Skocz do zawartości

Silnik do ruska


dniepr11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, za dolniaka do kaski 2000????Czy wy ludzie jestescie tak bogaci czy tak głupi? Sorrry, ale jezdze na bajzle i patrze w alledrogo i czasem nie moge uwierzyc w ludzkie frajerstwo, na wrocławskim bajzlu stał sobie ostatnio kompletny silniczek ze skrzynka do Mki za...2200 do negocjacji na chodzie itd. a piec do kaski ma kosztowac 2000???za co? za 2500 stała kaska z wozem na chodzie!!!Kompletna! Ja wiem, naraze sie róznym ludziom ze zanizam cene, i ktos traci kase, mam to gdzies, ja staram sie kupic tanio bo mnie na takie fanaberie nie stac, wiec wlewam do baku i jade na bajzel, i powiem wam, na 100% jest warto! A co do "remontowanych silników" to czasem warto to zrobic samemu, to nie jest wielka filozofia, i wystarczy w miare oswietlona piwnica gdzie temp. utrzyma sie powyżej zera, i troche madrych książek, a wszystko bedzie procentowac, jak staniesz gdzies na drodze w nocy, to przynajmniej dasz se rade:-)

Cytat(granat @ 29 maj 2007 - 00:20) *

 

"Powiadasz do regeneracji i z głowy, no to policzmy, wał 100, regeneracja 400, dwa sworznie bo moga byc wybite po 50zł, czyli juz mamy 600, koszty przejazdu np. do łomianek co robiłem wał to 120, mamy 720,-no a jeszcze w tej warszawie to wypadało by cos zjesc, moze telepizze która uwielbiam to 30zł no moze nie szalejmy chinczyk za 10 wystarczy to juz 730? a powiadacie ze orginał za 800 jest droooogiiii?????Ciekawe"

 

A tera Jo z tematu http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=67476&hl=

"Proponuję policzyć koszty remontu tak dla zabawy . Remont wału 350zł . Tulejowanie garnków od 100 do 200zł za szt . No to policzmy 300zł za komplet . Mozna zakładać ruskie zawory 40zł komplet ,albo takie zawory do dłuższej jazdy wariant optymistyczny 100zł(kompl.).

Popychacze zaworowe przeważnie wychełtane wraz z prowadnicami , idzie jeszcze trafić jak ktoś ma farta , oko lub dojścia , nowe za 25 zł szt .Ale przyjął bym kwotę 150zł(kompl.).Wałek rozrządu ,czy będziemy regenerować ,czy kupimy nowy czy udający nowy na jedno cenowo wyjdzie około 150 zł . Przekładnia zdarzyć się może dobra za 100zł . Sprzęgło wraz z kołkami tak w okolicy 120 zł . No i tłoczki z pierścionkami przyjmę 150zł ale ruskie tańsze . Nie liczę uszczelek, symerów ,łożysk ,osprzętu typu prądnica ,gaźorki czy aparat zapłonowy + inne kombinacje. Może być 1450 zł za to? To za sam silnik( remont ) "

Edytowane przez prince
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- prądnica 250 zł

 

- aparat z palcem 150 zł

 

ale to powyższe nie musi być konieczne.

 

Zbiera się niestety, a z ceną silnika to może sporo drożej niż ten nowy silnik za 2500 zł.

Oczywiście nie twierdzę, że nowy, oznacza, iż wsadzi się go do ramy i będzie bezproblemowo hulał, co to to nie. Różnie z tym bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyjemy, zobaczymy...

Ukraińscy handlarze już się niepokoją, z tego powodu.

Jedno jest pewne, że skoro przesuną się granice, to te wschodnie będą bardziej kontrolowane, nie tylko przez polskie służby.

Ukraińcy ogólnie panikują - i to nie jest nic nowego (zobaczyłbyś jakie są kolejki na granicy, bo poszła plota i wszyscy chcą "narobić wszelakich zapasów" przed 21-szym). Tak samo było gdy poszła plota, że "podróżni" muszą mieć przy sobie 500$, żeby móc przekroczyć granicę (co oczywiście nigdy nie weszło w życie).

Jednak ta panika jest nie potrzebna, bo kontrole na granicy będą wyglądać podobnie. Jedynie "wewnątrz kraju" pojawią się wzmożone kontrole "grup mobilnych", mające zapobiec przemytowi na zachód papierosów, narkotyków, płyt, ubrań, itp.

 

Ps;

Wiesz jak wygląda kontrola po Ukraińskiej stronie? Tam jest "dziki zachód" (a właściwie wschód) i słowo "kontrola" nie jest odpowiednie do określenia tego co ma miejsce przy przejeździe przez "ukraińską celnię";

Edytowane przez Paolo350
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak ta panika jest nie potrzebna, bo kontrole na granicy będą wyglądać podobnie. Jedynie "wewnątrz kraju" pojawią się wzmożone kontrole "grup mobilnych", mające zapobiec przemytowi na zachód papierosów, narkotyków, płyt, ubrań, itp.

Myślę, że panika wynika nie z obawy przed wzmożonymi kontrolami na granicy ale przed droższymi wizami. Ich cena podskoczy bardzo mocno (np z 6 USD na 60 EUR za wizę 1 krotną ważną 3 mieiące). Ukraina będzie miała 50% bonifikatę, ale już białoruś nie. A duża pula pojazdów wjeżdza właśnie z tego kraju. Mniejsza podaż przy takim samym lub rosnącym popycie = wzrostowi cen. Obym się mylił, ale hobby z ciężkimi motocyklami na pewno zrobi się kosztowniejsze.

Co do silników tzw. "nowych" to proponuję zbytnio nie wierzyć sprzedającym. Sam kupiłem kiedyś taki silnik do K750. Od razu trzeba było robić szlif cylindrów, bo fabryczne wykonanie gładzi kończyło się w połowie długości cylindra (góra była ok, a na dole surowy odlew). Wałek rozrządu miał nierówno poszlifowaną krzywkę przerywacza, więc trzeba było bawić się w doprowadzenie go do porzadku. Wszystkie uszczelki poszły won, bo zrobiono je ze zwykłego papieru. Inna sprawa, że silnik kosztował 700 zł a nie 2000 zł. Osobiście w sytuacji chęci wymiany silnika z Dnieprowskiego (który uważam za syficzny ze względu na jakość produkcji i użyte materiały) na Kaśkowski, kupiłbym za te pieniądze cały zestaw motocykla do remontu i albo miał dodatkowe graty dla siebie albo sprzedał bym je w celu odzyskania kasy za którą sam doprowadziłbym pozyskany silnik do porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dniepr11 - jak konieczne nie chce ci się robić silnika do k750 to mogę dać ci namiar na silnik którego wprawdzie nie robiłem , ale mam pojecie jak , gdzie i kto go robił . Nie jest handlarzem i możesz mi uwierzyć lub nie ale nie masz szans ani zrobić tak silnika jeśli nie wykonałeś jeszcze remontu generalnego ruskiej maszyny, ani kupić za 2000 . Jest to kawałek dobrze przemyślanego dolnozaworowca i z pewnością pojeździsz na nim bardzo długo . Silnik ma już jakiś przebieg .

Acha . i jeszcze znalazłem http://moto.allegro.pl/item282589273_silnik_do_k_750.html . Tego ci nie polecam .

Edytowane przez prince
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracajac do kapitalnego remontu dolniaka, spoko, wydam na remont 1400, ale wiem na czym jade i nic mnie nie zaskoczy, a kupisz piec za 2000 po "super remoncie" i...... mozesz jezdzic naprawde długo np. po mechanikach którzy beda ci ten wspaniale wyremontowany piec składac jeszcze raz i zapłacisz kolejne 2000:-) Oczywiscie zakładam równiez ze silnik moze byc poskładany wzorowo, i bedzie pieknie chodził. Mnie sie wydaje ze lepiej kupic trupa i zrobic od podstaw po swojemu wtedy bedzie chodzic tak jak trzeba bez niespodzianek, a jak ktos nie umie to niech se kupi japonie nie bedzie sie babrał w brzydkich smarach. Albo niech kupi zrobiony w porzadnej renomowanej firmie za gruba kase i nie bedzie zawracac głowy co bedzie lepiej pod warunkiem ze bedzie taniej. :buttrock: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...