Skocz do zawartości

CBR 600 F2 nie chodzi na jeden gar !!!


robertk-g
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam problem z moją CBRką. Nie wiem co się stało, w czasie jazdy po lotnisku moto zaczęło dziwnie pracować. Straciło moc, nie chciała się wkręcać na obroty i co jakiś czas strzelała z wydechu. Po wykręceniu świec okazało się że jedna ma uszkodzony iskrownik ( zmiażdżony ), tak jakby uderzył w nią tłok. Po wymianie świec na nowe nie ma żadnej różnicy, dalej chodzi tak samo. ( może troszkę łatwiej zapala ) Świeca iskrzy normalnie przy kręceniu, ale jak jest wkręcona w głowicę to dalej nie pali na ten gar. Dziwne jest to że nawet nie ma nagaru, cały czas czysta jak nowa tyle że zalana benzyną. Nie mam pojęcia o co chodzi, gdyby gubiła zapłon to chociaż powinna mieć czarny nagar na iskrowniku ( chyba ), a tu zero. Dodam że jeszcze pluje paliwem z gaźnika w stronę filtra powietrza. Rozebrałem gaźniki, ale nie widać jakiś uchybień od normy. Pływak chodzi jak powinien, dysze też w normie. Czekam na jakieś podpowiedzi z waszej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wykręceniu świec okazało się że jedna ma uszkodzony iskrownik ( zmiażdżony ), tak jakby uderzył w nią tłok.

 

I po takim czymś ty go jeszcze zapalasz?? Pierwsze co powinieneś zrobić to zdjęcie głowicy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też dla pewności zmierzyć ciśnienie sprężania przed rozbiórką. Tylko nie podoba mi się ta zmiażdżona świeca. Ale skoro tłok jest na miejscu to też sugierowałbym rozpadnięty zawór. Trzeba zwalić głowice i w żadnym razie nie odpalać sprzęta, zęby tuleji cylindrowej nie zjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest uszkodzony zawór to i pewnie sama głowica. Prawdopodobnie miał na to wpływ kawałek odłamanej świecy. Koszt naprawy chyba już nie będzie zbyt opłacalny. Już wolałbym kupić drugi silnik a stary na części. Zobaczymy, tak czy owak ściągam głowicę. :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest uszkodzony zawór to i pewnie sama głowica. Prawdopodobnie miał na to wpływ kawałek odłamanej świecy. Koszt naprawy chyba już nie będzie zbyt opłacalny. Już wolałbym kupić drugi silnik a stary na części. Zobaczymy, tak czy owak ściągam głowicę. :notworthy:

 

sprawdz najpierw stopien sprezania, mozliwe ze to zawor tak by bylo najlepiej, ale mamy tu rozwalona swiece wiec ja bym postawił na tłok moze sie ukruszył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza podpowiedz to zmien moto i przestan jezdzic po lotnisku a zacznij po drodze.

 

 

Czyzbym przesadził zadnych komentarzy nie widze gniewamy sie? :crossy:

 

Ja tam sie nie gniewam i w pełni popieram Twoje słowa :crossy:

 

A autor wątku chyba sprzedał komputer, żeby mieć na nowy silnik :biggrin:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wina swiecy tylko kolego drogi lancuch rozrzadu ci przeskoczyl co zaowocowalo spotkaniem tloka z zaworami (mimo ze Honda sie nie psuje ) i to on narobil tego bigosu.

Cos bylo nie tak z obsluga tego motocykla.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie Panowie "zygi12" i "dark_rider" kolega ma tu poważny problem a Wy zamiast pomóc to piszecie ,żeby się na drogi przerzucił. Ja też lubie polatać na kole i wyciskać soki z mojej maszyny. Wydaje mi się,że lepiej jak szaleje na lotnisku niż na drodze. Kolego "robertk-g" tak trzymać -trzeba trenować :buttrock: A jeśli chodzi o silnik to jest to część wymienna.... Ja też już jeden zajechałem i to w również w Hondzie (Cbr 900rr). Panie Adamie M. jeszcze kilka takich postów i zostanie obalony mit o Hondzie: "(mimo ze Honda sie nie psuje )" :) Ja moge pomóc tylko w ten sposób: http://moto.allegro.pl/item257154118_honda...nne_czesci.html pozdrawiam

Edytowane przez przemekpimek

zero smutków, zero złości wyj**ane po całości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu ktoś normalny. Dzięki za odpowiedź przemek, też wolę świrowanie na lotnisku a nie na publicznych drogach. A co do poprzedniej wypowiedzi to nie wina łańcuszka bo ustawienia nie zmieniły się także nie przeskoczył. Zawinił odłamek świecy znajdujący się w cylindrze. Tylko jeszcze się zastanawiam gdzie on zniknął bo w cylindrze go nie znalazłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...