: napisałeś wyraźnie jaka cię interesuje cena i to zarówno w tytule, jak w treści aukcji, licytujący byli więc świadomi twoich żądań w tym zakresie

szkoda tylko, że teraz plączesz się i kłamiesz, że jakiś wypadek miał miejsce :/

 

na twoim miejscu skonsultowałbym się mailowo lub telefonicznie np. z jakąś organizacją studentów prawa, którzy taką drogą oferują bezpłatne konsultacje (np. uj w krakowie na pewno). oczywiście gdyby zdarzyło się tak, że żaden prawnik nie poradzi ci na forum :)

dałeś ciała, ale może jeszcze nie wszystko stracone

jsz

[kuba_195]

Nikt tu nie płacze, poprostu szukam wyjcia. Tak jak piszecie nie ma co kombinować, trzeba sie jakos z nim dogadać, niestety, mam nadzieje że dojdziemy do kompromisu. w sumie nie chciałbym żeby ktoś robił tak jak sma chce zrobic. pozdrrawiam,

[coolargol]

Nikt tu nie płacze, poprostu szukam wyjcia. Tak jak piszecie nie ma co kombinować, trzeba sie jakos z nim dogadać, niestety, mam nadzieje że dojdziemy do kompromisu. w sumie nie chciałbym żeby ktoś robił tak jak sma chce zrobic. pozdrrawiam,

 

A napisales do samego Allegro, co oni na to? Moim zdaniem to ze w tytule i opisie aukcji podales jaka cena cie interesuje to dobry punkt obrony swojej racji. No i pociesz sie: niektorzy puszczali drozsze rzeczy za przyslowiowa zlotowke. Mozesz tez skorzystac z jakiejs organizacji ochrony konsumenta przedstawiajac sprawe z drugiej strony (niby ze to ty wygrales ta aukcje). Moga byc rozne kruczki prawne o ktorych nie mamy pojecia...

To ze nigdy nie miales moto, ze nie twoj nie ma nic do rzeczy - skoro go sprzedales to musisz dostarczyc. Aukcje na Allegro to normalnie umowy kupna-sprzedarzy, jak w sklepie. Jedyne co mozesz probowac udowodnic to to, ze nie doszlo do jej zawarcia, z powodow j/w.

[Tommi]

Napisałeś w aukcji prosze nie używać kup teraz dopuki nei zsotanie motor obejrzany!!!. Pomijając błędy ;) ciekaw jestem jak to się ma do sprzedaży. Czy można teraz wycofać sprzedaż, bo kupujący nie obejrzał przed licytowaniem?

Na allegro widziałem wielokrotnie ogłoszenia z dopiskiem, że oferty będą wycofywane jeśli ktoś licytuje bez uprzedniego obejrzenia pojazdu (przyjedziesz, obejrzysz, kupisz, a ja zamknę aukcję i nie zalicytujesz i oszczędzę kilka złotych ;) )

 

Jak to jest w rzeczywistości?

[Moto33]

Napisałeś w aukcji prosze nie używać kup teraz dopuki nei zsotanie motor obejrzany!!!. Pomijając błędy :banghead: ciekaw jestem jak to się ma do sprzedaży. Czy można teraz wycofać sprzedaż, bo kupujący nie obejrzał przed licytowaniem?

Na allegro widziałem wielokrotnie ogłoszenia z dopiskiem, że oferty będą wycofywane jeśli ktoś licytuje bez uprzedniego obejrzenia pojazdu (przyjedziesz, obejrzysz, kupisz, a ja zamknę aukcję i nie zalicytujesz i oszczędzę kilka złotych :D )

 

Jak to jest w rzeczywistości?

Ja takiego czegos nie wiedziałem a z tego co wiem i czytałem na allegro(mam konto) wieć to jest łamanie zasad allegro piszac "(przyjedziesz, obejrzysz, kupisz, a ja zamknę aukcję i nie zalicytujesz i oszczędzę kilka złotych :P )" to wycofane są takie licytacje bo allegro traci w ten sposób. A też wiem z regulaminu allegro że jesli nie została wyznaczona cena minimalna to musisz sprzedać za tyle ile zostanie wylicowane. A pisanie tego w opisie nic nie pomorze bo jesli wiesz za ile konkretnie chcesz dany przedmiot sprzedać to dajesz opcje KUP TERAZ. A i jesli koleś by sie uparł na kupno( ty opcjonalnie nie chcesz sprzedać za tyle co wylicytował) to masz sprawe bodajże cywilną. Dokładnie to niem jakiego to typu sprawa ale wiem że dlatego allegro przysyła papiery itd bo wszystko jest objete umowa prawna po licytacji. A nie jak na niektórych stronach po 3 min (aby sie zarejestrowac) sprzedajesz co chcesz.

Edytowane 11 Grudnia 2007 przez Moto33

[rudzik6]

Witam wszystkich, to ja jestem tym co wygrał tę aukcję....Fakt, taką myśl miałem..o okazja, człowiek się żle wystawił..itp. Trochę postraszyłem , że taka cena, że musi sprzedać itp...Ale to dla tego, że zezłosciło mnie, że nie odezwał się jak człowiek do mnie, nie zadzwonił ze słowani: pomyliłem się, prosze o dogadanie się, prosze zrozumiec itp..itd. Nie zamiast tego, kombinuje z uszkodzeniem motorka itp...Ale z drugiej strony rozumiem, człowiek młody, wpadł w panike..kurcze, mam tak tanio sprzedać, to nisprawiedliwe...tak pewnie pomyślał. Tak więc tak do niego napisałem..i niech się nie martwi:

 

"Witam, troszke postraszyłem..ale prosze sie mocno nie martwić, nie będę wzbogacał sie na Pana krzywdzie, to nie w moim stylu, jeżeli nie dogadamy sie co do ceny, ja najwyżej nie kupię, nie czułbym sie dobrze ze swiadomością, że czuje się Pan skrzywdzony i oszukany...

Nie byłoby to moralne z mojej strony wykorzystywać Pomyłke i tzw "okazję", mimo takiej możliwości. Powiem tylko, że za 1500zł to nie mogę kupic..ale może cos wypośrodkujemy, za dobrą obopólną wolę."

 

Pozdrawiam forumowiczów

 

Wiesiek

[jeszua]

"Witam, troszke postraszyłem..ale prosze sie mocno nie martwić, nie będę wzbogacał sie na Pana krzywdzie (...)

 

:icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

i jeszcze raz :icon_mrgreen:

& :)

 

problemy jak widać dają się rozwiązywać przy niewielkiej dawce dobrej woli z obu stron. tak trzymać, chłopaki :)

jsz

[Pricker]

Witam wszystkich, to ja jestem tym co wygrał tę aukcję....

Nie byłoby to moralne z mojej strony wykorzystywać Pomyłke i tzw "okazję", mimo takiej możliwości.

 

Pozdrawiam forumowiczów

 

Wiesiek

 

Wielki szacun dla Ciebie. Oby takich ludzi było jak najwięcej :)