Pytanko

[Motocyklistka]

Ok.Dzieki Wam, jednak jak sie pogada i i tak jak Wy doradzicie i podzielicie sie swoimi doswiadczeniami,to moge sensowniej i konkretniej patrzec na caly egzamin.

[Patriko]

Jeeezu, co za głupoty piszecie :P

Zastanówcie się chwilę, zanim klikniecie w klawiaturę..

Dziewczyna jest od wczoraj na forum, nic o niej nie wiecie, z tego co pisze - nie ma własnego motocykla, generalnie nawet nie napisała czy umie jeździć, a wy jej radzicie jak obejść prawo i zrobić papier bez wyjeżdżenia tego, co ustawowo wyjeżdzić MUSI (osobne pytanie - wielokrotnie tu podnoszone - czy człowiek po 20 h ósemek umie jeździć, czy tylko prowadzić motocykl..)

POGIĘŁO WAS?

 

Niech sobie idzie do dobrej szkoły na pełne 20 h jazd - nawet jak umie, to na pewno nie straci czasu (w końcu są treningi doskonalenia jazdy motocyklowej nie? :icon_razz: ).

ps. znam to z autopsji - prawko zrobiłam dopiero w zeszłym roku(sic!), wyjeżdziłam pełne 20 h i poza wszystkim innym (tajemnica służbowa :cool: ), miałam ubaw po pachy (sorry chłopaki... ;) )

 

Właśnie, kobieto a Ty w ogóle kiedyś dosiadałaś motocykla?

 

Panowie zastanówcie się co piszecie o zdaniu prawka bez jazd... Chyba coś się w głowach poprzewracało... :icon_biggrin:

[trajka66]

Zdawanie zimą jest bardzo dobre, bo w razie niepowodzenia, masz czas na poprawke nie tracąc nic z sezonu. Ja zdawałem i w grudniu na (A) i w na początku marca na (A1) i było oki. Tyle że na kursie miałem 30 minut ósemek i 2 razy wyjechałem na miasto. Jesli Ty nigdy nie jezdziłaś na motocyklu i musisz przejść cały kurs i wyjezdzic wszystkie jazdy (plac+miasto) to bym zaczekał do wiosny, bo pewnie nie masz nawet zadnego motocyklowego ubrania wiec mozesz sie tylko jakiejs choroby nabawić.

 

pozdro

[hubert_afri]

Jeśli dobrze się zagada... uprzedzam że to nie jest legalne.. ale ten pomysł podrzucam tylko w przypadku gdy już jeździłaś np. skuterem czy motorowerem.. bo oszczędzasz wtedy czas (a może i trochę kasy).. w moim przypadku przejeździłem na kursie 2h i tylko na placu.. egz za pierwszym podejściem! :buttrock: paru kumpli zrobiło podobnie..

 

Ja bym takich rzeczy na forum nie pisał ....

[dark_rider]

to ja wtrace cosik od sie>>>>nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu kumpel poszedl w zimie na egazmin na prawko, a ze motor nie odpalil to zdal :notworthy: bez szemrania :crossy:

pozdro :crossy:

 

 

:flesje:

 

Nie ma to jak profesjonalne podejście ośrodków do zdających...

 

U mnie też nawaliła mz (zerwała sie linka gazu), ale zaraz wyciągnęli drugą ;) I dobrze, bo zdawałem już w ostatnim z możliwych terminów (późny październik). Gdyby nie to czekałbym do wiosny.

 

Pzdr.

Edytowane 26 Października 2007 przez dark_rider

[Aneta]

Jesli masz ciepłe ciuchy, wolny czas i kase to zacznij już dziś ... pogadaj z instruktorem, zaplanuj godziny ... tydzień wcześniej poproś o papier ... zapisz sie na egazmin i wio. Masz szanse. Wyjeżdzonych godzin nigdy za mało.

 

Najważniejsza sprawa, instruktor ma nauczyć Ciebie cos wiecej niż te zabawne osemki :notworthy:

[Motocyklistka]

No tak, ciuchy to nawrt nie problem,cos sie wymysli,najbardziej martwi mnie jazda po lodzie,bo jak sie nie zda,to jaki wyznaczaja nastepny termin?

[Aneta]

Nie wiem jak w Gdyni z terminami na egzaminy, ogólnie teraz egzaminów na kat A powinno być mniej ( wiekszosć stara sie to zrobić latem ) więc okres oczekiwania powinien sie skrócić. Wolne godziny u instruktora też napewno są liczniejsze.

 

Podejdż do ośrodka egzaminacyjnego i zapytaj na kiedy mają wolny termin na teorie i praktyke. Dodaj do tego czas na wyjeżdzenie godzin kursowych i będziesz wiedziała czy nie wypadnie to w styczniu ( kiszka by była ).

 

Lodem sie nie przejmuj ... jak nie zrobią tego drogowcy, to rozjeżdzą go kierowcy. Zreszta sama policz, i zastanów sie czy teraz czy na wiosne.

 

A jak u Ciebie z jazdą, jeżdziłaś wcześniej ... czy to zupełne początki?

[Motocyklistka]

Dzieki za rady.jezdzilam jako pasazer.Bylam niedawno na zlocie i zachorowalam na jazde motorem,no i wogole ci ludzie byli niesamowici,wiem ze jechac na taki zlot samochodem to bzdura,wiec wiecej tak nie chce,co innego poczuc tak jak wszyscy inni.Jednym slowem bylo super.

[Patriko]

Tylko nie kupuj litra na dzień dobry ;) Powodzonka w zdawianiu :)

[MotoPatryk]

Co do tego jak nie zdasz egzaminu i chcesz zrobić szybko prawko to piszesz odwołanie o przyśpieszenie kursu z powodu jakiegoś tam, koleżanka napisała że musi dojeżdżać na korepetycje...itd. to miała w ciągu 2tyg. egzamin. I tak jak pisali koledzy wcześniej że zależy od ośrodka czy kursy na A są robione i od pogody, jak ja sie teraz umawiałem na egzamin na A to mi powiedzieli że jak by spadł śnieg to pewnie bym tylko na placu miał a plac jest zawsze odśnieżony.

 

Pozdrawiam :D

[Motocyklistka]

No tak, ale kurs w 2 tygodnie to oznacza malo jazdy,to chyba niedobrze dla kogos kto chce sie nauczyc. :)

[Tomek Kulik]

Zależy od ośrodka. Niektóre mają określone terminy "od, do" a inne przeprowadzają egzaminy cały rok jeśli tylko danego dnia pogoda pozwala.

U nas (Tarnów) można cały rok, chyba ze warunki atmosferyczne lub inne przyczyny uniemożliwiają prowadzenie egzaminów :crossy: .

Prawda :buttrock: Tak jest w wielu miastach, gdzie są osoby z zacięciem menadżerskim na stanowisku naczelnika ośrodka egzaminacyjnego. Niestety, reszta naczelników to geje nieudolne, które patrzą tylko na kalendarz, zamiast na prognozę pogody.

 

(...)

ps. znam to z autopsji - prawko zrobiłam dopiero w zeszłym roku(sic!), wyjeżdziłam pełne 20 h i poza wszystkim innym (tajemnica służbowa :flesje: ), miałam ubaw po pachy (sorry chłopaki... :icon_mrgreen: )

A ja miałem presję pewnego Marka, żebyś zdała za pierwszym razem. Żądam satysfakcji za przeżyty stres :flesje:

[Saltus]

Apropos wyjeżdżonych godzin na kursie - mój instruktor w swojej kadencji motonity jeździł tylko pare dni na jawie 350 (Zaznaczam, że na kurs nie przyszedłem uczyć się jazdy, a jedynie na wyjeżdżenie obowiązkowych godzin); Instruktorem na kat. A został tylko z przyczyn finansowych. Zawsze lepiej uczyć dwóch kategorii, no nie ? :icon_biggrin: Ze swojej strony dodam jedynie, że WORD w Szczecinie prowadzi egzaminy do pierwszych dni grudnia bodajże.

 

Pozdrawiam Krystian :buttrock:

Edytowane 28 Października 2007 przez Saltus

[ucek]

A ja miałem presję pewnego Marka, żebyś zdała za pierwszym razem. Żądam satysfakcji za przeżyty stres :evil:

 

 

oj, chłopaku lepiej uspokój emocjonalność :) - w twoim wieku to zabójcze (to raz) i stracisz jeszcze bezpowrotnie opinię najspokojniejszego instruktora we wsi (to dwa).

Ja tam się bawiłam wyśmienicie z wami wszystkimi i choćby tylko z tego powodu nie zrezygnowałabym z ani jednej jazdy. A powodów było jeszcze wiele ofc.

 

 

ps. i twoja presja to doprawdy mysia piczka przy mojej presji zadania za pierwszym razem :icon_razz:

take a minute and think about it :) :icon_razz: :banghead: