Nowe prawa jazdy od 2013 roku

[moonraker]

ale jakie kombinacje masz na myśli? powodujesz wypadek - moto idzie na badania i okazuje się czy ma tyle ile trzeba czy więcej mocy. To policja go zabiera a nie ty go tam prowadzisz. Co w takiej sytuacji da się wykombinować?

 

Nie nie chodziło mi o to że żadne wielkie "represje" nie odstraszą przed jazdą ma mocniejszych sprzetach bez stosownych umiejętności. Zawsze znajdą się ludkowie którzy "wiedzą" lepiej i "potrafią" jeździć i nie przekonasz ich że powini zaczynac od powiedzmy skuterka, jakiejś 100tki tylko odrazu pchają się na R1 bo ich na to stać. No niestety umieć pojechac motocyklem a umieć jeździć motocyklem to wieeelka róznica i niestety tego nie kupuje się razem z motocyklem. Na to niestety potrzeba jazdy, jazdy i jeszcze raz jazdy bo tylko w ten sposób nabiera zię odpowiednich odruchów i nabiera doświadczenia. Wiem że niektórzy wyznają zasadę że jak już spadać to z dużego konia ale niestety w przypadku mocnego i szybkiego motocykla to może być to pierwszy i.... ostatni upadek.

pozdrawiam

[bakardi]

a wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? najgorsze jest to że to prawno mnie dosięgnie :/

 

a jak ma się sprawa z crossami i z choperami ??

[Arthas89]

ale jakie kombinacje masz na myśli? powodujesz wypadek - moto idzie na badania i okazuje się czy ma tyle ile trzeba czy więcej mocy. To policja go zabiera a nie ty go tam prowadzisz. Co w takiej sytuacji da się wykombinować?

 

tak ale powiedzmy masz wypadek i odpadl ci tlumik ktory byl mocno ztlumiony. na badaniu wychodzi +20KM.

 

Albo inna sytuacja uderzasz w cos, sypie sie cos w silniku czego nie widac silnik generuje 13KM. I wtedy, --hmm 13KM i jechal 160km/h?? nie mozliwe, cos majstrowal po wypadku, albo ma gdzies wlacznik blokady.

 

WIem ze to co pisze jest troche bez sensu ale jak sie upra to ci dosraja jak moto ma 13KM a nie 140 jak w dowodzie

Edytowane 16 Października 2007 przez Arthas89

[RudyXJ]

niech sie najpierw wezmą za remonty i budowy dróg ... a jak dorównają w tym poziomie to niech sie wtedy zabieraja za kategorie praw jazd itp. sprawy ... Pzdr

[cyklotron]

Rozumiem nastolatków, ale rozumiem też cel takiej ustawy, chodzi właśnie o życie tych nastolatków. Ja zrobiłem prawko jak miałem 16 lat, bo takie wtedy były przepisy, ale jeździłem na sprzetach , które miały po dwadzieścia parę koni, bo mocniejszych nie było ( na naszym rynku ). Można zaczynać od słabszych i to nie jest ujma. Generalnie popieram.

[siara_1990]

Taaa wszystko cacy tylko że Ci moralizatorzy głowni w tym temacie maja już pokończone lata i maja prawka (albo nie maja i sie nie przyznaja...) a co z takimi powiedzmy jak ja ?? zaczynalem od motorynki w wieku 8 lat i stopniowo przesiadalem sie na wieksze sprzety i co mam teraz czekac bo takie jest prawo ?? przeciez to normalne ze tacy jak ja beda jezdzic bez prawka bo policja w kraju jeszcze nie ma takiego sprzetu zeby pogonic a jesli ma i zlapia takiego jak ja to mu wlepia mandat 500 zl i poprosza zeby zadzwonic po kogos z prawkiem... albo wezma w łape, chociaz nigdy nie dałem i nie widziałem żeby od kogos ze znajomych czy rodziny policja wzieła "w łape" ... ale to zalezy na kogo sie trafi... są tacy co sie doczepia do tego ze sie jezdzi 50ccm rozblokowanym a sa tacy co przymkna oko na to ze sie jezdzi 125... taki kraj ...

[adamesko]

W tym całym temacie widać jak na dłoni nasza polską mentalność ("Polak potrafi", "coś sie wykombinuje", itp.) Przecież te wszystkie przepisy wchodzą w życie tylko dlatego, że "Polak potrafi"ominąć każdy przepis. Państwo stara się ukrócić jakiś proceder, ograniczyć w jak największym stopniu pewne patologie, ale polskie cwaniactwo (odziedziczone wraz z komuną-niestety) powoduje tylko wzrost biurokracji, nawał nowych przepisów i tym samym małą przejrzystość prawa. Godzi to w uczciwych obywateli, którzy mają poczucie jakiejś wspólnoty, sprawiedliwości i zdrowego rozsądku. Każdy pewnie chciałby załatwić sprawę w urzędzie w 10 minut, uzyskać odszkodowanie w 1 dzień i za pomocą 1 oświadczenia, itd., ale do tego potrzebna jest uczciwość, niekiedy skrucha z powodu błędu i najogólniej rzecz ujmując- świadomość społeczna takich a nie innych czynów.

Scyzoryk w kieszeni sie otwiera, kiedy słyszę jak ktoś kupił od znajomego tańszą ropę, bo ów znajomy załatwił ją z pracy (a jest np kierowcą tira). Czy to aby nie kradzież i paserstwo? Wiele by tu przykładów na ludzką ciemnotę przytaczać, ale chodzi mi o pokazanie (chyba w największym stopniu tym młodszym członkom forum, ale nie tylko), jak często nasze umyślne lub nieumyślne działania utrudniają wprowadzanie zmian na lepsze, mające chronić młodych ludzi przed ich niedoświadczeniem i przecenianiem swoich możliwości. Nie sądzę, żeby celem rządu było utrudnianie życia obywatelom, ale jestem przekonany, że większość z pozoru niewygodnych propozycji ma za zadanie ograniczyć patologie i nadużywanie luk prawnych w sytuacji, gdy nie ma co liczyć na "mądrość życiową społeczeństwa".

 

Pozdrawiam.

[ks-rider]

...Ciekawe czy kiedys doczekamy sie przepisow tak jak w Niemczech ze powyzej 100 KM placi sie bardzo drogi podatek

 

Niestety nie podatek ale ubezpieczenie. Jednak jak sie jezdzi tych pare lat bez wypadku to da sie je rade zaplacic. Sprawiedliwe jest, ze powyzej 98 KM jest juz tylko jedna stawka.

 

Malo tego. Mysle, ze ten pomysl bedzie nastepna dojna krowa, bo tak jak juz ktos zauwazyl, zapewne przejscie miedzy poszczegolnymi kategoriami uprawnien bedzie pociagalo za soba egzamy, papierki i... kase. Taki lajf w tym kraju.

 

Nie wydaje mi sie, poza tym, ze w przypadku jednego egzaminu - gdy ma sie juz A a chce sie zronic na nieograniczona moc przed uplywem dwoch lat _ jak w Niemczech.

 

tak ale powiedzmy masz wypadek i odpadl ci tlumik ktory byl mocno ztlumiony. na badaniu wychodzi +20KM.

 

Albo inna sytuacja uderzasz w cos, sypie sie cos w silniku czego nie widac silnik generuje 13KM. I wtedy, --hmm 13KM i jechal 160km/h?? nie mozliwe, cos majstrowal po wypadku, albo ma gdzies wlacznik blokady.

 

WIem ze to co pisze jest troche bez sensu ale jak sie upra to ci dosraja jak moto ma 13KM a nie 140 jak w dowodzie

 

Wez nie rozsmieszaj userow na forum, zapluja monitor i trzeba bedzie czyscic.

 

Tak apropo to urzedy moga wprowadic inne rozmiary lub kolory tablic rejestracyjnych i policja od razu wie kogo i jak ma kontrolowac,

 

:D

[Buber]

Czolem!

 

Malo tego. Mysle, ze ten pomysl bedzie nastepna dojna krowa, bo tak jak juz ktos zauwazyl, zapewne przejscie miedzy poszczegolnymi kategoriami uprawnien bedzie pociagalo za soba egzamy, papierki i... kase. Taki lajf w tym kraju.

 

Pozdro

 

Pomysł stopniowanego dostępu do mocnych moto jest bardzo dobry, tylko że to skończy się wieokrtnymi opłatami za kurs. I to jest chamstwo! Bo jak juz jeździsz, to znajomość przepisów czy podstawowa umiejętność kierowania (wymagana na egzaminie) się nie zmienia. I to jest coś co mnie najbardziej niepokoi. Ja, to ja, ale jak dzieci powiedzą "tata daj na 2(3, 4, 5?) kursów na prawko"?

No nic, pożiwiom, uwidim.....

[bartek gawlik]

Taaa wszystko cacy tylko że Ci moralizatorzy głowni w tym temacie maja już pokończone lata i maja prawka (albo nie maja i sie nie przyznaja...) a co z takimi powiedzmy jak ja ?? zaczynalem od motorynki w wieku 8 lat i stopniowo przesiadalem sie na wieksze sprzety i co mam teraz czekac bo takie jest prawo ?? przeciez to normalne ze tacy jak ja beda jezdzic bez prawka bo policja w kraju jeszcze nie ma takiego sprzetu zeby pogonic a jesli ma i zlapia takiego jak ja to mu wlepia mandat 500 zl i poprosza zeby zadzwonic po kogos z prawkiem... albo wezma w łape, chociaz nigdy nie dałem i nie widziałem żeby od kogos ze znajomych czy rodziny policja wzieła "w łape" ... ale to zalezy na kogo sie trafi... są tacy co sie doczepia do tego ze sie jezdzi 50ccm rozblokowanym a sa tacy co przymkna oko na to ze sie jezdzi 125... taki kraj ...

 

Wiesz co mam niespełna 22lata, czyli nie wiele więcej od ciebie. Jeżdżę od 3 lkasy podstawówki, czyli 11czy 12 lat. Jak widzisz nie wiele nas różni, a jak inne podejście? może jednak coś jest w tych kilku latach rożnicy wieku? może 18latek myśli zupełnie inaczej niż dwudziestoparolatek? Wiesz jak zdałem prawojazdy to jeździłem etz 150.. mogłem kupić coś starego i większego ale nie chciałem. Wjeździłem się w to moto, na tyle że wykożystywałem jego potencjał myślę w 90%. Później zmiana na coś mocniejszego. Uwaga: 32konna SR500. Wiesz jaki to był przeskok? istna rakieta.. I kolejne nawijane kilometry. W tym sezonie kupiłem KZ750. Jak na tą chwilę nawinąłem nią ca 12000km i nadal czuję do niej respekt.

Po co ten cały wywód? bo na szczęście mając mniej lat miałem na tyle dużo oleju w głowie i na tyle rozsądnych rodziców, że nie wsiadłem od razu na za duże moto. Niestety nie wszyscy są na tyle rozsądni i chyba wartoby ograniczyć to prawnie.

Aha.. jeszcze jedno. Czytając twoje zdanie że w przypadku wprowadzenia takiego przepisu "tacy jak ty" będą jeździć bez prawka, uciekać przed policją, ew. dawać w łapę.... to po prostu brakuje słów. Jak w tym kraju ma być kur*a lepiej skoro nawet młodzi ludzie mają takie komuchowskie postrzeganie świata?!

 

 

 

 

Pomysł stopniowanego dostępu do mocnych moto jest bardzo dobry, tylko że to skończy się wieokrtnymi opłatami za kurs. I to jest chamstwo! Bo jak juz jeździsz, to znajomość przepisów czy podstawowa umiejętność kierowania (wymagana na egzaminie) się nie zmienia. I to jest coś co mnie najbardziej niepokoi. Ja, to ja, ale jak dzieci powiedzą "tata daj na 2(3, 4, 5?) kursów na prawko"?

No nic, pożiwiom, uwidim.....

ale przecież to nie musi opciągać za sobą kolejnego egzaminu. Chcesz to zdajesz A1 tak jak teraz, później zdajesz nazwijmy to A2 i po upływie czasu automatycznie zostaje ci przyznane A3 na którym jeździsz wszystkim. Przynajmniej ja tak bym to widział.

[tmi]

ale przecież to nie musi opciągać za sobą kolejnego egzaminu. Chcesz to zdajesz A1 tak jak teraz, później zdajesz nazwijmy to A2 i po upływie czasu automatycznie zostaje ci przyznane A3 na którym jeździsz wszystkim. Przynajmniej ja tak bym to widział.

Pytanie ile to wszystko będzie kosztować. Bo zawsze mogą wymyślić, że nowe prawko po egzaminie kosztuje tylko 200 zł, a bez egzaminu np. 800 po kursie itd.

 

Boje się nowych rozporządzeń nie z tego względu, że ograniczą mi moc motocykla do iluś tam koni na ileś tam lat bo to popieram, ale boję się zbytniego wyciągania kasy.

 

Chętnie widziałbym też system doszkalania kierowców, tj. chodzi o to że ktoś taki kurs przechodzi (odpowiedni poziom), można tylko co kilka lat i potem zanosi odpowiedni "dyplom" do ubezpieczalni i dostaje zniżki na ubezpieczenie.

 

Moc motocykli faktycznie powinna zostać ograniczona do 100KM, albo wysokie opłaty jak w Niemczech albo całkowity zakaz jak w Francji.

Edytowane 17 Października 2007 przez tmi

[Raptor]

Podejrzewam, ze jezeli wogole to wprowadza, to A1 bedzie przechodzilo automatycznie w A po tych 2 latach. W koncu jaka jest roznica w jezdzie motorem 125 a powiedzmy 800... ograniczenia predkosci te same, znaki te same... ino maszyna wieksza.

W irlandii jest wlasnie tak, ze na poczatku dostajesz prawko na motor do 125ccm i o ograniczonej mocy (11kw?) a po 2 latach przechodzi to na takie bez ograniczen.

[ks-rider]

...W koncu jaka jest roznica w jezdzie motorem 125 a powiedzmy 800... ograniczenia predkosci te same, znaki te same... ino maszyna wieksza.

 

No znaki i przepisy to raczej nie wszystko, chyba, ze kazdemu kierowcy katamarana dalbys PJ kat A, bo w sumie to przeciez to samo. Ciagnac watek dalej to po jaka cholere te wszystkie kategorie PJ zdaj na kat B a wszystkie inne dostaniesz po uplywie np. dwoch lat. Do tego zmierzasz ?

 

Czym tzn. jaka maszyna teraz jezdzisz ? Podejrzewam, ze albo zadna albo wlasnie A1.

 

 

W irlandii jest wlasnie tak, ze na poczatku dostajesz prawko na motor do 125ccm i o ograniczonej mocy (11kw?) a po 2 latach przechodzi to na takie bez ograniczen.

 

Nie wiem jak jest w Irlandi ale mam cicha nadzieje, ze Polacy nie zaczerpna wzoru przepisow ani z Irlandi, ani z Francji i oby nie z Wloch, o Hiszpani nie wspomne.

 

:icon_rolleyes:

[siara_1990]

Ja wiem młodym głupim i brakuje mi oleju w głowie, pewnie macie racje, tylko powiedzcie mi jedno, skoro już tak nawiązujecie do innych krajów czemu np w USA prawko na katamarany jest od 16 ?? znajomego dokladnie dziś o 20 odebrałem z samolotu z USA i on mówi że nie jeden gówniarz lepiej jeździ i ma wiecej kultury niż przeciętny polski kierowca (nikomu nie ujmując oczywiście)...jak to jest że człowiek w wieku 55 lat w polsce może iść na prawko pomimo że refleksem już nie grzeszy tak jak nie jeden 16 latek... nie mówie że w każdym przypadku tak jest ale dosyć czesto... może k*rwa zacząć wprowadzać przepisy uniemożliwiające wałki tym co ich najwięcej kręcą... ale jak to powiedziano że gdyby ucinać ręce za wałki i kradzieże to grupa trzymająca władze musiała by sama sobie ręce poupier*alać przy samych łokciach...

 

 

PS. może i moje myślenie sie zmieni w momencie odebrania tego pier*olonego kawałeczka plastiku w wieku 18 lat i bede jednym z wielu moralizatorów ktorzy za chwileczke pewnie mnie zjadą i rano po mojej wypowiedzi bedzie 100 postów że jestem gówniarz i mam w głowie jak cyganka w tobołku... a i jeszcze jedno do kolegi gawlik.bartek, spoko Ty szedłeś tak swoją scieżka ale ja już naprzykład nie mam żadnego respectu dla sprzetu typu GS500 który zadziwia piorunującym oddawaniem mocy... :/ , respekt czuje np do crossowek ktore wyrywają ręce ... co do asfaltu to uważam że teraz mnie czeka przesiadka na 600 i tyle , nie zrobiłem tego bo nie miałem kasy żeby kupić coś pożadnego w dobrych kosztach i roczniku wiec jeżdże czym sie da... znajomi mają pożadne sprzęty i "pare kilometrow" nimi nakrecilem, wiem jakie to ma reakcje na gaz, hamulec, jaka waga i ile trza miec pary żeby w dobrym korku utrzymać miedzy furami sprzęt który po zatankowaniu pod korek waży dużo wiecej niż NSR 125 którą opanowałem w 2,5 miesiąca i około 7 tys KM....

PPS. sorry za wszystkie bluzgi i wulgarność ... (GS 500 to taki przykład był rownie dobrze mogło to być CB 500 albo jakis inny moto o podobnej mocy)

Edytowane 17 Października 2007 przez siara_1990

[ks-rider]

... w USA prawko na katamarany jest od 16

 

No ale w Stanach majac lat 18 to alkoholu Ci nie sprzedadza a na dyskotece tylko bezalkoholowe drinki moglbys zamowic :icon_razz:

 

Zwroc uwage jakie sa odleglosci w Stanach a jakie w Europie. jakimi predkosciami jezdzi sie w Stanach a jakimi w EU ? Wprowadz wszedzie ograniczenie do 30 km/h w terenie zabudowanym, moze w PL wprowadza, ze bedziesz mogl zrobic PJ od lat 14 ?

 

...jak to jest że człowiek w wieku 55 lat w polsce może iść na prawko pomimo że refleksem już nie grzeszy tak jak nie jeden 16 latek...

 

Wiesz nigdzie w przepisach nie stoi, ze trzeba miec jakikolwiek refleks :cool: , bo niby do czego on ma byc Ci przydatny jezeli jezdzisz w mysl przepisow ? Mlodym wydaje sie, ze oni jezdza dobrze, stare dziadki maja jednak wiecej doswiadczenia i pewne sytuacje kumaja zanim one w ogole nastapia.

 

:icon_razz:

Edytowane 18 Października 2007 przez ks-rider