AntekCB

Mój kumpel miał podobnie z tym że u niego mechanik zapomniał dolać oleju (w silniku było ok 400ml) okazało się że zatarł się tłok (głowica ok) więc do wymiany był cylinder i tłok z pierścieniami. Na początek sprawdź ciśnienie w cylindrze, po zatarciu pokazywało ok 1.5 bara po wymianie uszkodzonych elementów na używane ale w miarę, pokazało ok 11 bar.

Tak jak w 99% motocykli w skrzyni i w silniku jest ten sam olej.

Ten niby kondensator to zawór elektromagnetyczny, jeśli go źle zamontowałeś to może być przyczyną zamulenia.Prawdopodobnie ucieka ci podciśnienie i przepustnica się nie podnosi.

Zgadza się - tylko przebieg A lub B

Nazywa się to chyba "zawór recyrkulacji spalin" i ma dopuszczać trochę powietrza do układu wydechowego żeby spaliny się mogły dopalić - takie ekologiczne cuś.

Moim zdaniem S-ka wystarcza w zupełności do tego typu jazdy. Ja śmigam 4 sezon z kumplami na exc450 i lc4, i wcale nie zostaję z tyłu, trochę gorzej postawić Drz na koło ale to szczegół.

Prawdopodobne przydałoby się zmierzyć luzy zaworowe.

U mnie wytrzymał 9600 km (Fabryczny)

Dzięki Jaca ,o to mi chodziło. Kiedyś w XT350 wymieniałem łańcuszek przy ok 20000km więc trochę się zdziwiłem , ale widocznie tak ma być.

Powtórzę się, przy jakim przebiegu wymienialiście łańcuszek rozrządu? Mam przejechane 9600km i wydaje mi się że zaczyna hałasować (chyba że to ten odprężnik?).

Kolega taką kupił, ale chyba taniej.Co do filmowania to dopóki nie doszedł do wprawy w większości oglądaliśmy korony drzew i niebo - nie ma wyświetlacza na którym widać obraz jest na nim tylko czas.

Witam Koledzy ile kilometrów u was wytrzymuje łańcuszek rozrządu ? I jeszcze jedno, jeździ (jeździł) ktoś na łańcuch napędowym BEZ oringowym ?

Jeśli możesz to daj jakieś fotki (jakie wkręty itd ), bo ta bura suka zima chyba szybko nie odpuści.

Jakby kolega nie doczytał to mowa jest o regulacji zaworów - zaglądam i mierze luzy bardzo często "nic nie poradzę" że za każdym razem mieszczą się w normie.

Masz uczciwego mechanika, ja też nigdy jeszcze nie musiałem wymieniać ani jednej płytki a kumple którzy oddają swoje sprzęty do serwisów zawsze muszą zapłacić przynajmniej za dwie.