Skocz do zawartości

Wszystko o DRZ 400


mbk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszyskich.Jestem posiadaczem DRZ 400 E 2002 rok. Przedtem jezdzilem tylko na wyczynach ale mialem dosc juz remontow dlatego zmienilem motocykl na DRZ . Mistrzem swiata juz nie bede a na Drz tez mozna pojezdzic. Niestety bylem zbyt leniwy aby poczytac o wadach tego motocykla , znalem tylko opinie o bardzo niezawonych silnikach DRZ. I stalo sie zmielilo wszystkie cewki (odkrecily sie sruby od stojanu)Motocykl strzelil i zgasl.W zwazku z ta awaria mam pytanie , czy motocykl powinien dalej chodzic ( prad z ako) czy nie. Teraz odkrecilem te wszystkie cewki pozostawiajac czujnik polozenia walu , jest iskra ale motor nie chce zapalic tylko raz na jakis czas sie odezwie albo strzeli. Niewiem czy dodatkowo zamuwic modul. Jeszcze jedno pytanie czy te cewki beda pasowac od rocznika 2007 do mojej 2002?

 

Jeśli dalej jesteś zainteresowany, to tak, pasuje od wszystkich modeli (rozumię, że zmieliło Ci cały stojan.. :icon_mrgreen: ) - przerabiałem to dwa razy - raz w taki sam sposób jak ty (bo nie wiedziałem, że tam trzeba poszperać), i drugi raz kiedy mechanik okazał się większą dupą niż sądziłem i jak założył mi nowy, to też nie posprawdzał śrub.... :icon_twisted:

 

Za pierwszym razem zainwestowałem w nowy w Suzuki i zapłaciłem 1,5 TPLN, a za drugim ściągnąłem z US ebay i zapłaciłem... 150 USD :icon_mrgreen: Pasuje od każdego DRZ, KLX400 (kawasaki) i LTZ 400 (quad) - ja mam teraz od LTZ :buttrock:

 

Ewentualnie, może Ci jeszcze pójść regulator napięcia - w SUZUKI to 600 zł, ja mam od jakiegoś starego GN-ka (ważne aby miał pięć kabli) i działa - koszt 40 zł na Allegro. :wink: Najpierw niech elektryk pomierzy prądy, co nie działa, a potem ebay i już.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz też mam 140 troche szeroki ale pomaga wydostaś się z głębokiego błota)

 

No tu bym polemizował, wg mnie szerszy kapeć wcale nie jest lepszy od węższego w błocie, z moich obserwacji wynika że jest wręcz odwrotnie. A poza tym szerszy kapeć = większe obciążenie dla silnika i różnice między 110 a 130 czuć wyraźnie nie mówiąc już o 140. No ale każdy jeździ jak mu wygodnie :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dalej jesteś zainteresowany, to tak, pasuje od wszystkich modeli (rozumię, że zmieliło Ci cały stojan.. :flesje: ) - przerabiałem to dwa razy - raz w taki sam sposób jak ty (bo nie wiedziałem, że tam trzeba poszperać), i drugi raz kiedy mechanik okazał się większą dupą niż sądziłem i jak założył mi nowy, to też nie posprawdzał śrub.... :P

 

Za pierwszym razem zainwestowałem w nowy w Suzuki i zapłaciłem 1,5 TPLN, a za drugim ściągnąłem z US ebay i zapłaciłem... 150 USD ;) Pasuje od każdego DRZ, KLX400 (kawasaki) i LTZ 400 (quad) - ja mam teraz od LTZ :lalag:

 

Ewentualnie, może Ci jeszcze pójść regulator napięcia - w SUZUKI to 600 zł, ja mam od jakiegoś starego GN-ka (ważne aby miał pięć kabli) i działa - koszt 40 zł na Allegro. :lalag: Najpierw niech elektryk pomierzy prądy, co nie działa, a potem ebay i już.

 

Stojan juz mam kupiony oczywiscie tylko ebay. Tak wlasnie sie zastanawialem nad LTZ 400 lub KFX 400 to przeciez te same silniki, chociaz w katalogu maja inne oznaczenia. Dzieki za ifo.

Tak ze jak komus zmieli stojan to najlepiej szukac pod nazwa STATOR DRZ KLX LTZ KFX 400. Dla ciekawostki podpowiem ze najlepiej wyszukuje Google Ja stojan kupilem w Australii i razem z wysylka wyszlo 200zl (105$ AU)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tu bym polemizował, wg mnie szerszy kapeć wcale nie jest lepszy od węższego w błocie, z moich obserwacji wynika że jest wręcz odwrotnie. A poza tym szerszy kapeć = większe obciążenie dla silnika i różnice między 110 a 130 czuć wyraźnie nie mówiąc już o 140. No ale każdy jeździ jak mu wygodnie :eek:

Zgadza się ,zażuciłem 140 bo taka mi sie trafiła za małą kase, a co do wyłażenia z błota (Torfu) to jeżdże z kumplem exc450, ma w nim 110 i wiem że zawsze szybciej wyłaże z Hard-bagna (i błoto wyżej i dalej leci przy 140 :icon_evil: )

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Z tego co zauważyłem drz 400 to ciekawy motocykl i solidny oraz całkiem dobrze prezentujący się.

Moje pierwsze plany to była WR 250 R jednak od dłuższego czasu biorę pod uwagę zakup Suzuki DRZ 400 S, tylko jest jedno ale, do tej pory jeździłem na słabszych motorkach i nie wiem jak poradziłbym sobie z nim.

Dodam że nie zamierzam za bardzo szaleć w terenie, bardziej rekreacyjnie.

1. Wiem że jest trochę cięższy od Wr-ki więc czy różnice w odczuwanej mocy są aż tak duże??

2. Większa moc to większe spalanie (zazwyczaj), może wydać Wam się to dziwne ale czy jest sposób na poskromienie drz-tki (jakiś dławik na gaźniku lub coś podobnego) przynajmniej do czasu aż nie nabiorę wprawy ??

Nie dziwcie się nie zależy mi na zmianie co rok motocykla na inny, no i nie mam zamiaru się połamać na pierwszej jeździe :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drz400s przy twoich potrzebach to bardzo dobry wybor

kolega ktory ujezdzal wr250 po przejazdzce drz400s byl zachwycony, czym ?, pieknym dolem i ciezszym przodem dzieki czemu smialo mozna odkrecac na podjezdzie (bez przesady oczywiscie) bez obaw ze nakryje

spalanie, tak jak w samochodzie zalezy od nogi to tutaj od reki

jadac spokojnie szutrami spozycie wychodzi niewiele powyzej 4 (przy przelozeniu od e czyli 14/47)

z dlawieniem daj sobie spokoj, jezdzij z glowa, to najlepsza opcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak opinia doświadczonego raidera :D

Opinie tego typu coraz bardziej mnie przekonywują do wyboru deerzetki.

Dzięki za odpowiedz.

 

Jeszcze nachodzi mnie jedna myśł ale nie wiem czy nie błędna.

Silnik 400 cm3 powinien być chyba bardziej wytrzymały i porównując z WRką mniej wyżyłowany?

Czy mam rację??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... czy jest sposób na poskromienie drz-tki (jakiś dławik na gaźniku lub coś podobnego) przynajmniej do czasu aż nie nabiorę wprawy ?? ....

Najlepszy dławik będziesz miał na nadgarstku i w głowie...

a moto akuratne, z tego co piszesz na długo ci starczy [jak pozabezpieczasz parę rzeczy i których wcześniej napisano]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przedtem jezdzilem tylko na fuul crossach zaczynajac od dwusuwowych 125. 250 konczac na crf 450. Kazdy z tych motocykli wymagal rocznego nakladu mniejwiecej 2 tys zl. Podkreslam ze jezdze od 5 lat jako amator. W kazdym zawsze co sie popsulo , wprawdzie nigdy nie mialem nowego sprzeta. Wprawdzie nie jezdzilem na wr ale z reguly te maszyny sa oddlawione czyli to w sumie yzf.

Teraz mam DRZ i jakos nie mogelem jej przez pol roku zepsuc. Nic nie peklo nic sie nie urwalo .

Polecam ten motocyk dla tych ktorzy juz nie chca byc mistrzami swiata a sobie bestresowo pojezdzic bez bolacych nakladow finansowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie mogli modernizować DRZ co rok albo co parę latek - np. jak WR450? ;| Planuję na przyszły sezon przesiąść się na DRZ400 E ale martwi mnie ten fakt że już nie jest produkowany ;/ dlatego zaczynam coraz bardziej myśleć o WR450.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...