TDI minus turbina=SDI?

[dubey]

Witam, pierwszy raz z pytaniem czterokołowym;)

Szukam jakiegoś rzęcha, aby się tanio bujać po mieście. Moja Granada 2,8 automat ma styl, ale też i spust;) Kupię pewnie jakiegoś wolnossącego diesla ze stajni VW, czyli coś z silnikiem SDI, pewnie w rejonie 10 lat...

Ale trafiłem też na opcję TDI z zepsutą turbiną. Nie zależy mi na turbo, więc zastanawiam się jak w temacie - czy wóz z silnikiem TDI który ma niesprawną/zepsutą/wymontowaną turbinę staje się SDI, czy np. jazda z zepsutą turbiną rujnuje silnik, albo np trzeba zmieniać milion rzeczy i jest to nieopłacalne? Mówimy oczywiście o wozach z lat 90tych. na pompowtryskiwaczach, a nie najnowszym hi-techu z common railem.

dzięki,

dub

[mareczek804]

Z Uszkodzoną Turbiną może Ci 1L oleju na 100km ginąć:biggrin: i będzie o wiele słabszy, i to będzie na pewno nie korzystne... Pozdrawiam

[Gość marcpol]

Silniki turbodoładowane mają zmniejszony stopień sprężania w silniku, aby móc osiągnąć wyższe ciśnienie doładowania podczas pracy turbosprężarki. Jej usunięcie spowoduje duży wzrost spalania oraz jeszcze większy spadek osiągów. Podsumowując - nie warto przerabiać silnik turbo na wolnossacy.

[Ziele90]

co do duzego wzrostu spalania sie nie zgodze. brat ma golfine i jeździl przez 2000km bez turbo i spalanie wzrosło 1,2l na 100km. co do mocy nie wypowiadam sie bo wyprzedzanie-niemożliwe.

[Peterek]

Z tdi - turbina = sdi: tak to nie ma :P Zostaje przecież komputer z mapami tdi. Natychmiast wejdzie w tryb awaryjny i dupa z jazdy. Zapomnij o takich zmianach.

 

pozdro

[lukasz_vip]

po to jest turbina, żeby działała ;). tak tego obejsc sie nie da. jak to kup sobie ze zwykłym wolnossacym dieslem.

[na koło]

Przecież to nie jest jakiś kosmiczny koszt zrobienia to może opłaca się kupić i to zrobić ;)

[MTBlackbird]

Koszt regeneracji turbiny waha się w granicach 800-2500zł, a więc jak tani wózek to może opłaca się zrobić.

[Patriko]

A w sumie kolega z pracy miał Mondeo z jakimś silnikiem TD, nie pamiętam konkretnie jakim bo już razem nie pracujemy, ale swojego czasu jeźdźił bez turbiny bo padła a nie było go stać na naprawę. Pamiętam, że narzekał tylko na przyśpieszenie... :buttrock: Ale ogólnie to dojeżdżał tak do pracy przez ponad pół roku po ponad 30 kilometrów więc wydaje mi się, że to nie taka tragedia łupać bez turbosa ;) Ale oczywiście to nie volkswagenowskie TDi więc cholera wie jak to pójdzie...

[dubey]

Ok, wszystko jasne, bardzo dziękuję za rzeczowe odpowiedzi!

pozdrowienia

dub

[Kaszpir]

Teoretycznie po wstawieniu sterownika od SDI i ew. zmianie wiązki silnika powinno się dać go uruchomić. Jednak silnik ten nigdy nie osiągnie i tak niewielkiej mocy SDI ze względu na wspomniane wyżej odprężenie no i trzeba sporo przerobić np. dolot, smarowanie nieistniejącej turbiny.

Na 100% wyjdzie drożej niż regeneracja turbospreżarki.

Pozdrawiam

[Ziele90]

niewiem jakie sa długotrwałe skutki jazdy bez turbo ale 1,5 tyś km silnikowi nie zaszkodziło, niema ani w trakcie uzytkowania bez turbo nie było problemow z odpalaniem ani żadnych stuków czy innych dziwnych zachowań auta. Fura nie miała przyspieszenia i paliła 1l wiecej to wszyskto ale jak wspomnialem to tylko 1,5 tys km( mowie tutaj o golfie 1,9 TDi)

Edytowane 8 Grudnia 2007 przez Ziele90