Skocz do zawartości

ustawianie rozrządu honda XL350R...


moonraker
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jako że mój wczorajszy post wyparował w niewyjaśnionych okolicznościach pisze raz jeszcze.

Do tej pory nie poradziłem sobie z odpalaniem swojego moto pisałem o tym kiedyś ( http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...1917&hl=xl+350r ) niby juz lepiej mi to idzie albo poprostu nauczyłem się to sprawnie robic ale do normalności to jeszcze dużo brakuje. Ale ostatnio wyczytałem że kolega thefex miał podobny problem http://forum.motocyklistow.pl/Po-zmianie-l...ala-t85405.html u mnie objawy są identyczne. Moje moto było kupione w salonie yamahy !! po dużym przeglądzie (jakieś kwity widziałem ale jaka w tym prawda to nie wiem) i poprzedni własciciel miał od początku problemy z odpalaniem. Moze fachowcy z yamahy coś pokopali i mam źle ustawiony rozrząd. Mam zamiar to sprawdzić ale przedtem wolał bym wysłuchac kogoś kto tam zaglądał i mam kilka pytań:

1. Czy da się sprawdzić poprawność ustawienia rozrządu bez demontowania "góry" głowicy ( z tego co widziałem w serwisówce to nie ale może ktoś ma inne zdanie na ten temat) ?

2. Czy żeby rozmontowac (no i oczywiście poprawnie zmontowac)"górę" głowicy trzeba wymontować silnik z ramy czy można to zrobiż w motocyklu?

3. Z czego dorobić uszczelkę między głowicą a "górą głowicy", jeżeli grubośc tej uszczelki będzie się zmieniac z biegiem czasu to będą się zmieniac również luzy zaworowe więc sprawa nie jest taka prosta, azastosowac jakiś preszpan, tekturę, silikon typu "płynna uszczelka? (gotowych uszczelek nie znalazłem w żadnym sklepie)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>1. Czy da się sprawdzić poprawność ustawienia rozrządu bez demontowania "góry" głowicy ( z tego co widziałem w serwisówce to nie ale może ktoś ma inne zdanie na ten temat) ?

 

Wg mnie nie.

 

 

>>2. Czy żeby rozmontowac (no i oczywiście poprawnie zmontowac)"górę" głowicy trzeba wymontować silnik z ramy czy można to zrobiż w motocyklu?

Musisz zobaczyć, istnieje duże prawdopodobienstwo ze sie da, dało sie np. xr 600, być może nie trzeba całkowicie sciągac wystarczy odchylić, zerknąć czy gra, zamknąć.

 

 

 

>>3. Z czego dorobić uszczelkę między głowicą a "górą głowicy", jeżeli grubośc tej uszczelki będzie się zmieniac z biegiem czasu to będą się zmieniac również luzy zaworowe więc sprawa nie jest taka prosta, azastosowac jakiś preszpan, tekturę, silikon typu "płynna uszczelka? (gotowych uszczelek nie znalazłem w żadnym sklepie)

pozdrawiam

 

Może to mało profesjonalne ale mi sie tam sprawdził tylko silikon.... Spora warstwa złożona dopiero po prawie całkowitym zastygnieciu. Być może to wynika z faktu że z bigem czasu dekielek sie "wichruje" i nie ma opcji by idealnie dolegało(chyba że po planowaniu go). Tam jest uszczelka stalowa, nie mozna jej zastąpić niczym innym tylko taką samą identyko uszczelką ze względu na te łożyska wałka i sam wałek mogły by zostać scisnięte/miec nieodpowiedni luz.

 

BTW: http://img516.imageshack.us/my.php?image=rozrzad01dq2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz do Piotra Dudka na priw, moze on cos pamieta z tych starych Hond.

Ja nie chce byc zlym prorokiem ale w starych 2 cylindrowkach CB do kazdego g.. trzeba bylo wyjmowac silnik, bo zaden dekiel pod rama nie przechodzil.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wypucowałem moto i muszę je zwlec do piwnicy na operacje :icon_rolleyes:, tak się poprzyglądałem i wydaje mi się ze powinno się dać zdemontować tą pokrywe bo jest ok 5-6 cm luzu między nią a poprzeczką ramy. Ale zobaczymy najwyzej wykręce silnik z ramy, jak już bede miał moto w piwnicy to no problem, tam mam odpowiednie warunki.

Ale wracając do tej uszczelki, no własnie nie mi pasowało to łożysko tam dlatego pytałem z czego to dorobić. Ale mam rozumiec ze jak tam jest uszczelka stalowa to mam ją całkiem wywalic i złożyć na sam silikon? nie będzie wtedy za ciasno, mysle o tym łozysku? Czy założyć starą uszczelkę "na silkon" tylko wtedy z kolei może być za luźno?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wypucowałem moto i muszę je zwlec do piwnicy na operacje :icon_mrgreen:, tak się poprzyglądałem i wydaje mi się ze powinno się dać zdemontować tą pokrywe bo jest ok 5-6 cm luzu między nią a poprzeczką ramy. Ale zobaczymy najwyzej wykręce silnik z ramy, jak już bede miał moto w piwnicy to no problem, tam mam odpowiednie warunki.

Ale wracając do tej uszczelki, no własnie nie mi pasowało to łożysko tam dlatego pytałem z czego to dorobić. Ale mam rozumiec ze jak tam jest uszczelka stalowa to mam ją całkiem wywalic i złożyć na sam silikon? nie będzie wtedy za ciasno, mysle o tym łozysku? Czy założyć starą uszczelkę "na silkon" tylko wtedy z kolei może być za luźno?

pozdr

 

Stara musi zostac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi kolego jak się "dobrać" do napinacza łańcucha rozrządu? Widząc po fotkach robiłeś to juz. Co do demonarzu to wyjmuje poprostu ten bolec zabezpieczający i wyciągam to w stroną boku silnika? Tak to zrozumiałem z serwisówki. A jak z montazem? Jakoś trzeba napiąc sprężynę? Na serwisówce jest jakieś specjalne narządzie do tego. Zdradź jakieś szczegóły :icon_mrgreen:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozebranie napinacza jest banalnie proste

odkrecasz srodkowa srube, wyjmujesz sprezyne, potem luzujesz sruby umocowywujace napinacz do cylindra i go po prostu wyjmujesz.

 

 

edit:

huh.. widze na linku ponizej, ze napinacz w hondzie jest zupelnie inny niz mam w KLR i LC4

Edytowane przez thefex

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi kolego jak się "dobrać" do napinacza łańcucha rozrządu? Widząc po fotkach robiłeś to juz. Co do demonarzu to wyjmuje poprostu ten bolec zabezpieczający i wyciągam to w stroną boku silnika? Tak to zrozumiałem z serwisówki. A jak z montazem? Jakoś trzeba napiąc sprężynę? Na serwisówce jest jakieś specjalne narządzie do tego. Zdradź jakieś szczegóły :icon_biggrin:

pozdr

 

 

Odkręcasz imbusową śrubę M6 ta która mocuje sworzeń napinacza do głowicy i przechodzi przez niego prostopadle, po czym wysuwasz sworzeń poza głowice - wsio.

 

Przy zakładaniu jest nieco więcej filozofi, to co wyzej w odwrotnej kolejnosci. Rzadnych poważnych narzędzi nie potrzeba śrubokręty ze dwa duże i dużo cierpliwości. Wszystko idzie zrobić fakt troche motania z wkładaniem napinacza jest, nie powiem ci jak to zrobiłem bo juz nie pamientam, za kazdym razem inaczej. Tu możesz sobie poczytać/pooglądać jak to zrobić powinno coś pomoc http://www.crustyquinns.com/tech/rering.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojego opisu wynika że masz źle ustawiony rozrząd ( o jeden ząb za wczesny ) i możliwe że sprzedający zamiast wymienić łańcuszek przestawił go na rozrządzie ( stara metoda handlarzy oszustów ).

Wystarczy wymienić łańcuszek na nowy i po problemie. Blaszaną uszczelkę możesz wykorzystać ponownie tylko posmaruj ją delikatnie z obu stron smarem łożyskowym. Patent na montaż napinacza masz na łinku powyżej.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już mam jakąś jasność sytuacji wreszcie, jak czas pozowoli to dzisiaj się za to zabiore. Tylko kiedy wiadomo ze łańcuszek jest już rozciągniety i kwalifikuje się do wymiany? Zaznaczam że mój nie"dzwoni" Ale jest jakaś dopuszczalna wartość odchyłki przy ustawieniu na znakach (prawidłowo zamontowanego łańcuszka)? Co do producentów to tylko D.I.D. czy jeszcze jakąś firmę brać pod uwagę przy ewentualnym zakupie?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I już wszystko jasne! Wziełem wczoraj koze na warsztat i okazało sie co było przyczyna problemów z paleniem. Czasami nie ma kompresji bo czasami nie "trzyma" 1 zawór ssący i niestety czeka mnie zwalanie głowicy. I faktycznie jak dawniej mierzyłem sprężanie to raz było 3 atm a raz 11,4 ale myslałem że to miernik wariuje albo jest nieszczelność na połaczeniu bo miałem manometr z gumowym stożkiem " na wcisk". Mam nadzieje że skonczy się tylko na docieraniu zaworów. Wczoraj tylko dokopałem się do głowicy i musiałem wstrzymac prace bo połamałem klucz :) Ale okazało się że rozrząd był ustawiony prawidłowo i niestety znalazłem przyczynę niedziałającego obrotomierza. Piszę niestety bo okazało się że ten jak by slimak na wałku rozrządu jest zupełnie "zmielony" ;) Zeby usprawnić obrotomierz konieczna jest wymiana wałka więc raczej obejdę się bez obrotomierza :icon_twisted:.

Tak przy okazji mam pytanko odnosnie uszczelek jak pisaliscie pod pokrywą zaworów można jeszcze założyć starą uszczelkę ale pod głowicę wypadało by już nową? Czy sie myle? Co sądzicie o uszczelkach firmy TOPEND? Warto zapłacić 200zł za cały komplet do silnika? No i jeszcze chodzi mi o momenty dokręcania głowicy, może ktoś zna prawidłowe do xl350r? Niestety nie posiadam serwiswki i narazie sugeruje się xl600 czy to bedę odpowiednie momenty do xl350?

pozdr

Edytowane przez moonraker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pragnę się pochwalić że puki co sprawa zakonczyła sie happy endem:):)

Doszlifowałem zawory, wymieniłem uszczelniacze zaworowe (niby stare jeszcze były ok ale jak już miałem rozebrane to grzech nie zmienić bo koszt niewielki) uszczelkę pod głowice dorobiłem w firmie www.uszczelki.webpark.pl i poskładałem wszystko spowrotem. Po tym remoncie silnik odpalił od 2 kopniecia, wczoraj polatałem ok 50 km w terenie i żadnych wycieków itd. wszystko wskazuje że jest ok, a nawet lepiej. Jak by moto nabrało więcej wigoru i poprawił się moment i moc no i w koncu odpala jak nalezy!!!!

Dziękuje wszystkim za cenne rady i zainteresowanie tematem.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...